Skocz do zawartości

maciek69

Forumowicze
  • Postów

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O maciek69

  • Urodziny 04/06/1989

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Małopolska

Osiągnięcia maciek69

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Zbierac oczywiście można w nieskończonośc...CBF 500 dużo bardziej mi się widzi..Tylko tak jak pisał jeszua, w granicach 9-10 tysięcy trafienie egzemplarza o jasnej i zdrowej historii będzie wyczynem bardzo trudnym. XJ 600 nie podoba mi się wizualnie. Niby to nic, ale źle bym się czuł posiadając motocykl, który dla mnie jest brzydki(noł ofens) . To samo tyczy się gs'ów sprzed 2000 roku. Jeśli chciałoby się podsumowac wasze wypowiedzi to wynika z nich nie powinien by model a jego stan i stosunek tego stanu do ceny. Oczywiście wszystko to spośród motocykli o, których toczyła się rozmowa. No i za wyłączeniem sv'ki. Michal przyznam szczerze, że interesowałem się wystwawionym przez Ciebie gs'em. Doliczając jednak koszta rejestracji cena nie wydaję się już takak atrakcyjna. Pomijam tu rzecz jasna stan w jakim jest. Bo na zdjęciach to ja widzę tylko, że to gs jest.
  2. Bandit mi się bardziej podoba, ale krowa za duża. Pierwsza lepsza koleina i moje nogi są w powietrzu. Mierzyłem się do niego, żeby nie było, że tak sobie wydumałem. Twierdzicie, że 8,5 k to za mało na gs'a z rocznika 03-05? Doświadczonego motocyklistę już mam, także myślę, że ze sprawdzeniem motocykla nie będzie problemów. Z ogółu wyciągniętych wniosków z waszych wypowiedzi wynika, że jeśli wydac te 8,5 na gs'a w b.dobrym stanie to to złym wyborem nie jest?
  3. Witam! Na wstępie chciałbym podac parę istotnych informacji, aby mój post nie był dla was kolejną wróżbicielską zagadką. Jestem człowiekiem dośc nikczemnej postury. Mam 170 cm i żyletkę wzrostu, waga też niska. Moje doświadczenie z dwoma kółkami oscyluję wokół zera a właściwie to jest jemu równe. Gwoli ścisłości to na rowerze jeździłem, niby dwa kółka no, ale... Jak już się pewnie domyślacie będzie to kolejny post z tematu co na pierwszy motor. Muszę was miło rozczarowac nie chcę zaczynac ani od r1 ani od gsxr'a 1000. Skłaniam się ku poczciwej gieesinie 500. Jednak mam kilka wątpliwości, które mam nadzieję pomożecie mi rozwiązac. Otóż, posiadam budżet w kwocie ok 8500 złotych, na kask i pozostałe ubrania mam inny, osobny budżet. Chciałbym zakupic gs'a z okolic rocznika 03-05. Właśnie, czy opłaca się wydac tyle pieniędzy na coś co technicznie odstaje od nowoczesnych rozwiązań i jest równe gs'owi za 3500 zł. Jedynym plusem jakim jestem w stanie zauważyc jest to, że nowszy gs teoretycznie powinien byc w lepszym stanie niż jego starszy brat bliźniak. Minus to spadek wartości oraz ogólne pożałowanie mojej osoby w bliższym środowisku z powodu wydania wora pieniędzy na motor, który miał swoją premierę...bardzo dawno. Rodzi się tutaj pytanie czy nie warto troszkę dozbierac i zastanowic się nad motocyklem nowszym technicznie i takim, którego zdołał bym opanowac? Myślę tutaj o cbf500 albo kawie er6. Co wy na to? Jest sens czy też nie? Liczę na waszą pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...