Skocz do zawartości

michoa

Forumowicze
  • Postów

    13327
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    76

Treść opublikowana przez michoa

  1. z tym kaskiem im zazdroszcze , kurde mnie to wkurza ciągłe noszenie tego nocnika wszędzie , i tak mam tajgera który daje poziom ochrony na poziomie bejsbolówki , zostawie na kiblu to mi naplują albo ukradną żeby nim w nogę pograć zanim się rozleci , albo deszcz napada , zamiast normalnie bez kasku sobie wsiąść i jechać....no ale BROP ma swoje prawa importerzy tajgerów też chcą żyć więc nie bądźmy tacy samolubni :D raz kask mi uratował życie -to był mój pierwszy mirage za 35 zł (wtedy nie było mnie stać na tajgera za 55 ) w ciemnej uliczce jakiś typ chciał się na mnie rzucić , za***łem mu tym kaskiem i wsiadłem i uciekłem bez , więc fakt ratuje życie jak to mówią zwolennicy :D dt80lc2 89 rok która ja jeździłem była wyższa od dt125 96 w totalnej seri i to dużo wyższa, ale ta kumpla dt jest chyba jakaś nieseryjna bo siedzienie ma wyżej niż xr600 co jest ciut dziwne :D
  2. to nie yz tylko wr może ?? tak np wyglądała to było enduro 500 2T....
  3. oj nie wiem :D prawie 3 (dokładnie 2570 mam na karteczce w szufladzie ale nie wiem na ile to aktualne :D ) to ja zostawiłem przy xr 600 , gdzie nie musiałem robić głowicy (tylko szlifowanie gniazd i uszczelniacze ) , gdzie gar tulejowałem za chyba 350 bo miałem nicasil w xr 600 (co za fart :D ) a do wr chyba się żeliwnej tuleji nie wstawi , jak do każdego hard enduro , gdzie tłok kosztował 350 (do wr za tyle nie kupisz ) gdzie nie ruszałem skrzyni i sprzęgła..... więc nie wiem czy w wr w 4 się zamknie , jak jeszcze utrafi szczęśliwą sztukę z mikropęknięciami głowicy ( a w nich się zdarzało ) to pewno sama głowica bez osprzętu 2 koła.......
  4. serwis :D ?? przecież to się naprawia młotkiem i przecinakiem , pod blokiem, nawet komplet dobrych kluczy płaskoczkowych nie jest potrzebny bo śruby często są krzywe i się urywają (ale chiński gównolit łatwo przewiercić :D )..... no tak jak wliczymy koszta serwisu gdzie ci złodzieje kasują 90 zł za wymianę litra oleju i stempelek to jest drożej :D wymiana świecy 60 zł -japierdziele jak ja miałbym takie stawki za robociznę to naprawiłbym 10 w ciągu miesiąca i by były dziwki i bahamy :D i te 95 zł płacisz za przegląd okresowy do gwarancji gdzie jak zwracasz facetowi uwagę że może luzy zaworowe by spojrzał to patrzy na ciebie jakbyś go pytał o budowę promu kosmicznego i mówi działa ?? no mówie jeszcze działa ............to nie ruszać bo będzie gorzej :D po 3 przeglądzie miałem dosyć tego partactwa , na 1 przeglądzie oleju nie wymienili (po 500km po dotarciu ) , po 2 nic oprócz oleju , nawet dokręcenia koła , na 3 osłuchał go i stwierdził że zawory są dobrze że na olej jeszcze nie czas i 80 zł i stempelek na 4 nie pojechałem , nie mam kasy płacić za taką fuszerę , ja tym jeździłem nieraz po 70 km od domu kto mi to sholuje potem jak się rozkraczy ?? litr oleju 10 zł , wymiana to potrzebny klucz 17 (z 7 zł tani chiński nie musi być nawet crv ) i lejek czyli 60 zł za 5 min robocizny ?? wlał tego oleju określoną ilość , nawet nie sprawdził poziomu a przecież nieraz zleci więcej nieraz mniej , to jest mokra miska nie powinno być zalane po korek....... jak to ma potem być bezawaryjne ?? nie twierdze że wszystkie są zajebiste , ale za tą cenę ?? ostatnio w biedronce były po chyba 1600 zł nowe , to wszystko 4T ma ten sam silnik 139qmb.... nie kupiłbym chińskiego samochodu , koparki , qquada czy crossa , bo mają słabe podzespoły które w eksploatacji ekstremalnej szybko nawalają ale kibel którym robię naście km w miechu ?? jeszcze jak ktoś eksploatuje delikatnie , nie leży często, nie wozi worka kartofli , garażuje to myśle że pożyje..... ciekawe do którego kosztuje 680 zł cylinder :D
  5. trzy koła -narazie zajebiście mi się podoba , xr ma wakacje :D z 15l wahy już spaliłem i narazie się nie znudziło :D
  6. nie chce wiedzieć w jakim stanie jest ta wr za 4.5 tys :D nie kupisz hard enduro 4T za mniej niż 8-9 tys w sensownym stanie....
