Vector

Motocykl rejestrują :bigrazz: Rejestrujesz i dopiero odbierając TWARDY DOWÓD musisz mieć motocykl już ubezpieczony. Przy pierwszej rejestracji musisz mieć tylko komplet dokumentów, tłumaczenia, opłacony podatek, przegląd ale nie musisz mieć żadnego ubezpieczenia. Ubezpieczenie wypisują na podstawie wydanego dowodu tymczasowego.

Oj oj nie byłbym taki pewien, że ceny DOBRYCH egzemplarzy pójdą w dół :bigrazz:

Też tak myślę. Albo dostaniesz ten kawałeczek przyczepności albo nie... Musze przyznać, że na prawdę później bardzo się cieszyłem tym, że właśnie miałem tyle szczęścia... Chyba bym się zapłakał na śmierć jak bym sobie potrzaskał sprzęta :bigrazz: Bliżej pionu wydaje mi się, że lepiej reaguje ponieważ ciężar + grawitacja = ziemia, a jeśli jesteś wychylony opona zaraz spie*dala i załapuje uślizg. Myślę, że gdybym nie zdążył się wyprostować to była by 100% gleba ponieważ nawet w takim delikatnym złożeniu jak by mnie tak wybiło nie wydaje mi się, że opona zaraz by załapała znowu odpowiednią przyczepność w takim pochyleniu.

Tyle, że istnieje realne zagrożenie tym, że ta wizja dosięgnie również europę... :icon_question:

Zajebi*ta odpowiedź. W tych pieniążkach możesz kupić Clio, Peugeota 206, Astrę II, Corsę. Nie wiem na jakiej podstawie piszesz, że w tych pieniądzach nie można kupic auta? Za taką kasę to chyba bym poszukał Clio - bardzo dynamiczny 1.6 z klimą można kupić.

Też w zeszłym roku miałem taką akcję, ale wyprostowałem moto bo na całe szczęście zakręt na to pozwalał i ruchu nie było wyskoczyłem na przeciwny pas i pognałem szczęsliwie dalej... A natomiast wczoraj w nocy wracałem do domu i nagle w delikatnym równiutkim łuku, kładę się delikatnie a tutaj w światłach wyrasta mi taaaaka (dosłownie) ŚRUBA :icon_twisted: I znowu dużo szczęscia mi dopisało bo mnie z niej odbiło troszke w prawo i skończyło się na szarpnięciu kierownicą... Niestety w nocy jest o dużo za mało czasu na reakcję...

Mnie się wydaje, że to jest decydujący czynnik w wielu wypadkach... Motocykliści powinni być odporni na stres :icon_twisted:

Jeden z nagłupszych pomysłów jakie do tej pory widziałem... To tak jakby wziąć w karby cały czynnik ludzki i zaszczepić wszystkim odpowiedzialność zbiorową. A i do tego jeszcze wyeliminować wszystkich motocyklistów bo to przecież same zagrożenia, zło konieczne i wogóe srututu :icon_twisted: Według mnie nie ma szans na powodzenie. Nawet jeśli wprowadzą VISION ZERO wypadki były, są i będą a zawsze się znajdą tacy, którzy przestrzegać przepisów nie będą :icon_twisted:

Powiedział TEORETYK. Reszty Twojego postu nie skomentuję. Totalna intelektualna żenua. :icon_mrgreen:

Ze zdjęć foks sami widzisz - igiełka a prawda sam zapewne wiesz jaka może być... Jeśli nie pojedziesz i sam nie zobaczysz...

O ile coś zostanie z tych części :) :D

Proszę Pana Honda to popsuła jedynie nowego Bladego a jedyne co nie jest zbyt urodziwe w nowej VFR to kolejny okropny wydech :)

Na XX uczyłeś się jazdy? OK :biggrin: Szlifierki powiadasz... Hmmm. Nie wiem jak 600rr ale 929 zapewne oddaje moc tak samo jak moja 954 - liniowo, równomiernie i BEZJAJOWO. Ale masz chłopie dylamaty...

