Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez qurim

  1. :clap: :biggrin: Tia. Są kołyskowe pojedyncze lub podwójne, otwarte, kratownicowe, aluminiowe :biggrin: itd. W MZ masz akurat grzbietową, otwartą. Straszna ch**nia. :biggrin: W plastikach są jakieś a`la Deltabox (patent Yamahy), przestrzenne. A najlepsze są podwójne kołyski, najlepiej typu Softail. :buttrock: W niektórych sprzętach np. Buell rama to jednocześnie zbiornik paliwa a wahacz to zbiornik oleju. niezły bajer, co nie? :biggrin:
  2. Znając życie to pewnie da się w PL latać na tym. Wygląda jak prawko, zdjęcie jest, jakieś rubryczki też. A że nie jest po rosyjsku to drogówka nie kuma o co cho. :biggrin: :banghead: Gdzieś coś słyszałem że jak masz CBT i chcesz je wymienić w PL to robisz u Nas tylko egzamin z teorii i masz prawko wtedy normalne. Ale nie wiem ila w tym prawdy.
  3. Aaatam Youtube. Bułki trza na żywo posłuchać. Wtedy dopiero ciarki idą po plecach. :biggrin: :buttrock:
  4. A częste smarowanie olejem silnikowy wydłuża jego żywotność nawet kilkakrotnie. :biggrin: :banghead: Testowane na własnym moto. :biggrin:
  5. Nie spotkałem nigdy zatkanego kranika w takiej CBR więc pewnie nie ma być zatkany. :biggrin: A kranik świruje bo pewnie coś źle złożyłeś. Rozbierz i przemyśl co może być źle. A moto gaśnie bo jak sam pisałeś jest to odpowietrzenie. A jak jesy zatkane to tworzy się podciśnienie i paliwo nie może swobodnie spływać. Pzdr.
  6. No rzadko ale się przydaje. Chociażby przy grzebaniu w gaźnikach/synchro/zaworach itd. Nie trzeba zdejmować baku i też nie trzeba trzymać go głową jak mi się zdarzało czasem. :biggrin: A zdejmowanie baku to też czasem ból w tyłku bo wężyki krótkie a łapę trza włożyć żeby je odpiąć/zapiąć i jeszcze widzieć gdzie się przypina. Chociaż nie ukrywam ze najgorszy demontaż baku spotkałem w Drag Starze 1100 Custom. Demontaż baku zaczynałem od zdjęcia sakw bocznych, bagażnika i oparcia pasażera. Od dupy strony. :banghead: Dosłownie. :biggrin:
  7. Bułka Blast? To jest ten 500ccm? Szczerze powiem ze jako zagorzały fan HD i pochodnych (starsi forumowicze wiedzą o co cho) to dopiero drugi raz w życiu słyszę/czytam o takiej Bułce. Z tego pierwszy raz słyszałem od innego forumaka stąd. :biggrin: Mnie się podoba. Nietuzinkowy sprzęcik. Poka foty. :biggrin: :buttrock:
  8. Np. trzonek od miotły. :biggrin: W sumie to tylko w CBR1000F i Ducati spotkałem żeby pod bakiem był pręt na którym opiera się bak w podniesionej pozycji. Coś jakby pod maska Fiata 125p. :biggrin: Git bajer.
  9. A ja lubię sobie czasem odpocząć w korku, np. jak jadę do pracy bo do roboty to nigdy nie spieszno. Wtedy puszczam innych bikerów. Ogólnie to prawie zawsze puszczam szybszych bo taki mam nawyk z kurierki. Tylko że na kurierce to mnie puszczali i mało było kozaków co próbowali ścignąć kuriera w korku. :biggrin: Im więcej czasu spędzam w siodle motocykla tym większy banan na ryju więc po co się spieszyć? Robota nie zając. :biggrin: Chociaż latam kredensem HD to i tak cisnę między rzędami fur, owiewka szeroka ale i tak porysowana na krawędziach więc nie zważam na lusterka. :biggrin: Gorzej jak przeciskam się między dwoma powoli jadącymi TIRami bo jak coś pójdzie niezgodnie z planem to porysują mi głowę naczepą. :biggrin:
  10. A siedzonka nie trzeba zdjąć żeby odchylić zbiornik? W Suzi SV650 trzeba zdjąć żeby bak mógł się obrócić na zawiasie. Nie wiem jak w CBR, rzuć okiem do serwisówki, tam będzie opisane co i jak.
  11. Normalnie to producent zalecałby wymianę jak kreska dojdzie do czerwonego pola. Ale żyjemy w PL więc jeździmy do końca skali, skracamy łańcuch o 1 oczko i dalej latamy do końca skali. :biggrin: :banghead: Łańcuch jak się zużyje to sam odpadnie. :biggrin:
  12. Ja ze 5 stówek zrobiłem. W sumie to nie wyjeżdżałem poz amiasto nawet. A pogoda była OK, upał straszny więc tylko wieczorami da się latać. Dziś deszcz daje ostro od rana więc mało jazdy, wyskok na miasto na chwilę i wracam zaraz.
  13. Jak będziesz tak spał to znak że trzeba przestać jeździć na jakiś czas. :biggrin: Bo mnie jazda moto już wychodziła bokiem w tej robocie. W wolny dzień nie chciałem nawet patrzeć na moto, nawet jak była super pogoda i ziomki wołali na wyjazd w trasę. A na urlopie czy dłuższym wolnym to max.2 dni dało się wytrzymać bez moto. Kręciłem się po domu, nie mogłem znaleźć miejsca, na niczym się skupić, nawet na oglądaniu TV. Musiałem się depnąć chociażby wkoło bloku. A Tobie gratulacje za rozsądek. Za to że zdajesz sobie sprawę z niskich umiejętności i że nie odkręcasz gazu kiedy tylko okazja. :clap:
  14. qurim

