grzesiek78

nie wiem panowie jak wy robiliście ze tak wam się te zbroje niszczyły, testowałem zbroje, dainesa, echees, utike, troy lee design i tak na prawdę każda z tych zbroi spełnia swoje zadanie, są mniej lub bardziej wygodne, mniej lub bardziej trwałe, albo przewiewne lub nie, ale ochronę dają wszystkie, niestety słabą na tarcie, bardziej chronią przed uderzeniami. Jeżeli chodzi o buzery to ich głównym założeniem jest chronić przed przygnieceniem przez motocykl (nawet na niektorych buzerach FOX-a jest taka informacja) fajnym rozwiązaniem jest AXO Dobermann, jest to zołw taki jak w zbroi i a ochrona klaty i barków jak w buzerze :) Te zbroje o których napisałem były testowane w górach przy prędkościach 40-70 km/h na kamulcach i korzeniach pozdro

dobrze ktoś napisał z pokorą, tyle ze nie do innych motocyklistów ja miej a do sprzeta na jaki się zasadzasz :)

szkoda kasy na wiesmaca, hamburger jest na miejscu ;) :D

Pisz kolego za siebie, z drogami to jest tak ze Niemiec sie nie spieszy, bo wie ze będzie jechał sobie 130 przez cały kraj jak ma taka potrzebę, a nie 50-70 km/h w porywach do 90 oczywiście drogi SĄ główną przyczyna Jeszcze raz napisze żebyś wypowiadał się w swoim imieniu, jak juz pisałem parę stron temu, część mojej pracy polega na jeżdżeniu samochodem po Warszawie, prace mam raczej spokojna, wiec i jeżdżę sobie zgodnie z przepisami, i albo mi się wydaje albo coraz częściej spotykam się z takimi kierowcami. a słyszałeś kolego o zasadzie ograniczonego zaufania ? 90% wyjazdów z podporządkowanych czy tym podobnych sytuacji da się przewidzieć, tylko trzeba patrzeć i myśleć, ja tam jak jadę motocyklem, każdego kierowce w moim otoczeniu jako mojego potencjalnego zabójce, jak na razie sie sprawdza

A może naklejki "Gej Pasywny" :D

Brawo dla Ciebie ze wychaczyłes łajdaka :)

W sobotę byłem w Kazimierzu, a w niedziele nad Zalewem Zegrzyńskim i polatałem po Wawie, w sumie cos ok 500 km i jestem w szoku jak sol mi oskubała łańcuch i śruby od gmoli które nie były oryginalne czyli ocynkowane, oczywiście po latanku moto było myte i płukane :/

jezeli chodzi o klasę A to mi się kojarzy z daewoo matiz :D w sumie nawet wizualnie podobne :D

ja jutro jade tez polatac, jak bedzie tak jak dzis to gdzieś do Wilgi a może i do Puław się przejadę MichaelO nie wiem czy dzwonili do Ciebie z F&F , maja teraz taka promocje ze przyjeżdżają po moto do Ciebie, robią przegląd i odstawiają do domu ;) warto skorzystać bo na wiosnę pewnie z terminami będzie lipa pozdro

heh czy ja dobrze kojarze ze w jakims temacie Trauma pytał jak rozgrzac opony ? :D kup se ku**a hayabuse, co sie bedziesz pier***ił marna prowokacja bo nie sadze ze jesteś takim deklem, ale jeżeli nie prowokacja to zwracam honor

Dokładnie, wreszcie ktoś nazwał rzeczy po imieniu :)

Na mój gust to wystawianie kolana wiąże się z przede wszystkim ze zwiększeniem stabilności sprzeta w winklu, ale ja się nie znam i latałem starymi trupami zawsze co były wiotkie jak guma, a teraz mam ładny nowy motór i w ogóle boje się pochylać na zakrętach coby się nie porysował ;)

Dokładnie, całkiem prawdopodobne ze gdyby np. lepiej zarabiali, to wzięli by się za sprawy istotne na drodze, a nie tylko stanie i wyrabianie "normy" z suszarką, łatwiej capnąć kogoś na przekroczeniu prędkości, niż na śmiganiu po ciągłej linii, szczególnie w mieście, bo to trzeba za delikwentem pojechać, on się pewnie będzie awanturował albo i nie przyjmie mandatu. reasumując i tak wszystko rozbija się o brak kasy :D pozdro

