Vector

Pamiętam, że w MOTOCYKLU były testy różnych i bardzo dobrze je oceniali. A swoja droga strasznie mi się podoba TNT :lalag: :buttrock:

A co zrobiłeś? Po sezonie potrzaskałeś motór?

Wygląda ok. Co do końcówek i felg na silęmożna się przyczepić, ale przeciez mógł malować bo miał wizję... Jedyne co mnie zastanawia to fakt, że przy tarczach hamulowych na konstrukcji są odpryski?

Klucz to jednak chyba pożyczę bo mi się wartości popie*doliły i tą śrubę trzeba dokręcić momentem 23 a nie 120 :rolleyes:

To już wolałbym dołożyć 40 eur i kupić smx'y. Mnie się nie podobają :bigrazz:

Tak, to kwestia gustu. Ja bart miałem okazję być tym szczęśliwcem i miałem okazję porównać trzymając w jednej łapce Akrapa i Yoshu. Wybrałem Dlaczego, odpowiedziałem już wcześniej. A poza tym nei chciałem mieć badziewnego napisu USA na moim europejskim motocyklu :wink: A tak przy okazji, Yoshi nie produkuje europejskich wydechów? Tzn. na każdym jest napis USA? Bo nigdzie nie mogłem znaleźć oddziału na europę...

Bo najwidoczniej nei jeźdźili jeszcze takimi do których na prawdę jest potrzebna :wink:

A powiem, że jeźdźiłem starą wersją i jakoś nie miałem problemów z pokonowyaniem kolein i innego ustrojstwa polskich dróg :icon_razz:

A powiedz mi jeszcze klapek czy istnieje szansa, że sam zarżnąłeś silnik wlewając inny rodzaj oleju? Moi koledzy właśnie tak zrobili zmieniając olej, turbina się rozszczelniła i ch*j ją strzelił...

Kaski to tanie, tandetne padaki. Jedynie je cena ratuje, nic więcej. Kumpel ma i kask jest do kibla, kiepsko wykonany, głośny, wygniótł się w przeciągu 2 miesięcy :lapad:

Co do instrukcji to na prawdę czasami jest pełna absurdów. Zresztą tak jak właśnie np. konserwowanie baku od środka... Albo jak ściągnie chłodnicy do odkręcenia świec... Co do zimowania i powyżeszego artykułu. Zbyt pedantyczny :wink:

Piękno w prostocie. Nie w amerykańskim odpuście :wink: Z tym ociosanym Akrapem to bardzo solidnie przesadziłeś. Najwyższej jakości produkt i bardzo dobrze wykonany. Wiem bo sam stałem przed wyborem wydechy do swojego moto i właśnie z tych powodów padło na Akrapa. Spokojnie możesz zapodać jakiegoś Scorpiona, albo Microna, mój kuzyn ma takiego w B6 i daje radę :lalag:

Za mocowanie mi policzyli 530 zł, zeszli z 550 zł - prawie tyle co za sam amor, no ale takie są wszędzie ceny za mocowania :rolleyes: Z tym, że do Twojej 10 może kosztować inaczej... Oczywiście nie wpsomnę o Ohlins bo za amor i mocowanie importer zaśpiewał niecałe 2500 tysiąca :icon_eek: :eek: :rolleyes:

Kanciaste są, toporne też, ale raczej nie można powiedzieć, że brzydkie to raczej powiedzieć nie można. Po prostu, zwykła, prosta, funkcjonalna konsola. Wueska, zależy jak kto dba, to prawda, ale musiałbyś być wyjątkowym artystą, żeby prawdziwie zniszczyć to auto.Przy kiepskim dbaniu np. o wnętrze przy takim przebiegu widać jedynie po kierownicy :wink:

U oficjalnego dealera, który ma drożej :wink: Słyszałem też o takich kilku przypadkach, że poszło uszczelnienie na tłoku i na allegro też takiego nawet na sprzedaż widziałem. Mam nadzieję, że to są jakieś pojedyńcze przypadki... :icon_rolleyes:

Jeden właściwy wybór: Akrapović. Ale niestety sprawdzałem na stronie i widzę, że nie ma w tabelce do K4 oferowanego wydechu Akrapa :rolleyes: :icon_eek: Z tym, że jeśli Ty nie chcesz wydać za dużo to musisz kupić Microna albo Scorpiona za którego zapłacisz w granicach 1000 zł bo za taką Yoshi w granicach niecałych 2 tys. wyjdzie + -.

