fantom

Gdzie piszą, że wyprzedzał na przejściu?

Oj, tam - nie tylko po emerycku na tym jeżdżą :lalag: --> Wiem jedno - gdybym dostał taki sprzęt, na bank bym go nie oddał/sprzedał. Kupiłbym sobie drugi lżejszy, łatwiejszy do ogarnięcia, bardzo uniwersalny (np. transalp czy coś takiego) i nauczył się jeździć, nabył pewności na 2oo - najchętniej pod okiem instruktora z prawdziwego zdarzenia. Potem nabyłbym czarną skórę, jakiś kask otwarty (żaden braincap, of course) i w przerwach między przejażdżkami uniwersalem wrrruuuummm :banghead: Iceman - gratulacje! Powodzenia!

Już nic nie powiem off topic - limit offtopów na ten tydzień wyczerpałem :banghead: Ja się w korkach przeciskam. Na szczęście w wawie aż tak bardzo ciasno między puszkami nie jest. No i policjantów-ortodoksów-ekstremistów u nas jakby mniej :lalag: :crossy:

Sorry za offtop, ale sprawę uznaję za znaczącą. Polecam małą powtórkę z nauki korzystania ze słowników. Zerknij sobie co oznaczają skróty przy poszczególnych wyjaśnieniach haseł. Albo zapytaj jakiegoś rozgarniętego gimnazjalistę, to ci wyjaśni. Za dużo na forach naczytałeś się mądrali, którzy w rozmowach ze świeżakami próbują zgrywać mądrzejszych niż są w rzeczywistości i wydaje ci się, że to stan normalny. Teraz sam powtarzasz te same bzdety w podobnym tonie. Mówisz czasem o motocyklu "moto", "sprzęt" itp.? Ten tekst to podręcznikowy przykład zachowania protekcjonalnego. Sęk w tym, że poprawiający świeżaka "panowie motocyklowi wyjadacze" nie mają racji właśnie pod stricte lingwistycznym względem. Ot, takie tam sobie: "EJ, no słuchaj, młody. Zapamiętaj, tak nie mówią prawdziwi motocykliści." ziew

Litości :smile: Jakich sądów? http://pl.wikipedia.org/wiki/S%C4%85d_grodzki_(prawo)

Zastanawiam się kiedy przyjdzie czas, gdy ten beznadziejny protekcjonalny tekst nie będzie pojawiał się na tym forum co najmniej raz w tygodniu. Motor to motocykl --> http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=motor

Nie wiem jaką masz definicję "znajomego". Ja znam imiona moich znajomych. I nie jeżdżą po pijaku. Mam nadzieję, że gość trafi do pierdla i będą to najcięższe chwile w jego życiu. Zero tolerancji dla takich szmaciarzy :flesje:

Właśnie jestem po zeznaniach jako świadek w sprawie samochodowej stłuczki mojej żony - składanych na policji, nie w sądzie. Sprawca się nie przyznał do winy, policjanci wypisali więc wniosek do sądu o ukaranie go. Podczas przyjmowania ode mnie zeznań policjant powiedział, że w 95% takich przypadków sąd przychyla się do wniosku policji. Jak ze wszystkim - można ryzykować, ale po co? A papierkowa robota to główna praca wielu policjantów - IMO jeden wniosek w tę czy we w tę nie sprawi im różnicy.

Czyli dostałeś mandat za przekroczenie ciągłej, nie za przeciskanie. Ale rzeczywiście - na nadgorliwców nie ma rady i szczerze współczuję. Jednak Wawka jest pod tym względem naprawdę fajnym miastem. Jak nie odpierdaczasz cudów między samochodami w korku, można śmiało dobijać do pole position bez zbędnych obaw ;)

Nie-e :biggrin: Przecież nowa Dywersja ma wyglądać tak: http://www.motogen.pl/aktualnosci/nowosci-...raca,art99.html

W przyszłym roku będzie jedna ;D ale w wersji bez owiewki :)

Ja mam taką: http://www.moto-akcesoria.pl/product_info....oducts_id=12940 Bardzo dobrze chroni przed wiatrem, nie jeździłem w niej w deszczu więc nie wiem. W przypadku kominiarki należy bacznie zwracać uwagę na płaskie szwy - inaczej uwierają w głowę.

