michoa

dobra a teraz powrót do rzeczywistości , linia stoi trzeba szybko pakować bo nawet te 900 zł nie dostaniesz :icon_twisted: a tak serio to bardziej niż gratulacje przydadzą sie życzenia żeby te studia coś w życiu pomogły :D

1.nsr ma 28.5KM odblokowana albo wersja fabrycznie nieblokowana (jc22 )i generalnie jest mocna jak na swoją klasę napewno mocniejsza od TZR od jadźki.............i te 28.5KM jest wartością z service manula więc nie wiem skąd wy wyskakujecie z jakimiś 15KM tyle to ma może 4 suwowa cbr 125 albo blokowana nsr.....

odnośnie kmx 125 ten z wilczyna na allegro stoi strasznie długo, jak ja kupowałem crm chyba 1.5 roku temu to już był na allegro, aczkolwiek to go nie skreśla trzebaby jechać obejrzeć jak będziesz oglądał zwróc uwagę czy jest zablokowany, seryjnie chyba każdy był blokowany, tam są jakies kosmiczne blokady, w niektórych egzemplarzach był nawet zablokowany 6 bieg :D rozwala mnie taki argument przeciw 2T :D no bez urazy ale kup sobie choppera będziesz pucował chrom i majestatycznie sie woził po okolicy,, będzie pięknie wyglądał, pięknie brzmiał, a w lekki teren też wjedziesz (z nami kolega na vulcanie 800 jeździ na żwirownie popatrzeć jak latamy i zawsze wjedzie, no raz sie zawiesił na podjeździe 3h go szarpaliśmy żeby podjechał :D ) a tak serio to poprostu widzimy że jesteś zielony dosyć a remont 125 2T jest stosunkowo tani przy 600 4T......jak nawet kupisz minę 125 2T rozleci ci sie po 10 km, to za 1000 zł zrobisz w takim moto generalkę(zakładając że wał jest cały i zdrowy) z malowaniem włącznie :D napęd, klocki, dobry tłok,olej, świeca, filtry... w 600 4T dobry tłok kosztuje 600 a jak wyjdzie że coś z głowicą trzeba robić to popłyniesz....dt 125 ma np łańcuch 428 i napęd jest sporo tańszy niż w innych moto.... a jak widzę jaki jesteś napalony na jakąś egzotyczną cagivę do której nie ma części używanych wcale, nowych też pewno nie, nie wiadomo czy to sie psuje czy nie, nawet z serwisówką pewno jest problem i sugerujesz sie wyglądem to nie życze ci źle ale boje się że pierwsze moto kupisz bolesną minę..... taką cagivę, maico czy VOR-a to można kupić postawić na ścianę i wyjechać w niedzielę dookoła wsi sie przejechać ale w życiu nie chciałbym tak egzotycznego motocykla jako motocykl użytkowy....

-zawsze 125 2T jest lżejsza od 600 4T jeśli mówimy o dual sporcie.. -w 2T w sezonie w zasadzie nic sie nie robi, raz na rok zmieniasz olej w skrzyni, filtr powietrza jak trzeba i tyle, w 4T szczególnie starym trzeba przed jazdą sprawdzać olej w 90% dolewać, regulować zawory, zmieniać olej... -za 4 tys kupisz młodszą dt125 jak xl600 i szansa że dużo mniej zgnojoną... -remonty silnika w dualowym 2T są bardzo rzadko, teoretycznie tłok w dt co 25 tys km, w praktyce różnie nie ma reguły rok zakładając że latasz 12 miechów w roku na 100% przejeździsz.. -dt 125 jest bardzo trudna do zakatowania, najłatwiej zabić zawias który jest typowo kanapowy jak to w dual sporcie, silnik jest trudny do zarżnięcia, nawet przegrzewaniem czy brakiem oleju :D -te 20-28 KM co ma 125 2t w zupełności styka dla początkującego, sposób oddawania mocy tylko crm ma tragiczny (zero dołu, długie biegi ciężko sie jeździ) dt 125 ma bardzo mocny dół, może nie tak jak 600, ale w zupełności wystarcza do powolnej jazdy w trudnym terenie ogólnie musisz przeanalizować wszystkie za i przeciw....ja w życiu nie kupiłbym 4T za 4 tys zł, chyba że 125 4T :D najlepsza to xt600z -zawias showa z przodu identyk jak w xr600, i 43f i 2kf

ja bym nie ryzykował ASO to ASO i zawsze mają drogie części, potem będziesz zamawiał jakiś ślizg łańcucha za 300 zł i czekał 2 tygodnie........ kupić coś popularnego normalnego, tymbardziej że nawet w tym budżecie jest w czym wybierać... no ciekawe........tłok, stan cylindra, stan wału korbowego też ?? a to sa najdroższe elementy... zresztą uparłeś sie to kupuj... pozatym nie chce pitolić jak nadziany snob, ale motocykl enduro kupuje sie na jakiś dłuższy czas, może warto zacisnąć zęby odłożyć te 5-6 tys i wtedy coś kupić ??

