Skocz do zawartości

michoa

Forumowicze
  • Postów

    13327
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    76

Treść opublikowana przez michoa

  1. motul transoil http://allegro.pl/motul-transoil-expert-10w40-1l-olej-przekladniowy-i6812446441.html nie jest drogi a sprawdzony ........ nie wiem jakim trzeba być debilem żeby lać do skrzyni motocykla 2t , pełen syntetyk do samochodu , przecież to nie smaruje jak należy a dodadtkowo niszczy niepotrzebnie sprzęgło....
  2. sprzęgło pływa w oleju więc jak kapie stamtąd olej kiedy jest słabo uszczelnione to normalne :D próbujesz ze ssaniem czy bez ? na zapych próbowałeś ?
  3. dużo robi dystansowanie skrzyni na karterach , tam jest uszczelka między karterami , składasz na silikon czy bez niczego ?
  4. napewno ten wężyk ma tak nie być , albo to są odpowietrzenia , albo wejście pompki oleju , albo przelewy ..... masz dozownik czy robisz samemu mieszankę ?
  5. zlepek urywek ze strykowa i moja pedalska jazda crf 250 :D kurde bajka aż stwierdziłem że quady są hu*owe :biggrin: jakkolwiek koszty utrzymania tego sprzętu są przyjemne jak czytanie wypocin pks rajdera albo króla bristolu , tak frajda z jazdy jest lepsza jak z bunga bunga w basenie z forumowiczkami, Ten motocykl po piachu płynie jak białe po scenie finalnej w filmie przyrodniczym , zero nurkowania dupy , zero myszkowania przodu prawie , porównując z jakąś xr 600 czy dt 125 to jak lambo przy romku 125 , zawias ci przy ataku na stromą górkę nie nurkuje i nie robisz supermena jak na xr 600 i potem lot przez kierę bo przednie koło wbiło się w wydmę ..... to co interesuje prawdziwych twardzieli co pierdzą przy szczaniu najbardziej czyli moc ? od berga fe570 jest słabsza , dół ma słabszy niż xr600 ale jest potwornie dzika, na gaz reaguje jak żona na wypłatę , w piachu do kolan mocy nie brakuje nawet pod takim tucznikiem jak michoa ( 100kg ) wtrysk robi robotę i w sumie nawet przy homoseksualnej jeździe nie problem postawić na gumę czy przyśpieszyć bez strzału ze sprzęgła czy redukcji , po prostu tym czym adolf zyskał sobie nieprzychylność izraela czyli gazem... zresztą ona w sumie ma blokadę przed homoseksualną jazdą na dł€ższą metę -próba jazdy na wolnych obrotach czy zrobienia podjazdu na przeładowanego ursusa c-330 czyli kle kle kle kończy się czknięciem i zgaśnięciem xr600 , drz400e , fe 570 wybaczały błąd pychy czyli zaatakowałem podjazd na pi*dzie , ale puściły mi zwieracze , spanikowałem , teraz jadę wolno , boję się redukcji czy strzału ze sprzęgła że trafię do bristola , crf zgaśnie ale jest to typowe dla crossówek , nawet 450 4t tak robią więc nie ma co się przypierdalać ... bajeczne jest też odpalanie , nie zalewa się po leżakowaniu bokiem , kopie się niewiele trudniej niż dt 125 , po ,,czknięciu'' odpaliła za 3 razem ..... dzięki temu że jest lekka z byle górki w sumie można wyskoczyć tam gdzie xr600 musi iść pełną muszelką tu wystarczy lekko gazu i lecisz jak samolot w WTC..... porównując do xr600 , męczysz się w piachu 10x mniej a frajdy masz 15x więcej , odrobina skilla i non stop albo guma albo skoki , jeśli kogoś stać na utrzymanie to w przyzwoitym stanie to polecam :D generalnie dalej uważam xr600 za świetny motocykl , ale jeśli kwestie kosztów utrzymania czy bezawaryjności \schodzą na drugi plan to są lepsze zabawki :D drz400e też w piachu prowadził się jak pijana świnia masę energi traciłeś na walkę z kierownicą i celowanie w miejsce gdzie chcesz pojechać , berg fe570 latał bajecznie jak crf więc pewno na rzeczy jest geometria , rozkład masy i zawieszenie ...... mnie to w niej tylko wkurwiał masakrycznie ostry przedni hamulec , 2 razy przez niego prawie się zabiłem i pewnie bym obrzezał swój portfel jakby doszło do całusa boku moto z płytami betonowymi , ale może ja mam skrzywienie bo latam sprzętami gdzie hamulec robi efekt jak sankcje gospodarcze EU na rosji i tu jest za mocny dla mnie :D
  6. michoa

