Skocz do zawartości

Martius

Forumowicze
  • Postów

    813
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Martius

  1. Trzeba by t opytanie zadac na forum u angoli :) przypuszczam ze kazdy bedzie pisal ze lepiej mu w prawa strone wychodzi :) Ja zauwazylem ze jaki pojazd by to nie byl zawsze lepiej robi mi sie na lewa - nawet autkiem jak jade sie poslizgac to jakos tak odruchowo w lewo ciagnie :) Przypuszczam ze jak czlowiek by zaczal jezdic lewostronnie to by sie wyrobil i na druga strone ze skretem w prawo
  2. Martius

    Honda CX 500

    zobacz http://www.kis.p.lodz.pl/~wbieniec/moto/ho...onda/index.html niestety drugiej strony na ktorej bylo bardzo duzo informacji za i przeciw nie moge znalesc znajomy mial przez 12 lat i bardzo sobie chwalil - jak sprowadzil w 1987 roku osmio letnia do polski to to byl szczyt moich marzen :) klopoty z pompa i jej przeciekanie to standard i fatalny dostep do niej calkiem przyzwoite modele mozna w granicach 4-5 tys kupic
  3. Ja zawsze jezdzilem w integralnym nie liczac baaardzo wczesnej mlodosci i orzeszka :) teraz mam Nolan Jet40 dla zony kupiony zostal Jet41 i jeden integral nolana Powiem tak najwazniejsza zaleta kasku bez szczekowego to widocznosc - czlowiek ma znacznie lepsza widocznosc niz w integralnym co po miescie czy tez kiedy jedzie sie turystycznie ma naprawde duza zalete. W tej chwili integrala zakladal bym raczej tylko wtedy kiedy musial bym szybko przejechac jakas trase inaczej raczej nie. Jakos nie przepadam za ciasnym pomieszczeniem i nie po to przesiadam sie z katamaranu na moto aby zamykac glowe w ciasnym garnku z malym lufcikiem :) Ale oczywiscie zgodze sie z tym ze integral jest znacznie bezpieczniejszy i dla osob na szlifierkach :) gdzie obserwuja tylko czy droge maja przed soba tylko wolna :) jest on znacznie lepszy. Co do nolanow N40 maja one na tyle duza szzybe ze wiatr raczej pod nia nie ma zawirowan no chyba ze jedziemy powyzej 120 - 130
  4. Podobno maja hydrauliczne regulowanie ale znowu kilka osob mowilo mi ze to bzdura - moze wypowie sie ktos z chlopakow zajmujacych sie mechanika ?
  5. No jesli przeniesiesz ciezar ciala na lewo i podniesiesz wozek to Ty wchocisz w zakret prawie na jednym kolku i mozesz sie nakryc. Jesli dociskasz kosz do prawej ciezarem ciala to powinno sie dodac gazu i zakrety bierzez stabilnie. no chyba ze juz zapomialem jak to bylo - musial bym wsiasc znowu na moto z koszem i po chwili zapewwne juz by znowu odruch zapanowal. Bo jak sie zastanawiam to zaczynam glupiec pomalu :D
  6. Ja swoje instrukcje sprzedalem razem z jawa - ale powinienem miec w ksiazkach ojca (z lat 60-tych) ustawienia z jawy jeszcze tej z lat 60 ale zerkne jak bede w domu rodzinnym w przyszlym tygodniu. Jak znajde to przeskanuje. Zasada byla ta sama i katy.
  7. Mialem Jawe z 97 z Velorexem bocznym Zaleta jej byl hamulec w przyczepie - oczywiscie uruchamiany noznym Znacznie stabilniejsza jazda niz kiedy jezdzilem ruskami. Ogoln zasada jak jest zleustawiony kosz wzgledem motocykla to sciaga jak cholera i lapy bola (Jawa z koszem miala cierny stabilizator skretu ktory bardzo sie przydawal :D ) kiedy ustawilem prawidlowo i poskrecale juz nie bylo tak strasznie :D Kiedys tylko jadac zapomnialem ze mam kosz i kiedy wyprzedzal mie jakis tir zjechalem na bok i malo bym ludzi z przystanku do kosza nie zabral :D Ogolna zasada Zakret w lewo przyhamowac motocyklem a kosz bezwladnoscia i tak bedzie motocykl wyprzedzal Zakret w prawo dodac gazu aby motocykl wyprzedzil kosz ktory chce jechac prosto. Acha i wozic worek kartofli w koszu jak sie jezdi samemu :D
  8. Martius

    Honda Magna

    Kilka razy jezdzilem roznymi magnami 750 i vulcanem 750 magny tak w granicach 83-84 rok vulcan 87. Majac zbyt wysoki bieg wrzucony na predkosc w magnach odczulem przy dodawaniu gazu ostro szarpniecia to na jedna to na druga strone. Myslalem ze w tej jednej tylko cos takiego wystepuje ale na dwoch innych sytuacja byla podobna. Natomiast w Vulcanie objawu 750 tego nie zauwazylem. Ale zazanczam nie mam zbyt duzego doswiadczenia z czterosuwami i jeszcze na dodatek na kardan. Kolega ktory jezdzi ta Magna wogole jak mowi nie zauwaza tego :D No ale tam przynajmniej moto przechodza dobre przeglady, oryginalne czesci dostaja przy wymianie, lepsze drogi itd U nas kiedys kazdy moto naprawial sam bez serwisowek, narzedzi specjalistycznych nie mowiac o czesciach dorabianych z innych :D Teraz sie przynajmniej poprawilo bo juz sa warsztaty autoryzowany czy tez mneij sze z dobrymi fachowcami. To przypuszczalnie tez ma duzy wplyw na wydawanie opinii o awaryjnosci maszyn. Niestety kolega jeden ma kawasaki i oprocz jezdzenia od czasu do czasu kontoluje tylko poziom oleju a juz 4 lata nie zmienial ;( jak mu sie posypie to bedzie narzekal ze model nieudany i awaryjny :D
  9. Martius

    Honda Magna

    Co do zostawiania paliwa w gaznikach czy wypalania. Ja zawsze byle muczony ze nalezy zalac paliwem i nawet co jakis czas otworzyc kranik i dolac. To samo z wpuszczaniem oleju poprzez otwory na swiece itp. Teraz kiedy dzuzo osob trzyma moto w garazach gdzie latwo co jakis czas uruchomic silnik aby sie przesmarowal i tak nikt na takie rzeczy nie zwraca uwagi. Co do Magny - 700 to pojemnosc dosc nietypowa robiona na stany i kanade u nas raczej sa popularne 750 ewentualnie 500 (choc tych jest malo) Kolega ma 750 - jedyny szkopul do ktorego sie trzeba przyzwyczaic to potrafi odbijac na boki przy dynamicznym dodaniu gazu i to coraz na inna strone :D no ale to kwestia przyzwyczajenia. Ma ja juz z 12 lat i motocykl sprawuje sie rewelacyjnie oprocz czynnosci standardowych nic robic nie musial a ma juz 130 tys (110 zrobil sam). Sam sie zastanawialem czy takiej nie kupic. No ale 700 dla zony na poczatek to troche za duza a 500 miala naped lancuchem wiec zdecydowalem sie na Honte shadow 500 z kardanem. Przyjemne moto a i zona sie na nim nauczy i mi wystarczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...