jeszua

pesymistyczny pogląd, czyżbyś został upomniany za lenistwo w korzystaniu z wyszukiwarki? ab ovo: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?app=core&module=search&do=search&andor_type=and&sid=a9c2f5f74bcb89efe304a18e49133e86&search_app_filters[forums][sortKey]=title&search_content=titles&search_app_filters[forums][sortKey]=title&search_app_filters[forums][noPreview]=1&search_app_filters[forums][pCount]=&search_app_filters[forums][pViews]=&search_app_filters[forums][sortDir]=0&search_app_filters[forums][searchInKey]=&search_term=pierwsz%2A+125%2A&search_app=forums&search_app_filters[forums][searchInKey]=&search_app_filters[forums][sortKey]=date&search_app_filters[forums][sortDir]=0 czyli wyniki z wyszukiwarki po wpisaniu "pierwsz* 125*" i ograniczeniu do tematów; na początek jest powiedzmy 5 tematów do przeczytania, z których autor pytania powinien wyłowić garść przydatnych porad. pytanie dodatkowe - czy pytanie w dziale choperów jest celowo, czy przypadkowo? ybr armaturką nie jest, varadero też nie jsz

na Twoim miejscu przymierzyłbym się do zakupu "słowniku", zanim napiszesz kolejne pytanie. jak również zaczął korzystać z wyszukiwarki, bo powtarzasz n-ty raz to samo pytanie, co przynajmniej kilkudziesięciu Twoich poprzedników, którzy z takim problemem zarejestrowali się na forum i postanowili odhodować wewnętrznego lenia - powtarzając pytanie zamiast poszukania odpowiedzi, samodzielnie co do kryteriów: - rocznik nie ma istotnego znaczenia, ważny jest stan techniczny - nigdy nie pogodzisz sprawności jazdy po mieście z wygodą na długich trasach i dla pasażera - sakwy albo kufry z reguły dokłada się po zakupie sprzętu, chyba że wyjatkowo ktoś sprzedaje w komplecie; w zasadzie założyć można do każdego motocykla - celuj w to, co będziesz w stanie opanować, a nie w idealny sprzęt na lata; i tak zmienisz po 2-3 latach, wtedy będziesz wiedział czego od motocykla oczekujesz (na razie Ci się wydaje) jsz

najlepsze będą kilka razy droższe. z tanich... na lato nie ma sensu brać żadnych ocieplanych. ponieważ mają one duże rozbieżności rozmiarowe - jedź do najbliższego sklepu i wybierz coś na miejscu; kupując przez sieć możesz dołożyć drugie tyle na przesyłkę i potencjalne ryzyko wymiany jsz

powtarzasz obiegowe bzdury, zwłaszcza o tym rzekomym "momencie prostującym". co do spalania wystarczy np. zajrzeć na spritmonitor, średnie zarejestrowane dla silnika r1100 są o ponad pół litra niższe na setkę od varadero nawiasem mówiąc gs nie jest jedynym motocyklem berlińczyków na bokserze, a do turystyki szosowej modele rs/st wydają się odpowiedniejsze. ale to tylko pod warunkiem wyboru z tej stajni (i st jest niestety droższe) jsz

spokojnie można założyć, że do zapięcia kasku. na xv535 miałem krótkie zapięcie na kluczyk, tu - dostęp jest po zdjęciu kanapy, czyli de facto użyciu kluczyka, a linka jest wygodniejsza w użyciu jsz

przed takim pytaniem zajrzałbym błyskotliwie do linku w stopce autora wątku... :cool: jsz

to jak z dużym fazerem, zrobili model gt z bodajże dłuższymi owiewkami i fabrycznymi kuframi (?), ale już kanapa została standardowa, twarda jak deska - parę lat temu, jak to była nowość, rozmawiałem z użytkownikiem na promie na pomorzu, był w długiej trasie i przeklinał ją zdrowo jsz

a jak z ogłaszaną wszem i wobec paliwożernością dużego bandyty? przyznam, że nie miałem okazji osobiście sprawdzać, ale onegdaj Kecay sporo jeżdżąc turystycznie narzekał, że zwłaszcza na dużych trasach wyraźnie więcej daje za paliwo niż koledzy na innych maszynach. może i na ten aspekt warto zwrócić uwagę, jeśli motocykl ma być użytkowany turystycznie. tdm czy boksery bmw mają tu zdecydowaną przewagę jsz