Ja kupując swojego Schubertha S1 (taki: http://www.bikepics.com/pictures/1329352/ ) od razu zamówiłem szybkę z pinlockiem (S1 Pro ma chyba pinlocka w standardzie). Przesiadłem się z Caberga 505 który niemiłosiernie parował. Oczywiście to dwa inne światy, ale i dwie różne klasy cenowe (ale obydwa mają wewn. blendy :icon_razz: ) Nie wiem jak w R1, ale w S1 jest jeszcze wmontowany na stałe podbródek, dzięki czemu kask jest bardzo cichy, nie podwiewa kurzu no i można powiesić za niego kask na manetce :banghead: W MCS mierzyłem też jakiegoś Sharka w podobnej cenie - bardzo elegancko leżał na głowie, świetnie opinał każdy kawałek głowy.

Janusz, myślę, że wielu czeka na to aż przyznasz się do błędu i pochopnej krytyki. Sam przecież wielokrotnie tutaj krytykowałeś brak tej cennej umiejętności. "Look at the front end -- it bounces up -- down -- up -- down -- up. At that back it's doing the same thing in reverse." str. 23. ???? Nie wiem jak reszta, ale opis zachowania się tylnego zawieszenia motocykla w tej instrukcji to jakaś kicha. Ufi - :wink: :banghead: - dzięki za czujność.

Mieszkam niedaleko. To skrzyżowanie jest w absolutnym czubie statystyk warszawskich stłuczek. Jakiś czas temu postawiono tam jedynie znak ostrzegawczy i ograniczenie prędkości do 40 na jaskrawej tablicy - taka prowizorka do momentu zakończenia przebudowy całej Trasy Toruńskiej. Inna sprawa że sporo motocyklistów kozaczy w tej okolicy - małe uliczki, masa wyjazdów z małych posesji i osiedlowych parkingów tuż przy drodze. Trzeba uważać.

Mnie akurat nie razi. Jak ktoś lubi konwenanse to niech się wybierze na kurs z protokołu dyplomatycznego. Sorry za offtop, ale ileż można już jojczyć o bezpośrednim tonie? :D Janusz, dziękuję za recenzję materiału - na pewno go przeczytam. Dobre tłumaczenie takiej ilości tekstu kosztuje ok. 2,5-3 tys. zł (+ VAT :bigrazz: ), więc nie spodziewam się, że ktoś to przetłumaczy hobbystycznie.

Dżizas, jak takie zasyfione moto można wrzucić na ogłoszenie :buttrock:

Poza tym w słabych miejscach łatwo się jest nabawić jakichś złych nawyków i wtedy oduczanie się takich rzeczy jest jeszcze trudniejsze niż uczenie się czegoś od zera. Jak z wieloma rzeczami zresztą, nie tylko jazdą na moto.

IMO albo coś źle policzyłeś albo musisz coś poprzestawiać w moto. To ok. 2 razy za dużo.

O żesz ty! Nie wiedziałem że tak można. Brakuje mi kluczyka do blokady w kierownicy, ale cena trochę zniechęcająca.

Do czego to doszło, że normalność dziwi :)

To wada wszystkich plastikowych kufrów. W moim Givi E460 (z bagażem w środku) przy niegroźnej przewrotce na trawie właśnie odpękł ten plasticzek i cały kufer do niczego.

Tu jest lepsze apropos: http://pl.youtube.com/watch?v=-Bw3xGWxPas

Krótki kurs obsługi wyszukiwarki :crossy: . W słowach kluczowych wpisujesz "body", filtrujesz wyniki wg nazwy użytkownika, wybierasz forum Szkoła Jazdy i wychodzi to :) : http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...c=24196&hl=body Kształcący wątek - szkoda, że Janusz tak rzadko tu zagląda.

Zgoda, jednak w tej konkretnej sytuacji chodziło o "bezpieczne i szybkie oddalenie się ze strefy zagrożonej", więc nie sądzę, żeby policjanci się przyczepili gdyby kolega Frem odjechał z tego skrzyżowania osiemdziesiątką nie łamiąc przy tym innych przepisów. Notorycznie wyprzedzam radiowozy i w terenie zabudowanym i poza nim zarówno samochodem jak i motocyklem z prędkością o 10-30km/h większą niż dozwolona i policjantom to nie przeszkadza. To nie są przecież jakieś półgłówki żądni krwi i mandatów i w przeważającej większości wiedzą o co kaman na polskich drogach. Takie są moje doświadczenia. Oczywiście wielu traktuje funkcjonariuszy jak gości z innej planety, a częściej jako psy, pały itd. i szwankuje im zdroworozsądkowa ocena sytuacji wtedy gdy jest to potrzebne.