Skocz do zawartości

Browarny

E.K.G.
  • Postów

    3453
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Browarny

  1. Szczylem będąc często oglądałem jazdy w chorzowskiej beczce. Nie wiem czy nadal jeżdżą bo nie słyszałem żeby jakiś remont był tam robiony. Jak kogoś to bardzo interesuje to mogę się dowiedzieć.
  2. Chodzi o łańcuch przełożenia wstępnego a nie o napęd tylnego koła. Z doświadczenia wiem że nie da się zdjąć łańcucha i założyć nowego bez zdejmowania zębatki na wale i kosza sprzęgłowego. Na temat zdjęcia tej nieszczęsnej zębatki znajdziesz dużo w archiwum
  3. Moje lęki dotyczą tego co będzie z moją rodziną jak mnie się coś stanie... Najgorzej jest przed jakąś długą trasą, podczas samej jazdy wszystkie strachy ustępują. Staram się pamiętać o dwóch rzeczach: - najbardziej niebezpieczne są krótkie jazdy niedaleko domu po znanych drogach, gdzie wzrasta pewność siebie i chętka do odkręcania na maxa. Spada też koncentracja. - większość niebezpiecznych sytuacji powodujących zagrożenie powodujemy SAMI i tylko MY decydujemy czy w danym momencie odpuścić czy podejmować ryzyko.
  4. Nie mylcie stluczek w Polsce ze stluczkami za granica. To ogromna roznica pomimo iz w obydwu przypadkach sprawca moze byc obcokrajowiec. Kazda sprawa rozpatrywana jest wedlug prawa obowiazujacego na terenie kraju w ktorym wydarzyla sie kolizja. Niezaleznie od tego kto jest sprawca. To jest oczywiste. Tyle ze istnieje orzecznictwo stanowiace iz odszkodowanie powinno byc adekwatne do warunkow panujacych w miejscu zamieszkania poszkodowanego bo tylko wtedy odszkodowanie spelnia swoja funkcje. To tez jest oczywiste. Przyklad: sprobojcie Niemcowi poszkodowanemu w Polsce wyplacic odszkodowanie wedlug polskich cennikow i stawek. W poniedzialek pogrzebie w przepisach i sprobuje wrzucic konkrety.
  5. Dokladnie tak. Jezeli Pani do ktorej poszedlej byla licencjonowanym agentem i nie kazala Ci nic doplacac i potwierdzila pieczecia zmiane wlasciciela i numeru to jestes "czysty" i problem niedoplaconej skladki spada na zaklad ubezpieczen.
  6. Jest taka zasada (dotyczy na pewno opon samochodowych a motocyklowych pewnie tez) iz bok opony jest jej najslabsza czescia, najbradziej wrazliwa. Sama wbita zszywka moze nie stanowic problemu i otworki dadza sie uszczelnic ale jezeli wyszedl "cycek" to najczesciej swiadczy to o uszkodzeniu kordu i moim zdaniem opone nalezy bezwzglednie wymienic.
  7. Można nówki kupić ale kosztują chyba coś ok. 70 zyli z kompletem uszczelnień azbestowych. Można to zrobić samemu ale nie wiem czy się opłaca, lepiej kupić kompletne wydechy i wyjąć oryginalne dyfuzory. Jak je wypalisz i wytniesz nowe uszczelnienia to masz jak nówki.
  8. No właśnie z tym na Kotwicy bywa ciężko... w Stodołach jest trochę lepiej tzn. średnia na jedno łózko jest <14 :) Być może wynikało to z faktu iż część uczestników spoczęła na grobli, część na grillu itd. :roll: :lol:
  9. Tak ogolnie na poczatek: Jak wynika z opisu odszkodowanie nalezy sie z "dawnej" zielonej karty czyli obecnie niemieckiego odpowiednika zwyklego polskiego oc. Z roszczeniami walisz do reprezentanta niemieckiej firmy ubezpieczeniowej sprawcy na terenie Polski. Jezeli wiesz gdzie byl ubezpieczony (nazwa niemieckiej firmy ubezpieczeniowej) to dawaj, sprawdze Ci gdzie masz isc. Jezeli nie to dawaj numer rejestracyjny niemieckiej bryki, tez sie sprawdzi. Ogolnie roszczenia rozpatrywac bedzie polskie biuro lub firma wiec nie spodziewaj sie zalatwiania sprawy na sposob i warunki niemieckie. Zreszta prawo miedzynarodowe stanowi iz wlasciwe do oszacowania odszkodowania sa warunki istniejace w miejscu zamieszkania poszkodowanego czyli w tym przypadku Polska. Jak co to wal na PW
