Martius

Sa w aptekach i niektorych sklepach sportowych spraye dla sportowcow (lod w aerozolu) tez sie sprawdzaja ale jednak podgrzewanie jest skuteczniejsze.

O i to jest dobry pomysl aby wszyscy motocyklisci zaczeli jeszdzic tak aby blokowac przejazd samochodom na petle i robic w ten sposob sztuczny korek nie dopuszczajac do zmiany swiatla. Moze jak zaczna wysylac ekipy do naprawy swiatel i ciagle miec zgloszenia to ruszy sie z tym

No wlasnie juz kilka osob mowi o naciskaniu guzika a ja sobie tego nie moge wyobrazic. Przeciez przejscie i guzik jest do przejscia dla nas ktorzy i tak maja zielone kiedy my mamy czerwone a wiec naciskajac na zielonym dla nich u nas sie nie zmieni. No chyba ze podjezdzacie na pasy i do swiatem dla tych ktorzy maja ten sam kierunek co moto no ale to kawal drogi i zakrecic by trzeba. Mnie raczej wylapuja a przejezdzam wtedy centralnie przez petle i powoli ale u mnie metal i chrom a nie plastik 8) :lol:

Kiedys to podgrzewanie sruby wytlumaczyla mi jedna osoba w ten sposob - pomiedzy sruba i miejscem skrecania tworzy sie nalot ktory zapieka srube, w momencie podgrzewania sruba sie rozszerza i kruszy te drobinki nalotu co w nastepstwie powoduje to ze mozemy ja odkrecic. Nie wiem ile jest w tym prawdy ale nieraz to stosowalem za pomoca takiego palniczka gazowego na gaz od zapalniczek a jeden raz nawet rozzarzozonym pogrzebaczem z pieca :D i pomagalo.

No coz w motocyklu wiek az takiej roli nie odgrywa moja shadowka ma 22 lata a jest w lepszym stanie niz niejedna 10 letnia maszyna 8)

i nie kupuj choppera na 1 motocykl a raczej klasyka 8)

Zapłon jest odcinany jak przy rozłożonej nóżce wrzucisz bieg (albo jak masz na biegu i rozłożysz nóżkę), natomiast jak masz na biegu to przy wciśniętym sprzęgle spokojnie zapalisz - być może czujnik sprzęgła masz uszkodzony (albo sam kabelek, bo lubi się urwać przy klamce). No a u mnie nie ma czujnika w nozce ale na sprzegle i biegu nie zapala dopoki nie zredukuje - no wlasnie ale co motocykl to inaczej.

Wymien swiece i przewod moze to tylko to o ile pod obciazeniem np nie siada cewka lub regulator napiecia. Tym ze na wrzuconej jedynce nie mozesz odpalic nie przejmuj sie nie wiem jak u wirazki ale w wielu motocyklach trzeba wrzucic na luz aby rozrusznik krecil ;)

No wlasnie takie rzeczy powinny byc sprawa wyboru - przeludnienie dla swiata tez nie jest dobre ;) A najmniej myslace ogniwa same by sie wyniszczaly :lol:

Co do USA w wielu stanach jazda bez kasku jest zabroniona tylko w niektorych mozna sie tak poruszac.

przy oponie to wiadomo ale nie widze tego jak moga usunac resztki srodka z detki przed wulkanizowaniem jej 8)