    Czesci sprzedam

    Chce ktoś fajny, metalowy hełm poniemiecki? Zalega mi na półce. Oddam za 30PLN. :biggrin: Lakierowany proszkowo. Ma ślady po niegdyś przyspawanych uchwytach bo służył jako popielniczka. :biggrin: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4ca30f1765c92117.html
  15. Ja robiłem średnio 700mil tygodniowo. Przez niecałe 3 lata. Zdarzało się jednak że robiłem np.500 mil na jednej przesyłce w jeden dzień. Wtedy i kasa dobra i luzik psychiczny bo leci się autostradą do celu, oddaje przesyłkę i wraca do domu. Tylko że autostrady są nudne, szczególnie na moto pokroju Suzuki GS500E. A jak ktoś wyżej wspominał że gość tylko 3 razy się zatrzymał na całej trasie - często się zdarza że na dłuższej trasie przez miasto nie ma okazji dotknąć ziemi nogą. Taka jakby zabawa z lenistwa. Po prostu nie chce się zdejmować nogi z podnóżka. Do czerwonego światła dokulam się powoli tak aby nie było potrzeby stawać, a jak chwilę dłużej świeci to się robi stójkę czy jak kto woli "wolną jazdę' itd. Po tylu godzinach jazdy nogi wiotczeją i niewygodnie jest się podpierać. Po dłuższym czasie w tej robocie to nawet w nocy spałem w pozycji zbliżonej do pozycji na moto - nogi podkurczone, kołdra zwinięta i włożona między kolana imitująca motocykl między nogami a ręce wyciągnięte do przodu i poduszka między łokciami.
  16. Serio te Warszawiaki to takie buraki są? Czy se jaja robicie? Fakt że w wielu stolicach mieszkańcy uważają że są lepsi, nawet w Londynie tak było ale nie do tego stopnia. A tam po rejestracji co najwyżej rok produkcji możesz wywnioskować więc na drogach spokój. No chyba że po kolorze skóry się osądza to co innego. Cholerne czarnuchy nie potrafią jeździć. No i sławny "white van man" czyli tępy angol w dresie prowadzący białego Transita lub Sprintera, ci to mają wyobraźnię ułańską też. Ale czarnuchy to większe łajzy. :biggrin: PS. J**ać taksówkarzy wszystkich nacji. :buttrock: :biggrin:
  17. No to dziura w doopie. :biggrin: Masz tu dla 2003r.: http://www.carlsalter.com/download.asp?fil...051046112100102 I dla 2007r.: http://www.carlsalter.com/download.asp?fil...055046112100102
  18. Ja boję się jeszcze każdej Skody na drodze. A w szczególności Octavii i tym podobnych. Totalne buraki jeżdżą tymi furami. Zauważyliście?
  19. No i tu zepsułeś całą sytuację. Adrenalina w takich podbramkowych sytuacjach jest tak wielka że dasz radę przenieść samochód więc trza było go trzepać od razu. A jak się zamknie w samochodzie to okopać furę i wyciągnąć go przez zamknięte drzwi. Świetna zabawa. Testowane dermatologicznie. :biggrin:
  20. Gdzieś tu w poradach technicznych powinien być link do serwisówki dla 2007 roku. Ogólnie to ciężko jest z lewymi książkami do HD. :biggrin:
  21. No i błąd! :biggrin: Nigdy nie ufaj kobietom! :banghead: Tym bardziej za kierownicą. Całe zło jakie mnie spotkało na drogach było z winy kobiet za kółkiem. :banghead: A sąsiadka to nawet własnego psa rozjechała pod blokiem. :biggrin: :banghead:
  22. No to zdejmij wszystkie owiewki albo musisz cały czas jeździć, tak aby nie miał ani chwili postoju. :biggrin: A tak na serio to stawiasz na bocznej, włączasz 1 bieg i popychasz moto do przodu tak aby koło zostało zblokowane silnikiem, wtedy nie zjedzie z bocznej. No i myśl gdzie i jak parkujesz. :biggrin: Są tak niewygodne że nikt nie chce wsiadać. :biggrin:
  23. Jak nie masz opcji transportu to jedź tak do mechaniora. Nic nie powinno się stać jeśli nie będziesz petował po drodze.
  24. Wierz mi że niejedno już widziałem na drodze, pomimo swojego młodego wieku. i Twoją sytuację też widziałem, ale oberwał mój kolega z kurierki. Baba po prostu wjechała mu w tył motocykla gdy stał przy przejściu dla pieszych. Honda CBF500 miała wtedy rozstaw osi skrócony o dobrych kilkanaście cm. Krótko mówiąc - tylne koło oparło się o blok silnika. Na szczęście jemu nic się nie stało, spędził noc na obserwacji, prześwietleniach i wrócił do domu. A za kasę z ubezpieczenia kupił nową CBF z salonu. :biggrin:
  25. No to :clap: za przestrzeganie forumowego regulaminu. Tutaj wchodzenie do garażu bez kasku jest karane 2-tygodniowym banem. :biggrin: :banghead: Jazda tylko w kombi, sex tylko z prezerwatywą.....Co to za życie? :biggrin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...