jak kupisz do niej części to ok :D cagiva, maico, stare aprille etx 4t, dlatego są takie tanie bo są problemy z częściami, chyba że ktoś kupuje jak jednorazówke zarżnąć i wyrzucić ale ja bym serca nie miał :D.... http://otomoto.pl/yamaha-xt-350-M2538694.html taniej i bardziej sprawdzona konstrukcja z lepszym dostępem do części.........możesz poszukać jeszcze hondy xl 350 czasami idzie kupić za 3500...

niby tanie są ??szefie litości.........dr 350 zadbany kosztuje tyle co xr600 więc uważam że jest srednio tani.....drz jest tańszy od xr650r, ale kosztuje mniej więcej tyle samo co wuery, ceerefy, nawet jest droższy od exc 520..... drz jak drz one wszystkie są takie same, żółte :D Uploaded with ImageShack.us jak widać jest równie niski co mój składak a dla mnie to plus bo jak dotykam ziemi nogami to pewniej sie czuje i agresywniej jeżdżę, i szybciej sie uczę....crm 125 jest od niego wyższa co widać na focie a kumplowa dt 125 (obok której stoi kumpel)jest podobnego wzrostu doszedłem do wniosku że zarówno exc 520 za ostry, jak i xr650R..........pozatym xr650r ma kopniak a ja kopał 4T po glebie nie będe i tyle :D pomijając że mocy ma od cholery, ciężko mu odkręcić do oporu nawet na prostej, to ma fantastyczną charakterystykę silnika i zestopniowanie skrzyni, na 2 biegu można prawie stanąć w miejscu bez wciskania sprzęgła, a jak dodasz gazu to i tak pojedzie nawet powiedziałbym wystrzeli :D narazie ciężko coś więcej powiedzieć, jego zakup zrujnował mój budżet za bardzo nie mam na paliwo(a wypada jeszcze jak najszybciej olej zmienić i do zaworów zajrzeć) i mało jeżdżę, myślę że po miesiącu czy tam dwóch wyjdę na prostą to wtedy, jak zrobię troche km to wypowiem sie co i jak narazie 30km offroadu pykło i rewelacja :D narazie to czasami moc trochę przeszkadza, i bardzo agresywna reakcja na gaz, ale wszystko do ogarnięcia aczkolwiek uważam że jest bardzo mocny i nierozumiem ludzi któzy piszą że drz400E jest słaby...

tak sie składa że na xr600 jechałem, a drz400E jestem od 2 dni posiadaczem....drz400S/SM od 2003 ma identyczne zawieszenie jak drz400E pozatym kto mówi o KTM-ie ?? ja o chlebie a ty o niebie........ja porównujezawias xr600 z drz a ty wyskakujesz z jakimś KTM-em no litości.... więc wiem jak jedzie zdrowy drz400E i nawet nie ma co porównywać do xr600 :D ide pojeździć na mojej kaszanie z lipnym zawiasem i słabym silnikiem :buttrock:

ten motocykl ma zwykły zapłon CDI jak w ts125 ?? jak wyciągniesz akumulator to na pych zapala ??

