Browarny

Czyli wygląda na to że to samo było u mnie. Jak już pisałem, chłopaki z serwisu kupili za parę złotych używany moduł. Cała naprawa kosztowała mnie 50 zyli.

Pozostaje mi tylko potwierdzić to co pisze R6surfer: Zgłaszaj szkodę już i domagaj się wypłaty w ciągu 30 dni KWOTY BEZSPORNEJ a więc według mnie minimum 50% całego odszkodowania. Z resztą mogą sobie czekać aż do wyroku. Co do wysokości szkody: Warta jak żaden inny zakład ubezpieczeń przygotował się prawnie do stosowania w odszkodowaniach ubytków wartości, zamienników, używek itd. Według mojej wiedzy, zgodnie z wyrokiem Sądu najwyższego o którym pisał R6surfer częściowo mają rację i mogą stosować takie obniżki. Oczywiście niczego nie podpisujesz, żadnych ugód itd. tylko bierzesz kasę i prosisz o kopię pełnych wyliczeń szkody. Będziesz mógł z nich wyczytać czy nie pominięto jakiś elementó, jak zakwalifikowano uszkodzenia oraz na ile wyceniono poszczególne elementy. A to już pozostawię bez komentarza...

Było już wiele tematów w podobnych sprawach. Szkodę możesz zgłosić już, nigdzie nie jest powiedziane że będziesz musiał czekać na rozstrzygnięcie sprawy karnej. De facto zakład ubezpieczeń powinien sam rozpatrzeć sprawę i rozstrzygnąć o ewentualnej odpowiedzialości niezależnie od tego co robi sąd. Choć jak znam życie (i Wartę hehe) to pewnie bez wyroku się nie obejdzie. A tak na marginesie, skąd wiesz że lagi są krzywe? Jeżeli powiesz rzeczoznawcy że zawieszenie się przyciera albo koło krzywo stoi to pewnie sam zapisze lagi do sprawdzenia po demontażu i już.

Zimer szczere kondolencje, kur...a niech sqrwysynów syf pokręci. Mam nadzieję że się znajdzie.

Swego czasu był w ŚM felietonik gostka który śmigał na megaskutrze z nogą w gipsie. Sam znam zresztą gościa który wpada czasem do Boomeranga w Mikołowie którzy jeździ ścigiem w ogóle nie mając jednej nogi. Więc chyba się da...

A skąd niby to zaświadczenie? Z U.Kom który wydał ten skasowany dowód? Jest to bzdura bo urząd rejestrujący i tak będzie się zwracał do wystawcy dowodu więc łatwo może samozdielnie sprawdzić. Olej panią z okienka i wal do kierownika. Nie zapomnij dodać że chodzi o motocykl zabytkowy.

Generalnie w prostych słowach jest tak, że obowiązkowi ubezpieczenia OC kom. podlega każdy pojazd zarejestrowany oraz taki który nie jest zarejestrowany chociaż powinien być. Nie ma tu żadnego znaczenia czy pojazd jeździ, czy leży w częściach (czy są same papiery hehe) czy stoi w garażu. Podlega obowiązkowi i już. Podobnie jak pojazd który nie ma żadnych dokumentów ani tablicy rejestracyjnej ale normalnie powinien mieć. On również podlega temu obowiązkowi.

A lagi są proste? Przejrzyj dokładnie lagi i rury czy nie mają wyboczeń lub wgięć. I sprawdź czy nie da się podkładkami utwardzić zawieszenia. Z góry z tego co pamiętam są specjalne elementy wkręcane do sprężyn ale może z dołu się da.

Kupujący musi zawrzeć umowę OC najpóźniej w dniu zakupu. jeżeli pójdzie z tą polisą do U.Kom. to nie powinien mieć żadnych problemów. Dane o tej polisie zostaną wysłane do centralnej ogólnopolskiej ewidencji. I tu zaczyna się problem. Jeżeli system komputerowy ewidencji "skojarzy" że była luka w ubezpieczeniu OC tego pojazdu to pewnie przywali się do Ciebie UFG. Jeżeli nie skojarzy to będzie cisza. A system jest podobno baaardzo kulawy...

Czyli sprawa analogiczna jak fotoradar. Był już taki temat na 4um musisz poszukać. Z tego co pamiętam to należało zadać policjantowi pytanie w jakim charakterze jest się wezwanym (obwiniony czy świadek) z tego tytułu przysługiwało odpowiednie prawo do odmowy zeznań. Zdjęcie pojazdu lub/i twarzy pozostawało jedynym dowodem w ręku policji. Nie wiem czy czegoś nie pokręciłem musisz poszukać.

Miałem kiedyś podobny problem, po ostrym grzaniu na autostradzie "padły" dwa pierwsze gary. Motocykl pojechał na serwis gdzie okazało się że to problem z elektryką ale już prawdę mówiąc nie pamiętam co to było , cewki czy impulsatory, w każdym razie naprawa kosztowała grosze. Ile??? Moja wciąga tak jakoś 7 - 7,5 litra co podobno jest normą w tym motocyklu, znanym jako bardzo paliwożerny.

