Skocz do zawartości

Vector

Forumowicze
  • Postów

    4427
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Vector

  1. Zapewny typowy zwykły "drobny" jandlarz, który szuka dość łatwego i szybkiego zarobku. Ale żeby jeszcze Twoje zdjęciu wrzucił w ogłoszenie... ;) Z przebiegami są najlepsze numery :) Kolega w maju kupił sobie sam - sam pojechał do Belgii z hanladrzem jego bardzo dobrym kolegą do Belgii i kupili Forda Mondeo z 2001 roku z przebiegiem 236 tysięcy. Dla przykłądu szukając w naszym kraju takiego Forda za cholerę nie mogliśmy znaleźć samochodu z przebiegiem większym niż 150 tysięcy :P Oczywiście nawet te sprowadzone miałe takie śliczne, małe przebiegi. Niestety auto wyszło go troszkę drożej niż kupienie u nas w kraju z rzekomo dużo mniejszym przebiegiem, ale samochód jeźdźi do dzisiaj ma już nakulane prawie 250 tysięcy i nic ze samochodem się nie dzieje. A poza tym auto prawdziwie bezwypadkowe. Ja akurat wypracowałem sobie jedną złotą zasadę - nie warto jechać oglądać samochodu dalej niż 100 km od swojego domu. Szkoda, że nie ma tematu związanego z czarną listą ogłoszeń samochodowych - można by coś takiego utworzyć i wrzucać linki do aut absolutnie nie wartych uwagi - sam mogę ich dodać co najmniejsz DUŻO :)
  2. A to sięuzbroj w cierpliwość... Bo to może trwać np. 2 miesiące :cool:
  3. To nie jest nawet denerwujące tylko to już zakrawa na jakąś chorobę :clap: Szukam auta od czerwca - na otomoto i allegro praktycznie 80% aut to są auta bezwypadkowe, dzisiaj oglądałem chyba już 40sty samochód rzekomo bezwypadkowy... Szlag mnie trafia jak po raz kolejny zajeżdżam na miejsce a handlarz albo inny "uczciwy" sprzedający łże jak pies, że bezwypadkowy. A najlpeszy jest motyw kiedy ewidentnie znajdujesz, że auto było rozwalone to wtedy słyszysz odpowiedź : "Ja nic nie robiłem" albo "Takie przywiozłem". Ogólnie uważam, że w Polsce znalezienie dobrego auta graniczy po prostu z cudem. Jestem tak zniechęcony, że mi się nawet płakać nie chce. Ogólnie trzeba siętrzymać na baczności i 3 razy obejrzeć, przemyśleć i przetrzepać kupowany właśnie samochód.
  4. Szczerze mówiać miałem tutaj na myśli ceny "sklepowe" :crossy: Ja sam na Allegro kupiłem za 59 złotych za sztukę :icon_eek: W mieście szukałem bo nie chciałem czekać z wysyłką i wszędzie, Larsson, Motus itd. itp. mieli po prawie 110 złotych :icon_mrgreen: No ale niestety wymiany przełożyłem ale ile pieniążków byłem do przodu :biggrin:
  5. Ale tych kosztów można poszukać na prawdę wyjątkowo łatwo... Nie trzeba zakładać nowego tematu z pytaniem co ile km się reguluje zawory i ile to kosztuje. Tak jak napisał NUMBERUNO to jest mało znacząca część kosztów utrzymania plastika. A powinieneś sie przygotować na solidne i wyjątkowo słone koszty serwisowania i wymian... A jeśli załóżmy taki Gixer ma nakulane tylko 12 tys. to przez następne tyle km. nie powinieneś grzebać przy nim nic oprócz wymian oleju i filtra. Ewentualnie przy 25 tys. najlpiej wymienić też świece - niewiem czy Gixer też ma irydowe - jeśli tak to taka mała ciekawostka dla Ciebie - za sztukę - ponad 100 złotych.
  6. Ten gośc nr 4 to psychopata pełną parą :wink: Trzeba mieć jajca ;)
  7. Spokojnie można śmigać tak jak napisał kolega powyżej do 25000 tys. km. A ceny można sprawdzić np. pod tym adresem: http://www.hrg.pl/
  8. Vector

