Skocz do zawartości

vx800

Forumowicze
  • Postów

    1036
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vx800

  1. popieram. Jak już chcę polatać szybko, zawsze pamiętam o możliwości zapłacenia. Skłania mnie to np. do zwalniania (czasem bardzo znacznego), jak widzę kółko 70, albo tablicę - teren zabudowany. Tam najczęściej stoją radarowcy. W tych samych miejscach łażą dzieci, nachlani zasrańcy (za których odpowiada się, jak za każdego innego człowieka), dewotki, wariaci, psy, koty, świnie ... :) .. więc dobrze tam zwolnić. Bezpieczniej czuję się z prostą i czytelną tablicą. A podgięte(w jakikolwiek sposóB) ... moim zdaniem doskonale pasują do dresów i wyprutego wydechu. Ale to moje zdanie.
  2. Typowe, jak się jeździ rzędowym czwórakiem i wsiądzie się na widlastą dwójkę. Za szybko się kończy zakres obrotów. ... to chyba mimo wszystko teren zabudowany. Dwa lata temu za takie wyznanie każdy 4umowicz zostałby zjeb**y jak bura suka :))) czasy się zmieniają :)))) Co do spalania - zgadzam się. Wiadomo, że motocyklista, dla którego jazda jest pasją, a motocykl miłością (a nie transportem) ma inne priorytety, niż niskie spalanie ...
  3. ZA: 1. dźwięk 2. silny dół PRZECIW: 1. ekstremalnie jednoosobowy (pasażer wisi jak małpa) 2. jakiś taki pokraczny wygląd (rzecz gustu) :(
  4. Hej, najlepiej zrób, jak radzili przedmówcy - zrób wszystko, żeby przejechać się tym i tym. Osobiście potwierdzam to, że motocykl nie japoński i mało popularny daje jakąś taką dodatkową satysfakcję. Mniej się starzeje, nie jest ... zwykły. Kolega, który ma obecnie Triumpha i Monstera 900 twierdzi, że DUCem nie da się jeździć spokojnie, trzeba dociskać, bo inaczej szarpie. Ale 900 to nie 600 ... Jak nie przepadasz za jazdą z pasażerem, to myśl. Jak chcesz czasem pojechać nad wodę z kobitką .... odpadają takie wynalazki jak Monster, Trypel, Daytona ... no i ostre japonie. Coś za coś. Mi na przykład w trasie jest wygodniej jechać Tryplem, niż XXem. Pozycja lepsza, pod dupą twardo, ale pewnie, zawiecha lepsza, hamule lepsze. Może okaże się, że wygodniej Ci będzie DUCem, niż Bandytą. PRZEJEDŹ SIĘ!!!! powodzenia PZDR J
  5. W Śm testowana była Daytona 650 - rzeczywiście trochę archaiczna, ale jak zgodnie przyznają tresterzy (ŚM, Motocykl, Motorrad, ...) - podwozie ma lepsze od japońców. W nowym moto ma by ć do tego dołożony super mocny silnik. Zobaczymy ;) Pozdr. J
  6. Witam, pojawiły się newsy o nowym Triumphie Daytona 675 Triple, maszyna podobno (wg. Anglików) bije na głowę sześćsetki hondy i yamahy. Fakt - ma większą pojemnosć, ale po pierwsze dotąd nie było mowy, żeby "niejaponia" tak wymiatała w 600, a poza tym Triumph ma tylko 3 cylindry, więc może wystartuje w SSP (jak uda się przeforsować inny limi pojemności dla trójek). Triumph rządzi ... ;) http://kwacky.blogspot.com/uploaded_images...d675-766455.jpg http://kwacky.blogspot.com/uploaded_images.../p23-776463.jpg Pozdr J
  7. Hej, 1. przelotówka 100-120 (bez szyby, w dwie osoby, z kuframi: spalanie: 100 - 4,5l, 120 - 5,5l) 2. maksymalnie licznik pokazywał 190km/h ... obroty koło 8-9 tys. 3. o ile dobrze pamiętam 4000-4500 ... ale już trochę czasu minęło, więc mogę się trochę rozjeżdżać z prawdą :) pozdr J
  8. w moim :) pracuję w Raiffeisen Bank'u. Przelew dla os. fizycznej (zgaranicny) kosztuje 30 PLN. POzdrawiam, J
  9. Heloł, miałem okazję oglądać z bliska MH ... zawiodłem się jakością wykonania, spawów itd ... ale ogólnie sprzęt jest cudo! Wygląda tak, jak nic innego. Myślę, że jeżeli nie śmigasz po torze, nie jeździsz z pasażerem, ... masz gładkie asfalty tam, gdzie mieszkasz ... i nie zależy Ci na pozostaniu "w cieniu" to Duka będzie idealna :) Pozdro J
  10. hej' date=' właśnie też takowego dobra poszukuję. Przeglądam w tym celu ebay.de. Jest tego trochę, ceny wahają się od 51 EUR do 110 EUR (mam dane odnośnie około 7-8 sprzedanych już sztuk). Do tego dochodzi 30 PLN na przelew zagraniczny, poza tym koszt przesyłki z Niemiec, to 17 EUR (jakieś 75 PLN) ... czyli zabawa kosztuje od ok. 300 PLN do ok. 550 PLN. Czaję się, pewnie będę atakował (kilka dupereli już kupiłem na ebayu. Wada jest taka, że trzeba sprechen auf Deutsch ... bo Helmuty polskiego się nie chcą uczyć ;-) A i pamiętaj - interesuje Cię tylko nakładka od modeli między 1997 a 2001 ;-) później trypel i tonka miały już dzieloną brzydką dupę :) zapraszam, daj znać jak będziesz jechał :() POzdro J
