-
Postów
1165 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez fantom
-
Trzeba było powiedzieć "No jak to? Z ręcznego! Jak w samochodzie przecież!" Co za masakra.
-
Ej, no nie mówcie. To jakieś powszechne podejście w ośrodkach egzaminacyjnych? Ale za złe ustawienie stóp na podnóżkach w zakrętach na pewno nie oblewają :icon_rolleyes:
-
Budżet państwa współfinansuje też budowę takich obiektów sportowych jak stadiony, hale gimnastyczne, baseny, z których również nie korzystają wszyscy i na których imprezy również są płatne, więc tor to ta sama kategoria i okoliczności. Nikt chyba nie oczekuje, że korzystanie z toru będzie darmowe.
-
Sorbi, zdrowia życzę :flesje: :crossy: A jeździł wcześniej tu puszką? IMO nie jest tak źle, a gdyby nie te korki to byłoby całkiem całkiem :bigrazz: No rewelka propozycja :icon_rolleyes: Mam lepszą: gdyby połowę podatków zawartych w paliwie tankowanym przez motocyklistów w jednym sezonie przeznaczyć na budowę torów, wystarczyłoby pewnie na trzy takie obiekty. Z paroma rzeczami z tekstu Lovtzy bym polemizował, ale przekaz ogólny daje do myślenia :lalag:
-
Stara i kochanka razem
fantom odpowiedział(a) na johnnysixcannons temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Statystyki mówią dobrze, tylko trzeba je odpowiednio czytać. Statystyki mówią też, że kobiety powodują mniej wypadków samochodowych (nawet w jakimś kraju firma ubezpieczeniowa oferowała im z tego tytułu dodatkowe zniżki - slogan reklamowy brzmiał: Safe Sex ;) ). Ale gdy uwzględnimy, że baby mają zazwyczaj mniejsze przebiegi i jeżdżą w przeważającej większości po tych samych trasach w okolicy to trudno ot tak po prostu uogólnić, że kobiety jeżdżą bezpieczniej. Tak uprzedzając - tutejsze panie proszę o nienajeżdżanie na mnie. Kwestionuję tylko pogląd że kobity jeżdżą ostrożniej/ bezpieczniej od facetów. Nie znaczy to że myślę że jeżdżą słabo, niebezpiecznie i... jak baby ;) -
I bez takich doświadczeń jak twoje wiem, że taka uprzejmość jest bardzo ryzykowna. Dlatego na moto NIGDY nie zatrzymuję się przed przejściem dla pieszych, gdy ci czekają na chodniku. I w puszce i na moto ważne jest kontrolowanie sytuacji z tyłu przy hamowaniu. Niewielu to robi niestety. Kiedyś przejechałem przez skrzyżowanie na czerwonym, bo leszczu w wielkim SUVie za mną hamował z piskiem opon tuż za moim kufrem, bo ewidentnie się zagapił. Odpuściłem więc hamowanie i przejechałem skrzyżowanie na czerwonym, po upewnieniu się, że pojazdy na przecznicy jeszcze stoją. Do poczytania na temat "uprzejmości": http://www.scigacz.pl/Uprzejmosc,na,drodze...zabic,9640.html
-
Pół na pół - albo umrę, albo przeżyję. To się nazywa wyciąganie wniosków z własnych doświadczeń :icon_rolleyes: Boszsz...
-
IMO kierunek to zbyt małe światełko żeby je zobaczyć w samochodowym lusterku, zwłaszcza obok włączonego reflektora. Zresztą sami motocykliści tu piszą, że reflektor motocykla zlewa się ze światłami puszek w korku (ja akurat tej teorii nie wyznaję :bigrazz: ) a co dopiero puszkarze, którzy jak wiadomo są wszyscy ślepi, głusi i w ogóle ;) Kierunkowskazów w korkach używam tylko żeby zasygnalizować tym z tyłu (również motocyklistom) zmianę pasa/ toru jazdy - oczywiście nie zawsze, ale gdy to jest niezbędne i jest na to czas. Na awaryjnych też nie jadę w wąwozie, choć widzę że niektórzy to robią. Odnośnie hamowania pulsacyjnego - takie hamowanie na moto to prosta droga do gleby. Ludzie, jak nie jesteście czegoś pewni to nie piszcie tu bzdur, bo jeszcze ktoś to przeczyta i zechce zastosować w praktyce.