KS mnie nie denerwuje, denerwuje mnie porównywanie do siebie Niemiec i Polski :) Tutaj zgodze sie jak najbardziej, niestety jest jak zwykle ALE: pierwzsa sprawa to korupcja w policji (co wiaze sie z brakiem nieuchronności kary) następna rzecz to to, ze nie chodzi tylko o prędkość, w pracy jeżdżę sporo puszka po Warszawie (ok 100-150 km dziennie) i stwierdzam ze prędkość to jest kropla w morzu (choc nie spieszać sie w pracy jeżdżę zgodnie z przepisami, jakoś ten dzień musi zlecieć ;) ) Na pierwszym miejscu stawiał bym na jazdę bez kierunkowskazów, następnie ignorowanie lini ciągłych, jazdę po pasach wydzielonych z ruchu, zakręcanie z pasów do jazdy wprost itd. Można wymieniać do znudzenia, wolna amerykanka w pełnym tego słowa znaczeniu, a gdzie jest w tym momencie drogówka ? Ustawia fotoradar ? czy stoi gdzieś z suszara ? a może spi za Orlenem przy Polach Mokotowskich ? Żyjemy w dzikim kraju i jakich mandatów by za prędkość nie było to się nic nie zmieni, ten który będzie miał żeby dać w łapę to da i się będzie śmiał, ten co spier**li tez się będzie śmiał, a pałki i tak się wybija z suszarka na Wał Miedzeszyński gdzie jest 70 km/h, złapią paru gości co lecą 90/100 i normę maja wyrobiona, a dalej niech sie dzieje co chce :) pozdro

Nie trzeba latać na torze :D wystarczy 21 letnia xj-a pośmigać, i od razu wiadomo ze bez kolana nie podchodź ;) druga rzecz to nie za każdym razem kiedy się wystawia kolano trzeba trzeć nim po asfalcie, sporo zależy tez od prędkości z jaka się w dany winkiel wbija :)

Kurde KS, czytając Twoje posty nasuwa mi się jedno stwierdzenie, zapomniał wół jak cielęciem był, czy w Niemczech dostałeś kiedyś mandat za to ze policjantowi się coś wydawało ? czy zdajesz sobie sprawę z tego ze 3/4 policjantów da się przekupić ? Nie żyjemy w Niemczech tylko w Polsce i przestań k**wa porównywać te kraje bo to sa dwa inne swiaty, co do Hamburga tez sie z Toba nie zgodze, przyjezdzał do nas do firmy koles ktory mieszka tam od urodzenia, swoim autem był raz i stwierdził ze nigdy więcej, nie dość ze rozwalił całe ospojlerowanie to stukał się w czoło i pytał: 50 km/h - 70 km/h -50 km/h why ? a co do podwyżki mandatów to jak już większość napisała, po dupie zbierze najbiedniejszy i nic innego z tego nie wyniknie

do jakiego motocykla masz ten stelaz?

Najbardziej konstruktywna opinia to to ze varadero to honda a ze dl to suzuki, ale beka :D niestety nie pomogę założycielowi tematu bo ujeżdżam małego dl-a ale apeluje tylko żebyś nie słuchał bzdur typu: lepsze bo marka lepsza, takie opinie sa o kant dupy potluc :D pozdro

heh, może to śmieszne ale podczas hamowania nawet jak tył mam zablokowany to i tak manewruje, pewnie to coś związanego z odruchami warunkowymi :D

Właśnie tego nie rozumiem, odkąd jeżdżę na moto przy hamowaniu awaryjnym wciskam sprzęgło, zawsze wydawało mi się ze to źle (w obecnej sytuacji może nie tak źle bo mam moto z abs-em) ale jeżdżąc nawet na starych sprzętach dwie klamki na kierownicy w sytuacji podbramkowej wciśnięte, choć jak hamuje wydaje mi się ze bez sprzęgła jest skuteczniej, czemu według książki lepiej jest z wciśniętym sprzęgłem ?

hmm, mi po paru latach latania na moto i puszkami również wydaje się ze w sytuacji awaryjnej, człowiek reaguje szybciej niż pomyśli, jest to jak odruch bezwarunkowy, tyle ze im więcej doświadczenia tym szybciej się ogarnia tzn. odpuszcza hebel przy poślizgu, czy decyduje się na ominiecie przeszkody, chyba ze mówimy o sytuacji kiedy ktoś wbija się metr przed tobą na czerwonym, ale wtedy tez działają odruchy bezwarunkowe, jeden nie zrobi nic a drogi się ewakuuje ze sprzeta

Róg Fieldorfa i Ostrobramskiej, do śrubek locticite i już się nie będą wykręcać ;)

Szerokosci :D :D :D

uuu szkoda ze nie zauważyłem ze latacie, bo tez latałem, to bym polatał z Wami :D jutro tez będę latał, ale pewnie sam, bo wszyscy motorzyści to pijaki i będą leczyć kaca ;)

Najgorsze są zjazdy i wjazdy na mosty, nie dosc z reguły ostre łuki to jeszczesliskie zawsze bardziej od normalnych ulic no ale 40km/h na budziku i jakos sie przelatuje :D :crossy: