vx800

... zwłaszcza nie na temat ... ale cóż. Trzeba wybaczyć nowym użytkownikom, że chcą zaistnieć kłócąc się z wyjadaczami (jak Marccc w temacie GP :) ) pax PZDR

Do roku 2001 włącznie (przed erą czterosuwów) GP500 nazywało się GP1, a nie żadne motoGP, która to nazwa pojawiła się razem ze sprofanowaniem klasy 500 i wprowadzeniem do niej 990tek. PZDR

ni cholery nie ma tu klimatu supermoto. Raczej wściekły naked' date=' obrany z plastików sportowiec, streetfighter ... ale na pewno nie supermoto. http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album...view.php?id=744 PZDR

fajnie, coś sie bedzie działo. O to chodzi. Na razie Rossi (najlepszy kierowca) ma najlepszy motocykl i kosi wszystkich z taką łatwością, że aż robi sie to z lekka nudnawe. PZDR

Albo w ogóle wypierd*** te lusterka. Psują linię, a i tak mało w nich widać, bo się telepią. Założysz na podstemplowanie dowodu przy badaniach technicznych i tyle. PZDR Ja zawsze się oglądam za siebie (w mieście), bo martwe pole może spowodować, że też jacio będzie martwy :? ... dlatego nie lubię martwego pola 8)

Busa rzeczywiście ma dużo więcej charakteru, niż 12tka. Mi optycznie sie podoba, jeździ pewnie też nieźle :D A z tym 300km/h, to chyba przegięcie. Kolega leciał ZZR1100 300km/h (licznikowe), inny mierzył ZZR1100 jakimś gówienkiem do pomiarów szybkości, też osiągał 300 (na jakimś pasie startowym), XX też osiąga 300km/h, Busa przekraczała 300km/h, ZX12 oczywiście też. A jak nie, wystarczy zdjąć lusterka i przekroczą. Przy tych prędkościach zdjęcie lusterek może dać kilkanaście km/h extra) .... tylko po co??? PZDR

No, a to o co chodzi Przemasowi, to pewnie nowy Duke 1000 (czy 950) z widlastym silnikiem dwucylindrowym. Moto ma charakter nakeda, jest kanciaste, pomarańczowe i ... bardzo ładnie agresywne. Było o nim troche w ostatnich wiadomościach prasowych, pewnie da się coś znaleźć na www ktm'a. Podobno silnik jest zajebiście mały, zwarty, lekki i ma super osiągi. PZDR

Właśnie - kwestia potrzeb. Większe i cięższe zwykle łączy się z lepszą ochrona przed wiatrem, większą ilością miejsca, miejscem dla pasażera (chociaż ZX12 i Haya nie są tu rewelacyjne), a większa pojemność oznacza większy moment przy niższych obrotach - tak, jak w samochodach ze stanów z 8mio litrowymi silnikami :D PZDR zapas mocy i momentu dobra rzecz.

Jest jeszcze jedna rzecz z pierwszym moto. Jak sie nie jeździło, to się nie wie, czy jazda jest właśnie tym, co nas kręci na prawdę. Może się okazać, że namiętność do motocykli potrwa sezon i minie. Wtedy można docenić walory MZ, którą łatwo opchnąć, a przy tym nie ma obawy o dużą wtopę finansową. Tylko, że i tak wszyscy oleją to co napisałem. Każdy jest pewien, że jest od urodzenia motocyklistą z benzyną w żyłach.... :D PZDR

W jednym z dwóch ostatnich numerów Motocykla jest artykuł o RR jako o motocyklu używanym. PZDR

