Browarny

Powiem tak, wqrw.. bym sie gdyby sie mnie strazak czepil ale tez wqrw... bym sie wyjezdzajac z tej bramy. Idac chodnikiem w tym miejscu tez bym sie wqrw... Ale w sumie zima daje wszystkim po dupie trza byc bardziej wyrozumialym wiec strazak mog upomniec i dac sobie spokoj z mandatem. PS z zycia wiem ze straz miejska prawie ZAWSZE przyjezdza po czyjejs interwencji i wtedy nie moga calkiem olac tematu.

Napisz oficjalnie pismo do Urzedu Komunikacji, moze Ci podadza a przynajmniej cos odpowiedza. Gdzies w firmie mam przepisy ktore mowia kto i kiedy jest uprawniony do otrzymania takiej informacji ale w tej chwili nie jestem w stanie sprawdzic.

Hmm wygląda na to że faktycznie błąd montażowy. Wodzik pracował cały czas w stanie naprężenia stąd przegrzanie i złamanie a następnie zniszczenie zębatki. Jakoś nie wierzę żeby uszczelka grubości milimetra spowodowała taki sajgon. Wodzik był prosty przed montażem? Czy mógł się zdeformować przy montażu?

Gratulacje, szacowny sprzecik. A nie zapomnij na śląski zlot wpaść się pochwalić :clap:

Wlaz na forum slaskie, znajdziesz mase ludzi z tych okolic. http://forum.motocykle.slask.pl/forums.html

No dobra nie bedziemy sie klocic o drobiazgi... :clap: Jezdzilem VFRka jeden z pierwszych modeli z dwoma wydechami i zwyklym wahaczem. Czyli na pewno pedzona kolami zebatymi. Gwizd byl identyczny jak w VFce wiec raczej nie rozrzad. Jak zejda sniegi to porownamy :)

Bardzo ciekawe że ja też mam ten gwizd chociaż rozrząd jest pędzony łańcuchami :clap: Wydaje mi się że jest to dźwięk dochodzący z alternatora pracującego w kąpieli olejowej ale głowy nie dam. W każdym razie na pewno nie koła zębate rozrządu.

Dlatego też z niecierpliwością odliczamy dni :clap:

Hurtowa odpowiedź: - kupiłem moto z uszkodzonym wyświetlaniem biegów - nigdy go nie naprawiłem bo nigdy nie był potrzebny - po ruchu dźwigni wyczuwam jedynkę i szóstkę wyczucie pozostałych biegów nie jest potrzebne gdyż dostosowuję je do warunków jazdy - jeżdżę głównie w oparciu o obrotomierz i słuch więc wyświetlacz nic by nie zmienił - jedyka służy mi tylko do ruszania lub przemieszczania się w korku. Mam nawyk wrzucania dwójki jeżeli tylko prędkość na to pozwala - trudno powiedzieć jaka jest minimalna prędkość na szóstce nieszkodliwa. raczej nie schodzę na 6 poniżej 100-110 nie wiem czy to szkodliwe czy nie, zależy pewnie od prędkości max motocykla i zakresu użytecznych obrotów.

Staszek, nikt nie ujalby tego lepiej. Brawo. Dodam od siebie ze nawet "zdziczaly" zlot ogolny musi miec minimum kultury i klasy, a zlot szczegolny, zamkniety musi tez miec troche wariactwa bo inaczej nie ma zabawy.

Słyszałem że olej do filtrów jest rzadszy i w konsekwencji powoduje mniejsze opory przepływu powietrza przez filtr. Nasączenie filtra zbyt gęstym olejem spowoduje oczuwalny wzrost spalania. Powyższe wiadomości uzyskałem w serwisie autoryzowanym czołowej japońskiej marki motocyklowej.

E tam marudzicie, widziałem gorzej pocięte sprzęty. Tutaj widać poświęcony czas, kasę i włożone serce. Oczywiście ja też wolałbym ładnie odrestaurowany oryginał ale bez przesady, sprzęt nie wygląda źle.

Pogadaj z Lucasem z tego co wiem to swego czasu przetestował MZte na torze crossowym więc wie najlepiej.