xj900 brałem kiedyś pod uwagę, ale wg opisów ma kiepskie zawieszenie, zwłaszcza przód. paneuropa jak mnie jest strasznym mastodontem. deauville uznaję po prostu za zbyt słabą, z resztą turystycznie też tak sobie - kurfy są stałe, a bez zmienionych pokryw niezbyt pojemne ja tradycyjnie zaproponuję obejrzenie bmw: r1100/1150rs, gs może niekoniecznie chociaż jest wzorcem turystyka i nic mu zarzucić się nie da, można też zobaczyć jak odpowiadałby np. k1200rs, chociaż to też straszny kloc jak paneuropa jsz

nie przepraszaj, tylko skorzystaj z wyszukiwarki. nie Ty pierwszy kupujesz jsz

w 49l kappa wchodziły, chociaż dwa szczękowce trzeba było odpowiednio ułożyć. w givi maxię starszą i nowszą (bodajże 55l) wchodzą już bez problemu. w 40l to nie wiem jakie musiałyby być, żeby weszły - dziecięce..? albo jakieś wyjątkowo małe skorupy jsz

nie, nie wygląda inaczej. raczej wypowiedzi potwierdzają np. brak dojrzałości emocjonalnej, który powinien teoretycznie z punktu widzenia osób odpowiedzialnych np. za zakup motocykla skutkować odpowiednio ukierunkowaną uwagą. wyraźnie tego zabrakło przed tragicznym faktem. i może zwrócenie uwagi zmieni podejście w przypadkach zbliżonych jsz

dlaczego? może warto pociągnąć, za parę dni temat wróci w dziale motocykli pt. "w życiu nie siedziałem na moturze ale mie sie er-jeden podoba i se kupie, nie mówcie że nie" - wątek będzie do zacytowania jak znalazł. jakkolwiek by nie patrzeć: tylko po zdjęciach widać, że wpakowała się w zadek pojazdu poprzedzającego, i zrobiła z 1/4 wozu harmonijkę. zasada zachowania pędu mówi, że przy niskiej masie motocykla - to musiał być efekt prędkości. 19 lat... ile ona mogła mieć doświadczenia, tak w praktyce? z pewnością za mało, żeby po pierwsze prawidłowo ocenić prędkość na drodze, po drugie poradzić sobie z zaskoczeniem spowodowanym przez zwalniający przed nią samochód. porażką jest więc i poziom szkolenia, i sam fakt zaliczenia przez nią egzaminu; dobór motocykla w tym przypadku jest już sprawą zapewne wtórną, tego typu zagniewanych młodocianych nikt nie przekona, że popełniają takim sposobem błąd, być może na wagę życia szkoda człowieka, ale warto o tego typu przypadkach mówić - może ktoś wyciągnie wnioski i jakieś życie z nami zostanie. optymizm może nie do końca uzasadniony, ale inaczej zamiast dyskutować z podobnymi napaleńcami w wątkach pt. "co kupić na piersze moto" pozostawałoby tylko siąść i płakać jsz

źle szukałeś, w ogóle nie szukałeś, albo masz problemy ze zrozumieniem słowa pisanego. do rejestracji potrzebujesz dowodu własności; dokumenty pojazdu NIE wystarczą. pytanie więc: od kogo OFICJALNIE chcesz kupić ten motocykl, bo za tym idą dalsze niezbędne dokumenty, w tym zwolnienie z vat składane przez importera. po pozostałe wiadomości odsyłam do wyszukiwarki i poprzednich tematów - tym razem rzetelnie poszukaj, to wszystko znajdziesz jsz

zauważ, że tu masz "warunki laboratoryjne": w zasadzie czysty asfalt, żadnego obijania się o kamienie, żwir czy krawężnik. poza tym na zdjęciach widać, że prezentowane są mocno podrasowane dżinsy, a większość modeli w handlu jednak ma ochronę ograniczoną do pasków aramidu na zadku i kolanach; a to mniej, niż oferują nawet tanie spodnie tekstylne poza tym ważniejsze może być przewiewanie stawów, przed którym zwykłe płótno bawełniane nie zasłoni żadną miarą; a to do jazdy 60km poza miastem ten typ stroju dyskwalifikuje w mojej opinii. chciałbym nadal chodzić na własnych kończynach, również mając lat 60 jsz