    Auto 4x4

    przód na stałe i tył dopinany przyciskiem =gay
  7. ano właśnie Czyli jeśli kumpel nie zrzekł się oc to powinien je mieć do końca trwania polisy ... Jedyna sensowna możliwość to że zrzekł się tej polisy ktoś po drodze a kumplowi wcisnął kita że oc jest i w efekcie auto jeździło bez...... ale wtedy to wada prawna bądź oszustwo ... tylko weź to udowodnij :D
  8. nie no generalnie cały czas czytam a co mam pisać jak nie mam pojęcia :D ? to nie piwo -pożyczki nie weźmie bo dowód nieważny -nawet jakby chciał używając prawa jazdy wypłacić kasę z konto ( tymbardziej że zna pesel , datę urodzenia , adres itp ) to w chwili zagubienia dokumentów miałem na koncie 7.8 zł ( nie mogę zrobić debetu z tego co wiem )i do dnia dzisiejszego nic nie ubyło -,,robią się'' już nowe dokumenty (PJ i dowód ) zagubienie starych zgłoszone raczej można spać spokojnie ....... w portfelu nie nosiłem żadnych informacji w stylu pin do karty , pin do telefonu , numer konta , rozmiar majtek kochanki czy kompromitujące zdjęcia , nie zgubiłem karty do bankomatu czy żadnego dowodu rejestracyjnego ..... konkluzja jest taka że trzeba bardziej uważać , najgorzej boli ta kasa , przy moich zarobkach 720 zł ( 600 w portfelu 100,5 zł prawko , 16 zł fotograf , 2 zł prowizja od wpłaty za prawko ) zł to jak mega dildos na pierwszy anal dla małolaty -ból , ból i jeszcze raz ból.... główna wina to że jestem staroświecki -płacę i obracam gotówką , kasy na koncie prawie nic nie trzymam , wpływa wypłata czyszczę konto i w skarpete , paczki z olx czy allegro staram się brać za pobraniem no i masz babo placek...........jakbym zgubił kartę do bankomatu bo płaciłbym kartą , to szybka akcja na chatę , przelew całej kasy na czyjeś konto i potem się martwić , debetu nie mogę zrobić , na bankowość internetową też mi nie wejdzie , , jak trafiłoby na amatora to raczej nic nie zrobi i tylko 100 zł za prawko 16 fotograf a dowód za free , tyle strat byłoby a tak boli......
  9. tylko że xt600 3tb w teren to krew horror i obrzezanie , zawieszenie od dt masakrycznie mułowaty silnik , ciężka jak hipopotam , w lesie na szutrach czy w żwirowni więcej frajdy da ci dt 125 ....... co innego na asfalt , tam mały 2t na długich przelotach będzie się męczył i miał niższą przelotową przy większym spalaniu niż xt ..... więc musisz sobie postawić pytanie gdzie będziesz latał ...
  10. dokładnie... ja crm 125 jak kupiłem to miałem 7 umów kupna sprzedaży , ponieważ była ciągłość , umowy były czytelne i wszystko się zgadzało to nie miałem żadnych problemów przy przerejestrowaniu pozatym ja mam zajebiste czarne tablice w maluchu i szkoda ich :D
  11. kwit oc skan wypadek był w lipcu 2016 według tego kwitu oc było jeszcze ważne na kwicie zgadzał się vin , numer tablicy ale był na jakiegoś właściciela ileś tam wstecz ( nie na tego od którego kumpel kupił to auto ) dziś się ufg odezwał i tak to wygląda nie jest to może 4 z przodu ale dalej nieprzyjemna kwota ..... co dalej ?
  12. no i co w sumie się stało ? to że zmienił kolor to nie dramat , chyba że to jest brudny osad to problem .... jak nie wyżarło nigdzie dziur to dla mnie jest ok .....
  13. rx125 ? etx 125 ? to jest na silniku rotax 123 ?
  14. to w pierdopędach 125 i mniejszych jest osobne najczęściej pokrętło plastikowe do regulacji wolnych obrotów a ssanie to inna sprawa masz service manual do tego ? tam powinno dokładnie pisać
