-
Postów
1073 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez ghollum
-
KTM LC4 400 czy Husqvarna TE 400
ghollum odpowiedział(a) na Senda R temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Husqvarny z przed 2000r. nie mają pompy oleju i smarowanie silnika jest (delikatnie mówiąc) niewystarczające co owocuje denną trwałością. Te po 2000r. są trwalsze ale i tak nie dorównują japońcą czy KTM. Dużą wadą Husqvarn są też drogie części. A KTM to KTM dość trwały i niezawodny, ale akurat LC4 400 to mało popularny model i z częściami nie jest najłatwiej. Takie rzeczy jak klocki, filtry cz łożyska to nie problem ale jak coś grubszego zdechnie to trzeba się trochę nakombinować. Na rocznik też zwracaj uwagę po starsze modele LC4 te w okolicach 1990r. mimo że miały pompy oleju to smarowanie też nie było wystarczające, myślę żę poniżej 1995r. nie ma co sie pchać. A XR400 to trwała i niezawodna maszyna która sumiennie serwisowana napewno cię nie zawiedzie , no chyba żę wdepniesz w jakąś padline :icon_mrgreen: , jak kolega z tego tematu http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...0entry1356145 -
Może twoja DRka spali 5L bo pije ledwie 27KM, ale mój KAT gdzie siorbie 55KM nie schodzi pod 6L a przy otrzejszym traktowaniu gazu i 8L też wypije. Acha i wyluzuj chłopie :icon_mrgreen: .
-
Mały motor do pracy w lesie
ghollum odpowiedział(a) na Piorun23 temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Tardycyjnie w takich tematach zaczyna się wyliczanka co komu do głowy przyjdzie :icon_mrgreen: , więc i ja swoje dołożę, jeśli może być partyzant to XT350, trwały, niewielkie spalanie, całkiem żwawy. -
KTM LC4 400 czy Husqvarna TE 400
ghollum odpowiedział(a) na Senda R temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Po pierwsze ile kasy? po drugie jakie roczniki cię interesują? po trzecie sprzęty którey wymieniłeś to enduro. Jeśli myślisz o Husqvarnah z przed 2000r. to zdecydowanie odradzam, a LC4 na początek w sam raz, choć z częściami mogą być problemy, pomyśl też o XR400. No i po cholere zakładasz dwa tematy? -
Raczej uszkodzony auto.deko, gdyby był sprawny to raczej by nie wessało bo nie miało by czego. Typowe zaniedbanie.
-
YAMAHA XT 350 - opinie, wady i zalety
ghollum odpowiedział(a) na murdoch2 temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Oczywiscie że każdy ma prawo do swojego zdania :wink: , i to właśnie zdanie wyłuszczyłem wyżej, nie ma co się spierać. Ty twierdzisz że DRki to super maszyny a ja że niekoniecznie, i niech tak zostanie w końcu to forum jest od tego (chyba :icon_mrgreen: ). A na koniec moje motto przewodnie :icon_mrgreen: "luzik panie i panowie". :icon_biggrin: -
YAMAHA XT 350 - opinie, wady i zalety
ghollum odpowiedział(a) na murdoch2 temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Nie trafiłem na zajechaną DR350, DRka kolegi (bo na tej miałem okazje brykać i jej karjere obserwować) w momencie zakupu była w dobrym stanie nic nie stukało nic nie pukało, paliła z kopa od pierwszego miała przejechane cuś koło 25tyś, koleś kupił ją prosto z niemcowni więc o żadnych patentach nie było mowy, w ciągu 3 sezonów kolega zrobił nią 10tyś regularnie serwisując i po pierwszym sezonie był zadowolony w drugim zaczeły się pojawiać niepokojące oznaki lekkie stukanie w okolicach głowicy które z czasem nasilało się do momentu kiedy kolega nie był w stanie tego dalej ignorować i zaczoł szukać przyczyn tego stukotu. Rozebrał silnik i przyczynę szybko znalazł, luzy na panewkach wałka rozrządu były wyraźne i coś z tym trzeba było zrobić, w pierwszej chwili pomyślał o wymianie głowicy ale jej koszt (3500zł) szybko sprowadził go na ziemię. Oddał głowicę do regenarecji i tak poskładał, zrobił na tym coś koło 3tyś i stukot pojawił się znowu. Nie muszę chyba dodawać że kolega miał dość DRki i postanowił ją sprzedać ale do tego potrzebna była ponowna regeneracja głowicy, mechanik regenerujący głowicę wyjaśnił koledze że sama