Skocz do zawartości

Martius

Forumowicze
  • Postów

    813
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Martius

  1. nie wiem jak u Ciebie w virago ale zapewne na boki swiatla nie przestawisz a gora i dol samemu na scianie lub jeszcze lepiej stanac za samochodem w odleglosci metra i osoba w samochodzie niech mowi w ktorym momencie zaczynasz oslepiac jak sie oddalisz to na peno nie bedziesz oslepial tak jak bys stanal tuz za samochodem. Nie mam teraz dostepu do ksiazki i nie podam odleglosci w metrach od sciany ale przypuszczam ze stawalo sie chyba 5 metrow od sciany i snop swiatal mial sie konczyc od gory na 70-80 cm - jak znajde stare ksiazki to sprawdze sam ustawiam na oko :buttrock:
  2. Lady Shadow juz sie umowila tutaj. Zreszta moga byc z nami osoby ktore nie maja takiej predkosci przelotowej jak Wy i lepiej sie bylo z nimi umowic blizej Bemowa, ale zastanowimy sie czy nie wskoczyc na godzinke na Stegny ( jesli pogoda i hondzia dopisze :buttrock: ) czy to ten parking przy samym Torze ?
  3. Dla tych co przyjezdzaja tylko na parade a potem beda sie rozjezdzac na imprezy itp Na rogu Powstancow Slazkich i Conrada jest LIDL kolo stacji BP na parkingu Lidla bedzie sie spotykac kilku Forumowiczow o 14.00 troche czasu na pogaduchy i na parade na 15 Skrzyzowanie to jest rzut beretem od terenu zlotu a juz takiego tlumu nie ma. Ludzie z daleka moga sobie jakies jadlo w lidlu zakupic itp
  4. Od lat sie tak uczylo osoby jezdzic poza kursami - sam mialem zone w ten sposob zaczac uczyc po jej niezbyt dobrych doswiadczeniach z inna szkola jazdy ale moglbym jedynie pouczyc na jakims placu a w ruch miejski i tak bym nie wyjechal - nie dosc ze nie mam uprawnien to nie wiem czy nerwy by mi wytrzymaly :P W kazdym razie znalazlem namiar na PROMOTORA i oni sie musieli meczyc :P Po prostu ludzie w wielu osrodkach szkolacy na motocyklach czesto na nich prawie nie jezdza a juz zeby usiasc z tylu za kursantem to nie do pomyslenia. Na dodatek o ile lepiej i bezpieczniej jechac sobie w klimatyzowanym samochodzie z tylu a kursant no coz pierwszy idzie w razie czego na odstrzal :P Uczenie w ten sposob ma tez inna wazna zalete osoby nie boja sie jezdic z pasazerem. A duzo znajomych po kilku lub kilkunastu latach jezdzenia boi sie brac pasazera do tej pory.
  5. oni maja chyba teraz jeszcze nowy motocykl - honde cbf250 ale musze podskoczyc na plac i zrobic jej zdjecia oraz umiescic na stronie - nawet jeszcze jej nie widzialem. Tylko Tomek i Piotrek jezdzili z kursantem na jednym motocyklu ale slyszlem pogloske ze jakas szkola jeszcze to wprowadza.
  6. A ja mam pytanie dotyczace forumowiczow posiadajacych kamizelki czy je zakladaja aby latwiej ich mozna odnalesc w tlumie ?
  7. Jak jest mus to sie da ale trzeba uwazac bo czesto u osob wystepuje wtedy zaklocenie rownowagi. Druga sprawa taka temperatura t onie zwykle przeziebienie a najpewniej jakas mutacja grypy a z nia jest tak ze przechodzi oczywiscie czesto po dniu lub dwoch ale jak sie swojego nie odlezy to nie wiadomo czy za rok czy za dwa nie powstana komplikacje wlasnie z przyczyn kiedys wczesniej nie doleczonej grypy. Kiedy czlowiekowi wydaje sie ze choroba szybko ustapila i wszystko jest OK. Jak mozesz odpusc sobie jazde.