gdzieś Ty takie "zasady" znalazł..? w dżinsach możesz sobie iść na dyskotekę, a nie na motocykl. co z tego, że są modele z kevlarem na kolanach, jak nie uchronią ich ani przed przewianiem na codzień, ani przed stłuczeniem w razie "w", nawet małego. to jest pierwsza rzecz, którą z wyliczanki wywal druga to skórzana kurtka na niby "krótkie trasy"; owszem, może i miałoby to uzasadnienie, jak wyskakujesz dla przyjemności w łykend zrobić 2-3 setki, ale nie jak chcesz jeździć codziennie. pogoda się zmieni, prognoza będzie zła, i zostajesz 60km od ciepłej chałupy w skórze, która albo jest za gorąca, albo przemoknie o rzekomej słabej odporności ciuchów w kordury i pokrewnych też ciągle czytam... faktem jest, że jak się porządnie wywalisz, to się potargają. ale w takim przypadku akurat to, czy się gacie nadadzą do dalszej jazdy - wybacz szczerość - będzie miało drugorzędne znaczenie. nie nada się motocykl, kierowca, albo oba elementy razem podsumowując: kurtka i spodnie tekstylne, ze średniej półki, z wypinaną membraną, którą można sobie wozić w kufrze na wypadek zaskoczenia przez deszcz. jak się okaże, że po 2-3 latach zmienisz zapatrywania, będziesz kupował kolejny komplet ciuchów na bazie własnych doświadczeń, zamiast wywalać kasę jeszcze bez motoru na kilka kompletów ciuszków, niczym panienka przed pierwszą dyskoteką i pomyśl o porządnym kasku i - zwłaszcza - butach, bo ludzie lubią zapominać, że większość drobnych uszkodzeń ciała na motocyklu - to nogi jsz

nr wygląda na vin, naklejka przez to na tabliczkę znamionową, a autor tematu na kogoś, kto nie powinien się za nią zabierać ani pazurami, ani wrzątkiem. po to jest dobrze przyklejona, żeby było trudno zniszczyć... jsz

chciałbym zobaczyć, jak wszyscy mistrzowie kierownicy mocni w klawiaturze wykorzystują w pełni możliwości swoich "za słabych" maszyn. potem w bieszczadach pełno takich, 2 litry w silniku mało, ale zakręty na kwadratowo i 30kmh... nie znam Cię, Marku, ale tak mniej więcej mi ta wypowiedź brzmiała, bez urazy o brakującej mocy czy możliwościach można mówić po 2-3 latach jazdy; najpierw trzeba nowy motocykl poznać i nauczyć się korzystać z jego możliwości. ja zaczynałem na xv535, potem miałem xj600, r1100rs, xtz660, a i tak po mieście jeżdżę xc125 kupioną za mniej niż średnią krajową. i w korkach zdarza się nie tylko vn2000, ale i r6 objechać jsz

a propos: jesteś w grubym błędzie. zasadniczo w doborze motocykla rolę odgrywają - osobiste preferencje, ponieważ do Twoich potrzeb najlepszy byłby średniej klasy naked z półowiewką, typu bandita czy innego fazera - z pewnością armatura nie jest idealnym rozwiązaniem ani do turystyki, ani tym bardziej do jazdy po mieście; nie mówię że się nie da - tylko że można dokonać sensowniejszego wyboru, - UMIEJĘNOŚCI jazdy, o których w zasadzie mało kto z pytających informuje, - waga i wzrost grają rolę jedynie w przypadkach ekstremalnych, tzn. bardzo niskich lub wysokich wartości (nawet bardziej ten drugi, bo limit wagi może decydować nie w przypadku współczesnego motocykla, a np. z natury rzeczy słabszego skutera). z punktu widzenia wykorzystania w mieście przez większą część czasu - przyjrzałbym się może mniej ambitnym modelom niż dwulitrowe mastodonty, jak shadow 750, vulcan 800, marauder 800, lub co najwyżej klasy 1100/1300. jako szczególnie istotny parametr wziąłbym pod uwagę w danych technicznych szerokość, która dotyczy wymiaru największego: kierownicy. nadmiernie szeroka nie pomoże ani w mieście, ani w trasie, więc po co przesadzać w imię przerostu ambicji? jsz