  7. za mało chyba na normalnego crossa 4T.......
  8. bzdury pitolita :D ja mam yukimoto , kosztował 1700 nowy , pierwsze 3 lata nic , tylko olej zawory , sypie się od jakiegoś 1.5 roku ale w sumie jeździ stoi prawie pół roku pod gołym niebem(jak śniegi spadną jedzie do garażu ) , swoje przeszedł i 3 osoby woził , i kupę klamotów , i w błocie go topiłem i po dziurach jeździłem , niby ma 15 tys km , śmieszny przebieg no ale 5 lat jest u mnie ( od nowości ) i żyje i tak średnio o niego dbam -błoto i sól to ma chyba jeszcze z przed 2 lat w nadkolach :D czy jedzie ?? no nie jedzie ale myślicie że japońskie 50 4T jedzie ?? -bzdura lasencja której między nogi usiłowałem dotrzeć(nie udało się ) miała piaggio zippa 50 4T , niby blokady zdjęte a muł jak mój, cudów nie ma przecież to podobna moc..... części są bardzo drogie -gaźnik 50 zł , głowica (kompletna z zaworami , uszczelniaczami ale bez wałka ) ja płaciłem 65 zł ale podobno przepłaciłem , cylinder hiper tuning czak noris speed 60ccm z tłokiem głowicą , dyszą do gaźnika-100 zł, komplet uszczelek na cały silnik 15 zł..... awarie ? rozwalił się kopniak po kupnie zaraz (nowa pokrywa , reszta przeżyła , koszt samej części 60 zł ) , 2 moduły zapłonowe (pierwszy padł po 11 tys km , drugi po 500 , jak padł 3 to rozprułem pierwszy i przelutowałem po swojemu , moduł 25 zł ) gaźnik (zgubił wolne obroty nie mogłem dojść co za 50 zł kupiłem następny ) po 4 latach padł akumulator (chyba z 60 zł kosztuje ale nie mam kasy, a to był oryginalny chiński jaki był w nim od nowości firma MOTO :D )przetarł się zajebiście poprowadzony przewód hamulcowy o koło (od hamulca przód tarczowego , ale np klocki które kosztują 9.5 zł są jeszcze w super stanie, przewód kosztuje z 15 zł ale nie mam kasy , hamuje tyłem ) przerywacz od migaczy (10 zł ) jak był nowy palił od 1.9/100 w trasie (50km/h jedna osoba trasa 50 km ) do 2.5 miasto w 2 , w chłodne dni to sory ale jest coś co jest tańsze na 100km ?? tico w gazie pali 6 gazu, chyba że charade 1.0 diesel na opale -3 w trasie ...........teraz coś się rozbrykał strasznie bo pali koło 3-3.2 czyli jak smok (tyle bierze 125 4T ) ale jeszcze mnie stać :D pokażcie mi japsa za 1700 zł co prześmiga 2 lata bezawaryjnie -to biorę 2 i stawiam piwo..........tylko mówimy o 50ccm bo 80 czy 125 idzie za tą kasę kupić ale mówimy o 50........ a chinole strasznie tracą na wartości u mnie koleś kupił teraz babie (uwaga bo bedzie jedna więcej na drodze ) chyba 2 letnią sowę 2 za 950 zł i nawet jest w całości , zimna ciepła pali, przebiegu 2300 ...... dobry chinol nie jest zły :D
  9. ks wszystkie te idiotyczne przepisy teoretycznie mają poprawić bezpieczeństwo rozumiem ?? po to się buduje ścieżki rowerowe żebyś rowerem nie jechał po trasie szybkiego ruchu tak ?? więc w jakim stopniu poprawia bezpieczeństwo jazda 50km/h w terenie niezabudowanym w czasie kiedy inne pojazdy mogą jechać 90km/h ?? nawet w dużych miastach są trasy gdzie można jechać 70 -a ty wleczesz się 50...... to jest bzdura i nie wmawiaj mi że jest innaczej.......a skoro jest to załózmy samochodom kagańce na 50 żeby w terenie zabudowanym nie łamały ograniczenia prędkości :D co innego przestrzegać przepisów bo do