regeneracja nic nie da bo bez wymiany pompy oleju sutuacja szybko się powtórzy, a poza tym regenerowana głowica napewno nie wytrzyma tyle co nowa. Dwa lata przed zakupem kolegi (DRki) ja kupiłem XT350 z przebiegiem 27tyś jeździłem na niej przez 4 lata robiąc około 14tyś i nie miałem z nim żadnych problemów, jedynie wymiana części eksploatacyjnych takich jak klocki,opony,olej i filtry i przy 30tyś wymiana łańcucha rozrządu. Nigdy mnie nie zawiodła to maszynka. Kolega po sprzedaży DRki powtarzał jedno "nigdy więcej suzuki", zachecony bezawaryjnością mojego XTka kupił TT350 i podobnie jak ja z XTkiem nigdy nie miał problemu z TT, którego zresztą sprzedał po 2 latach i z tego co wiem kolejny jej posiadacz nie narzeka. Ja osobiście miałem kiedyś DR125 i dobrze jej nie wspominam, mułowata, ciężka i do tego przy 20tyś zaczeły się problemy ze skrzynią biegów, coraz trudniej było znaleść luz. Całe szczęście że kiedy ją sprzedawałem (1997r.) rynek nie był tak nasycony jak teraz i dość szybko sprzedałem padline, koleś kupujący nawet się nie przejechał wystarczyło że bezproblemowo odpaliła z rozrusznika i klientowi "zaświeciły" się oczka. Miałem w swojej "karjerze" 5 japońców (DR125,KLR600,XL600,XT350,XR600) i najgorzej wspominam DRkę, choć miałem różne przygody z pozostałymi :wink: . A ty Włochaty jakie masz doświadczenie z innymi maszynami poza DRką? chyba nie za wielki bo gdybyś polatał innymi moto to nie bronił byś jak niepodległości DR :icon_mrgreen: . -
Nie dawno zmieniałem moto i miałem okazję przymierzyć się do kilku maszyn, DRZ E jest wyraźnie cięższe od EXC a DRZ S to przy EXC klocek, dla mnie wagowo DRZ E przypominała XR600 a wersja S była odczuwalnie cięższa od XR. Pod względem mocy DRZ też nie zachwyca, w porównaniu do EXC450/520 czy SX525 to taki wyrobnik, wszędzie nim dojedziesz ale bez zachwytu. Pod względem utrzymania to trudno mi konkretnie porównać te maszyny, sporo zalerzy od sposobu jazdy i od dbałości o sprzęt. Mam sporo kolesi brykających na EXC i praktycznie wszyscy chwalą te maszyny, pewnie w dłuższym okresie utrzymanie DRZ wypadnie taniej ale mniejsza frajda z jazdy.
-
Spalanie zależy od stylu jazdy, ale w tym przypadku można przyjąć średnią 8L/100km
-
Wszystko o KTM EXC 400/450/520/525
ghollum odpowiedział(a) na Nitomen temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Nominalnie odma powinna być podłączona do puszki filtra powietrza, ale wiele osób odłącza ją z praktycznych powodów. Czasami zdarza się że moto wywróci się do góry kołami wtedy jeśli odma jest podłączona do filtra powietrza olej z silnika wlewa się do filtra i przy kolejnej próbie odpalenia mamy problemy, poza tym czyszczenie tego bajzlu do radosnych czynności nie należy :wink: , dlatego wiele osób odłącza odmę i na końcu rury montyje mały filtr powietrza, oczywiście zaślepiając otwór wlotowy w puszczce powietrza. Nie trzeba chyba dodawać że odłączenie odmy i nie zabespieczenie jej w żaden sposób to głupota. Na tej http://blackbears.ru/index_en.php?get=manual stronie znajdziesz manual do twojego sprzęta a w nim wszystkie potrzebne ci informacje Jest jak najbardziej, producent zaleca wymianę korbowodu co 45mh to samo z łożyskami głównymi wału, przeciwwagi i łożyskami wałka rozrządu. Zawory i tłok do kontroli i wrazie koniczności wymiana, kontrola stanu obydwu pomp oleju, kontrola stanu łańcucha rozrządu i wymiana jeśli konieczne. Oczywiście zalecenia producenta tyczą się warunków wyczynowej eksploatacji i w amatorskim użytkowaniu okresy te się zazwyczaj wydłużają ale mimo wszystko jeśli w twoim moto silnik nie był jeszcze rozbierany to te czynności będą konieczne do wykonania. Oczywiście możesz to olać, ale wtedy w trakcie sezonu możesz się spodziewać wszystkiego. -
W XRkach z auto.deko na wałku rozrządu sznasa na odbicie kopki wynosi 0%, miałem swoją ponad 2 sezony i nigdy nie odbiła mi kopki. Auto.deko w XRkach jest wyposażone w specjalny układ zapobiegający odbicu.