musisz wyregulować sprzęgło

wr 400 miały miliony bolączek wieku dziecięcego, na motoxie jest obszerny temat gdzieś linkowałem poszukaj........nie twierdzę że każda to złom, ale generalnie nie warto... zresztą dlatego są takie tanie, cena nie bierze sie z kosmosu :D(wyjątek to seria xr ) zastanawiałem sie nad tym zdaniem i w sumie znalazłem 2 argumenty przeciw drz: xr ma prostszy silnik i jest teoretycznie tańsza (patrząc na surowe liczby, bo tak w praktyce drz za 10 tys mamy 2003-2005 rok a xr za 7 tys mamy 94, myśle że jakby xr600 była do dziś produkowana to 2005 kosztowałby z 15, za 650r z 2006 trzeba szykować z 15-16tys prawie 1.5x tyle ...)no i teoretycznie xr jest żywotniejsza, w praktyce nie słyszałem o przebiegu 100tys w xr600 w xl600 tak w xt czy ttr tak ale w xr nie... może od s-ki, xr600 jest lepsza aczkolwiek paradoksalnie drz400s który jest dual sportem ma lepsze zawieszenie niż hard enduro xr600 :D to są motocykle z 2 innych epok, jak drz wszedł do produkcji to xr600 już chyba nie była produkowana.... zaraz i tak wpadnie jjank i udowodni że skatowana, dymiąca jak przeładowany kamaz xl600 objeżdża wszystkie drz, łącznie z 400E , a suzuki podając moce kłamie bo chce być lepsze od hondy, a i tak honda rządzi :buttrock: a teraz serio:D moim subiektywnym zdaniem mając 7 tys i chcąc ostro latać w terenie nie ma co sie bawić w 4T czy to hard enduro czy cross, 2T i tyle........na upartego masz xr600 w ładnym stanie za tą kasę, ale przy exc125 to będzie klocek z kaszaniastym zawiasem aczkolwiek niższe koszta eksploatacji...

dam se łeb uciąć że masz poprostu błąd w dowodzie rejestracyjnym a szukasz dziury w całym...... jak ma kopniak to wersja Y jak ma plastikowy bak, nie ma podnóżek pasażera, bagażnika, blokady kierownicy to E jak ma metalowy bak, cyfrowy licznik(prędkościomierz ), podnóżki pasażera, bagażnik to S i wszystko...na 100% nie ma wersji DRZ BE..........

no skoro ty wiesz lepiej niż 90% posiadaczy, testy w prasie motocyklowej i dane techniczne to sory, faktycznie nie mamy o czym gadać :D zawory to tam pikuś ale olej ?? wydaje mi sie że jeżeli dyskutujemy o moto o niskich kosztach utrzymania to co ile ma zmiane oleju też jest istotne bo to koszt +/- z filtrem 100 zł ?? i nie zaczynaj dywagacji typu że w xr jak sie lajtowo lata to można olej zmienić co 4 tys km, a w drz400s jak latasz w terenie to olej co 500km....nie jesteśmy mądrzejści od dobrze opłacanych japońskich inżynierów, instrukcje wypada traktować jak biblię i sie do niej stosować.... z całym szacunkiem ale jeśli ten drz jest w takim stanie jak twoja xl-ka to ja się dziwie że on w ogóle jeździ.....ja podaje suche niepodważalne dane katalogowe a ty uważasz że one kłamią, bo twoje odczucia są inne ?? to są 2 moto o sporo innej charakterystyce-drz ma raczej wysokoobrotowy silnik, słaby dół ale lubi wysokie obroty, silnik nx to typowa lokomotywa 600, pracuje środkiem i dołem góre ma nieciekawą.... stąd zależy kto wsiądzie będzie miał inne odczucia dotyczące mocy..........moją crm i dt 125 testowało 2 kolesi, jeden na codzień lata na chopperach, drugi miał cbr 600 ten od czopków wsiadł przejechał sie do 5 tys obr, stwierdził że jest słaba i lipnie ciągnie i dt 125 jest mocniejsza ten od cbr wsiadł i mówi że moja crm mocniejsza bo dół ma słaby ale powyżej 7 tys idzie jak przecinak i czuć moc, a w dt nic sie nie dzieje... i jaki wniosek ?? zależy kto wsiądzie takie będzie miał odczucia więc przestań tłumaczyć że drz jest słabszy bo tobie sie tak wydaje... pozatym 3 raz powtarzam że fmx ma skastrowany silnik domina,i fabrycznie jest słabszy od domina ja za suzuki też nie przepadam, kojarzy mi sie z padającymi głowicami w dr 350, masakrycznie awaryjnymi pierwszymi rmz, ale trzeba spojrzeć trzeźwo są maszyny lepsze i gorsze i nieistotny producent czy kolor plastików....