    Sprowadzenie anglika

    A powiedz mi jaki to samochód chcesz sprowadzić? Mam nadzieję, że w 100% zorientowałeś się co Cię czeka z przekładką...? No i dlaczego się nie opłaca sprowadzać z tamtąd jednośladów??? Przecież rewelacyjny sprzęt można wyrwać na przywoite i iższe niż u nas pieniążki a i podatek w naszym kraju jest znikomy. Dlatego tego nie rozumiem dlaczego się nie opłaca?
  9. W mojej CBR też wysiadł nie dawno akumulator i kupiłem firmy UNIBAT - nie żelowy, bezobsługowy, dałem 260 złotych i jest wszystko ok. Nie masz w instrukcji napisane czy nie wolno go ładować przed założeniem? U mnie wyraźnie pisało, że zalać tylko i wyłącznie elektrolitem i od razu go podłączyć bez żadnego ładowania.
  10. A może różnica między 600 a 750 jest na tyle nieznacząca, że nie warto dokładać... Nigdy nie jeźdźiłem 750 a sam jestem ciekaw jak wyglądają odczucia po przesiadce... Warto by było podpytać kogoś kto miał okazję dosiadać 600 i 750, choć pewnie mało takich ;) Niekoniecznie łajno. Nie napisał, że ze salonu bo zapewne był sprowadzony a sprzedawać może bo go np. sytuacja zmusiła - takie rzeczy się zdarzają. Ot, samo życie. Dużo również dała by rozmowa i "trudne" pytania... A fotki są dobrze zrobione, ale nie można do końca się przyjrzeć bo nie są do końca na tyle blisko robione, żeby ocenić najdrobniejsze szczegóły...
  11. A to się wydaje bardzo dobrą ofertą. Przebieg malutki ze zdjęć raczej nic nie znalazłem niepokojącego. A do jakiego maksymalnego przebiegu chcesz kupić takiego gixera?
  12. Noooo jest się czym chwalić :P Pogratulować i oby spisywała się równie bezawaryjnie jak każdy jej poprzednik :lalag: A teraz czekamy na opis wrażeń z jazdy. KONIECZNIE :icon_question:
  13. Lekko i przyswajalnie napisane :flesje: :) Czekamy na ciąg dalszy bo jak widać spragnione rzesze czytelników czekają... :clap:
  14. A to dopiero była niezła ironia :clap: Pan policjant niestety skasował swoją potwornie szybką bryczkę :flesje: A tak nawiasem mówiąc w tamtym "słynnym" pościgu za szalonym motocyklistą widać jak bardzo ryzykuje i kilka razy przegina na calej lini, oczywiście nie będę się wypowiadać już na temat ściganego szaleńca na motórze :)
  15. Bo taka już natura Hondy - niczym nie zaskoczy a i jeszcze sporo wybaczy... Temacik fajny, kącik maniaków Fire'a :icon_mrgreen: Moja 954 przy jeźdźie "mieszanej" czyli zapie*dalanie / spokojne toczenie się - 7 z hakiem litra średnio. Teraz pytanie do posiadaczy 900, 929 czy nie "męczy" Was ta spokojna charakterystyka silnika?
  16. I to bardzo podnoszą stan budżetu :icon_twisted: Zastanawiał mnie ostatnio fakt, czy taki radiowóz może np. gnać za Tobą załóżmy nawet gdy jedziesz w samochodzie przez dłuższy czas naliczając Ci aż tyle punktów? Rozumiem, że jak Pan władza się uweźmie to w jednym momencie może pzbawić Cię prawka?
  17. Dziwne tylko jest to, że przed oddaniem motocykla wszystko było dobrze a po odebraniu już hałasował...? Dziwna sprawa :icon_twisted: A pytałeś ich wprost jak odbierałeś maszynę?
  18. Akurat co do tych ideałów to nie masz racji, bo na prawdę zdarzają się wyjątki. Rzadko bo rzadko ale można spotkać dosłownie perfekcyjnie utrzymane motcykle. Swoją CBR sprowadziłem sam z Włoch i może to zabrzmieć typowo, ale prawdziwie absolutnie bezwypadkową, po pierwszym właścicielu w wieku prawie 70 ;) lat z przebiegiem 17 tysięcy, oczywiście prawdziwym. A jak by nie patrzeć to przecież już 6 letni motocykl... Morał z tego taki, że trzeba szukać, szukać i jeszcze raz szukać. Ja myślę, że ta cierpliwość z reguły się opłaca bo można czasami znaleźć takie sztuki, że serce ściska... :biggrin: A co do tej 3/4 z Grudziądza to moto z USA więc myślę, że było po solidnej glebie...
  19. No, gość nieźle przesadził. Kiler pełną gębą ;) Ale z drugiej strony jak czytam niektóre posty to prawdziwie rzygać się chce... Wszyscy święci i grzeczni a jak wyjadą to aż ziemia się trzęsie... Dostał po dupie i tyle, z jednej strony rozumiem zapewne jego "chcice", nowa maszyna, gotowa do walki... Puściło i poszedł zapie*dalać ;)
  20. To trza zapodać sprostowanie :) Szlifowanie w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu miałem na myśli czyli doskonalenie sztuki prowadzenia motocykla :flesje: Żadnych tam uslizgów i innych mało przyjemnych rzeczy... ;)
  21. Makabra, ale nie moge wychwycić momentu w którym gdzieś uderza głową... Czy to czasem motocykl go nie trafił w kask? Ale jak dziwnie się położył? Uślizg tylnego kapcia i standardowa gleba... Tylko nieźle nim pozamiatało na tym asfalcie :flesje: Szkoda człowieka, tylko 23 lata... Tak jak ktoś wyżej napisał, nawet najdroższy kask czasami nie pomaga...
  22. Wizualnie nie jest zła, ale ciekawe jak by wypadł materiałowy crash test? :)
  23. Miałem taki silniczek w Ibizie z 2004 roku. Wersja 100 konna. Więc do tego samochodu była to rewelacja, na prawdę potężny kop momentu rozpędzał autko bardzo solidnie. Co prawda hałaśliwe te silniki jak cholera, ale spalanie i frajda z jazdy są na najwyższym poziomie :) Do trwałości nie mam zdania bo kupiłem z przebiegiem 20 tysięcy a sprzedałem z przebiegiem 34 tysięcy - przez ten czas bez awarii, w mrozy palił od razu, ogólnie kupiłbym samochód jeszcze raz z takim silnikiem ale niestety nie już Ibizę :icon_biggrin:
  24. A ja gdybym był dopiero po odbiorze prawka i do tego jeszcze z doświadczeniem liczącym tylko jazdy przygotowujące do egzaminu nie zdecydowałbym się na zabranie nikogo. Doświadczenie jest przecież na tyle znikome, że nie wiesz jak motocykl będzie się zachowywał do końca pod dużo większym obciążeniem... Najpierw wolałbym poszlifować swoje umiejętności solo. Nigdy nie lubiłem jeźdźić we dwójkę :) Jakoś nie do końca mogę czerpać w ten sposób przyjemność z jazdy :icon_biggrin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...