Skocz do zawartości

ghollum

Forumowicze
  • Postów

    1073
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ghollum

  1. A to pewnie dlatego widziałem kilka XRek z kopniakiem od TT :buttrock: .
  2. Jak długie trasy wchodzą w grę? sprecyzuj swoje założenia eksploatacyjne :notworthy: .
  3. To czy będziesz jeździł tylko spokojnie czy nie, nie zwolni cię od wymiany przynajmniej raz w roku tłoka. Zwłaszcza jazda po asfaltach powoduje że silnik przez dośc długi czas jest trzymany na wysokich obrotach co w 2T powoduje wyższe zużycie silnika i większe spalanie. Standardowe przełożenia w tego typu sprzętach nie nadają się na asfalty, żeby jechac z rozsądną prędkością trzeba kręcic silnik i nie ma zlituj remonciki będą częste. Jeśli mają to byc rekreacyjne wycieczki i oprócz tego jazda do szkoły to lepszy będzie jakiś 4T.
  4. "z tego co sie orientuje 650L wazy o 20 kilo wiecej " Fakt, rzeczywiście 20kg moje niedopatrzenie, co do kopniaka to powiem szczerze że nie dowiadywałem się w serwisie ale gośc od którego brałem używkę na początku chciał 250zł i mocno obstawał przy swoim twierdził że u hondy będzie 2 razy tyle, i coś mi się wydaje że mógł miec racje :icon_rolleyes: .
  5. Luźny łańcuch rozrządu w tych silnikach stuka o ślizg na wolnych obrotach( i nie tylko), nie sposób tego nie zauważyć.
  6. Jeśli do miasta i do wypadów to myślę że się sprawdzi, ogólnie bardziej turystyczna wersja XR600R, trochę większa masa (jakieś 10kg) ale za to rozróchałka i zero problemów z urywającymi się kopniakami :crossy: .Spalanie to jak zwykle kwestia stylu jazdy, ale myślę że w okolicach 6-7L. Poza tym kulo odporna jak każda XRka ;) , jeśli dba się o wymiany i regulacje to nówką 50000km zrobisz bez remontów i obaw o urywające się zawory itd. To wszystko przy założeniu że podział między asfalt i teren będzie na poziomie 70% asfalt 30% teren, bo jeśli odwrotnie to lepsza będzie XR600R. A kopniaka zakupiłem używkę za jedyne 200zł :notworthy: .
  7. ghollum