Może jakąś listę powolutku wrzucić? Będzie lepszy pogląd na ilość uczestników

Nie sądzę żeby był porzebny dowód. Napisz odręczne wypowiedzenie umowy OC w dwóch egzemplarzach, dołącz ksero polisy i złóż (za potwierdzeniem na kopii) najlepiej w sekretariacie ekspozytury czy oddziału, ewentualnie w agencji sprzedającej ubezpieczenia PTU. Tylko się spiesz bo musisz złożyć wypowiedzenie najpóźniej na dzień przed zakończeniem bieżącej polisy.

Jak Bozia da to ja też się piszę... wstępnie proszę mnie zaklepać :D

Gratulki :biggrin: Ino dziołcha teroz nie szalej...

Żyjecie? ;) Kotwica spalona?

A nie prościej w instrukcji poczytać jaki ma być? Znajdziesz w necie instrukcję, na pewno jest na czeskich stronkach o CZ cross. No chyba że chcesz szerszy od nominalnego tylko nie kumam po co...

Mam takie nieodparte wrażenie ,wynikające z wielu (niechcianych na ogół) kontaktów z policją na drodze, iż: - mając motocykl w dobrym stanie - mając ważne prawo jazdy, przegląd i ubezpieczenia - mając czytelną tablicę rejestracyjną - zatrzymując się grzecznie na wezwanie - nie podejmując głupawych dyskusji - tłumacząc grzecznie iż motocykl nie służy do stania w miejscu jak np. daew...o tico tylko do konkretnego odkręcania wówczas: nawet w przypadku znaczącego wykroczenia np. drastycznego przekroczenia prędkości narażamy się raczej na upomnienie i niski mandat niż jakieś straszne szykany i sąd grodzki. To oczywiście jest mój sposób postępowania który jak na razie się sprawdza... polecam

Uuu ale ciekawy przypadek... Organ rejestrujący ma prawo kontroli ubezpieczenia OC ale moim zdaniem nie może to dotyczyć absolutnie sprzedającego który nie jest już właścicielem i nie odpowiada w żadnym wypadku za ubezpieczenie nowonabywcy. Zwłaszcza że brak jest podstaw do kwestionowania daty sporządzenia umowy sprzedaży. Na twoim miejscu waliłbym od razu do naczelnika Urzędu i poprosił o uzasadnienie odmowy na piśmie z powołaniem się na odpowiednie przepisy.

Moim zdaniem przewożenie z przodu przed kierowcą jest prawnie niedopuszczalne chociaż przyznam szczerze że przepisu na to chyba nie ma. Przypuszczam jednak że homologacja lub nawet instrukcja użytkowania motocykla wskazuje przednią część kanapy jako siedzenie kierującego a nie pasażera więc już byłaby podstawa do kwestionowania takiego przewozu jako użytkowania pojazdu niezgodnie z przeznaczeniem. Podobnie jak z kierowaniem samochodem z prawego fotela - w sumie się da jak się ktoś uprze... :icon_mrgreen: Mam inne pytanie: jak sądzicie czy przewożąc dziecko za sobą z tyłu bezpieczniej jest pozwolić by trzymało się same czy też lepiej przypasać je np. szerokim pasem do kierującego? Po przemyśleniu uważam że i jedno i drugie ma swoje pro&cons , jestem ciekaw Waszej opinii.

Według mojej skromnej wiedzy ta przegroda nie ma większego znaczenia dla pracy silnika i jest tam umieszczona konstrukcyjnie, w celu uproszczenia skręcenia tłumika. Dlatego też nie ruszałbym jej. Zbędne są natomiast ostatnie przeloty labiryntowe za dyfuzorem tj. służą jedynie wyciszeniu silnika. Moja rada jest taka żeby w ogóle nie ruszać wydechu bo to i tak nic nieda.

Polecam MGG bo ujeżdżam już drugą szybkę od nich i jest OK. Ale najważniejsze to nie producent szyby tylko jej prawidłowe ustawienie. A to wbrew pozorom baardzo duży problem. Moje moto jest chopperopodobne ale ciągnie podróżną ok. 150 kmh więc ustawienie szyby jest naprawdę trudne. Jakby co to polecam się w kwestii porad w ustawieniu.

Krótka sensowna odpowiedź jest taka że się nie da. Nawet zakładając że masz światła, lustra itp. to nadal nie masz papieru pod tytułem świadectwo homologacji. To tyle (według mojej wiedzy)

OC to OC a przegląd to przegląd. Tak jak napisał Filip, kupując sprzęta bez OC musisz je wykupić na siebie najpóźniej w dniu zakupu. Natomiast - o ile mi wiadomo - bez przeglądu nie dostaniesz stałego dowodu rejestracyjnego, dopiero jak dostarczysz papier ze stacji diagnostycznej z aktualnym przeglądem to Urząd wyda Ci dowód. Było zresztą na ten temat pisane wiele razy.

Simmery pół biedy, gorzej że łożyska padną.