Zbyhu, jak dobrze widze w kalendarzu masz jeszcze trzy dni zeby to zalatwic bo inaczej zafundujesz sobie (komus?) kompletnie do niczego nie przydatne ubezpieczenie ;) Zielo ludzka rzecza jest sie mylic, szkoda ze w tak zasadniczej kwestii. To sa ku*a podstawy codziennej likwidacji szkod. Ale coz - zdarza sie najlepszym. Wiecej pretensji mam do redakcji SM gdzie po raz kolejny potwierdza sie regula iz czasopismo to drukuje rozne rzeczy bez potwierdzania faktow. Moze gdybym jutro wyslal tekst iz najlepszym olejem do CBRek jest rzepak to tez by wydrukowali...? :roll:

Strzala remontu nie robi się wlewając olej do skrzyni bo pewnie i tak go będziesz za chwile wylewał. Najpierw warto się zastanowić CZEMU nie ma oleju i gdzie zniknął. Potem sprawdzaj wszystko po kolei, najpierw mechanika (luzy itd) potem kompresja, potem gaźnik na stół, potem zapłon, a na końcu wlej olej i odpalaj. Jak wszystko będzie ok to nic nie będziesz musiał pchać tylko odpali z drugiego kopa. Powodzenia na wyboistej ścieżce mechaniki motocyklowej...

Info Expert podaje iż model wszedł na rynek w 2002 roku i to są najwcześniejsze notowania. Model RT125 Classic 2002 stoi 10550 a model RT125 2002 stoi 9500. Zazwyczaj notowania motocykli bywały w Info Expercie zaniżane (zazwyczaj bo nie jest to regułą, rynek się popsuł przez dużą ilość złomu). Moim zdaniem jak masz motocykl z dobrym pochodzeniem to być może będziesz długo szukał kupca ale powinieneś sprzedać za dobrą kasę. Motocykl jest dość specyficzny co utrudni znalezienie kupca, z drugiej strony rynek się rozszerza coraz więcej ludzi chce kupować małe pojemności na pierwsze moto.

Piszę się na Częstochowę i Świętokrzyskie. chyba że jakiś konflikt terminów wyjdzie. Nie biorę na razie udziału w ustalaniu szczegółów bo jak dla mnie to za wcześnie. Kur...a właśnie mi się pzrypomniało że na wesele idę 22 kwietnia... WRRR :P

Czego jak czego ale wibracji to w VFRce na pewno nie ma

W marcowym Swiecie Motocykli ukazal sie artykul ww autora pod tytulem "W ubezpieczeniach zmiany". Niezaleznie od szeregu roznych mniej lub bardziej przydatnych informacji autor pisze rzeczy od ktorych wlos sie jezy na glowie. Oprocz bzdurnych aczkolwiek juz nieaktualnych informacji iz zaklady ubezpieczen mialy prawo odmawiac odszkodowan przy stluczkach bez wezwania policji pojawily sie inne, bardziej szkodliwe: Otoz - jak pisze autor w domysle fachowiec od prawa ubezpieczeniowego - obowiazkowe ubezpieczenie OC komunikacyjne uzyskane od sprzedajacego ulega rozwiazaniu po 30 dniach od daty zakupu pojazdu przez nowonabywce. Co wiecej, ow fachowiec pisze iz po 30 dniach od daty nabycia nowonabywca ponosi wszelkie konsekwencje braku OC. Wyjasnienia faktu ukazania sie tegoz artykulu na lamach SM sa nastepujace: - autor jest kompletnym ignorantem w sprawach o ktorych pisze - w ciagu ostatnich dni sejm wydalil ze swego lona jakas kolejna nowelizacje ustawy o ktorej nikt oprocz wspomnianego autora nic nie wie. Zapraszam do dyskusji ludzi znajacych temat (zawsze istnieje mozliwosc ze to ja sie myle), zwlaszcza autora tekstu jezeli zaglada na to forum.

Wedlug mnie zuzycie gladzi nie ma zadnego znaczenia. Wichrowanie zawieszenia jest ewidentnie spowodowane momentem skrecajacym pochodzacym z reakcji tarczy ze szczekami na lewa golen. Normalnie taka reakcja nie wystepuje przynajmniej ja nie zauwazylem. Wiec albo sa luzy na mocowaniu lag, moze byc jeszcze luz na osce chociaz nie wiem jakim cudem, moze wybite lozyska. Jest jeszcze takie wytlumaczenie ze masz za ostry hebel i zawiecho nie wytrzymuje :) ale to raczej nie w tych sprzetach.

faktycznie wygląda na to że całe zawieszenie się wichruje lekko pod obciążeniem, tak jakby lagi były niedokładnie skręcone na półkach. Nie utwardzałeś sprężyn? Może zawieszenie się za mało ugina i przez to jest bardziej wiotkie.

Chyba prosciej zone zmienic... :) :mrgreen: I nie wierz ze jak bedziesz mial ograniczenie to bedziesz jezdzil 100kmh, bo je zdejmiesz najpozniej po tygodniu

kiedys kombinowalem z wata stalowa do polerowania. Chyba sie nadaje