filipr

U mnie się odkręciły jak na razie dwie rzeczy;) a przynajmniej te zauważyłem. Zbiorniczek płynu hamulcowego oraz centralny podnóżek. Poza tym wspomniany wcześniej wskaźnik poziomu paliwa nie wiedząc czemu od niedawna pracuje poprawnie :) Ciekawe jak długo... :) pozdrawiam

Miałem identyczną sytuację na autostradzie A2 na odcinku Poznań - Września, tyle że jechałem wtedy puszką. Było to gdzieś mniej więcej po środku tego odcinka, więc ten kierowca musiał dymać pod prąd już dobre 20-30km. Masakra. Pozdrawiam

No czekamy na te fotki z niecierpliwością :)

A nie mówiłem, że się przyda ?:)

Zdradź co chcesz sprzedać. Przypuszczam, że jakieś niedrogie auto. Swojego czasu wyprzedawałem parę służbowych samochodów. Wśród nich było 9 letnie punto. Reakcje były dokładnie takie same :) Słuchawką rzucają chyba handlarze, którym brak czasu na przeciąganie rozmów :)

No właśnie. Czekamy i czekamy na wynik :)

Jest w tym trochę racji. W końcu stateczniki napierają na pająka i mogą go przeciąć....

Dobre :)

Bardzo fajnie sprawuje się też 2,4 turbodiesel a zwłaszcza w wersji D5 :) w Volvo :) polecam :)

Zgadza się, że uprzywilejowany można wyprzedzać tylko poza terenem zabudowanym. Pytanie tylko czy nadgabaryt z pomarańczowym światłem i pilotem jest traktowany jako pojazd uprzywilejowany? Nie byłbym taki pewien...

No to chyba nie jest dziwne, skoro to bike zupełnie innej klasy :)

Hmmm R6 to średni pomysł jak na początki przygody ze sprzętami :) Chyba, że jakąś moco zdławioną wersję ze Szwajcarii czy coś takiego :) Z ogłoszeniami faktycznie jest tak jak piszesz i miny są bardzo powszechnym zjawiskiem. Może sama powinnaś dać ogłoszenie tutaj i na jakichś innych forach, że kupisz GS500F lub Ninje250 kupioną w polskim salonie, bezwypadkową itd. ?

Moim zdaniem policjant był bardzo miły dla gościa, tak jakby lekko ze zrozumieniem traktował to wykroczenie. Też mam wrażenie, że gdyby nie TVN turbo mandat byłby mniejszy. Tu akurat nie do końca chyba masz rację. 122 na 70tce to już przekroczenie o ponad 50 km/h, tak samo jak 141 km/h. Z tego co się orientuję to 10 punktów i 400-500PLN jest właśnie za przekroczenie o ponad 50 km/h. Wyższych progów nie ma. Pozdr.

No właśnie o ten ;-)

No to rozwiązanie jakieś jest. Szkoda tylko, że z takim kablem długim 40cm, bo mogłoby być bez :) a wtyczki od GPS przerabiać mi się nie uśmiecha :)

1 - tu się nie wypowiem bo każdy ma inny gust :) 2 - na pewno tańszy w użytkowaniu jest diesel, ale z kolei jest on narażony na dużo droższe do usunięcia awarie. 3 - na cenach ubezpieczeń w UK się nie znam 4,5,6 . Przebieg rzędu 20-30tys.km. rocznie to już taki gdzie opłaca się kupić używanego diesla, jednak bierz pod uwagę że zazwyczaj diesle mają większe przebiegi niż benzyny. freelender faktycznie fajnie wygląda, ale na pewno będzie najmniej ekonomiczny z wymienionych aut. Poza tym tak jak wspomniałem, takim autem w trasie wcale się fajnie nie lata. Rovera w UK pewnie łatwo sprzedać, w PL jest to o wiele trudniejsze i traci sporo na wartości. Faktycznie może warto rozejrzeć się za japonią klasy średniej, czyli Avensis, Accord i Mazda 6 czy 626 z silnym wskazaniem na Mazdę ponieważ jako jedyna z trójki jest produkowana w Japonii a to wiąże się z jakością i bezawaryjnością. Możesz jeszcze brać pod uwagę primerę, ale nie w najnowszej budzie bo te raczej średnio się sprawują. A4, Passat, Vectra oczywiście też wchodzą w grę tylko trzeba brać poprawkę na mit o niemieckich autach krążący w PL :)

Tylko zaraz pojawi się problem, że dlaczego akurat 140 a nie 150 albo 160.. bo to przecież jeszcze nie 200. Poza tym trzeba brać pod uwagę, że owe 140 to też co innego dla wprawnego motocyklisty z doświadczeniem a co innego dla kogoś kto zaczyna. Umówmy się, że nie da się znaleźć złotego środka i najwięcej zależy od naszego rozsądku. Ryzyko przypadku można minimalizować, ale nie mu zapobiec całkowicie. Jeśli zaczniemy latać całkowicie z zgodnie przepisami to zabawa straci urok. Nie trzeba jednak jeździć na granicy możliwości tylko z marginesem, zapasem - jak zwał tak zwał. Zawsze jednak trzeba mieć świadomość, że nieprzewidziana sytuacja może się tu zakończyć zdecydowanie gorzej niż w puszce.

600 oznacza zazwyczaj sporo większą moc, ale nie zawsze. Skoro wymieniłaś Yamahe to może być np. XJ600, która ma coś koło 60KM, może być też wspomniana przez Iskrę Suzi GS500F. Jest w czym wybierać, pamiętaj jednak że moc motocykla to jedno ale trzeba też brać pod uwagę jego masę. Pozdrawiam

Pytanie tylko czy to ma średnicę normalnego gniazda zapalniczki czy taką jak jest w triumph. Aż chyba pójdę i zmierzę te średnice i je porównam. Może w motocyklach jest ciaśniejsza żeby wtyczka nie wypadła i trzeba na siłę wcisnąć? ;-)

No właśnie ta lista wygląda dziwnie odrobinkę :) Tych aut nie można ze sobą porównywać, bo to zupełnie inna półka. Masz i benzyny i diesle i terenówki i osobówki... Wygląda jak lista konkretnych aut, które możesz kupić. Sprzedawanych np. przez Twoich znajomych. Moim zdaniem po pierwsze zastanów się nad użytkowaniem i nad tym czego Ci trzeba. Jeśli miesięcznie masz zamiar robić 1000km to zabawa w diesla nie ma sensu. Jeśli nie jeździsz po górkach i dołkach to freelander będzie Ci się bujał na boki, będzie powolny i ospały. Zacznij od przeznaczenia a potem wybieraj co najbardziej do niego pasuje. Pozdr.

W najnowszym numerze motocykla jest porównanie Kawy ER6n, Hondy CBF600, Suzuki Gadiusa i Yamahy XJ6. Może warto żeby autor wątku zapoznał się z artykułem?:) Pozdr.

Ja miałem podobny dylemat i wybrałem Sprinta ST 1050 :) Nie żałuję wyboru :) Pozdrawiam F.

Słuchajcie mam pytanko. Z lewej strony w ST jest gniazdo zapalniczki. Jednak ma ono chyba mniejszą średnicę czy coś w tym stylu, bo standardowe wtyczki do zapalniczki nie pasują. Orientujecie się może gdzie można dokupić odpowiednią przejściówkę? A może to gniazdo trzeba po prostu wymienić? Pozdrawiam.

Szczerze powiem, że ja też myślałem na FZ1 ale wybrałem co innego. Myślę sobie, że w litrach wcale nie jest bezkonkurencyjny :) Moc to nie wszystko...

Ja co prawda nie jeżdżę CBF, ale wrażenie miałem kilka razy w Sprincie takie jak Zbyhu opisywał. Pomijam durne działanie przy małej prędkości, bo ABS działa rzekomo od 10km/h, więc przy tej granicznej wartości może się gubić (załączać, wyłączać etc.), ale.... miałem sytuację że leciałem sobie prosto i przede mną puszka jedzie sobie jak gdyby nigdy nic. Nie ma żadnego skrzyżowania, żadnej bocznej drogi no to zabieram się za wyprzedzanie. Nagle koleś kierunkowskaz w lewo i zaczyna skręcać. W las!!! :) Oczywiście ja po heblach, bo jeszcze byłem za nim i w tym momencie zdziwienie - coś nie hamuje coś nie tak. W sumie dobrze, że koleś z tego auta spojrzał w lusterko i nie skręcił, bo nie miałbym szans wyhamować przez to dziwne zachowanie ABSu. Na bank jednak wyhamowałbym gdyby ABS się nie załączył. Co do ewolucji ABSu to nie wiem czy czytaliście testy ABS w nowych Hondach CBR. Generalnie był bardzo chwalony i tylko naprawdę profesjonalnie latający biker był w stanie na suchym wyhamować lepiej bez ABS niż z ABS. Być może ten rewolucyjny ABS wejdzie też do innych motocykli Hondy, ale nic o tym nie wspominali. Pozdr.