ile jeszcze na niej zrobisz, 2-3kkm..? daj sobie spokój, czyste portki podczas jazdy są warte więcej niż nowa opona jsz

taaa... zwłaszcza do jazdy po mieście, taki vn2000 jest doskonały - trudno o lepszy wybór :icon_mrgreen: jsz

dlaczego koniecznie honda (pytanie w dziale)? co do rozmiarów, to poszukaj a forum, była wielokrotnie w wątkach o motocyklu dla niskich/ wysokich podawana stronka internetowa z graficzym przedstawieniem pozycji dla konkretnego wzrostu na różnych modelach motocykli. powinna być pomocna jsz

aż się zastanawiałem, skąd się takie bajdurzenie bierze. znaczy kto takie bzdety zmyśla dane osobowe to zgodnie z ustawą informacje, które pozwalają jednoznacznie zidentyfikować konkretnego człowieka; ale w sposób dostępny, a nie z wykorzystaniem niejawnych baz danych, jak np. cepik. ergo nr rej nie jest daną osobową, bo nie może sobie obywatel samodzielnie i bez specjalnego dostępu sprawdzić z kim ma do czynienia a pozywać... można każdego, pytanie tylko co z tym zrobi sąd. w tym przypadku - raczej nie widzę szans na skuteczną próbę skarżenia autora filmiku co do rzekomo nieudanej obrony przed mandatem... pewnie jest to możliwe, ale raczej stawiałbym na wady prawne lub proceduralne takiej obrony. nie sądzę, żeby przyzwoity prawnik nie potrafił skutecznie użyć tego typu dowodów niewinności; co innego, jeśli podsądny był tak pewny siebie, że postanowił poprzestać na samodzielnej reprezentacji, wtedy się zgodzę że mógł sromotnie polec. ale przecież żyjemy w kraju, w którym każdy jest specjalistą w dowolnej dziedzinie, najlepszych mamy od piłki nożnej, medycyny chałupniczej i prawa tejże samej proweniencji jsz

problem w tym, że zgodnie ze wschodnimi wzorcami kara pozbawienia uprawnień jest uznaniowa: władza może sobie rozporządzać obywatelem. dotychczas przepis był słabo użytkowany, a co za tym idzie raczej nie nadużywany; to się może zmienić i raczej nie na lepsze. owszem, miło wiedzieć że pirata drogowego policja może pozbawić uprawnień, ale ja osobiście byłbym bardziej zadowolony, gdyby panowie (i panie) w niebieskich kubraczkach mieli SKUTECZNĄ metodę na wyeliminowanie z dróg tych, którzy już tego plastiku nie mają, a nie przeszkadza im to w samodzielnym korzystaniu z dróg publicznych. a tak dla pokazówki może się okazać, że co rusz dotychczas tolerowane wykroczenie - stanie się nagle UZNANIOWO w oczach odpowiednio poinstruowanych stróżów prawa przestępstwem, za które będzie się pozbawiać kierowców uprawnień. tak, wiem, niby można jeździć przepisowo... można też tylko w pozycji misjonarskiej, zgodnie z zaleceniami kk, bo ponoć mamy tu 98% katolików; ale jakoś nie widzę tego w praktyce. w każdym razie nie w obecnych czasach i klimacie organizacyjnym a tego typu pokazówki w wydaniu aparatu państwowego tym bardziej przekonują mnie, że akcja nie ma nic wspólnego z poprawą bezpieczeństwa - a jedynie ma zamarkować, że niby wzmiankowany aparat coś robi. pokazówka, i tyle; pocieszać się można, że za góra kilka miesięcy się wypali jsz

primo z czego są kufry, nie każdy takie ma na półce, żeby sprawdzić secundo każdy materiał ma swoje dedykowane, jeśli potrzebne, środki do czyszczenia tertio zamiast czekać, aż ktoś rozwiąże problem za ciebie, poszukaj np. informacji o środkach czy metodach czyszczenia aluminium, jeśli z tego materiału masz wykonane kufry. analogicznie dla innych opcji jsz