tego jesteśmy zmuszani a co innego mieć swoje zdanie o nich że są debilne.... no tak produkujemy jednorazowe samochody generujące góry śmieci, więc trzeba dbać o powietrze.... ja myślałem że baby są durne , ale ogólnie świat jest durny :D nie no u nas koleś od techniki mówił żeby każdy wziął starszego kolegę , żeby mu przyjechał pod szkołę :D ja to nawet karty nie mam , bo wtedy się z całym światem pokłóciłem i nikt nie chciał mi dać przejechać ten slalom i do 18 jeździłem nielegalnie , potem wszedł przepis na dowód , no a teraz mam A (na A chyba wolno motorowerem jeździć czy nie :D ?? )
  10. też tak chce :D ja zbierałem złom i truskawki na pierwszego ogara-zakładając nawet że kupię tego zdezelowanego mtxa 50 to wydam 1500 , teraz miałbym uzbierać 2500 tak ?? potem płacz że małolaty siedzą przed tibią i fejsbókiem.........oc 2 x zdrożało , jakieś durne przeglądy , policji na pęczki.........crossa też nie ma sensu kupować bo nie ma gdzie jeździć ,wszędzie asfalt , domy linki na drzewach , żwirownie zasypane , tory mx umierają, crossem teoretycznie wolno ci jeździć tylko po własnym polu :D .......... jakbym teraz miał 14 lat to też chyba h*j z pogodą xbox i przechodzimy resident evila :D to jest ekstremalna bzdura i stwarzanie zagrożenia te ograniczenia prędkości.......przejedź 15 km w deszczu po wąskiej dziurawej przelotowej trasie , prędkością 50km/h , zsiądziesz z brudnymi majtkami......nikt nie szanuje przepisu o odległości 1m jak do tego są koleiny i wiatr to notorycznie odbijasz się od naczep tirów , serce w gardle , osobówki też nie lepsze wyprzedzi potem ci gwałtownie hamuje przed nosem -przecież to jest walka o przetrwanie, 3 lata tak do roboty jeździłem nie pytaj co chwilami się przeżywa bo to jest horror.... raz w życiu wyprzedzał mnie facet ciezarówka z przyczepą i coś mu się pochrzaniło , nie skończył wyprzedzać i zjechał, wylądowałem koło dyszla od przyczepy z przodu miał tył auta za mną przyczepa , krawężnik wysoki nie było gdzie odbić, jak zaczął przyśpieszać to czułem dotyk śmierci , wpadnę pod przyczepę zaraz , trąbie walę długimi , a on nic , przyczepa już mi prawie na bagażnik naciera , wrota niebios przed oczami , nagle zatoczka autobusowa -gwałtownie w prawo , strzał w krawężnik mimo hamowania , gleba ale żyje uwolniłem się z pułapki :D gacie do prania .... nie mówiąc że to jest trochę chamskie -dopuszczalna prędkośc 90 a ty jedziesz 50 tamujesz ruch , wkurzasz ludzi którzy się śpieszą, i między młotem a kowadłem -zjechać im na mega dziurawe pobocze zgubić koła, czy generować korki niczym pks ?? mój kibel jest tak słaby że mimo pościąganych wszystkich blokad jedzie 60 max, mnie nie potrzeba szybciej ale na przelotowej trasie taka prędkość to igranie ze śmiercią -stratują cie..........i nie pitolcie mi kto ma racje , że jego wina , bo wolę nie mieć wypadku i być zdrowy ...... szczerze ?? ja pierwsze prawko zdobyłem chyba jak miałem 20 czy 21 lat (A na starych zasadach) z rok później B a do 18-stego roku życia tylko promem kosmicznym nie latałem chyba :D ale kiedyś były inne czasy -policja nie była tak nastawiona profity , miała bardziej ludzką twarz , nie słyszałem żeby np jak ja miałem 14 czy 15 lat