-
Stara i kochanka razem
fantom odpowiedział(a) na johnnysixcannons temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
"Nie będę udawał, że się nie martwię. Za każdym razem, gdy przejeżdżamy obok stada owiec, kóz, serce podchodzi mi do gardła." - Ewan McGregor jadący za swoją żoną. :crossy: -
Końcówka kierownicy z Bandicie
fantom odpowiedział(a) na kalosh temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
W niektórych motocyklach gwint jest już w kierownicy i wtedy wkręca się same końcówki ze śrubą, bez tej rozporowej gumki. Jeśli twoja kierownica to pusta rurka, wtedy montujesz razem z gumkami. -
Po co?
-
Jazda niedzy samochodami w korkach - debili nie brakuje
fantom odpowiedział(a) na Cender temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Za eksperta się nie uważam, ale mam generalnie sprawne oczy i jakoś nie mam problemu żeby w lusterku zobaczyć zbliżające się moto - zarówno jadąc puszką jak i na moto. Konkretnej sytuacji autora tematu nie komentuję, bo tam nie byłem, a wiem że w korku jest tak mało czasu i odległości na wszystko, że każda relacja zależeć będzie od punktu siedzenia - jechał szybko, blisko, daleko czy wolno... -
chciałam dobrze a wyszło jak zawsze ...
fantom odpowiedział(a) na xenia temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
To proste. Nie jeździsz motocyklem, jesteś typowym puszkarzem, który nigdy nie ma racji i zawala tylko drogę prawdziwym motocyklistom. Gdybyś była motocyklistką i zrobiła to samo puszkarzowi wtedy byłabyś zajebistym madafakerem i zbierała tu gratulacje. Trzeba było wyjąć gościowi kluczyki, przerzucić je na przeciwległy pas trasy i zapytać "I co teraz ci_pko?". A tak poważnie, to lepiej wyłączyć emocje - to pomaga i w puszczce i na moto. Powodzenia :crossy: -
Brada, zauważam nieśmiało, że to nie ja pisałem o spisku. Kwestia czy media to piszą, bo ludzie chcą to czytać czy ludzie czytają, bo media o tym piszą dla mnie pozostaje otwarta, jak to czy najpierw było jajko czy kura. (Doskonałą ilustracją zjawiska jest narodowa żałoba po papieżu - czy Polacy istotnie tak się smucili czy może taki klimat kreowały media - był o tym dobry odcinek serialu dok. System 09 w TVP). Jeśli jest tak jak mówisz to skąd stopniowa poprawa wizerunku motocyklistów w polskich mediach? Czyżby w tak krótkim czasie zmieniła się wścibska natura statystycznego targetu polskich massmediów czy też może podejście ludzi kreujących publiczne przekazy medialne? No chyba że zupełnie nie dostrzegasz tej poprawy, więc wtedy rzeczywiście mamy inną diagnozę tematu i w konsekwencji inne wnioski. Jakich inwektyw? Nie miałem zamiaru nikogo obrażać. Ale świadomie bądź nieświadomie argumentujesz nie fair. Trzymaj się tematu i nie wprowadzaj spiskowych wątków tam gdzie ich nie ma.
-
Nie ma to jak sprowadzić argumenty rozmówcy do absurdu... - najmarniejsza jakościowo zagrywka w retoryce. Gadki o dydaktycznej roli massmediów też sobie daruję.
-
Niekoniecznie. Jest też kreowanie popytu/ potrzeb - jak widać nie tylko w handlu, w dziennikarstwie również.