Mialem Jawe 350 wersje przejsciowa z 1987 r nowy silnik przejsciowe nadwozie wersja z velorexem a wiec zapewne inne zebatki. Kupowana w sklepie a wiec przez 8-9 lat uzytkowania pierwszy wlasciciel Awaryjnosc - jak sie dba troche o moto tobardzo mala - glownie przerywacz kierunkowskazow :banghead: spalanie trasa w granicach 110-130 km/h - 4,5 l/100 miasto 5 l/100 90-110 km/h - okolo 3,5 l predkosc maksymalna wedlug zegarow ktore juz powyzej 120 cale sie trzesly i lataly :P - 140-145 ale zdaje sie ze jeszcze troche bym wydusil tylk osie balem ze sie rozleci bo drgawek konstrukcja dostawala :P MZ ma bardziej dopracowana konstrukcje co niemiecka robota to niemiecka Na krotkich odcinkach w miescie szybkoobrotowy silnik MZ wyrywal ostro przed jawa ktora wymagala rozbujania sie ale trasa to juz przewaga jawy. Jezdzilem i ETZ 250 i Jawa TS350 i roznica tak ze jak sie w MZ trzymalo otwarta przepustnice i chcialo tak pociagnac kawalek drogi to pochwili zauwazalnie predkosc spadala w jawie tego nie bylo W dwie osoby i bagaz jawa plynnie jechala 130 i mogla tak jechac w nieskonczonosc MZ nie wyrabiala sie w jedna osobe + bagaz. Najwieksza zaleta bylo jednak polautomatyczne sprzeglo dzieki ktoremu kilka razy z trasy do domu wrocilem. Fakt ze o MZ jakos ludzie mniej dbali i one jezdzily a o jawe trzeba bylo zadbac - no ale to w koncu byla pryzjemnosc troche zadbac o motocykl :P Co mnie wnerwialo na poczatku to ze palila swiece (zdjalem metalowe ekrany i bylo juz OK) wypadala linka gazu (tandetny plastykowy zaczep) i zawieszal sie plywak (papier scierny i polerowanie pomoglo) od razu na poczatku po kupnie no i co 3-4 tys rozwalal sie przerywacz kierunkowskazow :) Oczywiscie dla mnie jawa miala taki klasyczny ksztalt wtedy - dwie rury, dwa gary latwosc zamontowania gmoli to byla dla mnie klasyka motocykla ale wiadomo to rzecz gustu. Bardzo dobrze natomiast sprawowaly sie MZ TS250 chyba nawet na trasach znacznie lepiej od ETZ 250

Chyba jestem tępy, bo nie rozumiem tego zdania. Tzn jak psiknę taki sprey, to dętki się już nie załata, bo się tak poklei, czy się załata normalnie? :cry: Zeby zalatac np na goraco musisz scisnac detke to samo ze zwyklym klejeniem a specyfik w srodku jest substancja klejaca i skleja detke nie tylko tam gdzie trzeba. Te specyfiki glownie uzywa sie do bezdetkowych opon a w innym przypadku gorace latki (choc moze sa jeszcze teraz jakies inne specyfiki ostatnia detke latalem w 1988 r :banghead: )

Na egzaminie egzaminator nie opieprza tylko milo sie usmiecha a i tak obetnie jak bedzie chcial :lol:

Vt500C ma dwa moduly zaplonowe oraz 1 cewka na 2 swiece lacznie dwie cewki Proponuje dobrac sie do modulu zaplonowego i zamienic je miejscami - moduly sa dwa identyczne wiec nie ma obawy ze sie cos stanie nie tak. sa one ukryte za akumulatorem. Prad na cewkach moze sie wydawac ze jest OK

Jak zapomnisz to pod bokiem jest Carefour 8)

Bo jest poslem ktory naduzywa swoich przywilejow 8)

Mam nadzieje ze to nie byla Pani w srebrnej Nubirze bo mnie ostatnio na trasie AK usilnie taka blokowala abym nie wcisnal sie pomiedzy nia a Tira 8)

Mozna opieprzac jak sie i uczy wtedy nikt nie mialby pretensji ale opieprzanie bez wczesniejszego wytlumaczenia i pokazania nic nie daje. Osoba moze nauczy sie zdac egzamin ale to nie znaczy ze nauczy sie jezdzic.

Bo moze to byly te jego ciezkie dni w miesiacu :lol: No coz wykazal totalny brak podejscia pedagogicznego. Dobrze ze siezmienilo bo by bylo najlepiej zmienic miejsce nauki.

Tak to sa maszyny ktore sie wiezie na przyczepkach na zlot :buttrock: Czesto dziela sztuki bez wlasciwosci jezdnych.

Jutro o 14 swiecenie motocykli - mam nadzieje ze ktos sie z forumowiczow z bliskich okolic pojawi. W tamtym roku bylo tak zrobione ze wjazd na teren gdzie odbywalo sie swiecenie byl bezplatny mam nadzieje ze w tym roku tez tak bedzie.

Zobaczylem jak pojechaliscie ze mi cos kapie na chodnik - myslalem ze plyn hamulcowy a to z lagi. Sam olej to pestka ale u mnie sa lagi dopompowywane sprezoym powietrzem wiec teraz wiem ze jedna cisnienia nie trzyma. Musze kupic nowe uszczelniacze i umowic sie na wymiane moze tez zastosuje sie twardszy olej niz byl teraz.

tutaj zdjecia z BEMOWA http://www.budokan.pl/bemowo2005/ kurde lewa laga mi puscila i olej ucieka ;) i totalnie nie wiem od czego bo nawet zadnego dolka nie zaliczylem w tym roku

Rano jechalem z Piastowa na Zoliborz i bylo ladniej niz teraz - jakos sie zachmurzylo ;( Oby tylko nie padalo i bedzie OK