komuś motor na parking zabrali czy mandat -przecinali kabel WN albo wentle z opon i żebym cię więcej nie widział :D pamiętam zima jadę sobie tatrą t815, nawija mi kumpela , z radia leci barbie girl , noc z przodu pług , pomarańczowy kogut pięknie się odbija na zaśnieżonych polach i nagle łuuuuuuuuuu-ona zbladła , ja patrzę w lusterko niebieski polonez za nami -mówie i tak nie ucieknę , już ta wizja , odroczka prawka , fioletowa dupa (za kumpla pojechałem , rodzinka nic nie wiedziała ) mandat +laweta dla tatry (nie chce wiedzieć ile ..... ) wysiadam blady -dzień dobry wiem pan co mamy taką sprawę bo mamy wezwanie na wiosce że jakiś wrócił pijany i na starą z siekierą poluje a tam śniegu tyle że strach polonezem się pchać , mógłby pan odkopać drogę ?? żadnej dyskusji , 6x6, 2 bieg i idziemy mimo że nie mój rewir -na koniec podziękowali , ja pojechałem spowrotem na szlak :D teraz to w ogóle zimą dróg nie odśnieżają , raz w roku spadnie śnieg a oni kasy nie ma albo puszczą jakiegoś piździka traktor z 40KM silnikiem i RWD i jedzie tylko główna trasą bo strach w bok zjechać -a wtedy na miasto star 200 , na trasę jelcz 317, na wioski tatra, kamaz, steyr i łańcuchy na stanie , liny , szpadel kilof , jakieś deski pod koła , sól , termos z herbatą i 3 w nocy wyjazd :D motocykli to chyba w ogóle nikt nie kontrolował, chyba zę jechałeś 120 , albo we 4 bez kasku.............. prawa jazdy w PL są trudne , debilne i ekstremalnie drogie cierpią na tych wszystkich obostrzeniach osoby słabsze...... ja zęby zjadłem na demoludach ciężarówkach a C nawet nie zaczynam bo jest po prostu niemożliwe -jak to jest że w realu tir się 30 razy podstawia pod rampę i to z doświadczonym kierowcą a na kursie masz za pierwszym razem zaliczyć plac :D ?? gdzie jesteś totalny świeżak......wujas 20 lat jeździł w pksie za granicę i jak stał na placu patrzył to mówi że jak on by miał dziś robić C+E to by nie zaczynał :D już nie mówiąc że uczysz się na tandemie gdzie tandemy to może 2% ciężarówek 98% to ciągnik z naczepą -zupełnie inne prowadzenie.... motocykle to samo-jakieś durne obostrzenia mocowe, zasilające tylko szarą strefę (pełno już jest ogłoszeń dławienie motocykli na A2 ) i budżet panstwa-najpierw każdy piperzy że powinieneś zaczynać od sprzętu słabego a na kursie na A2 masz mocny motocykl , a weź teraz zrób A1 potem A2 potem A -kogo na to stać ?? nie pitolta że motocykle to hobby dla ludzi bogatych , motocykl to nie tylko R1, to też hujosung 125 , to też kymco 250 , a taki przy małej ilości rocznej kilometrów potrafi być tańszy w utrzymaniu niż samochód (na samochód OC jest chore ) .........kiedyś zrobiłeś raz A , kupiłes 80 , potem 125 potem 600 , ale nie musiałeś co chwila zdawać egzaminu za grube $$$$.... B to w ogóle -po co mi wiedzieć jak sprawdzić poziom oleju w yarisce jak nigdy tego gówna nie kupie ?? mnie to akurat wisi bo jestem mechanikiem , ale nie dziwie się kobietom które się denerwują -90% na wymianę żarówki oddaje do mechanika po co im takie bzdety wiedzieć ? system to syf ogólnie-nic dodać nic ując , jak coś zmieniają to tylko na gorsze
  11. to jest Polska........ 1000 zł za możliwość jazdy skuterem -stary naprawdę ci współczuje......