    Honda XR600R

    Honda XR 600R http://www.allegro.pl/item472409014_honda_..._dr_lc4_xt.html to co tam napisałem w 100% prawda. :cool:
  8. "nie wiem ale 10 czy 20kg przy masie moto miedzy 100-200 to żadna róznica" No chłopie toś "pojechał po bandzie" :rolleyes: ,jeśli dla ciebie 20kg różnicy to pestka, to albo nie wiesz co piszesz ,albo jakiś paker z ciebie :D. "paradoks jest do tego stopnia że więcej spali ci jakiś 125ccm w 4 niż 350ccm w 4t w cięzkim terenie" Większych bredni jak żyje nie słyszałem, 125 4t nawet przy ostrym katowaniu nie spali więcej niż 3,5L a np. XT350 nie zejdzie poniżej 5L :D . Z silnikami 4T nie ma tej samej zależności co w 2T. "i jeździłem też yz490 i cr500 i jakoś żyje więc chyba sie da" Mama znajomego co wpadł pod pociąg i jeszcze żyje więc co, też się da? "słaby sprzęt ogranicza rozwój.....jak masz np sie nauczyć balansować ciałem przy stromych podjazdach jak 125ccm nie wjedzie" Widzę że masz mgliste pojęcie o 125 4T bo inaczej takich głupot byś nie wypisywał, miał DR125 i nie było podjazdu na który nie możnośc wdrapania się była spowodowana brakiem mocy. Według ciebie od razu wszyscy powinni zaczyna od 250 2T bo ty tak zrobiłeś i jeszcze żyjesz, co z tego że sporo osób które poszły by za twoją radą było by ostro sponiewieranych i szybko by się zniechęciło do offroadu. Motorki 125 4T mają w zupełności wystarczającą moc, do spokojnej jazdy i na pewno nie będą ograniczały rozwoju, lepiej spokojnie oswajac się ze słabszym sprzętem niż rzucac się na 50konnego smoka bo trudniej wyrobic sobie dobre nawyki na motorze którego nie jesteśmy w stanie w pełni kontrolowac.
  9. Jak już wcześniej pisałem, XT350 bardzo spokojnie oddaje moc do 4000bor/min. powyżej tej wartości silniczek lepiej reaguje na gaz. Powodem takiego zachowania jest podciśnieniowy gaźnik który do 4000obr/min. podaje paliwo tylko na jeden zawór ssący. Zawieszenie XT350 daje pewne możliwości w terenie ale o skakaniu raczej można zapomniec, zwłaszcza przednie zawieszenie jest nieco za delikatne. Odpalanie XT350 nie stanowi żadnego problemu bo siła potrzebna do tego jest naprawdę niewielka, trzeba pamietac o jednej zasadzie: żadnego przekopywania, podchodzisz, siadasz i z buta, łapie zazwyczaj bez problemy. Wadą przy odpalaniu XT350 jest jego podatnośc na zalanie silnika na ssaniu, ale wystarczy się trzymac generalnej zasady i nie ma problemu. Ogólnie bardzo przyjazny sprzęt.
  10. A teraz pytanie z innej beczki, czy komuś z was pękła kopka na wieloklinie? Bo ja właśnie miałem to "szczęście" i zastanawiam się czy to feler akurat mojego egzemplarza, czy bardziej powszechna bolączka?
  11. Pod dekielkiem powinien byc oring, jeśli nie trzyma to do wymiany. Silikonem można się podratowac byle z głową i nie nakitowac go za dużo.
  12. Opuścic się da, ale dostęp i tak jest przesrany więc żeby człowieka krew nie zalewała najlepiej wyjąc go z ramy.
  13. Nie ma to jak "dobry serwis" :icon_evil: .
  14. Cholera "Nitomen", coraz trudniejsze pytania zadajesz :icon_evil: ale wracając do pytania to będzie trudno trzeba by dorabiac jakiś stelaż czy cuś bo nie ma na czym usadzic bagażnika. Bez lepszych kombinacji się nie obejdzie.
  15. Ja to już przerabiałem, kupiłem przednie koło od XR i przełożyłem obręcz do XT. Jeśli udało by ci się wyrwac tanio obręcz albo całe koło to ma to sens.
  16. Jest specjalny dział na tego typu pytania http://forum.motocyklistow.pl/Co-kupic-wybrac--t83132.html więc tam należało by zadac to pytanie. Ale jeśli już, moja propozycja to WR450 lub WR250.
  17. Trzeba niestety, jest oring na wałku napinacza a poza tym zamów sobie też uszczelkę pod pokrywę zaworów co by drugi raz nie rozbierac. Z tego co pamiętam nie ma tam innych oringów.
  18. "miocha" Ma sporo racji, jeśli nie jesteś "zieleniakiem" to 125 4T to będzą nnnnnudy. Ja kiedyś też zrobiłem ten błąd, po kilku latach przerwy zakupiłem DR125, dwa miesiące później zasypiałem na niej. Zacznij od 350tki w 4T bo w twoim przypadku nie ma sęsu się pchac w takiego "bzyka" no chyba że chcesz nim po bułki jeździc :notworthy: ("Włochaty" pless nie linczuj mnie za tą herezje :D ).
  19. Ta duża śruba nie ma prawa się ruszac, na niej jest osadzony napinacz rozrządu i jest ona blokowana przez śrubę w głowicy. Jeśli się rusza to prawdopodobnie coś jest nie tak albo ze śrubą blokującą albo z napinaczem tak czy owak jazda z tym może się skończy nie ciekawie.
  20. Jakie to były głośne odgłosy pracy? możliwości jest wiele, przeskoczył rozrzad, wysiadł korbowód itd. Musisz bardziej sprecyzowac co się diało bo z informacji podanych przez ciebie niewiele można wywnioskowac.
  21. "wystrzliwuje jak F16 z lotniskowca" .A widziałeś kiedyś F-16 startujące z lotniskowca? bo z tego co wiem to nie ma wersji morskiej tego myśliwca :biggrin: .
  22. "ale za to pojawil sie pretekst i zaczelismy jezdzic rowno, ze miala byc igla!!" No i o to chodzi w czasie zakupu, trzeba wybrzydzac ile wlezie wtedy zwykle "rura mięknie" (No chyba że koleś wie co ma i nie ulega sugestią :icon_idea: ). A swoją drogą żeby linka sprzęgła wykonała "kaput" w czasie jazdy próbnej, tego jeszcze nie przerabiałem, to raczej nie świadczy dobrze o użytkowniku moto.
  23. Złamac obojczyk z przemieszczeniem to i na rowerze można. :icon_razz: (sory za off)
  24. Pewnie moc będzie zbliżona ale na pewno nie pozostanie to bez wpływu na trwałośc silnika, zwłaszcza wał korbowy dostanie mocniej w dupsko. Poza tym co z zaworami, nie jestem ekspertem ale czy nie będą ograniczały wydajności rozwierconego silnika. W końcu były liczone dal konkretnej pojemności, a większa pojemnośc wymaga lepszej wymiany gazów. Gdzieś czytałem o goścu który rozwiercił DR350 do 400 i wcale nie był tym zachwycony ,doszedł do wniosku że bez przeróbek zaworów rozwiert dał niewielki efekt.
  25. Z tego co pamiętam to jest tam 5 rowków, więc jak by nie liczyc wyjdzie że na środkowym :notworthy: .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...