  15. dziś byłem zgłosić do urzędu zagubienie i kwity o wyrobienie nowego dowodu i okazał się jedyny szczęśliwy aspekt tej historii -miałem od ponad roku nie ważny dowód osobisty :D podobno na nieważny dowód osobisty nie dostanie się nawet 100 zł w providencie a prawo jazdy nie jest dokumentem uprawniającym do wzięcia pożyczki , nie wiem czy ktoś mi może punktów nałapać , ale dziś już oficjalnie wszystko pozgłaszane w urzędach ... Dowód osobisty nic nie kosztuje tylko 1 zdjęcie i wniosek czeka się do 30 dni Prawo jazdy 100.50 zł i zdjęcie i wniosek najlepszy paradoks polega na tym że przy odbiorze prawka chcą dowód osobisty przy odbiorze dowodu jakiś dokument tożsamości np prawko :D w końcu udało się że prawko powinno przyjść pierwsze więc prawko odbiorę na dokument o złożeniu wniosku o wydanie dowodu osobistego ,a dowód osobisty mając prawko :D ja słyszałem że maks na dowód to 10000zł co nie zmienia faktu że spłacać tyle z oprocentowaniem jakiegoś skoku czy parabanku nic ciekawego :D
  16. pasek b5 w tedeiku , nie widziałem uszkodzeń na własne oczy ale podobno nieznacznie uszkodzony zderzak i jakiś ślad na klapie -astrę kumpla zatrzymał hak także powiedziałbym że mój maluch pewnie gorzej teraz wygląda niż ten pasek bo tym zdarzeniu , lawety nie było odjechał o własnych siłach przy kumplu , chyba że go w lawetę wrobi ..... załatwie skan na dniach , wykreślę dane i zapodam Generalnie to jest wydruk z komputera jak np masz zawierając ubezpieczenie oc w mbanku -wszystko załatwiasz przez internet , na mail przychodzi ci potwierdzenie zawarcia polisy z dokumentem który masz wozić w dowodzie rejestracyjnym do kontroli i sam go sobie drukujesz we własnym zakresie mnie to najbardziej dziwi że babka w oddziale ubezpieczalni nie potrafi powiedzieć nawet czy ta polisa istniała :D przecież gdyby była i ktoś ją anulował to by miała wpis, jedyna teoria to że agent zawierający ubezpieczenie dopuścił się oszustwa ..... spróbuje w ciągu dnia załatwić skan
  17. witam próbuje ratować kumpla i już opisuje sytuacje : Kumpel rok temu miał wypadek w którym był sprawcą wjechał w inne auto. Nie było ofiar , auto poszkodowanego minimalnie pogniecione. Nie było policji , kumpel się przyznał do winy spisali oświadczenie o szkodzie i pojechali każdy w swoją. Może z 2 dni po wypadku dzwoni wściekły poszkodowany że polisa o numerze którą mu podał nie istnieje że został oszukany itp. Kumpel go uspokaja że pójdzie wyjaśnic z ubezpieczalnią i udaje się do ubezpieczalni. Z oc kumpla sprawa wygląda tak że nie był po kupnie auta w ubezpieczalni zgłosić zakupu , 30 dni od daty zakupu w chwili wypadku minęło. Auto oczywiście jak typowy stary trup za 1000 zł miało milion właścicieli którzy go nie przerejestrowywali i ogólny burdel w papierach , inny właściciel w dowodzie , inny w kwicie od oc , gratis plik 8 czy 9 umów tyle tylko że w dokumencie od oc pokrywał się numer VIN , numer rejestracyjny i marka typ pojazdu i wynikało że oc jest ważne jeszcze ( w chwili wypadku ) stąd zakładaliśmy że oc jest .... I teraz wisienka na torcie -babka w ubezpieczalni w której było zawarte oc( w sensie oddział firmy ubezpieczającej nie że dokładnie ten sam oddział ) twierdzi że polisa o tym numerze nie istnieje ( nie ma jej w systemie ) i nie potrafi nawet powiedzieć czy kiedykolwiek istniała :D Obaj jesteśmy ciemni w przepisach , świadomi że nie dopełniliśmy obowiązku zgłoszenia się do ubezpieczalni po kupnie auta próbujemy sprawę załatwić niezbyt legalnie -kumpel leci do innej firmy , zawiera nowe oc i dzwoni do gościa w którego uderzył żeby napisać oświadczenie z inną datą , niestety facet nie jest chętny