-
XRki to świetne maszyny poprawnie serwisowane są nie do zdarcia, jeśli nie straszny ci kopniak to XR600 spokojnie cię zadowoli a jeśli koniecznie chcesz mieć "mgiczny guziczek" to proponowana już XR650L, z odpowiednimi przełożeniami poradzi sobie i w błocie i na asfalcie.
-
Wszystko o Suzuki DR 350
ghollum odpowiedział(a) na micza 125 temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Wigląda mi na problemy z gaźnikiem, prawodpodobnie zbyt uboga mieszanka na zimno. Ale jak się tego z bliska nie obczai to niewiele można powiedzieć, jakis dokładniejszy opis by się przydał. -
Z tego co wiem Husaber został założony przez grupę inżynierów która odeszła z Husqvarny, daltego początkowo silniki w Husabergach i Husqvarnach były podobne, ale z czasem Husaberg wprowadzał swoje rozwiązania.Po roku 1997 silnik Husaberga został przeprojektowany i różnic w stosunku do Husqvarny jest cała masa, chodźby wyposażono silnik w podciśnieniowy układ smarowania (czytaj zastosowano pompę oleju :wink: ) którą Husqvarna zastosowała dopiero w 1999r. Obecny Husaberg napewno nie jest żadną podróbką czy to KTM czy Husqvarny jest w tych maszynach sporo autorskich rowiązań choć tak jak pisałem są też podobieństwa do KTM. Pisząc że Husaberg jest bardziej hardcorową odmianą KTM miałem na myśli obecnego Husaberga, a nie początkowe modele (do 1997r.)które faktycznie początkowo były podobne do Husqvarny, głównie chodziło mi o to że Husaber jest właściwie od razu gotowy do zawodów a seryjnego KTM trzeba dostroić. Najlepiej chyba zostało to ujęte w tym artykule: http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56420,2612592.html
-
Z podanych przez Ciebie to chyba TT600 będzie najlepsza, możesz pomyśleć nad XR650L albo LC4. Domino i trampek są trochę zbyt "plastikowe" w konkretny teren. A ile "kapusty" masz do wydania? (jeśli wolno spytać :wink: )
-
No i jak zwykle na tak postawione pytanie nie ma prostej odpowiedzi, sprecyzuj ile terenu ile asfaltu, na czym ci bardziej zależy , czy osiągach terenowych czy asfaltowych. Napisz co to są według Ciebie "jako takie osiągi na asfalcie" czy moto ma spokojnie lecieć 140km/h czy wystarczy 100km/h, co to jest "rozsądne spalanie" cz 8L na setkę to jeszcze rozsądne spalanie czy już nie? No i nie licz na to że dostaniesz prostą klarowną odpowiedz, jak znam życie to zaraz zostaniesz zasypany propozycjami wszelakiej maści i będziesz miał większy mętlik w głowie niż masz (prawdopodobnie) teraz :icon_mrgreen: . Dlatego pisz precyzyjnie o co Ci chodzi, bo jest tych dwukółek w cholere :wink: .
-
Czy takie samo zaiweszenie to nie wytarczający powód żeby napisać że "husabergi są pod wieloma względami podobne do KTM" nie napisałem przecież że są prawie identyczne, luzik ludzie :wink: .
-
YAMAHA XT 350 - opinie, wady i zalety
ghollum odpowiedział(a) na murdoch2 temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Ja też mogę trochę pochwał dołożyć bo miałem przez pewien czas XT350 i maszynka nigdy mnie nie zawiodła. Silniczek fajnie oddaje moc do 4000obr/min jest spokojny i delikatny po przekroczeniu tych obrotów staje się całkiem żwawy, sprzęt dość lekki i ekonomiczny choć jak mu się mocno odkręca potrafi wypić ponad 5L. Zawieszenie jest chyba najsłabszą stroną tego sprzęta, zwłaszcza przód jest zbyt delikatny jak na mój gust, ja akurat miałem przedni zawias od TT350 i maszynka dawała sobie radę w naprawdę trudnym terenie, ale miałem też okazję jeździć z oryginalnym przodem. Maszynkę spokojnie można polecić początkującym, sposób pracy silnika umożliwia spokoją jazdę na początku a po oswojeniu z maszyną pozwala poszaleć, ogulnie jeśli ktoś nie planuje lotów to zawias też wystarczy na początek, a jeśli komuś zawias w XT350 nie pasi to powinie szukać TT350 która jest bardziej hardcorową odmianą XT350. Moim zdanie obie maszyny są lepszym rozwiązaniem niż różne odmiany DR350, zwłaszcza TT350 mimo że nie ma tarczy z tyłu bije DR350 prawie pod każdym względem, ale to moje prywatne zdanie więc ręce przy sobie. :icon_mrgreen: -
Husabergi do 1997r. nie miały pompy oleju i co się z tym wiąże żywotność tych silników jest delikatnie mówiąc nie za duża. Od 2000r. po przejęciu przez KTM husabergi są pod wieloma względami podobne do KTM, prakrycznie to samo zawieszenie co w EXC wiele takich dupereli jak przełączniki itp. jest identyczne. Najprościej mówiąc obecny husaberg to bardziej hardcorowa odmiana KTM, fajne maszynki brałem je pod uwagę przy wymianie sprzęta ale mnie najbardziej odstraszał praktycznie zerowy dostęp do używanych części, co jak wiadomo w wielu przypadkach pozwala uniknąć bankructwa :wink: .