  12. crm 125 to bardziej dual niż hard enduro -w całokształcie fajny motocykl , trochę dziwna charakterystyka silnika (słaby dół , długa 1 ) ale silnik bardzo żywotny......za 3300 jak nie jest zarejestrowana w PL to moim zdaniem drogo....
  13. jak do lasu za 5 k kupi xr 600 , tt600 , może lc4......... xr 600 sporo potaniały , kiedyś poniżej 5kpln były tylko totalnie odpady , zdrowa to było 7k , dziś odpad to 3 za 5 ma szansę coś sensownego kupić.... tt600 tylko kopaną spokojnie kupi sensowną w tej kasie.... nie są to hard enduro ale nie wiem czemu masz takie ciśnienie skoro latałeś na tonowym turystyku, na wymienionych przeze mnie maszynach można motać cuda (na lc4 czy tt można w zasadzie skakać na upartego , w xr zawias za słaby ) i obstawiam że długo będą dawać ci frajdę, tymbardziej że mieszkasz w okolicach wawy gdzie raczej gór ze skalnymi półkami nie ma ..... chyba że widzisz siebie na torze mx to faktycznie tylko cross zostaje....
  14. jak wszystko działa ok to w czym problem ?? ja to zauważam że na forach internetowych ludzie łapią straszne ciśnienia żeby 2T nie dymił , cudują robiąc jakieś mieszanki 1:80 czy 1:100 , które zagrażają silnikowi , szukają kosmicznych olejów , nie rozumiem tego :D ja wiem że jak jedziesz za takim to potem strasznie śmierdzą ciuchy , jeźdźcowi też zresztą -mi jak ganiałem crm to wszystko smierdziało spalinami z 2T , kurtka , plecak, spodnie.....ale taki urok 2T :D mój mtx 80 tez dymił mocno i nic się nie działo , dymiła dt80lc2 dymi atc 250 ale mnie to nie przeszkadza :D
  15. podstawowe pytanie brzmi -zdajesz sobie sprawę z kosztów utrzymania exc ?? czytałeś poświęcone mu tematy i wiesz że trzeba mieć do niego gruby portfel ?? że to nie wsk że leje się mixol i skręcam drutem to co odpadnie ??
  16. moja na zimno :D na ciepło trochę się uspokajała , ale też dymiła a lałem 1:50 z midlandem syntetycznym (dozownik odpięty ) jak nie ubywa płynów , wkręca się jak trzeba to nie szukać dziury w całym :D
  17. nie obraż się ale prawdopodobnie kupiłeś złoma i ten dystans po prostu go dobił...... xr400/600 to bardzo żywotne motocykle, ile może być z Szczecina do Zakopca ? z 700km ?? jeśli faktycznie jechałeś 80-90 a nie na odcince to nic kompletnie nie powinno się stać tak tłok wytrzymuje minimum 10tys km w ekstremalnie niekorzystnych warunkach a np wał jest teoretycznie wieczny owszem nie nadaje się do podróży bo jest cholernie niewygodna , zamiast siedzenia jest deska do prasowania , wydech ma bardzo głośny , ale silnik długie dystanse znosi bardzo dobrze , jak ktoś ma twardą dupę to może świat objechać dookoła na 1 tłoku :D szacun za wytrwałość naprawdę :D
  18. mnie w drz jedna rzecz się zajebiście podobała w sumie :D to co na początku mnie strasznie wk***ło -mimo że to moto mocy miało od cholery i było agresywne , strasznie ciężko było go postawić na koło -jak miał asfalt pod tylnim kołem ok i chętnie ale w pozostałych przypadkach ciężko ..... ale za to podjazdy mogłeś robić z dupą na siedzeniu i jak nie zaliczyłeś strzała ze sprzęgła albo ci koło nie dokopało się do korzenia w piachu , to nie wstał i tutaj to była zaleta :D xr niby waży to samo , wysokość ta sama , a jednak inny rozkład masy czy kij wie co , ale dużo łatwiej ją poderwać co działa w 2 strony -łatwiej o lans ale na podjazdach też łatwiej o mokre majty jak jest stromo jak sk***syn a ona ci zaczyna przód podnosić :D xr 400 jest słabsza od drz i to sporo a też łatwiej ją postawić na koło , może dlatego że jest krótsza , wyższa lżejsza.....
