Skocz do zawartości

Engels

Forumowicze
  • Postów

    1119
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Engels

  1. Przedwczoraj się przejechałem kawałek... Odebrałem moto od Pawła po wiosennym przeglądzie (płyny, filtry, zębatki itp... ), więc była przejażdżka :icon_evil: Z tym że nie miałem z tego takiej przyjemności jakbym chciał... Miejscami śnieg, lód, zimno, mokro, ślisko... Więc głównie uważałem żeby się nie wyglebić i nie zamarznąć ;) Jednym słowem czekam na ocieplenie ! :buttrock:
  2. Zwykle jestem za leniwy żeby zakładać kamizelkę :icon_evil: Ale tak poza moim lenistwem, to uważam to za dobry pomysł z tym że oczywiście nie jako PRZYMUS !
  3. Jedyne co mnie zastanawia to że staje obrotościomierz przy pewnym prędkościach... Przy niższych działa prawie ok, ale przy wyższych...
  4. Admin z góry proszę o wybaczenie za spam ;) Ło kurde Olsen, jeszcze Cię w tym dziale nie widziałem ! :) Bardzo podoba mi się że jest młodzież (15 lat wg profilu...) która jest "na poziomie" i potrafi doradzić takim "starym koniom" jak my :wink: Tak trzymać ! ;)
  5. Pierwsza przejażdżka to prawie w same południe była i to prawie do centrum :D A tak to głównie po nocy jeździłem... Lubiłem bo mniejszy ruch i nie tak gorąco... :D P.S. To kolega na którego Kawie przy byłych Bikers'ach siedziałem ? Taka strebrna...? ;)
  6. No to luz ! Czyli dobrze ładowałem swoje aku :D Bo mam obsługowy (zapomniałem dodać :D ) a FZ'ta ma jak najbardziej rozrusznik ;)
  7. Widuję pod '2oo' taką Panią na Ducati Monster (chyba 900 ale nie dam sobie głowy obciąć :buttrock: ) i ma coś około 150 cm wzrostu... Ledwo dosięga nogami do ziemi ale... Jeździ ! Nie wypowiadam się czy dobrze czy źle, bo nie miałem przyjemności śmigać gdzieś w Jej towarzystwie, ale chyba sobie radzi dobrze skoro jeździ już dłuższy czas... :biggrin: Z jednym się muszę zgodzić jednak... Z tym że problemem może być waga motocykla ! Mój waży około ćwierć tony (!!!) i dobrze że jestem dużego wzrostu (a przynajmniej takiego by trzymając moto między nogami, móc stanąć pewnie całymi stopami na gruncie...) i mam jednak trochę siły... Ponieważ co najmniej raz dzięki temu uratowałem (utrzymałem) moto od gleby... A sytuacja była prozaiczna... Piaseczek przed rondem... Prędkość była praktycznie zerowa ale wystarczająca żeby przy zahamowaniu wpaść przednim kołem w poślizg na piasku... I gdyby nie moja krzepa to gleba murowana...
  8. Fajna ta stronka :lalag: Ja czekałem miesiąc ! Ponieważ musieli mi przesłać dokumenty z Wołomina (tam miałem wyrabiane/wydawane pierwsze prawko na kat.B, chociaż zdawałem w Warszawie, ale meldunek nie tu itp... :biggrin: ) i dopiero pisać itp... tak to w ciągu 10'ciu dni bym miał... Ale i takmiałem farta bo ponoć w Wołominie (albo innym urzędzie...nieważne...) mają miesiąc na przesłanie dokumentów... więc jakby przesłali mi po miesiącu a do tego wyrabianie ze 2 tygodnie... to Półtora miesiąca jak nic..! Więc i tak było szybko u mnie :buttrock:
  9. W tym sezonie (nie pamiętam kiedy zacząłem w tym roku dokładnie... :biggrin: ) na swojej FZ'cie, wyjeździłem około 7000 [km]... I jeszcze parę stów może nawinę jak będzie ładna jesień i mi wreszcie dorobią mocowanie migacza... :clap: :buttrock: I mi tak z prywatnych obliczeń wychodzi że średnia to koło 6000 [km]/sezon :lalag:
  10. No to jak temat o aku i ładowaniu to się podepnę... :buttrock: Mam w domu (garażu) ładowarkę automatyczną wielozakresową (tzn ma parę ustawień prądu ładowania, jak wrócę do domu to sprawdzę jakie...) i jednym z ustawień, to wiem na pewno, jest 1A... Czy ładują prądem jednoamperowym przez 12 godziń mogę uszkodzić akumulator ? Bo z tego co wiem to za małym prądem się uszkodzi, bo się łąduje nim mocno rozładowane akumulatory... I czy taki automat (zakresy dokładne podam jak wrócę :biggrin: ) się nadaje do akumulatora do moto ?
  11. No to musisz się dokładnie wywiedzieć (przecież wiesz jakie masz oryginalne żarówki, ja nie wiem jakie są w NSR'kach...) jaki typ masz i szukać tego typu tylko mocy takiej jak potrzebujesz... Bo inaczej to zapomnij o przerabianiu żarówek... Jedyne co to może zmień mocowanie u siebie w moto jak się da... Na pasujące do H4'ek... Albo... cały reflektor / lampę...
  12. To co koledzy pisali to bys kupił i takiej mocy jak chcesz bo w Cinquecento starym tez mialem starego typu "kołnież" ale to co Ty żes wykombinował to jeszcze nie widziałem..! Ty się dopytaj bo to może nie jest H4 tylko jakieś H6 albo inny numer ! Bo w Mercedesie bardzo podobne cudo widziałem... Bo kołnież odlutować i przerobić, w żarówce... To chyba tylko McGawer !!! :buttrock: EDYCJA: Teraz co najbardziej zbliżonego znalazlem to: http://motoallegro.pl/item133986411_zarowki_xenonowe.html
  13. Tego nie trzeba objawiać to jest oczywiste... :D :) Więc nei wiem nadal o co chodzi... :D :buttrock:
  14. W Bikers'ach byłem... To może się uda być w ten piątek w 2oo... ;) Jak to to postaram się :crossy:
  15. Na 20.00 to raczej sie nie wyrobie ale na 20.45 już prędzej... :D Więc postaram się być... Pozdro :flesje:
  16. Po raz setny powtarzam..: "Nieważne co ma się pod dupą, tylko to co ma się w głowie !". Fakt że na pewno jestem starszy od Ciebie ale... Z komarka i Simsonka (którego mam do dzis :flesje: ) od razu się przesiadłem na Yamahe FZ 750... Nadal czuję przed nią respekt ale... Ciesze się że kupiłem, większe moto od razu bo mnie po prostu nie stać żeby zmieniać pojemność moto co sezon... Na początku wykorzystywałem ułamek możliwości mojego moto i stopniowo zwiekszam (nadal...) procent wykorzystania jego możliwości... Więc jeśli czujesz się na siłach to kupuj 125'ke... A co do "dziwności" siedzenia na plastikach to ja jakoś tego nie zauważam... Na moim się siedzi w mairę normalnie (nie leży się na baku...), i nie musiałem się przywyczajać jakoś specjalnie do sidzenia na tym... Więc nie bardzo wiem o czym koledzy mówią... :wink: Jedyne co to musiałem się przyzwyczaić do dużej masy mojego moto (prawie ćwierć tony...), ale 125 są (jak dla mnie :smile: ) w miarę lekkie... :lalag:
  17. Ja kupiłem sobie na pierwsze moto (bo Komarka i Simsonka z 1962 to trudno do motocykli zaliczyć...) 750'tke (100 konną) i już 3 sezon jeżdżę... Ale to już tyle razy było wałkowane co na pierwsze moto że szkoda pisać :cool: A za tą kasę to kupisz już naprwdę porządnego GS'a 500 i ciuchy motocyklowe i zarejestujesz i jeszcze na prawko i paliwo zostanie... :D
  18. Engels