  8. To ich kamizelki A to kursant z Tomkiem Wiecej zdjec na www.pro-motor.pl
  9. Wyszukiwarka na forum Twoj przyjaciel :) Na pierwszy raz masz podpowiedz 8) http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...hlight=rozmiary
  10. No nareszcie normalny motocyklista :) Kazdy na forum tutaj mowi o pozdrawianiu sie, pomaganiu sobie w nieszczesciu ale kiedy cos dotknie nas tak jak np zakup trafionego motocykla odzywaja sie glosy - odpicujmy, sprzedajmy innemu motocykliscie. Przypomina mi to sprawiedliwosc Kalego. Jak Kalemu ukrasc krowe to zle ale jak Kali ukrasc krowe to dobrze. Mi takie postepowanie zakrawa na hipokryzje na pokaz sie pozdrawiajmy w rzeczywistosci wciskajmy kit innemu motocykliscie.
  11. u mnie juz Lidl wyczyszczony nie dosc ze pokrowce to byly tylko rano i kilka sztuk to tankbagow tez nie bylo. Niezle byly przeciwdeszczowki, jak na ta cene niezle wykonane ale XL byly tylko niebiesko czarne nie bylo szaro czarnych. Kaski jak na ta cene calkiem przyzwoite a blokady no coz na jedno uderzenie mlotkiem :)
  12. a ogladal ktos te pokrowce na motocykl z jakiego sa materialu i jak wykonane ?
  13. bo nachylenie powoduje skret kierownicy i to jest chyba normalne i nikt tego nie podwaza. Kwestia tego CS powoduje walenie sie motocykla w kierunku skretu i wtedy kierownica skreca sie w tym kierunku ale nie na samym poczatku bo na samym poczatku w przeciwnym. Teraz trzeba by porownac czy nachylenie motocykla powoduje odbicie kierownicy w przeciwnym kierunku a nastepnie w kierunku zakretu jesli najpierw w przeciwnym to nie ma BS bez CS jesli w tym samym to jedno istnieje niezaleznie od drugiego :) A jak wogole jestesmy w temacie tez o BS to jaki styl preferujecie ? 1. cialo bardziej nachylone od motocykla ? 2. Cialo rowno z motocyklem ? 3. Motocykl bardziej nachylony niz cialo ?
  14. Dobra moze bedzie dobrze - dzisiaj sie troche pobawilem i potem pojezdzilem i wydaje sie OK Jesli cos nawet bedzie jeszcze podciekalo to na pewno nie w takiej ilosci jak przedtem.
  15. Mase dragow robionych w stanach jest jeszcze mniejszych od virowki a jezdza na nich osoby po 150 kg ;) i jakos kompleksow nie maja. Jak chce ktos sobie powiekszyc..... to niech sobie np gold winga kupuje :) Osobiscie wybral bym shadowke ale z sentymentu do hondy a zarazem nie lubie zbyt duzo niepotrzebnych gadzetow ozdobnych - a co do mechaniki i tak wszystko zalezy po kim sie kupuje i jak sie samemu dba o sprzet :)
  16. Napisalem przeciez wyraznie ze mozna skrecac jadac tylko na jednej nodze i balansujac ciezarem ciala. Przeczytalem dokladnie - wnosek roznica masy ciala i motocykla - daj motocykl 100 kg a mase ciala 140 kg i sie skreci Acha nie neguje tego co tam jest napisane - tylko ogolna zasade ze nie da sie czyms skrecic bez skrecenia kierownicy. Nawet sterujac cialem aby skrecic zawsze sie skreca kierownica i to jest normalne :) - nikt temu nie zaprzecza. Ale zarazem jest niepawda ze kazdy jednoslad nie majacy mozliwosci skrecania kierownica zawsze bedzie jechal tylko prosto bo to zalezy od wielu czynnikow.
  17. Jak by ta zasada byla jedyna to by jezdzac np na desce ze stoku nie dalo sie skrecac bez przeskakiwania a jadac np na rolkach na jednej nodze tez nie dalo by sie skrecic a jednak sie da tylko operujac ciezarem ciala. Acha i jeszcze jedno - robiac doswiadczenie jak na tamtej stronie (wlasnie przeczytalem :) ) tylko udowodnili to ze masa motocyklisty jest zbyt mala do masy motocykla aby skrecic. Przemieszczenie ciala automatycznie skreca kierownice i to jest prawda ale przy odpowiednio duzej masie ciala w stosunku do pojazdu osiaga sie efekt skrecania bez skrecania kierownicy.