Tak to prawda, ociosane, archaiczne ale trwałe jak sku*wysyn. Po pół miliona km praktycznie nie widać nic, może poza tylko wygniecionym (nie przetartym) fotelu :lalag:

To się nie trzyma kupy bo pogoda może się zmienić w przeciągu godziny. Ze suchego i słonecznego w śnieżną zamieć. I co wtedy? Dostaniesz mandat, że nie masz opon zimowych? Z tego co ja wiem, w niektórych regionach niemiec (o ile dobrze pamiętam) obowiązkowe są zimówki, nawet w każdym Norauto masz wywieszkę krajów europy w co musi buć wyposażony Twój samochód.

Tych dwóch pierwszych nie znam, ale na Allegro spotkałem się, że użytkownicy w ogłoszeniach pisali, że najlepsze ze wszystkich :wink: :icon_rolleyes: Ja uważam, że Hyperpro by Ci w zupełności wystarczył z serii Lineair, tradycyjny, sam stałem przed dylematem wyboru amortyzatora skrętu i wybrałem Hyperpro, ale kupiłem akurat progresywny RSC bo mi zrobili promocję, że był droższy jedynie o 70 zł od CSC. Więc dołożyłem. Od nich kupiłem: http://moto.allegro.pl/item494954010_najta...c_75mm_gwa.html Z tego co wiem to Hyperpro robi bardzo dobre amorki, ale jak się w 100% spisuje dopiero będę mógł powiedzieć w przyszłym sezonie :wink:

Taka 190tka to jest maszyna nie do zarżnięcia. Zwłaszcza w automacie. Sąsiad takie ma z 1989 roku, niecałe 500 koła na karku a w środku mesiu wygląda jak igiełka :lalag: To były dopiero auta :lalag:

Przeiceiż możesz wziąć zwykłe mleczko Bambino dla niemowlaków, świetny efekt i na pewno nie zaszkodzi :cool:

A koledzy tak przy okazji zapytam, ma ktoś jakieś doświadczenia z HJC FG-15 lub FG-14 :icon_question:

A to teraz mi powiedz czy w bezwypadkowej Hondzie może coś się zepsuć? Nie :flesje: :buttrock: :notworthy: A ze zdjęciami to każdy wie, że jest sraka bo każdy ale to każdy wygląda jak nówka cewka jak ze salonu :wink:

Swego czasu na psychologi spolecznej właśnie między innymi miałem takie przykłady, że sprzedawca nakłania klienta do zakupu, klient wpłaca zaliczkę p oczym sprzedawca podnosi cenę a klient w podnieceniu, że właśnie chce ten towar godzi się zły, ale mimo wszystko godzi się na dopłacenie do chcianego towaru i sprzedawca go sprzedaje... Przepraszam, że tak mało fachowym językiem napisałem ale przedmiot miałem rok temu i nie chciało mi się szperać w papierkach :wink: Czasami szkołą się przydaje :wink: A teraz od siebie. Ja bym od ku*wy nie kupił. To nie jest jeden jedyny sklep z kuchniami, pojechałbym po prostu do innego i wybrałbym inną. Mówię poważnie bo to zwykle naciąganie według mnie i tyle.

No to chłopie sorry, ale jak mogłeś wziąć siew takich sytuacjach za hamowanie tyłem? No chyba, że "sprawdzałeś" się.