Skocz do zawartości

Martius

Forumowicze
  • Postów

    813
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Martius

  1. Duzo osob zmienia biegi trzymajac sprzeglo 2 a nawet wiecej sekund. Ja stosuje metode strzalu ze sprzegla bardziej niz wciskania a to trwa czesto w takim tempie ze ciezko zauwazyc czy przy zmianie wciskalem sprzeglo. Sprzeglo uzywam i w dol i w gore. Kiedy zmienialem przytrzymujac dluzej zmiana byla mniej pewna i szybciej bieg potrafil wypasc. Przy takim szybkim ruchu biegi wchodza szybko i pewnie.
  2. Wiekszosc ludzi z Warszawy ma teraz rejestracje podwarszawskie - WPR , WS itp w swzczegolnosci na srodmiesciu nie ma juz prawie ludzi z warszawy tylko przyjezdni, warszawa najczesciej pobudowala sie na obrzezach. Ale zawsze jest tak ze najgorsi sa neofici. Oczywiscie nie dotyczy to wszystkich ale wystarczy grupka zeby zrobic opinie wszystkim. To co dla jednych bylo naturalne u innych powoduje lasowanie sie mozgu na tle wielkiego miasta.
  3. Jawa i CZ maja polautomatyczne sprzeglo i przy dobrze wyregulowanym mozna na nich jezdzic bez wciskania sprzegla reka. Ja tak kiedys 200 km przejechalem jak mi linka poleciala. W innych moto moim zdaniem zawsze powinno uzywac sie sprzegla to ze moto jest przestosowane do tego ze przy pewnych predkosciach wrzuca sie biegi bez sprzegla to nie znaczy ze to jest mniej szkodliwe. W wyscigach ludzie sie nie przejmuja ze rozwala skrzynie - moga sobie cale moto wymienic po wyscigu. Osobiscie nigdy bym nie kupil moto od osobi ktora tak wrzuca biegi chociaz oczywiscie sie da w szczegolnosci w gore
  4. oby sie nie okazaly moje wczesniejsze podejrzenia ze to sprzeglo sluszne - zobaczymy w przyszlym tygodniu u Pawla Jak dojdziemy do przyczyny to opiszemy -motocykl ma 46 tys km wiec i sprzeglo ma prawo sie wykonczyc bo i to 21 lat uzytkowania.
  5. No ale na butelce sprawdze tylkona postoju a na postoju on na obroty wchodzi dobrze gorzej pod obciazeniem w czasie jazdy jak chce powyzej 110 jechac.
  6. To tez podejrzewam nie wiadomo ile ona kiedys stala a po dluzszej przerwie ja dopiero teraz na niej troche km nabilem Co do kranika to nie ma on PRI dziwne ale prawdziwe mialem klopot kiedys ze spuszczeniem paliwa :P - bo nijak nie chcialo zejsc :P Ma tylo ON, RES i OFF musze jeszcze rorebrac kranik i oczyscic kurde wolal bym z gaznikami poczekac do wiosny :D Moze jutro jak bedzie troche pogody podzialam.
  7. samochod mozesz ominac jesli stoi w korku a motocyklista nie przekracza linii ciaglej ktora w miastach jest co chwila jak zblizamy sie do skrzyzowania. Jesli w czasie jazdy wyprzedzajac samochod z lewej strony przejedziesz na pas obok to inny samochod wyprzedzisz juz wtedy z prawej strony co jest karalne. Idealne warunki przeciskania sie w korku na naszych waskich drogach prawie nie istnieja. I jadacy najczesciej zlamie przy okazji kilka przepisow wszystko zalezy od interpretacji.
  8. Jeden z nielicznych modeli ktore mi sie naprawde podobaja pieknie ulozony do ciala. Ale oprocz shimmy dosc dziwnie zachowuja sie na koleinach i trzeba sie pilnowac. Zaleta to ze nawet starsze modele mozna sprzedac po przyzwoitej cenie.
