Batman

W zeszłym rocku tym się uczyłem jeździć na kursie. Dość przyjemnie. Wtedy bardzo przydatny był wyświetlacz biegów

Chyba koleżanko :wink: Sory ale nie mogłem :wink:

up :lalag: Pieniądze z tego motocykla idą na następny :crossy: :flesje:

Do 2000 tyś to polecam Jawę TS 350. Np moją - za ok 800pln. I jeszcze na piwo zostanie :crossy:

Moja TSka łyka 4,8l na 100km przy prędkości do 90km/h a przy 120 i powyżej ok 7 - 8 litrów

Wszak nie od dziś wiadomo, że jazda motocyklem to niekończąca się walka i pojedynek ciągły...

Ja mam do sprzedania Jawę TSkę. Nie dość, że nie padaka, to jeszcze 27 kucyków - może początkującemu sprawić wiele radochy... A i na trasie da radę jechać (np wycieczka wspólnie z GPZ 600)

Znając życie R1 :flesje:

Odnośnie pierwszych kroków na motocyklu to musisz się rozpędzić do powiedzmy 60km/h i wtedy gdy motocykl utrzymuje równowagę po prostu sobie na niego wchodzisz Ja często podczas ruszania spalałem jakiegoś peta i nie było problemu. W czym się jara to sprzęgło? W bibułce czy lufce?

Sęk w tym, że nie było zgłaszane tylko zatrzymał się jakiś przypadkowy rat med - jeśli dobrze zrozumiałem. W momencie wezwania do wypadku CPR powiadamia policję więc gdyby było wezwanie to byłaby sprawa załatwiona...

Co się będę dużo rozpisywał: http://moto.allegro.pl/item485327076_jawa_...50_sprawna.html Zapraszam chętnych!

Piękna sprawa. Żeby tylko przypadkowe otworzenie (jeśli istniałaby taka szansa) łba z kablami nie wyrwało...

Dokładnie to samo chciałem napisać :biggrin: . A więc masz już zaliczoną wywrotkę - teraz możesz już jeździć :bigrazz: :icon_razz:

Przy moich 170cm wzrostu chyba powinno wystarczyć ;) Wiem, że oba motocykle są dobrze "zrobione" i nikt mi nie powie "nie bierz tego bo się sypie"albo (głosem Lindy) "bo to zła konstrukcja była" :icon_razz: Zobaczę jak będę stał z kasą. Jeśli w grudniu dostanę planowany zastrzyk gotówkowy to do tego sprzedam moją Jawę. I razem z odłożoną kasą będę miał 6000pln w rękach. A moja mama mówi po co ci kolejny motocykl. Jedź do Piły do jakiegoś biura turystycznego i kup sobie jakąś wycieczkę do Egiptu czy na Kretę. Spoko mamuśka. Motocyklem tam pojadę :icon_twisted: :buttrock:

I być może właśnie znalazł się powód. Być może zaje*ują te kaski, żeby udowodnić winę motocyklisty - panie oficerze ale ten gnojek bez kasku jechał. Wiem, że to absurd - "brak kasku powoduje wypadki" ale wielu panów oficerów z byłej MO może szuka takiej wymówki. Sam nie wiem już jak o tym myśleć...

Z t ego co wiem, to jeśli ktoś ma więcej niż 24 lata to może bez problemu A

No więc tak. Mam dylemat. Chcę kupić motocykl, od bardzo dawna byłem nastawiony na Hondę CB 750 (Sevenfifty). Wiem, że jest to motocykl niezawodny, silniki wytrzymują po 150 tyś km, nie trzeba regulować zaworów i ogólnie ma tylko plusy. Dziś kumpel podsunął mi pomysł na NTVkę i... Też się zakochałem w tym motocyklu... Możecie mi uczciwie doradzić, który wybrać? Trochę się już dzisiaj naczytałem na temat NTV i wiem, że ma mniejsze spalanie od Sevenki, ma Kardana, jest V :icon_twisted: ale to teoria. NTV jest sporo tańsza od CB 750 więc pojawia się teoretyczna możliwość zakupu w ciągu 3 miesięcy (Sevenkę mógłbym dopiero w czerwcu-sierpniu) Nie mam zapędów kierowcy z toru ani nie chcę motocykla, który udaje sportowy. Chcę szlajać się po szocie, nawijać kilometry czyli podróżować. Ech...

3 lata,6 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata i 1500 zł grzywny. Ale niech nie myślą, że mnie z kobyły zsadzą. Wolał bym chleba nie jeść niż nie jeździć :buttrock: Trochu nie czaję. A pw poszło do JOAŚKI oczywiste

A ciekawe jak oni wyglądali? Może to jakieś patany co "kolekcjonują" motocyklistów... Kaski to trofea. W Polsce wszystkiego można się spodziewać... :)

Spotkamy się w sądzie ci*y wredne :) :) :)

Dla hardkorowców proponuję olej Stihla. Ale ja jestem zwolennikiem O2T.

Jak to? Nie czaję... Powiedzmy, że mieszkam sobie w takiej Częstochowie i co? Nie mogę jeździć motocyklem? Ja miałbym na to wyje*ane! Nikt nie zakaże mi jeździć motocyklem... Żaden prezydencik, burmistrz czy inny prałat... Czas wyruszyć na trasę i w przyszłym sezonie odwiedzić Częstochowę i Legionowo! :notworthy:

Poszło pw

A kiedy można się czegoś spodziewać - wiadomo coś?

Romet to nie to samo co chińskie motocykle o kosmicznych nazwach :D Nim można zwiedzić cały świat. A co do chińczyków to mam tylko negatywną opinię ale nie z punktu użytkownika tylko obserwatora.