Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12781
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Treść opublikowana przez jeszua

  1. a link do wyszukiwarki może być? bo u mnie działa... jsz
  2. podtrzymuję, z interwencją na mocy wiadomych uprawnień jsz ps. Panom, którzy umawiają się na wódkę, zalecam lekturę tematu i nazwy działu. ze zrozumieniem
  3. jeszua

    HO.. HO.. HO ! !

    hehe... gratulacje ;) jak widzę tak Cię ten fakt ucieszył, że założenie jednego tematu nie wystarczyło, żeby nas ową radością obdzielić :D jsz
  4. załóż tankbaga! u mnie działa - nic nie dyrda, nie telepie i nie klekoc... tu się mogłem jednakowoż zapędzić :D jsz
  5. niedawno była identyczna sprzeczka, może czas wyjrzeć poza jeden dział forum? AFAIR wystarczy przejrzeć posty P. Dudka, udzielał się w tamtej wymianie zdań jsz ps. proszę o utrzymanie jeśli nie nerwów na wodzy, to przynajmniej zachowanie niezbędnego minimum kultury. kolejny post z tekstami o brandzlowaniu skończy się upomnieniem
  6. heh, w syrence były drzwi otwierane odwrotnie... a może dałoby się założyć klapkę tyłem do przodu? wtedy aerodynamika pracowałaby na rzecz ww. :icon_mrgreen: jsz
  7. może lepiej porozmawiaj z psychologiem? ta bijąca po oczach potrzeba wyróżnienia się po fabrycznym cenniku, wymuszenia na otoczeniu uznania i podziwu w każdym temacie z tak absurdalnego powodu, jakim jest wśród motocyklistów - zakup motocykla... ktoś jest zorientowany, czy to się kwalifikuje do leczenia? może chociaż dałoby się zniwelować tą jednostkę chorobową do poziomu, przy którym forumowiczowi nie groziłoby paradowanie w kolejnym wątku z tym mentalnym ekshibicjonizmem? jsz
  8. zaufanie działa w obie strony :P nie napisałeś ile ten motocykl wart, ale parę tysięcy wydaje się zbyt wysoką kwotą jak na zaliczkę. więc albo mniej, albo zaczekać. można napisać odpowiednią umowę, ze zobowiązaniem do sprzedaży jak już będzie miał motocykl z papierami (a nie obietnicą papierów) co do potrzebnych dokumentów - odsyłam do wyszukiwarki jsz
  9. rzeczowe wyniki wyszukiwania. może wystarczy poczytać? BTW zebrane informacje o przyczepkach były numer lub dwa temu w mv. chyba akurat mam ten nr, jak będziesz chciał to odezwij się na pw jsz
  10. OD moderatorów 10% za robienie śmietnika z wątku. ktoś reflektuje? jsz
  11. chyba ogólnie przyjętą zasadą jest, że reklamację składa klient - czyli ten, kto za usługę zapłacił (posiada dowód zawarcia umowy przesłania). w kwestii "olania bo do kraju doszło", to wszak zamawiałeś do domu, a nie do kraju. problem winny regulować umowy wzajemne zawarte pomiędzy firmami pocztowymi, a Tobie jako klientowi zwisa jakie oni mają między sobą ustalenia nie wiem, może ja za bardzo lubię swoje pieniądze, albo z natury upierdliwy jestem - ale drążyłbym temat do skutku jsz
  12. a jakbyś tak był uprzejmy przejrzeć tematy w tym dziale z ostatnich paru tygodni... jsz
  13. wątek zrobił się ciut nieprzyjemny, więc skoro odpowiedź już jest - zamykam jsz
  14. zaproponowałbym, żeby reklamację przesyłki złożył nadawca u siebie w stanach. tam jest zarejestrowana, więc p-p będzie musiała hamerykańcom odpowiedzieć. jak odpowie, że zgubiła (nie ma dowodu doręczenia) - powinna beknąć. poza tym z tamtej strony nie mieli peerelu, nie mają takich przeżytków jak p-p, może będzie łatwiej... jsz
  15. nie będzie, bo jest źle wklejony (skopiowany ze strony, która go skróciła). ale po nr można znaleźć jsz
  16. wpisać wyraźnie, że jeśli zdecydujesz się po okresie użyczenia kupić, to właściciel będzie zobowiązany sprzedać jsz
  17. a są jakieś istotne różnice między nią a magną? bo ta druga ma spory temat w chopperach... jsz
  18. na przykład Ty. jak masz wątpliwości - zalecam lekturę 1 strony wątku ja natomiast chętnie kupiłbym duca, tylko chwilowo nie mają w ofercie nic dla mnie interesującego. jest coś w tych maszynach, pasja tworzenia i wręcz wryta w metal miłość do nich, natomiast faktem pozostają pewne niedociągnięcia natury technicznej, w większości wyeliminowane w masowej produkcji wielkiej czwórki, a wynikające m.in. z wyboru sposobu produkcji w małej skali. dwie strony medalu - jedno jest kosztem drugiego, za sportowy charakter płaci się wygodą, za ręczny montaż - niedoskonałościami co do samego tonu tutaj zaprezentowanych wypowiedzi, to zdaję sobie sprawę z różnic między postawą w forumowej dyskusji a IRL. tyle, że przykro patrzeć jak fani marki w żałosny sposób zgrywają się na jakąś "elytę", kpinami, wrzaskami i wyzwiskami usiłując dowodzić rzekomej wyższości swoich motocykli jsz
  19. wyszukiwarka po prawej u góry, chyba dość już o ich produktach było jsz
  20. e, to nici z mojego pomysłu :icon_rolleyes: chciałem Cię namówić na malowanie wzorowane trochę na r1200r: czarne z białymi, delikatnymi podwójnymi szparunkami... śliczny jest. Twoje plastiki pod siodłem machnąłbym na czarno ze szparunkiem po górnej krawędzi aż po lampę, zanikające w kierunku baku; za to główne boczne z grubą obwódką + drugą cieńszą linią np. czarną, na 3/4 obwodu, dołem cieniowaną do całkowitej czerni pod silnikiem tylko razem z bakiem i przednim błotnikiem, bo w takim zestawieniu różnokolorowych części wygląda jak poskładany pod gnieznem, albo innej garażowej kuźni :lapad: dwa zasadnicze kolory to dość, trzy jako główne to już dla mnie kicz. srebrne mogą być akcenty, ale nie duże powierzchnie jsz
  21. Panowie i Panie, romanse proszę przenieść na pw. albo do wiadomego działu jsz
  22. powiedział 19-to latek, który przedstawił się uprzednio słowami: "Prawko już miesiąc, (...) ambicji wiele i motocykla narazie brak" jak zazwyczaj nie komentuję takich wypowiedzi, to tym razem pozwolę sobie zauważyć: jak nabierzesz doświadczenia, chłopcze, to odzywaj się w takich dyskusjach... jsz
  23. ...i nadal nic nie wiesz, czyli wiesz dokładnie tyle samo o konkretach, co my wszyscy :icon_mrgreen: a ponieważ teraz problemem jest dziura w budżecie, komisja hazardowa, a niedługo wybory na belwederski stolec, to poza pokrzykiwaniem na wiosnę o ukrócenie wariatów na moturach nie należy się wiele więcej spodziewać jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...