No to u Pawła rzeczywiście dobre ceny. Damian - .... stolica, za to sie płaci :D W zimie miałem małą robótke w VXie: - zmiana sprężyn na progresywne, twarde (cena sprężyn 400zł) - zmiana uszczelek pod cylindrami (sparciały), uszczelki koło 400zł - zmiana uszczelniaczy: 28 zł komplet - zmiana oleju i filtra oleju (120zł) (oleju w dyfrze też) - czyszczenie filtrów powietrza (siatkowych, są dwa) - regulacja i czyszczenie gaźników (2 sztuki) + synchronizacja - zmiana przedniej gumy (kosztowała 60zł) Za zrobienie tego wszystkiego (rozbieranie silnika, dłubanie gaźników. ...) mechanik w Białym wziął 300zł. Mimo wszystko koszt był konkretny, bo usprawnienia (nie konieczne) były drogie. Tak, czy siak nikt w Wawie nie chciał mi uwierzyć, że za 300zł fachowiec mi to wszystko poskładał. 200km, czyli dwie godzinki spokojnej jazdy w jedną stronę i 70zł na paliwo (w dwie strony), a ceny różnią się ... :roll: 8O . A do Zielonki jeszcze bliżej. PZDR

Widziałem ostatnio CZ350, która mnie rozwaliła. Była ... piękna (nigdy nie byłem fanem Czechosłowaków) Zmiany: - krótsze błotniki - kierownica typu "zdechły motylek" (krótka, wygieta lekko do dołu) Moto prezentowało się prawie, jak Thruxton. Bez badziewno-dresiarskich diodek, bez frędzli, bez innych wiejsko-tuningowych akcesoriów, jak naklejki w szachownicę itd. jakby dodać do tego ładny lakier (np. czarny :D ), moto kosiłoby wyglądem wszystkie demoludy i połowę japonii. Tyle, że skrócenie błotników uprzykrzy jazdę w deszczu i po błocie. No, ale coś za coś. PZDR

Jak mnie nie wypierdzielą do tej pory z roboty, jak nie wypadnie mi nic niespodziewanego, jak wszystko zagra, a i urlop się uda dostać, to bardzo chętnie się przyłączę. Karolinka sie ucieszy, że będziemy jechać tak, jak lubi ona, nie tak, jak ja lubię. Do 140. PZDR Oby sie udało.

Co do szybkich motocykli, to ... tylko teoretycznie da się nimi jeździć wolno. Same się jakoś tak rozpędzają nie wiadomo kiedy. Nie jest to dobry pomysł, żeby startować od 135 koni CeBRy 1000. PZDR

Ja do VXa w zasadzie nie miałem zastrzeżeń, bo ma dużo plusów: V2, kardan, chłodzenie cieczą, wygodny dla dwóch osób, duży, goły ..... ... wady: miękkie zawieszenie (XJ też ma za miękkie podobno) i brak owiewek (szyba jakoś mi nie pasi) Plusy VXa: - 72 Nm momentu przy 5800obr/min - dwa gary (tańszy serwis, synchro, świece, ...) - wąski, zgrabny - spalanie w trasie 100-120: 4,5 litra na 100, w mieście nie udało mi się przekroczyć 6litrów. ... bardzo fajny motocykl. Ale różni ludzie różne mają potrzeby. To, co na przykład bym zmienił w XXie, to: - silnik od odkurzacza zamieniłbym na V2 (nawet tylko 100konne :D ) - łańcuch na kardana ... reszta jest ok. NTV przegrywała z VXem we wszystkich testach. Silnik Suzuki tez jest nie do zajeżdżenia.

wielki? ciężki? Przesądy. Sam tak myślałem, póki sie nie przejechałem. jeździ się tym łatwiej, niż VXem (nie licząc mocy i czułej manetki :D ), jest to bardzo zwrotne, poręczne i zgrabne pierdzikółko z zajebistym kopytem. Tylko wygląda na krowę. Fakt jest jednak faktem, że ZX12 jest krótszy, twardszy, mniej dwuosobowy, bardziej sportowy i szybszy .... chociaż też do maluszków nie należy. PZDR PS. Maniek, jak się śmigniesz moim XXem, to sam sie przekonasz, że to maleństwo.