-
Nie pamiętam dokładnie - w sumie dwa dni od rana do wieczora, ok. 16-18 godzin. Trudno też mi określić ile było godzin teorii a ile praktyki - omawialiśmy np. RKO i potem ćwiczenia na fantomach, w trakcie ćwiczeń było korygowanie błędów, jakieś uwagi itp. Oboje z żonką odnieśliśmy wrażenie, że proporcje teoria vs. praktyka były odpowiednie - teorii tyle żeby się nie zanudzić, a ćwiczeń tyle żeby wszystko utrwalić. Na sam koniec były też podsumowujące "hardkorowe" ćwiczenia z symulowanymi ranami - zajebiście realistyczna ta charakteryzacja była :buttrock: . Do tego udawacze (ratownicy) symulowali jakieś drgawki, nagłe bóle, krztuszenie, wymioty itd. Lekka panika ogarnia człowieka w takich warunkach, więc łatwo sobie wyobrazić co dopiero się dzieje w realu. Tutaj jest krótki opis tego kursu: http://www.motogen.pl/artykuly/relacje/kul...omoc,art48.html
-
Absolutnie warto! Byłem z żonką na dwudniowym kursie pierwszej pomocy współorganizowanym przez Tomka Kulika. Fotorelacja tu: http://www.motogen.pl/galeria/imprezy-even...omoc,art80.html Bardzo pożyteczna rzecz. Symulacje krytycznych sytuacji (obejrzyjcie sobie te rany na fotkach), dziwne zachowania ludzi z obrażeniami (odgrywanymi przez ratowników), co robić a czego nie robić w konkretnych sytuacjach, obsługa AED (automatycznego defibrylatora), obalanie różnych mitów (np. z filmów ;) ), bardzo dużo ćwiczeń, dokładne omawianie co było zrobione dobrze, co źle - cała masa rzeczy których nie można się nauczyć na krótkich kursikach. Na pewno będę sobie serwował takie atrakcje regularnie, żeby utrzymać wiedzę, bo stosunkowo szybko się niektóre rzeczy zapomina. Szczerze polecam.
-
Super, dzięki. Też mnie to nurtowało - teraz wszystko jasne. Świetnie się ogląda takie pojedynki.
-
Z dedykacją dla wszystkich przy klawiaturze, którzy co to qfa by nie wybili gdyby to oni... Nie dziwię się reakcji - czasem inaczej się nie da :bigrazz:
-
Oooo, tu mamy gnoja!!!
fantom odpowiedział(a) na Dominik Szymański temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Wszyscy znają cel zrzutki, więc każdy wie na co przeznaczona jest kasa, więc jak chłopak dostanie full wypas zamiast zwykłego wypasu ;) to jeszcze lepiej. Przy reducie jest Decathlon -
Oooo, tu mamy gnoja!!!
fantom odpowiedział(a) na Dominik Szymański temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Dobra koledzy. Dość pitolenia. Pomysłów jest dużo, teraz trzeba poznać budżet. Wybrać skarbnika i podać to konto. Ja dorzucam 20PLN. -
Oooo, tu mamy gnoja!!!
fantom odpowiedział(a) na Dominik Szymański temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Odzyskuje się wiarę w Polaka czytając takie rzeczy... -
Stłuczka - omijanie samochodów przed światłami
fantom odpowiedział(a) na Prog temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Hehe :clap: Kłaniam się nisko przed głębią wiedzy w dziedzinie. :icon_biggrin: Zapamiętam. Kolejny dowód na to że trzeba uważać z kim się wsiada do samochodu i kogo się do niego bierze. Sprawa rzeczywiście jest ciekawa. -
Stłuczka - omijanie samochodów przed światłami
fantom odpowiedział(a) na Prog temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Na pewno? --> http://forumprawne.org/ubezpieczenia/37248...-majatkowa.html