  10. Ani rysunek ani logika nie wskazuje na to aby ta sprezarka ([/img] http://img70.imageshack.us/my.php?image=silnik36vw.png ) byla napedzana turbinowo. Jest to moim zdaniem wykluczone z wielu wzgledow. Musial to byc naped mechaniczny. Turbo do dwusuwa moim zdaniem jest wykluczone z uwagi na dzialanie pulsacyjne gazow wylotowych ale sprezarka mechaniczna na kolektorze dolotowym? Hmm... moze i dzialaloby
  11. Kto tam wyklada (hehe) teraz te kreski? Za moich czasow niejaki Bietkowski ale on juz 20 lat temu byl stary... :lol:
  12. STODOLY, STODOLY, STODOLY !!!
  13. Ja PGRa najczęściej słucham jak jestem na fazie i wtedy zawsze go rozumiem... na trzeźwo mam z tym pewne problemy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
  14. Jak gumowałeś wśród zaparkowanych samochodów (a na osiedlach z reguły jest "gęsto") to nie dziwię się że dostałeś opierdul. Obrysujesz komuś brykę i potem same problemy. Co innego na pustym placu lub na nieuczęszczanej drodze.
  15. Se pało na własny tytuł tematu zobacz będziesz wiedział :D Chyba że w Węgierskiej Dziurce niedziela 7 maja nie jest w weekend ino w tygodniu pracy ;) Anna nie chce zmienić terminu urodzin i co ja poradze :cry:
  16. Szacun dla przedmówców... A propos, może by zglębić te Stodoły?
  17. A wręcz przeciwnie :D znów się człek czegoś dowiedział. Wiem że gdzieś na Węgrzech są baseny termalne urządzone w naturalnej jaskini, nie wiesz gdzie to jest? Jeżeli chodzi o moją skromną osobę to chętnie śmignę w weekend 7go maja (3niestety odpada) i raczej wrócę wcześniej tzn. poniedziałek lub wtorek.
  18. Kiedyś grzebałem w mapach w wydziale budownictwa i architektury w urzędzie miasta i znalazłem coś określone jako "tereny rekreacji motorowej" czy jakoś tak. Wynika z tego iż to samorząd terytorialny decyduje o terenach na których można użytkować motory (od dziś z premedytacją piszę motory hehe). Zatem np. lasy są z tego wyłączone ustawowo ale pozostałymi terenami dysponują władze samorządowe. Nie bijcie mnie jak coś pokręciłem ale chyba tak właśnie jest.
  19. Myślę że to chyba jednak nie zapłon. Zbyt wczesny na jednym garze powodowałby "uspokajanie" przy wysokich obrotach, natomiast zbyt późny powodowałby jedynie zmulenie silnika przy wyższych obrotach. Chyba że zapłon byłby przestawiony ekstremalnie ale nie wydaje mi się żeby różnica w złożeniu wału była większa niż kilka stopni. Nie znam tego elektronicznego zapłonu ale jeżeli jest możliwość "odwrócenia" cylindrów to możesz to zrobić i sprawdzić efekt. Osobiście radzę wrzucić zapłon standardowy i dobrze go ustawić i wtedy porównać pracę silnika. Zresztą jak nie znasz dobrze losów motoru to zrzuć alternator i cylindry i posprawzdaj najpierw dokładnie czy nie ma luzów na łożyskach, na korbowodach itd, jak kręci się kosz sprzęgłowy i takie tam. Roboty na pół godziny i masz silnik (względnie) posprawdzany mechanicznie.
  20. Kilka pytań które mogą pomóc: - przy jakich obrotach drgania są najbardziej odczuwalne - drgania występują tylko podczas jazdy czy na postoju również - czy oprócz drgań występują również stuki albo inne dźwięki - czy drgania występują również na wolnych obrotach a nasilają się na wyższych -czy masz porównanie tych drgań z innymi jawami i czy w twoim sprzęcie są one większe? Jest to istotne pytanie gdyż każda jawa generuje drgania (odczuwalne czasem nawet na podnóżkach podczas jazdy) ale nie są one duże ani dokuczliwe.
  21. Okolice super, polecam chociaż nigdy nie miałem okazji posmigać tam motocyklem. jakby co - piszę się.
  22. Miro dawaj więcej, fajna sprawa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...