  9. Ten model ma dobrze rozwiazany system zaciskowy i izolujacy od wody wiec jak sie sprawdza to na rzadne siupaksy nie bede osadzal kabli. 21 lat wytrzymalo bez kleju to i wytrzyma jeszcze troche. O czyszczeniu gaznikow juz myslalem ale wolal by to robic na wiosne kiedy bede go przygotowywal do sezonu teraz bym wolal jeszcze troche pojezdzic no ale jesli nie bedzie wyjscia to.. bedzie trzeba
  10. sprawdzilem juz wczesniej filtr czy nie za bardzo nasaczony ale przejechalem tylko z 2 tys km w tym sezonie i to nie po ciezkich warunkach i jest ok czysty i nawet juz powygniatalem z gabki dla pewnosci nadmiar oleju ktorego nie bylo :D
  11. No wlasnie opisze tu objawy i przyczyny mojej walki z honda :D Wydawalo mi sie od pewnego czasu ze tak jakby sprzeglo sie slizgalo przy wiekszych obrotach ale stwierdzilem potem ze jakby jednak to nie bylo sprzeglo a mieszanka chociaz na swiecach przynajmniej jednego gara wydaje sie dobra. Po zimie mialem klopot z paleniem jednego gara ale potem jakos swiece znienile poruszalem przewodami (nie zauwazylem ze ten glepiej schowany chyba juz wtedy byl w kiepskim stanie ) i zaczelo chodzic na dwoch wiec zapomnialem o tym. Niedawno dodalem Militeca do oleju i zaczal chodzic lepiej, ciszej biegi itp. Wlalem tez troszke do paliwa niewiele z dwie lyzki na bak. Akurat w jednym czasie zaczely sie klopoty z przewodami WN - wiec po kupieniu z metra w Larssonie podmienilem je. Przesatl mi sie wylaczac gar i moglem zaobserwowac znowu objawy ktore pojawialy sie juz wczesniej. Czyli na predkosciach powyzej 100 -110 km a raczej przy obrotach powyzej 4 tys czyli 5-6 jakby zaczelo brakowac paliwa i zaczynalo moto szarpac albo wrecz gazowalem a nie przyspieszalo tak jak powinno. Akurat nie ma teraz pogody ani dobrej powierzchni do przetestowania ale zamierzam wzbogacic troche mieszanke z jakies 0,5 obrotu na gaznik po wymianie przewodow itp objawy teraz mam takie - po zamknieciu przepustnicy z duzych obrotow tak jakby odbywaly sie strzaly tylko nie jestem na tyle fachowcem zeby ocenic czy w gaznik czy z wydechu oczywiscie to jest slyszalne w czasie jazdy - przy obrotach powyzej 5 tys tak jakby tracil moc i ma klopoty z rownym przyspieszaniem - nieraz jak nawet na nizszych obrotach jak szybko odkrece przepustnice to jakby przzez chwile sie zakrztusil zanim moc odzyska. No to tyle - chce narazie sam sprobowac wzbogacic mieszanke zanim znajde czas zeby do Pawla wskoczyc Co ciekawego zaobserwowalem - mam dwie swiece na gar ale jak jeden przewod mial przebicie to nie dzialal caly gar myslalem ze bedzie dzialal :P No i pytanie: Podstawowa sruba regulacji wolnych obrotow to jest ta ktora podtrzymuje linke ssania i w ten sposob zwiekszam obrot jak mam za male. Przy regulacji obrotow poprzez sruby mieszanki mam calkowicie zmniejszyc czyli skrecic srube ta do regulacji obrotow na luzie ?
  12. A nie sadzicie ze ten temat nadawal by sie bardziej do szkoly jazdy a nie tutaj ? Powiem tak kilka razy zdazylo mi sie ze jadacy z przodu motocyklista mnie oslepial ale zapewne mial zle ustawione swiatlo a na dodatek sie wlokl. Jesli by szybko jechal bylby to tylko blysk i tyle czyli praktycznie nie przeszkadzalo by mi to. Zadziwia mnie jedno te same osoby czesto ktore dla wlasnego bezpieczenstwa jezdza na dlugich czesto wstydza sie zalozyc kamizelki odblaskowej bo uwazaja to za wies i twierdza ze jak ktos sie boi wsiadac na moto to nie powinien jezdzic. Te osoby sa schizofremikami czy co, skad to rozdwojenie jazni ? :mrgreen: W dzien jak w dzien osobiscie mi to nie przeszkadza ale jesli mnie ktorys w nocy oslepia na dlugich to tylko dlatego ze sam jestem motocyklista powstrzymuje sie zeby mu wiazki swiatla nie poslac :P Acha i jeszcze jedno to ze ktos nam ustepuje droge w korku to tylko uprzejmosc tego kierowcy bo nie ma takiego obowiazku a to motocyklista lamie kodeks wtedy. Nie mowie ze mamy go nie lamac :P - ale nie wymagajmy ze kazdy musi i bedzie nam w tym pomagal :D
  13. Z naprzeciwka to moga co najwyzej wymijac mnie a nie wyprzedzac :D Ja jadac np w korku nie wale innym kierowcom z pustych wydechow kiedy przeciskam sie ani na chama im po lusterkach nie wale swiatlami. Jak sie przeciskam, mijajac czesto kiwne glowa lub reka w podziekowaniu i zauwazylem ze jak jade o stalej godzinie do pracy ludzie nastepnym razem sa prawie ci sami i znacznie czesciej zjezdzaja, zwalniaja aby mnie wpuscic przed siebie. Nie musze uzywac ekstremalnych rzeczy zeby sie przeciskac.Jak sie zachowuje kulture jazdy inni tez satraja sie to robic. Wymagajac kultury jazdy od innych kierowcow czemu tak trudno dac samemu przyklad ?