crm ma w sumie jedną wadę: tragiczna charakterystyka silnika, zero dołu, bardzo męcząca przy enduro i dla amatora......ale jak ogarniesz to jest niezły wymiatacz a koszty użytkowania ma zbliżone do dt 125...... ten motocykl poniżej 7 tys obr nie jedzie, można sie toczyć w trasie z obrotami 6 tys ale w terenie trzeba ją trzymać pod czerwonym polem :D pozatym cud miód masa tuningowego sprzętu dwutłoczkowe hamulce ( w dt są jedno) felgi alu excela, kierownica też seryjnie jest jakaś tuningowa... zawieszenie nie ma żadnej regulacji oprócz napiecia wstępnego sprężyny ale jest o niebo lepsze niż w dt, pozycje masz bardziej jak na hardzie (inna geometria ramy, rama w crm jest na bazie tej z cr 125 ) za 5 tys masz bardzo młodą dt, dr 350 masz przeciętnego.... nie chce być upierdliwy i łapać za słowa ale chciałbym zobaczyć jak setka odstawia xr650r na prostej na pustyni :D kwestia terenu jak ktoś lubi nap**** po prostej bardziej bym sie zastanawiał nad dużym 4T..... pozatym wypada sie zastanowić czy naprawdę setka w hardzie jest mi potrzebna.....szkoda łożyć gruby hajs na eksploatacje mega wyczynowego motocykla wykorzystując 15% jego możliwości.....jeżeli ktoś naprawdę zap***a ok rozumiem ale amator który praktycznie na niczym nie latał ??

ale ty nienawidzisz tej S-ki :D mnie sie wyglądem nie podoba ale pozatym ok :D po pierwsze: poczytaj posty gościa o nicku lionix, on sam w którymś poście pisze że to nie są złe maszyny tylko jego jest jakaś felerna po drugie: jest jedyną osobą którą znam która narzeka na drz, no drugą jesteś ty, zdecydowanej większości się podoba więc statystyka jest na plus....drz z lat 2000-2003 miały parę bolączek i wad wieku dziecięcego, xr600 z początków produkcji też miała wady(w 88 roku cylindry pokrywali nicasilem, nie było to chyba rewelacyjne rozwiązanie skoro wrócili do żeliwnej tuleji...wr400f, pierwsze exc-f i sxf, stare husqvarny no w każdej marce motocykl będący nową konstrukcją miał wady fabryczne ) po trzecie : wszystko da się zakatować.........kupie xr 650 zaleje mixolem, zrobie 4 tys km w terenie bez regulacji zaworów, katując przegrzewając a potem sprzedam tobie i jestem ciekaw czy będziesz zadowolony.......założe się że przez 2 lata eksploatacji nie ogarniesz co jest co i sprzedasz ten motocykl pełen nienawiści do niego...nie wiemy w jakim stanie lionix kupił drz, gdzieś czytałem że już jak ją kupił był jakiś problem z braniem oleju... czyli słabszy zawias, częstsze serwisy, i wyższe spalanie w użytkowym supermoto nie są wadą ?? no nie wiem już załóżmy że mam kasy jak lodu i spalanie mi wisi, że lubię grzebać i nie przeszkadza mi regulacja zaworów co 6 tys, gdzie w drz 400s są co 12 tys, ale porównaj zawieszenie fmx z drz...........drz od 2003 ma zawias od E pełna regulacja wszystkich parametrów a fmx ma napięcie wstępne sprężyny i tyle.... odnośnie temperatury nie chcę sie kłóćić ale tam nie ma nawet chłodnicy oleju, ciekaw jestem jaką temperaturę ma olej w takim moto w mieście, 30 stopni w powietrzu, jak sie pałuje na gumie od świateł do świateł i przeciska przez korki....xr600 ma takie samo chłodzenie i ma problemy z temperaturą sami właściciele to mówią....drz ma 2 chłodnice +wentylator nie da sie tego zagotować..... dużo ludzi zakłada do domin chłodnice oleju, dla jaj to robią czy nudzi im sie ?? co do zapier***ania : moc FMX to 38KM przy 5750obr/min maks moment 50.2Nm przy 4500obr vmax 145km/h drz 400SM 40 KM przy 7600obr/min maks moment 39Nm przy 6600 obr/min vmax 150km/h minimalnie na niekorzyść fmx, drz ma gorszy moment, napewno ma słabszy dół..... fmx ma skastrowany recyrkulatorem spalin i kombinacjami z dyszami silnik domina stąd tylko 38KM, pewnie jakby go odmulić to będzie mieć z 46..... drz 400 S/SM dla osoby która ma średni budżet ale niewiele kasy na eksploatację, jest nieuchronny jak HIV dla taniej rumunki :D kawasaki nie ma żadnego sensownego konkurenta dla drz400S, yamaha od biedy tt600 aczkolwiek, albo kopana z sensownym zawiasem albo e-start bez zawiasu, honda no maybe ten fmx, od biedy też xr650L, aczkolwiek podobnie jak fmx pod każdym względem ustępuje drz.... najmocniejsza wada drz to cena za egzemplarz powyżej 2003 raczej trzeba te 10 tys liczyć, wiadomo można kupic i za 7 tys jakiś dobity 2000, tylko żeby potem nie było płaczu......