do żadnej współpracy , olewa go i przestaje odbierać telefony..... pół roku trwa korospondencja z ubezpieczalniami poprzez maile Najpierw firma X , prawdopodobnie ubezpieczalnia poszkodowanego , wypytuje co i jak wypadek , kumpel odpisuje , po jednym mailu kontakt się urywa... Później Z czyli firma w której ma OC kumpel ( nowe po wypadku )to samo , kumpel im odpisuje że źle jest podany numer rejestracyjny (jego) po jednym mailu kontakt się urywa... w obu przypadkach data jest prawdziwa i z okresu przed zawarciem nowego oc.... Gramy na zwłokę , słyszałem że po 2 latach się przedawnia , niestety kilka dni temu przyszedł polecony za potwierdzeniem odbioru od funduszu gwarancyjnego.... (klikniecie to się powiększy) i co teraz ? 1. Próbować walczyć że ktoś go oszukał dając mu kwit albo nie informując że samochód nie ma oc , czy nie da rady ? na umowie ma zapis że sprzedający oświadcza że pojazd jest wolny od wad prawnych , tylko czy brak oc to wada prawna ? 2. Jest opcja to na raty rozkładać ? przecież on w życiu tego nie zapłaci w całości , tam podobno za 30 dni braku oc jest 3600 zł +koszta naprawy auta w które uderzył , chłop ma najniższą , matka na rencie i to jest dochód jego gospodarstwa .. z góry dzięki jak komuś się chciało to przeczytać , mogą być babole , bo 4 raz piszę , 3 razy się komputer zawiesił i pisałem od nowa ...
  18. witam krótko zwięźle i na temat -zgubiłem portfel z prawem jazdy i dowodem osobistym . Zgubiłem w terenie mocno zurbanizowanym w słoneczny dzień , mimo 4h szukania nie znalazłem , na 90% ktoś znalazł i ma. I teraz co może mi za świnie zrobić ? pożyczkę na sam dowód dostanie ? Dlaczego pytam ? bo zgubiłem pół wypłaty razem z portfelem nie mam ani grosza i mam 500 zł długu , nie mam kasy wyrabiać nowe dokumenty , nie liczę na uczciwego znalazce liczę że ktoś zrobi to co ja bym zrobił -opierdoli z kasy i wrzuci do skrzynki na listy portfel z dokumentami ( u kumpla tak się po 2 dniach znalazł, nawet miedziaki ktoś zarypał ale dowód , prawko , uprawnienia na koparkę i karta do bankomatu była :D jemu zginęło 430 zł , mnie prawie 700..... ) i wolałbym kilka dni zaczekać aż może się znajdzie ale każdy mnie straszy że w providencie masz 10 tys zł od ręki na dowód bez biku ani nic i tego już bym nie chciał .... coś jeszcze może mi zrobić mając dowód i prawko ? nie wiem cze czekać czy się zadłużać i jutro lecieć składać kwity na nowe dokumenty
  19. michoa

    300 KM+

    no powoli się stosuje obecnie przecież transport przechodzi na cng a silnik na cng to prawie jak benzyna.........
  20. michoa

    Auto 4x4

    a to ty jesteś ta cholera co mi z pustyń i fajnych podjazdów robi lasy choinkowe :( nieładnie .... to jak nie hcesz jebliwej gnijącej niwy to bierz coś starszego co trafisz w lepszym stanie -jimmy , vitara , stare pajero , bez ciśnienia na model ani rocznik tylko stan i omija stare diesle tylko gaz +benzyna najtańsza byłaby frota sport i da radę , nie jest szczególnie jebliwa jak kupisz ze zdrową ramą to posłuży np ( ta akurat dosyć droga ale ) https://www.otomoto.pl/oferta/opel-frontera-frontera-sport-2-0i-c20ne-org-bez-rdzy-hardtop-ID6ySfK5.html#xtor=SEC-8 2.0 8v opla to silnik do którego nasrasz i będzie jechał , może nie jest jakiś szczególnie mocny czy dziki , ale trwały a jak coś się sypnie to części w spożywczym kupisz za grosze..... w frocie słabe były mosty , osłuchać obejrzeć , jak napęd nie działa to znaczy że trzeba się szykować na koszta...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...