  11. Staszek, czy Ty masz pomarańczowego Bulldoga i w towarzystwie DragStara byłeś odsstatnio na Podlasiu? Spotkałem taką ekipę z Wybrzeża w Supraślu (Czarny Triple) pozdr J
  12. Siema, BSA A65 to fajowa maszyna. Sam zacząłem przygodę z dużymi motocyklami czterosuwowymi od niby-weterana URALa. Coś w tym jest. Nawet w awariach takiego sprzętu można znaleźć radochę. Ale teraz wiem, że Angole cały czas nie są tacy laboratoryjnie doskonali jak Japończycy. Po przesiadce z Hondy na Trypuska często czuję podobny klimat, jak na Uralu, który na razie jest chory i stoi w garażu.... Coś w tym jest .. :) Pozdr J
  13. Ano, ano ... t955.net jest po angielskiemu ... ale jakbyś miał jakiekolwiek problemy, mogę je tam zapdać i przekazać Ci wieści. Chłopaki mają duże doświadczenie, jest ich dużo, ... i zawsze odpowiadają :)) A na (prawdopodobnie) pierwsze polskie forum triumpha też już się wbiłem ;)) Pozdr J
  14. Cześć, ja latam od 2500 km S3 :)) kolega śmiga Daytoną 595, kolejny T-Birdem, poza tym w samym Białymstoku jest jeszcze Trophy i chyba 2 sześćsetki TT .... God save the Queen Pozdr Polecam forum na www.t955.net PS. bart_b kupiłeś Tonkę we Wrześni? Ile płaciłeś? Jak ja ją oglądałem cena stała na poziomie 16.000 PLN. Fajnie, że Angole nie są drogie. Zwłaszcza, że sa to na prawdę zajebiste maszynki ...
  15. Dobra rzecz. W Białymstoku w najdroższej aptece 3M kosztują 7,78 ;)) efekt uboczny .... trochę rośnie prędkość przelotowa na szosie, bo się ryku silnika nie słyszy i mniej huczy wiatr (naked), na plastikowym nie testowałem ... pewnie też rośnie przelotówka. Pozdr J
  16. popieram przedmówcę. W nakedach też jest to do zrobienia, żeby pasażer trzymał się kierowcy. Moim zdaniem jest to najlepsza metoda. Niektórzy się krzywią, że się facet do faceta nie będzie przytulał ... Pozdr J
  17. dzięki! Mój Ojciec laminował z włókna szklanego m.in. kilka łódek, deskę do windsurgingu, wie o co chodzi. Poszukam węgla i poproszę go o wsparcie. Przyda się wiedza, jakiej żywicy użyć i inne Twoje rady. Dzięki. A na początek mam proste pomysły - półaskie kawałki. Zalaminować i powycinać. Błotniki i osłony łańcucha będą później :)) Pozdrawiam, J
  18. witam, a gdzie można zaopatrzyć się we włókno węglowe? Chcę się przygotować na zimową zabawę z motorkiem. Skąd można to wziąć, jaka jest cena i jak się zabrać do roboty z włóknem? pozdr J
  19. Witam, to co? Będzie to spotkanie 20.08? Nie wiem, czy się szykować ... mam straszną zajawkę na "doszkalanie" odkąd czytam sobie "Motocyklistę doskonałego" ;))) A do Wawy tylko 200km. Pozdro J
  20. heja, poszukaj tematu XZ 550. Było to jakiś czas temu (pewnie rok-dwa wstecz ;) ) Ogólnie jest to duży motocykl z silnikiem V2 chłodzonym cieczą, na dużych kołach (chyba 19 cali), z miękką ramą i słabieńkim prowadzeniem. Ogólne opinie w prasie (dawno temu był test w Śm i Motocyklu) są baaardzo słabe. Pozdr J
  21. Spróbowałem manewru Janusza z wychyleniem ... bardzo fajna sprawa. Doskonale mi pasuje. Bardzo proste, a jednocześnie trudno samemu na to wpaść. Co dalej Janusz? POzdrawiam, J
  22. No, pojeżdziłem Daytoną. Kolega ostrzegał, że nie jest to XX, że nie jest idealnie, że motocykl prycha, charczy, trzęsie się, huczy ..... no i się zgadzam. Japoniec to to nie jest ;) I ... wnioski .... są takie, że szukam Daytony. Zawsze mogę ją obrać z plastiku :)) ... a z wyższą szybą komfort jest na pewno do 120 mil ... szybciej nie leciałem. Co do "dziury" między 4 a 5 tys. obrotów - według wszystkich wykresów i opisów jest, ale jakoś nie wyczułem problemu. Daytona jedzie bez żadnego ociągania od 3 tysięcy obrotów. Poniżej nie wiem, latałem tylko po szosie. Pasażerka też nie narzekała na komfort. Ogólnie ... czas na "niejapońca" POzdro J
  23. vx800

    Gibernau-Rossi

    1. Rossi właśnie pokazał klasę, bo umiał postawić na jedną kartę wszystko. Dla niego drugie miejsce to porażka, ... nie poddał się bez walki. 2. Poza tym pokazał klasę, bo mimo gorszej maszyny wygrał wyścig, Rossi ma klasę i to przez duże "K". Na tym polega jego Klasa, że ma zajebiście dużą motywację, wolę walki, a do tego talent ... za tą Klasę kocha go tak wiele osób. Jak przegrywa (rzadko, to prawda :) ) to przyjmuje to z uśmiechem ... to też jest "KLASA". Sete może i jeździ dobrze, ale ... nigdy nie będzie Rossim, nawet jak będzie "brał na litość" :) POzdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...