-
No tutaj się z Tobą nie zgodzę, różnica między SX a EXC jest spora i to nie tylko w tym że EXC ma 6 biegów. Miałem okazję testować 450EXC,525SX i 520EXC i wnioski są naspępujące: 525SX fajny lekki ale w porównaniu do 520EXC czy 450EXC ma mizerny dół jak się go puści z obrotów to miernota, no i ta 4 biegowa skrzynia, w terenie noproblemo ale na jakiejś szutrówce lub asfalcie brakuje wyższych biegów co mnie osobiście dość mocno wk*****ło wyraźnie twardszy zawias. 450EXC zwinny lekki i dość mocny, fajny dół w zasadzie ma wszystko co powinien mieć dobry sprzęt do lasu wyraźnie lepszy pod tym względem od 525SX wagowo zbliżony do niego. 520EXC tu naprawdę nie ma porównania do 525SX, silnik ma zapas mocy w całym zakresie obrotów, bolszy momęt obrotowy, waga na znośnym poziomie, poręczny i do tego 6 biegowa skrzynia nie ma problemów z dobraniem odpowiedniego przełożenia zależnie od warunków czy to w błocie czy na asfalcie. Może początkujący nie wyczuje różnicy, ale który początkujący wskakuje od razu na takie sprzęty? chyba początkujący kamikaze :icon_mrgreen: .
-
No jak zwykle nie ma tu reguły, z doświadczenia powiem że jeśli chcesz starsze moto to szukaj sprzętów świeżo sprowadzonych których nie mieli jeszcze okazji "tuningować" miejscowi "spece". Miałem 5 moto prosto z Niemiec i po normalny przed sezonowym serwisie smigały całe sezony bezproblemowo. Miałem też 2 moto od miejscowych "artystów" i w obydwu przypadkach były problemy. Przy zakupie zwracaj uwagę na stan techniczny bo naklejki i lakier zawsze możesz dość tanio poprawić a jak wdepniesz w g***o to smród będzie się za tobą ciągnoł długo. Moim zdaniem trzeba też unikać starszych moto importowanych z Włoch, za zwyczaj mają duże przebiegi no i makaroniarze też swoje potrafią :wink: .
-
Tak czytam tą dyskusje i coraz bardziej przypomina mi to wymyślanie koła na nowo, skoro szukasz maszyny do trialu (bo crossa już masz) to dlaczego nie kupisz sprzętu spezcjalie do tego zaprojektowanego np. http://www.allegro.pl/item504350559_sherco...s_gas_beta.html żaden EXC w trialu nie podskoczy takiej maszynce a cena jak widać nie wygórowana.
-
O cholera :icon_mrgreen: ,niesamowita teoria, ale niechce mi się pastwić na tobą :icon_mrgreen:
-
Mam na myśli ich charakterystykę silnika słaby dół i ogien na obrotach, pewnie że mają i tak mocniejszy dół niż 2T. Nie wiem jak możesz poprawić momęt obrotowy regulując gaźnik :icon_eek: , a z zębatkami i woszem można coś pokobinować. WR,TE,CRF-X do tanich sprzetów nie należą a z tego co pisze "Minoo" dużym zapasem gotówki nie dysponuje dlatego proponowałem starsze i tańsze sprzęty.
-
Sprzęt do trialu powinien mieć mocny dół, a wiadomo że w 2T z tym nie jest najlepiej. Moim zdaniem EXC300 zupełnie się do tego nie nadaje, EXC200 już prędzej ale nie ma to jak 4pak. Poza tym w trialu ogromne znaczenie ma wywarzenie moto i jak naj niżej położony środek ciężkości. Z enduraków to może XR250 albo KLX250 by się jako tako nadał bo nowe 250 w 4T mają charakterystykę silnika zbliżoną do 2T.