  14. Oko ludzkie lepiej widzi rzeczy szybko poruszajace sie niz statyczne (no coz ten instynkt drapieznika :D ) wiec na satle zapalone dlugie nie jest prawie widoczne z tylu a jedynie z przodu. Powiem tak jako ze mam amerykanskie swiatlo to mam wystarczajaco widoczne w dzien - przynajmniej nie ma jakiejs znacznej roznicy wiec jezdze normalnie na mijania. Jezdzac natomiast samochodem stwierdzilem ze z tylu nie ma dla mnie roznicy czy motocyklista ma drogowe czy mijania. Kiedys jechalem samochodem i zauwazylem z tylu motocykliste wyprzedzajacego kolumne samochodow co chwila przelaczal miedzy drogowymi i mijania i dzieki temu go zauwazylem inni na drogowych byli dla mnie i tak niewidoczni na tyle zeby ich zobaczyc z daleka. Jedynym rozwiazaniem naprawde skutecznym bylby wlasnie taki przerywacz wysylajacy blyski. Teraz czesto stosuje metode tamtego motocyklisty i tez czesto wyprzedzajac migam dlugimi.
  15. Jak przegrzejesz w czasie polerowania to zmienia kolor i ta warstwe zdzierasz potem - nie jestem materialoznawca wiec teoretycznie nie wiem jakie reakcje zachodza :P
  16. Posiadales czy tylko wiesz bo jakis znajomy znajomego tak mowil bo to duza roznica ? Skutery np Kymco mimo firmy nieznanej sprawuja sie czesto lepiej niz np peugota przynajmniej sa mniej awaryjne. Ale wiadomo kazdy woli miec obrazek lwa na poczatku niz jezdzic na koreancu chociaz by byl lepszy. Duzo ludzi nie zna smaku jezdzenia na nowym sprzecie.
  17. w motocyklu jeszcze nic nie polerowalem - jak na razie widze ze z polerowanego aluminium fabrycznie lakier mi platami odchodzi ma prawo po 20 latach ;) - i jak pomysle ze bede musial sie zabrac za polerowanie to mnie skreca ;) polerowalem jednak inne rzeczy i jeden szczegol ktory zauwazylem. Aluminium trzeba wypolerowac i pod koniec polerujac przegrzac aby pojawil sie blekitny nalot. Wtedy tylko zdzieramy ta warstwe nalotu juz delikatnie polerujac. Tak wypolerowane aluminium naprawde dlugo sie trzyma w ladnym stanie i nie trzeba rzadnych siupaksow na wierzch dawac. Kiedy wypolerujemy bez tego przegrzania to bardzo szybko matowieje.