    ANTY-SKUTER

    A bo tak jakoś temat przypasował... :banghead: :icon_razz: Zwykle jeździ się tu po katamaranach a skutery to zawsze jakaś odmiana... :icon_razz:
  19. Engels

    ANTY-SKUTER

    A o tym to już nie piszę nawet... Widziałem takie "gangi" skuterowe (ja już na to mówię "mafia skuterowa" :icon_razz: ) co potrafią wyczyniać... Ja na moto nie zawsze grzeczny jestem ale są pewne granice... Wiem kiedy przekraczam przepisy i CO WAŻNIEJSZE wiem czym to grozi i jakie są konskwencje, a tacy "młodzi gniewni" najczęściej nawet porządnie przepisów nie znają i najczęsciej wyobrażni nie mają i nie wiedzą czym grożą ich wybryki... OCZYWIŚCIE są też normalni młodzi ludzie, którzy znają przepisy i mają wyobraźnię ! Żeby ni ebyło że generalizuje ! Ale niestety coraz więcej jest tych z pierwszej grupy...
  20. Engels

    Nasze motorki

    Miałem wcześniej "Komarka" ale więcej było pchania niż jazdy... Później dostałem "Simaka" którego mam do dziś :banghead: Rocznik 1962... Oryginalny lakier... Były problemy na początku bo mi coraz mniejsze dystansy przejeżdżał i trzeba było stanąć poczekać aż trochę ostygnie a później dopiero jechać... Cośmy się nakombinowali z moim kumplem mechanikiem to nasze... A okazło że szlag trafił kondensator wysokiego napięcia ! Mam teraz od trabanta i jest luz... :icon_razz: Mam wypolerowane kanały dolotowe i tłumik odrobinę przerobiony... Więc z dobrym wiatrem leci 55 [km/h]... :icon_razz: Lubię sobie nim pojeździć po okolicy, rekreacyjnie powoli... A wzbudza większą sensację niz mój ścigacz ! :) Wszystkie laski się oglądają ! :banghead: A że jedzie się powoli to można sobie poaptrzeć na widoczki... Fotki sa tutaj: http://www.bikepics.com/members/engels/62sr2e/
  21. Engels