Raczej kwestia opon, niż hamulców, skoro koło się blokuje. Na hamule nie narzekam, opony mam .. półroczne D208 z przejechanymi 5 cioma tysiacami ... Pablo, a na XXie się nie da zrobić stoppie? Jeszcze nie próbowałem, bo się chłodno zrobiło, ale widziałem foty XXa na przednim kole. PZDR

Najlepiej obadajcie, jak to wygląda w BMXach do freestyle'u. W moim jest to tak: 1. hamulec przedni - linka (nie przewód, ale w sumie to nie istotne) idzie sobie z kierownicy do dziury w zakrętce na główce ramy, przechodzi przez główkę, wychodzi na dole, zawija o 180 stopni do góry i trafia nad koło. W motocyklu będzie ppodobnie tak samo, tylko bez zawijania o 180. Hamulec jest przy osi, a nie nad kołem. 2. hamulec tylny (sprzęgło) - tu gorzej. Tutaj linki (są dwie) idą do rotora, a dwie inne linki i dą dalej od rotora (nie wiem, jak to sensownie opisać). Jak zrobić to z przewodami hydrauliką, nie wiem, ale przecież sprzegło może być ciągane linką. PZDR

Z tym sie nie zgodzę. Kurs prawa jazdy przed egzaminem jest niczym innym, tylko pieprzeniem głupot, iluzją nauki i bzdurą. Mój młodszy brat właśnie skończył kurs. Oto podstawowe zasady, których był uczony: - ósemka tylko na zamknietym gazie - dwójkę wrzucamy od razu po ruszeniu - jedynka służy tylko i wyłącznie do ruszania - !!!! trzymać się z dala od przedniego hamulca, bo ostry (GN250)!!!!! Ja się uczyłem na motorynce. Ojciec powiedział, co jak robić, reszta wyszła w praniu. Zacząłem 15 lat temu, dotąd nie owinąłem się na drzewie .... kurs robiłem po skończeniu 17 lat, więc po 9 latach jazdy. Dzięki temu mogłem zauważyć, że kurs nie ma mnie nauczyć jeździć, tylko ma mi dać pieczątkę uprawniającą do podejścia do egzaminu. PZDR

Nie masz racji, bo: - to co jeździ w polsce jest kupowane okazyjnie, a mobile.de daje cene średnią. Okazji trzeba szukać (nie w polsce warto szukać, w polsce nie warto :P ) - sprzęty ściągane do polski mogą byc tańsze, niż odpowiedniki z mobile.de, bo np. po szlifie, rozwaleniu przodu, niemiec sprzedaje często o wiele taniej. Polak kupuje, naprawia, sprzedaje tanio i wychodzi na swoje. Jednak tego polaka trzeba znać, ufać mu i nie bać się, że sprzeda nam minę. Są renomowane komisy, firmy sprowadzające ... da sie zrobić. PZDR

W sumie i mojemu nic nie brakuje :P PZDR

To dewiza Amerykanów. Jakoś trudno mi zrozumieć ich punkt widzenia, mimo że coś jest w tej dużej pojemności ..... ale taki dwulitrowy mastodont wcale nie ma zauważalnie lepszych osiągów od np. 1400, czy 1600. Może tylko na papierze. Nasuwa sie pytanie: po co? Żeby mieć większy silnik, niż sąsiad?* Pozdro *pytanie retoryczne. Miłośników cruiserów, chopperów i traktorów proszę o nie udzielanie odpowiedzi :P

... aaaa, skoro jest to nowy model, a nie jakaś wariacja jednostkowa na temat Triumpha, to w porządalu. Motocykl jest cudowny. W Bonneville'u brakowało mi nutki sportowej, natomiast silnik T-Birda nie wygląda aż tak ładnie i klasycznie, jak ten tutaj. Czyli w skrócie - stworzyli idealny motocykl dla mnie .... jak już sie zestarzeję i będę więcej patrzył, niż jeździł :P Piękny