Yaco

Oglądałem ten program - był tendencyjny. Ani jednego pozytywnego słowacho motocyklistach, a my tyle dobrego robimy. Po tych wiadomościach TVP1 w moich oczach zblizyła sie do poziomu FUCKT'u...

No właśnie w Haynes'ie nic na ten temat nie piszą - u mnie ten uszczelniacz nie jest w karterze tylko w pompie... :| [Dopisane: 02.08.2005] Wyjaśniło się, niestety... Uszczelniacz w CBR600 PC19 jest na stałe zamontowany w pompie i z założenia jest częścią niewymienialną. Wymienialna za to jest pompa za "jedyne" 900 PLN (coś w tych okolicach). :( PS. I love HONDA :mrgreen:

Zakupiłem w Hondzie coś co miało być uszczelniaczem właśnie do tego miejsca, ale po zdjęciu pompy okazało się że jest to zupełnie inny zimmering. Najwyraźniej jest to jakiś fikuśny wynalazek (zimmering) i obawiam się prblemów z wyjęciem go... Pytanko: Czy ktoś robierał kiedyś pompę wody w CBR? Czy w ogóle jest to wymienialne - słyszałem kiedyś, że pomp wody się nie naprawia... Z góry dzięki za odp.

A nie jest przypadkiem tak, że jeden odpowiada za spowodowanie wypadku a drugi za niewłaściwe sygnalizowanie kierunku jazdy? Przecież jeżeli skręce w jakąś uliczkę bez wcześniejszego włączenia migacza to moge dostać za to mandat...

To podobna sytuacja jaką miał kumpel w zimie. Jechał katamaranem z zamiarem skrętu w prawo w osiedlową uliczkę/parking - naturalnie włączył prawy kierunkowskaz. W tym samym czasie z tej samej uliczki wyjeźdźał inny samochód. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie lód na drodze - kolega zamiast skręcic pojechał prosto z włączonym prawym migaczem. Szczęscie w nieszczęściu, że wyjeźdźający był typową lamą i nie zdążył znaleźć sprzęgła, dzwigni zmiany biegów, pierwszego biegu - po prostu nie wyjechał. Nadal nie wiemy czyja byłaby wina. Niektórzy twierdzą, że tego wyjeźdźającego bo tak czy siak, nie ustąpił pierwszeństwa. Jakoś nie do końca chcę się z tym zgodzić.

Kumpel testował taką metodę w identycznym motocyklu jak mój - nie z lenistwa tylko z niewiedzy (pierwsze moto, a w rowerze sie nie smarowało). Zewnętrzne części ogniw (te blaszki w kształcie 8) bardzo szybko pokryły się cienką warstwą korozji, która najwyrażniej podeszła pod o-ringi. W efekcie łańcuch wytrzymał niecałe 10tys. Nie popieram nakładania tony smarowideł na łańcuch po przejechaniu każdych 500km. Ja swój łańcuch smaruje (z umiarem) co ok 500km a co trzecie smarowanie myje naftą. W ekstremalnych przypadkach, gdy łańcuch zbyt szybko pokryje się warstwą pyłu myję go częsciej. Niestety drogi w Warszawie (te asfaltowe też) są b. często pokryte warstwą piasku i innego syfu - w mojej okolicy wszędzie są budowy. Nie neguję doświadczenia Janusza, ale z racji samego wieku nie ma monopolu na rację. On moim zdaniem nie bierze pod uwagę, że ludzie jeźdżą w różnych warunkach i każdy w inny sposób. Nie ma recepty sprawdzającej się we wszystkich warunkach - gdybym mieszkał w strefie o mniej porąbanej pogodzie i gładkich, czystych nawierzchniach to pradopodobnie zaryzykowałbym zminimalizowanie obsługi przeniesienia napędu. PS. Najwyraźniej nie wszystcy zrozumieli dlaczego się uniosłem (chciałem nabić posta...) :)

A TAK WYGLĄDA PRAWDZIWA, CHAMSKA ODPOWIEDŹ : Durnia poszukaj sobie w swojej rodzinie' date=' a dokładniej miedzy twoimi uszami. Jeżeli producent pisze, że olej należy wymieniać co 6000 to Ty oczywiście tak nie zrobisz, bo przecież wiesz lepiej... Uważasz sie za człowieka doświadczonego, a czepiasz sie opisów w instrukcjach zalecających regulacje luzu linki sprzęgła w serwisach - wiesz ilu obecnych użytkowników motocykli nie wie, w którą stronę wkręca się typowe śruby? PS. Rzeczywiście nie trać czasu, lepiej pier...nij* sobie baranka o ściane - twoj głowa najwyraźniej do tego jest stworzona. * - Yaco, autocenzura

http://www.didchain.com/question.html Pytanie 4 - myślę, że rozwiewa wątpliwości co do wypowiedzi Janusza. Chyba, że Janusz lepiej od producenta wie jak są konstruowane łańcuchy napędowe.

Nie znam się specjalnie na ruskach, ale z tego co widziałem to odległość pomiedzy krućcami ssącymi cylindrów jest dość duża co chyba nie sprzyja optymalnej pracy silnika... Ja bym ładował dwa oddzielne gaźniki,a teksty o znacznej poprawie pracy i mniejszej paliwożerności między bajki włożył.

Sami jesteśmy kowalami własnego losu, nic nie zwalnia od myślenia na drodze...