    ANTY-SKUTER

    Ja jak ktoś mi machnie ze skutera/ka to oczywiście odmachuję. Jedyne co to że sam pierwszy nie macham do skuterowców ponieważ... Z reguły oni nie kumają o co chodzi i nie odmachują ! Rozumiem że skuter jest w sumie fajnym pojazdem i bardzo praktycznym (sam oprócz FZ'ty mam motorowerek jak chcę sobie pojeździć po okolicy...) ale... Większość ludzi jeżdżących na skuterach to są małolaty nie czujące klimatów motocyklowych..! Tyle żeby mieć coś do szpanu... Sam piszesz że masz "biegówkę" więc Ty wiesz o klimacie motocyklowym... Ale większość nie i pewnie dlatego są spory... Znam też osobiście ludzi z Forum którzy mają i "normalny duży" motocykl i skuter... I Oni kumają o co w tym wszystkich chodzi :icon_razz: Są oczywiście ludzie młodzi którzy mają skuter a kumają "klimat" motocyklowy ale z reguły są to ludzie którzy są za młodzi albo jeszcze zbyt biedni na duże moto i skuter jest etapem przejściowym w drodze po "duże moto"... :icon_razz:
  22. Kurde Facet ja rozumiem że jesteś młody ale to nei zwalnia z przestrzegania ortografii... Nawet nie wiesz jak ciężko się czyta Twój tekst... A co do tematu... To dopóki nie zrobiłem porządku z kondensatorem wysokiego napięcia w moim zabytkowym Simsonku) to nie dało się jechać dalej niż 14 km (po takiej odległości stawał i trzeba było poczekać aż ostygnie...)... Ale jak już jest sprawny to jakoś rok albo dwa temu sobie zrobiłem przejażdżkę po okolicznych leśnych drogach i tak około 50 km (nie mam licznika... Odległość oceniałem bo wiedziałem mniej więcej w jakiej odłości są dane miejscowości...) )tego wyszło... Jedyne przygody to jak się za mną wszystkie laski oglądają jak jadę na tym zabytku (Metr Dziewięćdziesiąt wzrostu na takim maleństwie... :biggrin: ) ;) normlanie lepszy efekt niż jak jeżdżę na moim ścigu ! :banghead: Bo sobie jadę spokojnie, powolutku, mam czas oglądać widoki i "widoki"... :banghead: Czasem mnie ludzie zaczepią jak stanę że" O pamiętam, taki sam mój sąsiąd daaawno temu miał !" albo "To był sprzęt !" :banghead: Ogólnie sympatycznie... Czasem tylko się trafią jakieś buraki które nawet nie wiedzą co to i się tylko śmieją albo dziwnie patrzą (bo nei wiedzą o co chodzi :D )... A największą przygodę miałem jak wracałem w nocy od kumpeli i mi łańcuch spadł przed wjazdem do lasu... Podturlałem Simaka pod najbliższą latarnię i zacząłem się mocować i kombinować z tym łańcuchem... Uświniłem sobie ręce na maksa... Że nawet komórki wyciągnąć nie bardzo żeby się całym nie ubrudzić, a już chciłem dzwonić po kumpla żeby przywiózł mi klucze od kół... A tu wyszedł koleś pod którego płotem stałem (Starszy Pan już, jak później się okazało gdy pogadaliśmy były leśniczy...) i się zapytał czy nie pomóc coś ? Normalnie mi go Opatrzność Boska zesłała... Bo ciemno już było, część ludzi pewnie spała... Wprowadziłem go do jego garażu, dał mi wszystkich narzędzi jakich trzeba... Założyłem i naciągnałem łańcuch bez problemu. Później jeszcze się "odświniłem" i pomknąłem do domu !
  23. Niestety co pobyt na stacji albo co zjazd do garażu to czyszczenie szybki w kasku oraz moto... Choć zdażają się dni że tylko z jeden robal na 40 km się trafia :icon_razz: Wtedy wystarcza tylko wilgotna chusteczka jednorazowa...
  24. Też bym polecił coś RetBike, bo robią za sensowne ceny a dobrej jakości... Moźżesz poszukać też coś Modeka, za 500-600 zeta można znaleźć całkiem fajne... Ja mam Sam spodnie Modeki i sobie chwalę, z tym że jak jest naprawdę duży upał to ubieram jeansy i ochraniacze i tyle... Aha, szukaj takich które mają wentylację dodatkową (taka z suwakami...)...
  25. Na górę koszulka z materiału termoaktywnego i skóra... A na nogi jeansy z ochraniaczami (np. SCOTT'a...). Rękawice skórzane z dziurkami po bokach palców (mam ProBikera, bardzo dobrze się sprawują...).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...