  18. Da sie robic 8 stosujac CS Wcale nie trzeba jezdzic na 1 na osemce a na 2 spokojnie mozna ta zasade zastosowac zreszta na 1 i na sprzegle tez.
  19. specjalnie przejechalem po wertepach aby go wytrzachlo - no ale nie pomyslalem zeby go ostukac :D Zobaczymy w niedziele.
  20. Wlasnie dzisiaj po zimie wystawialem hondzie. Patrze linki ciezko chodza no to je przesmarowalem odpalam - odkrecilem kranik, poczekalem az paliwo splynie i po 3 pokreceniach ladnie rowno zaskoczyl. CHwile pochodzila na wolnych obrotach jak juz zsanie zamknalem przejechalem sie kawalek i uradowany myslalem ze wszystko OK Niestety naraz widze ze cos mokrego na pokrywie silnika dotykam waham i czuje paliwo. Dokladne ogledzini bo myslalem ze moze jakis przewod albo co ale okazuje sie ze zapewne dol gaznika lewego (albo polaczenie ich) gdzies podcieka. Najgorsze jest to ze to calkiem ostro zasuwa i obawiam sie jechac te kilkadziesiat km do Pawla aby zerknal bo jak silnik sie rozgrzeje zeby mi jakis samozaplon nie powstal. W niedziele musze posprawdzac czy nadal przecieka i sprobuje ustalic i cos poradzic na to - jesli nie to Pawelku szykuj sie ze przyjade, zwiaze i wsadze do bagaznika i porwe do Piastowa :lol: Powiedzcie jaka mogla byc przyczyna ? Po przyprowadzeniu na zime motocykla nic nie zauwazylem zeby podciekalo a teraz cos takiego a myslalem ze sobie w niedziele pojezdze. Najgorszy ten cholerny dostep do tych gaznikow ;(
  21. No to w porzadku :( Prawidlowa decyzja bo czesto ci co nie jezdza jednosladami to takie zachowanie jak polozenie maszyny aby nie wyleciec jak z katapulty przy zderzeniu do nich nie dociera. No to teraz kuruj sie i walcz z ubezpieczycielem.
  22. Jesli zakwalifikowane to bylo jako zajechanie drogi to moze ale obawiam sie ze moze to byc uznana wina motocyklisty. Sprawa jest taka ze najpierw polozyl maszyne potem uderzyl czyli nie zapanowal nad pojazdem. Gdyby uderzyl i potem polozyl to juz inna sprawa. Wazne ze nic powaznego sie nie stalo a sprzet to tylko sprzet.
  23. Tylko jest jeden problem jak bedziesz lezal albo zahaczysz o cos butem to bedziesz ich w rowie szukal 8) Krotkie od razu spadaja ale dlugie tez wiele dluzej nie wytrzymuja podeszwa nie umywa sie do podeszw typowo motocyklowych - ale ladnie wygladaja i sam sobie z czasem jedne kupie :(
  24. Ja mam turystyki AKITO - dla mnie but to podstawa i jego wygoda oraz bezpieczenstwo w czasie jazdy. Sa na tyle uniwersalne ze mozna nakladac na spodnie i pod spodnie a kolor caly czarny zapewnia im rowniez neutralnosc. Co do przemakania to kazdy but kiedys przemoknie czy tez woda do niego w inny sposob sie przedostanie w cuda nie wierzmy :(
  25. Ja mam przy hondzie k65 - nie przesadzajmy z ich sliskoscia - moze byly i bardziej sliskei ale przez pierwsze 300-400 km a potem jak sie rozjezdzily sa ok w porownaniu oczywiscie z moimi starymi dunlopami ktore byly wczesniej ;) - mam heidenau z przodu i z tylu. Na suchym sprawuja sie pieknie a na mokrym no coz - na mokrym nie skladam sie w zakrety jak na suchym ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...