  19. żadna :D keeway to tajwan , jak chcesz tym platać po lesie to ja bym odpuścił , jednak tajwan i chiny średnio sobie radzą z zrobieniem dobrej ramy i zawiasu....... rieju ma chyba am6 czy am5 jak najbardziej.... teraz to jest trochę smród , bo co 2 lata masz przegląd na motorower a diagności to nie są debile, a jak masz jeździć bez przeglądu gdzie w razie wypadku czy kontroli możesz mieć problemy to już lepiej chyba zaszaleć i kupić motocykl , i tak przed policją uciekasz i tak :D w razie wypadku jak wyjdzie że masz 80 to się ubezpieczyciel wypina , i masz ogromne problemy gorsze niż jakbyś miał wypadek motorem bez prawka , generalnie 80/50 brałbym tylko do lasu , papiery asekuracyjnie coby blacha była , ale bez codziennej jazdy miejskiej-szkoda ryzykować..... zresztą między starą 80 typu dt80 czy mtx 80 a zdrową 50 lekko podłubaną (większe dysze jakiś dyfer gianelli ) w zasadzie nie ma różnicy-jechałem jakiś czas temu jakąś sendą z większym gaźnikiem, zdjętymi blokadami i wyprutym wydechem i jechało to tak samo jak chłodzona powietrzem mtx80...
  20. co nie zmienia faktu że jest problem i tyle, nikt ich nie zmuszał do keihina , skoro były problemy mogli gaźnik zmienić a ty odbijasz piłeczkę bo przecież to producent gaźnika wybiera sobie motocykl w jakim chce się usadowić a nie producent motocykla gaźnik tak :D ?? a to jest poważny problem bo kij z samą blaszką , ale jak wpada do cylindra to robi burdel -u mnie skończyło się szcześliwie , część podparła zawór ssący i moto zgasło , część leżała na denku tłoka ale w wielu przypadkach kończy się zniszczeniem nicasilu i cholernie wysokimi kosztami.... w hondzie nie było fabrycznie keihina fcr więc da się zastosować inny gaźnik ,w xt też nie było w hondzie też urywała się blaszka , demolując cylinder ale to była blaszka ssania , możnabyło ją wywalić całkiem , najwyżej zimą bez samostartu nie odpaliłeś, albo wystrugać z blachy -ona tylko zasłaniała dolot możnabyło zrobić to niechlujne, i z byle czego ....... a w suzuki to była blaszka przepustnicy , nie dało się jeździć bez niej nie było zamienników a cena 680 zł (ASO yamahy ) to jakiś dramat za kawałek blaszki 4x5cm ?? no tak przecież niemożliwe żeby suzuki coś spieprzyło :D enduromaster też swoim jeździł bezawaryjnie x lat i chwalił , m_fiolek też , nie mówie że każdy musi się rozlecieć , ale trzeba mieć te wady na uwadze....... ja ze względu na stan techniczny 90% moto na polskim rynku , drugi raz bym drz nie kupił -za duże ryzyko po prostu , za wysokie koszta postawienia na nogi jak wdepne w gówno..... a już napewno nie kupiłbym drz za 6 kpln bo to na 99% będzie mina chyba że od naprawdę dobrego kolegi co cię kocha albo ma trojaczki w drodze.... remont xr po łebkach , lekko przyoszczędzony to 3kpln , bez robienia czegokolwiek w ramie (hamulce , napęd , opony etc ) nie chce wiedzieć ile taki remont w drz...
