Skocz do zawartości

Yaco

Forumowicze
  • Postów

    1031
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Yaco

  1. Dobra, to w takim razie jak sprawdzić czy chłodniaca jest zapchana? (bez rozcinania ofkorz).
  2. Swiece wymieniono jakies 3000km temu, ale problemy z odpalaniem są od dłuższego czasu. Synchro robił Paweł i myślę, że nie ma o co się przyczepiać. Co ciekawe - jeżeli odpalam prawie od razu po zgaszeniu silnika (do 2 minut) odpala od razu, po jednym, dwóch obrotach wału i bez gazu. Jeżeli postoi kilkanaście minut i więcej, odpala najlepiej z lekkim gazem. Myśle, że jest to raczej kwestia wysłużonego już silnika - 89 rok... Ew. na ciepłym silniku odparowuje mi paliwo z gaźników ;)
  3. Tylko czego to jest przyczyna? - skład mieszanki dla biegu jałowego ustawiony zgodnie z manualem, wolne obroty w normie. Swieżo po synchronizacji gaźników. U mnie to samo - co prawda odpala nawet gorąca bez gazu, ale dopiero po kilku ładnych sek. kręcenia rozrusznikiem. PS. zauważyłem lekką poprawe po wymianie fiiltra powietrza, ale nadal nie jest idealnie.
  4. Ja mam podobny problem - pomimo włączającego się wentylatora (czesto po przeciskaniu sie w korkach, jak wrócę na parking) wskaźnik temperatury nie opada. Próbowałem pozostawić moto na jakis czas na chodzącym silniku i wetylatorze, ale temperatura nie opada. Czy moze to być kwestia zle rozrobionego (niewłasciwe proporcje) płynu? Wymieniałem ostatnio płyn... Dodam, że podczas normalnej, szybszej jazdy temp. jest mniejwiecej w połowie skali.
  5. Często sie słyszy opinie motocyklistów, że katamaraniarze zachowują sie na ulicach jak na swoim folwarku, a my to nie...? Policzcie jak czesto wyprzedzacie w niedozwolonych miejscach, ile średnio przekraczacie dozw. prędkość to pogadamy. U nas nie ma gdzie zapie**alac (szególnie w tym ulicznym pier***ku jakim jest wawa).
  6. Raczej gdy mamy w miarę dzianych rodziców i jest ich stać, aby nas wykształcić.
  7. Ja giąłem za pomocą opalarki - tylko trzeba dobrze dobrać temperaturę bo przy zbyt wysokiej matowieje. Podobno da się na gorącą wodę (wrzątek) - ale tej opcji nie sprawdzałem.
  8. Kto to jest? Co to za Pan? Taki miejscowy głupek... :)
  9. Co najwyżej nie będą się do Ciebie przez tydzień odzywać - jak moja mamuśka... :)
  10. No co Ty... :D To uważasz że jak komuś samochód zajedzie droge to jest kaleką ?? W pewnym stopniu - odsyłam do zasady ograniczonego zaufania
  11. To co z tym grillem? bedzie czy ni? bo na ognichu to chiba nic z tego... BTW: szaszłory bedmo ostre bo dowalilem marynaty ognistej :mrgreen:
  12. Ja chce kurrr**aaa grilla, narobilem miecha na szaszłory i co teraz?? Aleście mnie wkurzyli... :evil2:
  13. Kirowcy fiatów uno to jedna z tych rzeczy na naszych drogach, których się boję - nader często taki "gosciu" w uniaku odwala nieprzewidywalne rzeczy. Jakies dokłądniejsze info o pogrzebie? - która godzina i gdzie?
  14. Kurrr... dwa razy czytałem... :-) Nie rób tak więcej :banghead: Postaramy sie grilla przedłużyć do niedzieli to może wpadniesz :banghead:
  15. Że jak? Chodzi przy wyłączonym zapłonie, gaśnie dopiero po zdjęciu fajki ze świecy i elektryka jest w porządalu? Czegoś nie kumam :roll: Może masz moduł zapłonowy od zaporożca... :evil:
  16. Bedom szaszłory :evil: Robię sie głodny na samą myśl... w sumie to ja cały czas jestem głodny... :-D
  17. No więc mam już conieco doświadczenia w "tych" sprawach :evil: . Swoje owiewki praktycznie oddtworzyłem, a nie kleiłem - brakowało masy zaczepów, były całkowicie popękane. Często zdarza się, że owiewki po glebnie są pokrzywione - w tej sytuacji idealnie sprawdza się opalarka, trzeba tylko uważać aby nie "zagotować" tworzywa. Co do samych pęknięć to zaobserwowałem, że stosowanie powszechnie dostępnych żywić nie sprawdza się - te zazwyczaj po pełnym utwardzeniu stają się zbyt twarde i kruche (nie wytrzymują drgań i pękają, odchodzą od klejonych elementów). Pęknięcia spawałem za pomoca lutownicy z płaskim ok. 6mm grotem. Pierwszą czynnością jest oczyszczenie owiewek z dwóch stron - spawać należy dwustronnie ponieważ jednostronne spawy zazwyczaj pękają po pewnym czasie. Samo przetopienie pęknięcia polega na wykonaniu szeregu poprzecznych zagłębnień wzdłuż uszkodzenia - grot wtapiamy w plastyk miejsce przy miejscu pod kątem ok 30 stopni - powstaje coś jakby fale na morzu :mrgreen: . Głębokość dołków to około 1/2 grubości owiewki. Ważne aby zgrzewać bardzo dokładnie - tak aby w plastyku nie pozostawało powietrze. Następnie wygładzamy to lutownicą. Tę samą czynność wykonujemy z drugiej strony owiewki. Dla wzmocnienia naprawianego miejsca wspawuję dodatkowo kawałki drutu różnej długości(prostopoadle do pęknięcia, także z obu stron - metoda by Ptysiek). Co do brakujących fragmentów - jeżeli są to mocowania, których zazwyczaj nie widać - dorabiam je z takiego samego tworzywa z jakiego są zbudowane owiewki dodatkowo wzmacniając to drutem. U mnie owiewki są wykonane z ABS więc nie miałem problemu z dopasowaniem zbliżonego materiału. Dobrze jest mieć lutownice z regulacją temperatury - typowa temperatura lutowania miekkiego jest zbyt wysoka do klejenia i powoduje, że tworzywo robi się kruche. No i oczywi scie niezbędna jest dobra wentylacja pomieszczenia.
  18. Na bemowie są wiaty :P Można grillować pod daszkiem - tyle ze dojazd na moto w taką pogodę to raczej niezbyt przyjemna perspektywa... :|
  19. AAaaaaaa juz wiem! Też cztery razy czytaleś?? :-) PS. Fota lotnicza rozwiała moje wątpliwości - senkju Sałata123 :P
  20. Parasolkie zabierz Panoćku :P - Jakby co to kiełbe ugrillujemy na jakims silniku...
  21. Za chwilę rozrysuje sobie opis Sałaty123 - może coś z tego skumam :roll:
  22. może by tak zastosować takie zaworki jak są przy kroplówkach?
  23. Jeśli ktoś mi wyjaśnie gdzie to jest to postaram sie zjawić - dawno nic z rusztu nie szamałem :? Trzeba odrobic zaległości ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...