  18. Zycze Ci zebys dlugo tak pojezdzil - jak Ci przyswieci tir z wszystkich swiatem w nocy na zakrecie to mozesz pieknie z tego zakretu wyleciec :buttrock: Yoshi - troche przesadzone :buttrock: Jak poprzednicy napisali wszystko to kwestia ilosci nakreconych kilometrow. Powiem tak - mimo wielu nakreconych km na moto kiedy w tym sezonie zaczalem jezdzic po 7 latach przerwy znowu na moto mialem podobne odczucia ze samochodziarze to po prostu zabojcy motocyklistow itp Pierwsze kilometry znowu na moto jezdzilem jak ostatnia.... zauwazalem kazdy blad samochodziarzy i ich lamanie przepisow ktorych wczesniej jezdzac samochodem nie zauwazalem. Kiedys przeciskanie sie pomiedzy samochodami nie robilo na mnie wrazenia teraz bylo to nie do pomyslenia ;) W zakret w ktory kiedys bym wchodzil 100-120 wchodzilem 60 - 80 km i to jeszcze jakos mi gazem szarpalo ;) Kiedys sie zdenerwowalem bo stalem w korku na Prymasa Tysiaclecia i widze jedzie sobie dziewczyna na yamaszce i sie przeciska wziela mnie na ambicje i zaczalem sie przeciskac za nia. Okazalo sie ze nie taki diabel straszny zaczalem sobie przypominac dawne czasy :buttrock: - teraz samemu mi to nie sprawia problemu choc jeszcze z zona z tylu jeszcze sie troche obawiam ale wiem ze to kwestia kilku razy odwazenia sie. Teraz wiele km w tym sezonie nie nakrecilem ale z 2 tys bedzie zaczynam jezdic coraz bardziej normalnie i wspoluczestnicy ruchu mnie nie przerazaja a co wazniejsze zaczynam zauwazac ze wielu mi zjezdza z drogi i umozliwia przeciskanie sie (moze sie boja ze jade tak niepewnie i ich porysuje :mrgreen: ). Jedyna prawidlowosc ktora zauwazylem to to ze czesciej zjezdzaja osoby w dobrych samochodach a nie w starych zukach, maluchach , polonezach itp tak jak by mieli kompleksy :buttrock: Jest mase wariatow ale wiekszosc to pozytywnie nastawieni do motocyklistow. Co do scigania sie ostatnio nieraz sam daje sie specjalnie podpuscic :buttrock: - niedawno na powstancow slazkich dalem sie podpuscic nowemu golfowi. Facet wystartowal ja dalem po garach i mimo ze sobie wyjechalem po nim wzialem go za chwile :buttrock: facet sie wnerwil i gaaazuuuu ja jeszczeszybciej ale czuje ze mam go z 20 m za soba na ogonie i widze z przodu ze bedzie sie chcial wiskac przedemna na pas :buttrock: przygazowalem i specjalnie odpuscilem ostro przyhamowujac facet uradowany calym impetem wyprzedza i wpycha sie a tam swiatla sie zmienily i samochod z przodu ostro po hamulcach. Facet w golfie akurat zmieniajacy pas przy duzej predkosci swoimi alufelgami szlifowal krawezniki :buttrock: - mijalem go z usmiechem na twarzy co go jeszcze bardziej wnerwilo. Moze nastepnym razem odechce mu sie jechac 140 na ograniczeniu do 50 :buttrock: - jak nie umie prowadzic czterech kolek :buttrock:
  19. Znajomy ma jakiegos chinczyka - nie chce podawac nazwy aby nie przekrecic - kupowal w tamtym sezonie i zrobil na nim do dnia dzisiejszego okolo 10 tys. Troche slaby w szczegolnosci ze ma to imitowac choperka i nie podobaja mi sie kola reszta OK Zdziwilem sie ale jak ostatnio widzialem to chromy w idealnym stanie a obawialismy sie ze zaczna odpadac po kilku miesiacach lakier tez nienaganny. Mechanicznie trzyma sie dobrze tylko trzeba pilnowac srub bo lubia sie odkrecac ;) Jak na razie mechanicznego nic nie padlo ale tak naprawde to szkoda ze sa do tego slabe serwisy bo by byly niezla alternatywa dla uzywek.
  20. No dobra w sobote na moto-bazarze kupilem - ten stary wewnetrzny wazyl 216 g - teraz kupilem zewnetrzne o zblizonej wadze okolo 206 g Wrazenia ? - tak jakby na nierownosciach byla stabilniejsza kierownica a le moze to tylko zludzenie ;) - grunt ze ladnie wygladaja ;)
  21. No a ja z Lady Shadow specjalnie zalozylismy kamizelki forumowe i od 10.30 do 14 rozbijalismy sie po bazarku ;) Swiecilismy tak ze bylo nas widac - kamizelke mial tez Bartosz ktory rozbijal sie po terenie na motocyklu ;) Dzieki kamizelkom poznal nas Hubertktory dolaczyl do naszej wedrowki - Bern i Engels ktorych juz wczesniej poznalem u Pawla ale chyba bym ich na ulicy nie poznal po jednym razie - w tej kompani byla tez Aghia i .... sorry ale nie pamietam nickow :P Acha i bym zapomnial ze spotkalismy tez Baba Jage po cywilnemu i bez miotly ;)
  22. Kiedys widzialem taki siupaks do polerowania rys na plexi. Nanosilo sie cienka warstwe na rysy nastepnie polerowalo sie plekse. Siupaks uzupelnial rysy i zasychal po spolerowaniu dawalo calkiem niezly efekt. Sam sie teraz za nim rozgladam aby na szybie kasku przetestowac.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...