  21. songo ty w swoim uwielbieniu do drz przebijasz mój fanatyzm do xr i rysia modliwty do ktm :D naprawdę ręce opadają żadne wady do ciebie nie docierają bo twój się nie psuje więc wszystkie są zajebiste :D a jak ja takim samym tokiem myślenia chwalę xr to wszyscy mi jadą :cool: ja miałem drz400e z zajechaną głowicą , panewki wyglądały tragicznie , a moto z 2007 , sprzedawałem go jako wrak za bezcen ale w całości i wiesz co ?? od świtu do nocy maile i telefony czy nie sprzedaje na części w jakim stanie jest głowica :D a ja głowicę akurat miałem zajechaną , jeden gościu dzwonił pyta co jest walnięte w głowicy , mówie panewki wyglądają jak po wojnie , rysy bruzdy, ostre że palucha można rozciąć , to mówi k***a jak u mnie nowa głowica bez osprzętu kosztuje 2200 , masakra :D lionix chyba padnięta głowicę przerabiał w S-ce..... u mnie to tylko nie padł napinacz, i nie odkręcił się stator z wad fabrycznych , takto urwała się blaszka od gaźnika, wszystkie problemy z ładowaniem i elektryką przerabiałem , dziury w pokrywach z gównesium (upadek na piasku , dźwignia biegów wlazła do komory magneta, wyciek oleju , powrót na holu ) ...... fajne moto jak jeździ ale serwis drogi jak w nowoczesnych wyczynach typu wr czy exc może i rzadszy ale ceny częsci te same......to nie xr że zajedziesz gar to szlif 100 zł i tłok za 300 i ogień dalej.........
  22. zawsze można wlać 3l paliwa :P porównywanie wag ,,na mokro'' jest bez sensu, bo może wyjść że 400 jest cięższa od 600 bo ma więcej w baku :D ........ja myślałem że piszesz o wadze suchej więc nie zrozumieliśmy się.... racja , z tym że 300 najwcześniej zaczął wychodzić z e-startem :D
  23. ile razy można pisać że wr400 się nie kupuje ?? to motocykl nieudany , ma setki wad wieku dziecięcego 90% egzemplarzy w PL jest zgnojona , z tego co słyszałem są już problemy z częsciami do nich-omijać jak starą 4T husqę czy bardzo stare bergi, chyba że jesteś kolekcjonerem dziwolągów i masz gruby portfel na renowację i nie planujesz często jeździć :D wyszukiwarka nie boli pierwszy temat z góry http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/165802-co-sadzicie-o-wr-400-f-wady-i-koszty-utrzymania/?hl=wr400f&do=findComment&comment=2113913
  24. no bez przesady , stara 600 bez płynów waży 120 , 400 waży 116kg...... ja z exc brałbym 300 bo -mocny dół jak w 4T a jednocześnie zwinne i lekkie -ogólnie nie wiem czy ja jechałem zajechanym złomem ale mój egzemplarz był bardzo elastyczny i przewidywalny , bardzo mocny ale nie wybuchał jak crossówka w pewnym momencie obrotów, tylko w miarę tak samo ciągnął w całym zakresie obrotów aż dziwnie jak na 2T :D ...........husqa wr 360 była dużo bardziej jadowita -300 możesz śmiało po amatorsku latać po torze , lepiej niż xr 400 -z racji że najmniej wysilony silnik, charakterystyka najbardziej elastyczna , i jest stosunkowo najmocniejszy najrzadszy będzie serwis ........ jedyny minus jaki mi przychodzi do głowy to spalanie :D no i seriws napewno wypada częściej niż w pancernej xr , pozatym mnie po paru rundkach bardzo to moto leżało :D nie wiem czemu ale ja miałem wrażenie że 250 jest bardziej jadowity u góry niż 300 ale być może 300 był po prostu bardziej dobity :D
  25. dt 125 -w tej kasie ona rządzi :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...