midland jest pełnym syntetykiem, spełnia chyba chyba normy i API i JASO, exc 250 lata na tym bez zająknięcia więc bez urazy ale nie pisz bzdur jak nie masz pewności.... moim zdaniem najlepszy jest mixol S bo ogar na tym jeździ i dymi tak że nie widać tablicy rejestracyjnej i można uciekać przed policją :D w kółko wałkujecie to samo, do crossówki pełen syntetyk coś znanego co masz taniej i bliżej, do 50ccm TZR (to jest ten sam silnik co dt 50 ?? ) styknie dobry półsyntetyk, zalewanie tam jakiś mega drogich syntetyków poprawia tylko humor i pogarsza stan portfela i nic pozatym, chyba że masz silnik po jakims ekstremalnym tuningu....

są też niewysilone enduro 250 4T bardzo tanie w eksploatacji.... cross na pierwsze moto jeszcze dla kogoś kto praktycznie nie lata po torze to głupota, męka i strata kasy bynajmniej moim zdaniem...... ja tam polecam 125 2T ale enduro co ci tam bardziej leży dt czy kmx czy kdx czy crm, proste tanie w eksploatacji mocy tyle że nie zabije po pierwszym ostrym odkręceniu gazu ale ,,it may be weapon in the right hands :D ''

fmx 650 jest sporo gorsza od fabrycznego drz400SM....cięższa, wiatrołap, moc ta sama(to jest silnik dominatora ale jeszcze wykastrowany normami emisji spalin ), gorszy zawias, częstszy serwis, nieznacznie wyższe spalanie... aczkolwiek to honda :D drz powyżej 2003, lepszy zawias i napinacz zresztą przeczytaj temat wszystko o drz

nie ma czegoś takiego jak za duża iskra :D :D

10-11 bar... dolna grabnica jest mocno ruchoma, teoretycznie poniżej 8 to złom znam moto co miały 7 i jeszcze silnik pracował (dt 80) filtr powietrza obejrzyj....... moto w ogóle nie gada nawet nie strzela nic ??

przeciw czy za :D ?? bardzo udziwniony konkstrukcyjnie, ekstremalnie drogi w utrzymaniu, jak już SM na ostro wolałbym na bazę wziąć exc 5xx albo xr 650r, niższe koszta utrzymania a wyjdzie naprawdę ostry nap****lator :D z tym że wtedy koszta utrzymania to drz400SM razy 2......

generalnie wygląda że ślizga ci sie sprzęgło............a jak wbijesz luz i zatrzymasz koło noga to sie zatrzyma ??

przegoogluj dokładnie internet, kiedyś jak brałem pod uwagę lc4 to coś mi sie zdaje że ten ,,hot start'' w dellorto to mechanizm minimalnie unoszący przepustnice, czyli na chłopski rozum równie dobrze mógłbyś lekko uchylić manetkę.... poszukaj w internecie bo pewny nie jestem....

dziwne opinie słyszałeś :D drz400SM jest zbudowany na bazie najtańszego w eksploatacji młodego dual sporta drz400s olej co 6 tys km, zawory co 24tys km, spalanie 3.5-7 zawory regulowane płytkami.. drogie są supermoto zbudowane na bazie ostrych hard enduro np na bazie wr 450 czy tam exc wtedy wymiany oleju są co 1000km albo i częściej i wszystko sie szybciej zużywa...

a dt 125/kmx 125/ cośtam 125 2T ?? sory ale 125 4T nie jedzie, zalety tego sprzętu kończą sie na kosztach utrzymania i cenach zakupu, cała reszta to wady.... zresztą utrzymanie 125 2T oprócz hard enduro i crossów też nie jest jakieś ekstremalnie drogie w trasie taka 125 2T pali 5/100, nie trzeba regulować zaworów, olej w skrzyni raz na rok... przemyśl to 125 2T enduro ma ponad 20KM, 124 4T ma niewiele ponad 10, na vmaxie w przypadku enduro różnica jest niewielka bo taka 125 4T poleci te 100km/h, 2T poleci 120-130, ale różnica w przyśpieszeniu i reakcji na gaz jest jak między 125 a 1200 :D