Powiem Ci szczerze, że latałeś na XX a zadajesz troszkę śmieszne pytania odnośnie motocykli :biggrin:

O kurczę... :biggrin: Ciężka sprawa będzie z Tobą, wiesz? Jak możesz porównywać klasę 600 do 1000? Inna technika jazdy, rozwijania mocy itd. itp. A możliwości 929 to Ty nawet na torze przez bardzo długi czas byś nie wykorzystał jeśli to Twoje pierwsze moto. Na pierwsze moto to lepiej kup sobie GS500 i będzie si. A na Blakbirdzie latałeś czy byłeś plecakiem? Aha i jeszcze jedno - 929 skarjnie sportowe moto powiadasz tak? A R^ i 600RR nie są do końca skrajnie sportowymi? :D

Tak, koniecznie więcej info! A poza tym chyba założyłeś temat nie w tym dziale...

A to jeszcze nam powiedz czy to Twoje pierwsze moto? !5 tys. za 929 w stanie prawdziwie idealnym to cena średnia. Igiełki widziałem nawet za 16 lub 17 tys. Jak to Honda są w cenie...

Na swoje moto pewnie nie zbierałeś tylko zapewne zostało Ci kupione także rodzice powinni Cię wspomóc w kupieniu odpowienich ciuchów bo kiedyś możesz taką akcję niestety przepłacić życiem :biggrin:

W mojej ex GPZ też wyraźnie dało się słyszeć łańcuszek i wszystko było w porządku :) A jeźdźiłem tak ponad 10 tys. i żadnej awarii nie miałem :banghead:

Numery rej. mógł spisać Twój kolega... A tak jesteś Ty poszkodowany i maszyna a za naprawę pójdzie z Twojej kieszeni. No i po co? Wszyscy wiedzą, że ciuchy motocyklowe do tanich nie należą, ale tym razem powinieneś już mieć odpowiednio solidną motywację do odpowiedniego ubierania się na moto. Może byś wyszedł bez najmniejszego szwanku. Dobrze, że skończyło się na tyle nie groźnie :banghead:

Nie tylko handlarze :) Na mobile też jest taka opcja a i dużo więcej ogłoszeń jest niż na autoscout.

Wszystko do sprawdzenia pod podanymi niżej dwoma adresami: www.mobile.de www.autoscout.de

Przy zakupie szczególnie trzeba zwrócić uwagę na skrzynie czy nie wyskakują biegi (najczęściej 2) reszta tak jak w każdym innym - elementy zużywające się (luzy itd. itp) no i czy sprzęt nie był po dzwonie. Jedynie do czego moge się przyczepić to niezbyt podobająca mi się charakterystyka silnika - jak na mój gust zbyt "przyjazna, uspokajająca" taka po prostu troszkę bez polotu. Na szose to zapewne dbre rozwiązanie ale niestety nie każdemu może odpowiadać. w ogóle to Honda jak to Honda wyjątkowo trwały i mało awaryjny motocykl. Jedyne co chyba może się w niej popsuć to słynny już regulator napięcia. A jaki przebieg? A może ma silnik po 4 remoncie? A może maszyna kiedyś była katoweana przez jakiegoś idiotę? A moze ktoś spełniał się w stuncie? Moja maszyna przy przebiegu 17 tys. nie bierze praktycznie w ogóle oleju albo bierze go na tyle mało, że nie zauważam. w ogóle jeśli była szanowana to nawet egzemplarze, które mają po 40 tysięcy przebiegu potrafią wyglądać jak nowe i nie wykazywać praktycznie żadnych oznać zużycia (silnik). No i jest to motocykl idiotoodporny. W USA nr1 do stuntu. Ogólnie jeśli chcesz mieć dobrego przyjaciela do poginania czasami na torze i wspaniałego kompana na trasy, przejażdżki to polecam - tylko brać. I jeszcze jedno - koniecznie musi być amortyzator skrętu bo shimmy jest wyjątkowo ostre i agresywne.

W tym miejscu równiez znalazłem: http://www.tarbor.lublin.pl/index.php?mode=oferta&kat=12 Chociaż to nie wszystkie ochraniacze

Jasne jak słońce przy takiej geometrii podwozia jak w każdym innym motocyklu w jednym mniej w innym więcej. W GSX-R nie ma shimmy??? A może nie zauwyżałeś że ma zainstalowany amor??? Akurat napisałał, że ma rachunki na 7 tys. dodatków więc nie wiadomo czy wykładał te pieniądze. A zapewne nie... Do autora tematu - na pierwsze moto R6? Ja Ci polecam R1 jest szybsza, mocniejsza i bardziej "penerska". Życzę Ci, żebyś żył i dał żyć innym.