Batman

Kto oddaje? Na ten przykład ja. Mam 25 lat i oddałem już ok 15 litrów (przelicz sobie ile wtedy miałem lat - a czekolady zawsze oddawałem, tzn trzy dla siebie i resztę w świat). Czy potrzebowałem alibi? Tak, tylko raz aby się urwać ze sprawdzianu. A wiesz przed, którym to było oddaniem? A no przed pierwszym... Zdarzało się nagminnie, że rano szedłem oddać krew a pare godzin później na zajęcia czy praktyki. Zdarzało się, że zamiast tego szło się na piwo. Ale nie po to się oddawało krew, żeby j*bło po jednym piwie... Ja oddaję dla satysfakcji. Co zrobiłeś w życiu - może kiedyś się ktoś tak zapytać. Uratowałem wiele żyć - odpowiem skromnie. A skromnie dlatego, że się tym nikomu nie chwalę ale tera się wnerwiłem. Nie mam jej jednorazowej ilości więc można trochę ulać do dwa miesiące... A i w tej kolejce można zawrzeć ciekawe znajomości lub jakąś wystraszoną nieznaną koleżankę pocieszyć i wprowadzić w tajniki donacji... (przy kolacji :icon_twisted: ) Więc nie obrażaj innych swoimi dziwnymi wywodami...

Mój błąd bo nie sprecyzowałem. Dla mnie szaleńcem jest ten co przesiada się z Virago 535 na R1 ale przesiadka z 535 na Intrudera 1400 już nie robi takiego problemu. Czyli krótko mówiąc pisząc tamtego posta miałem na myśli przesiadki na motocykle w tej samej klasie. A nie z turystyka na motóra prawie torowego bo w ogóle taki fakt (nie mówiąc o różnicy mocy) jest dla mnie niezrozumiały. No chyba, że ktoś jest poszukującym swojego sensu na motocyklu. :flesje:

Pochwal się szybko wynikami "pracy". Lubię czytać jak firmy ubezpieczeniowe dostają wpier*ol za nieuczciwe podejście do klienta...

Sorki miałem też na myśli tych o których piszesz :icon_twisted: tylko jak przystało na czerpiącego wzór z naszych polityków lekko mi się zapomniało :icon_razz:

Chyba kogoś zdrowo poje*ało :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek: http://www.moto-akcesoria.pl/product_info....oducts_id=20574 przesadzili trochę z tą zimową... podwyżką o 200pln :lapad: :lapad: :lapad:

A ja nie będąc politykiem właśnie wymyśliłem taki projekt ustawy: Prawko zabiera się tylko za pijaństwo za kierownicą i specjalne powodowanie stłuczek (świadome zagrożenie zdrowia lub życia). Za resztę kierowca dostaje mandat - ma określony czas na zapłatę (nie 7 dni tylko duuuużo więcej). Po przekroczeniu tego terminu jego prawko staje się czasowo nieważne aż do momentu zapłacenia tej kary. Nagminne łamanie tego samego przepisu zwiększa grzywnę. Którędy do sejmowej kasy po odbiór wypłaty za projekt ustawy? (oczywiście to taki lekki żarcik bo gdzie mi zwykłemu chłopaczkowi z małego miasta do wielkich panów (p)osłów...) PS - jeśli jutro któraś partia się pod tym podpiszę to chcę procenty wszelkich udziałów i mandat do sejmu :flesje: :crossy: :buttrock: I garaż pod sejmem na moto!

Wracając do mojego posta gdzieś wcześniej o tym, że dobry jest MIO A501 (a przynajmniej wystarczalny dla zwykłego turysty) może świadczyć ta prezentacja http://pl.youtube.com/watch?v=d9kAtBLEUck&...next=1&index=10 Dalej zostaję przy tym, że w stosunku do ceny (od ok 700 pln) jest to najlepsze urządzenie na rynku

A co z otwartymi? Ja chcę zrobić tak: - kupuję bańkę 4l - wlewam 2,5 do motóra jeżdżę owe 6000km/sezon i następnie - kupuję bańkę 4l - wlewam 1,5l z bańki z poprzedniego sezonu i wlewam 1l z nowej bańki jeżdżę owe 6000km/sezon i - wlewam resztę z poprzedniej bańki czyli pozostałe 2,5l (trzecia wymiana "gratis") Czy to może mieć jakieś konsekwencje? Jeden sezon oliwa raz otwarta i szczelnie zamknięta?