Sorki - przebudziłem sie troche i załapałem :mrgreen: Tylko, że u mnie przy słabym aku najpierw pada zapłon, a rozrusznik kręci z normalną prędkościa (tak "na ucho" to stwierdzam). Ogólnie myślę, że nie ma reguły i w każdym przypadku coś innego może być przyczyną. Nie jest jasno powiedziane, że "powązny błąd w regulacji gaźnikow", słaby akumulator czy kiepskie paliwo - wszystkie te czynniki mogą spowodować problemy z rozruchem. Niech każdy znajdzie swoją drogę :)

Sorry, ale co to ma do rzeczy? (niewyspany oststnio ciągle chodzę to może dlatego nie łapię :) ) Oświadczyłem tylko, że w moim przypadku do problemów z odpalaniem przyczynił sie akumulator powodujący problemy z zapłonem. Teraz odpala za każdym razem bez ruszania manetki gazu. Nie neguje, że w rozgrzanym silniku zmieniają sie parametry pracy, ubożeje mieszanka - zależy mi raczej na zwrócenie uwagi w kierunku akumulatora i jak bardzo wązny jest jego stan. Często o tym zapominamy...

I za przeproszenie g...* prawda. Odświeżyłem temat bo dzisiaj znalazłem przyczyne kiepskiego odpalania na gorącym silniku w moim moto. Spowodował to... akumulator :!: Prawdopodobnie problem z odpalaniem był niezależnie od temp. silnika tyle' date=' że przy gorącym jest najbardziej odczuwalny. Wymiana aku na nówkę sztukę spowodowała, że moto pali od razu po jednym-dwóch obrotach wału (natychmiast). Przy okazji przypomniałem sobie problemy jakie mieliśmy z Pawłem podczas odpalenia mojej cebry po zimie - na kiepskim akumulatorze rozrusznik kręci normalnie, za to iskra jest słabiuutka. * - "gucio" ofkorz :mrgreen:

No właśnie się doczytałem - a zamówię, zaleję i zobaczę... THNX

W związku z hałaśliwością mojego gruza (głównie skrzyni) zainteresowałem sie tematem... Mam pytanko - czy jest sens dolać militec do oleju, który ma wypracowane już kilka tysięcy km? Czy tylko w trakcie wymiany oleju na nowy?

Witam. Mojej cebrze (w nowszych pewnie też) w korpusie pompy cieczy chłodzącej , a dokładnie na tulei wokół wałka napędowego tejże pompy znajduje się 5mm otworek (od spodu). Od jakiegoś czasu zaczął pojawiać się tam olej - możliwe, że pojawiał się już wcześniej, ale wątpię. Wygląda mi to na swego rodzaju zabezpieczenie przed wymieszaniem olej z wodą lub odwrotnie. Domyślam się, że jest do wymiany jakiś uszczelniacz, tyle tylko, że na wszystkich serwisówkach jakie posiadam nie widać żadnego o-ringu. Ktoś wie jak to jest skonstruowane? - chcę wymienić uszczelniacz, kwestia tylko czy dam rade narzędziami, które posiadam. Z góry dzięki.

Yaco, sztuk jeden... (na 85% od piątku, a jak sie nie wyrobie to ktos moze pobyc dzien dłuzej na moj koszt ) :)

http://213.25.72.201/goorka/PGR%20pun%20z%20miasta.JPG :-D :-D PGR - przyjeżdżaj do nas, nadajesz sie :) :-D :-D :-D :-D

Bo tu chodzi o "zasady" :P To są moje kluczyki i TYLKO JA mam prawo je dotykać. Czytając niektóre wypowiedzi czuje się jakbym oglądał film pt. "Sami swoi" - Kargule i Pawlaki... Inna sprawa, że kiedy zatrzymujesz sie do kontroli, mając jak najuczciwsze intencje, a policjant wyjmuje Ci kluczyki ze stacyjki - czujesz się jakbyś dostał w morde za niewinność. Na pewno bedziesz uciekał, i trzeba Cię zatrzymać. To troche tak jakby przed każdym sklepem ustawić policjanta, który każdego wchodzącego klienta zapobiegawczo tłukłby pałą przez plecy (służbową ofkorz :-) ).

U mnie sukces - po rozrzedzeniu płynu silnik skuteczniej sie schładza, a średnia temperatura w taki dzień jak dzisiaj (ponad 30st.) spadła o ok. 1/3 skali. Wentylator juz "wydaje" schłodzić silnik.

Nie' date=' ale jeżeli policjant wpada po cywilu komuś na tzw "kwadrat" wymachuje kapiszonowcem i mówi ze ma sie "opłacać" to chyba świadczy o niezbyt skutecznej rekrutacji??

Dopóki do policji przyjmują prawie wszystkich bez skutecznej selekcji będzie tak, że policjant ma prawo zrobić co chce - jeśli tylko nie ma przypadkowych świadków. Zabranie kluczyków nie stwarza bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia/życia jeżeli motocyklista stoi na światłach/poboczu. Policjant zawsze może powiedziec, że zaistniało podejrzenie jazdy po alkoholu, bo się zachwiałeś. Chyba zabieranie kluczyków najeb*nemu kraju w policji jest tyle samo przestępców co w cywilu to jest jak jest... To takie moje przemyslenia.. (więcej nie będe) PS. Przyjmijmy jedną rzecz - jeśli chcemy żyć w bezpiecznym kraju, to musimy pójść na pewne ustępstwa. PS2. Ryży - mogłeś mu po prostu wyje*ać tego posta... ( z wyjaśnieniem ofkorz ) * - Yaco, autocenzura

Ostrzeżenie mu ...

No i wyszło na to, że wszystkie serwisy w naszym kochanym kraju są beee... nikt nie potrafi prawidłowo wyregulować gaźników (łącznie z producentem) :D