I co pękasz? :icon_mrgreen: Nie pękaj - kierowca wozu bojowego wsparcia technicznego melduje się na stanowisku! :biggrin:

Można gdzieś ściągnąć te filmy, których masz okładki na chomiku? edit dobra już widzę - po dwóch nockach jestem (łącznie 24h) więc trochę wolniej widzę ;)

Ta punktacja jest dla mnie dziwna. Czyli w teorii wychodzi, że mogę powiedzmy w ciągu 10 lat uzbierać 48pkt. Hmmm to jest 24 pkt na pięć lat. To tylko 4,8 pkt na rok. Bez możliwości kasowania... No dobra a co będzie po tych dziesięciu latach jeśli nie uzbieram tej bonusowej liczby pkt? Wtedy się skasują? Ale nawet te, które dostanę dzień przed terminem? Przecież bardziej sprecyzowane ustawy to się wymyślało w 8 klasie podstawówki :icon_razz: A co to informowania kierowców o zagrożeniach na drodze... Nie pamiętam czy jeszcze tam jest ale pod Złotowem kiedyś stał bilbord z rozbitą puchą i "napisem kierowco zwolnij" (albo jakoś tak). Jasne, że te czarne punkty nie spełniają już swojej roli. Ja bym je wywalił i zamontował jeszcze większe ze skutkami wypadku. Ale nie tak grzeczne jak pokiereszowane samochody ale trupy, trupy, trupy... Czy potrzeba się posunąć aż do takiej akcji, żeby coś komuś uświadomić? Albo jeszcze lepiej chętnie zabiorę takiego "asa drogowego" na dzień do pracy... I jest jedna rzecz, która powinna być obowiązkowa - badania psychotechniczne dla każdego kierowcy.

:banghead: :buttrock: :banghead: VIPOW :banghead: :buttrock: :banghead: Nie mogłeś lepiej trafić. Mam złe doświadczenia z tą firmą. Na 8 kupionych akumulatorów do aparatu cyfrowego sprawne były tylko 3... Może jest różnica pomiędzy tymi akumulatorami :icon_razz: ale ja tej firmie już podziękowałem. Prędzej odpuszczę sobie jeżdżenie niż kupię jakikolwiek produkt tej za przeproszeniem firmy...

Tylko to muszą być jacyś konkretni spece, którzy będą obserwować maszynę. Bo jakim cudem zorientują się jaki masz alarm? A może warto zamontować jakieś dwa patenty? Jeden jakiś tani alarm, żeby złodziej się podniecił, że rozbroił go w kilka sekund a w tym czasie drugi robi swoje i cichaczem informuje właściciela. :icon_mrgreen: A wtedy właściciel wysuwa z rękawa zupełnie przypadkową zwiniętą gazrur... yyyy gazetę i traktuje delikwenta wiadomościami z kraju :icon_twisted: ewentualnie informacjami o kryzysie :D

A dałoby radę zamontować jakiś prosty nadajnik GPS gdzieś pod siedzeniem, który by nadawał sygnał o położeniu? Tak o pytam bo właśnie mi przeszło przez myśl.

A my nadal czekamy na fotki :icon_razz:

Jeśli się poświęcisz :buttrock: i na umowie napiszesz, że wszystkie opłaty pokrywa sprzedający :buttrock: to tak :rolleyes:

Ja polecam XJ 600 :icon_razz: A co do GSa... Czy jeśli to by była kupa to by była produkowana tyle lat? Mamy wolny rynek a on nie bierze pod uwagę sentymentów. Popyt jest tylko na to co się sprzedaje. A, że tyle lat to o czymś świadczy? A, że bez zmian konstrukcyjnych? Bez dodatków? W tym segmencie niestety motocykle nie mają bajerów

A przyzna się ile ma do zapłaty tych typowych opłat komunikacyjnych? :icon_twisted:

Chyba Wałcza. No chyba, że o czymś nie wiem :icon_razz:

Jest jeszcze środek o nazwie "Penetrator" (K2) :wink: niby właściwości te same tylko taniej ( http://auto-kosmetyki.kupsobie.pl/penetrat...enetrator-500ml )

Jak takie coś to ja bankowo jadę! Czyli co? Brać wole na ten czas? ;)

Mam nadzieję, że Policji zgłosiłeś przestępstwo...

To ma być Twoje pierwsze moto? :icon_twisted:

Może i tak ale dyskusja się ciekawie rozwija i może być przydatna dla innych. A zresztą już chyba nikt nie pamięta szczegółów pytania tylko każdy opisuje doświadczenia. I dobrze. :flesje:

Dasz radę uruchomić Pierdolca! Ja też liczę, że się tam pojawię tylko jeszcze nie wiem na ilu kołach :icon_razz: