Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez qurim

  1. Osobne gaźniki są po to aby zrobić pod górkę mechanikowi przy regulacjach. :biggrin: w dużych Harley`ach gdzie normalnie jest jeden podciśnieniowy gaźnik (CV) na oba cylindry montuje się osobne gaźniki typu SU (opatentowane na początku XXw.) aby uzyskać "konkretne pierdnięcie". :buttrock: Mogą być nawet samochodowe SU, tak popularne w Angielskich samochodach nawet jeszcze w latach 90-tych. Sam rozmyślam nad takim rozwiązaniem u siebie ale martwi mnie wzrost zużycia paliwa. PS. Na scigacz.pl ktoś miał rację - zadawaj pytania w jednym, zbiorczym temacie. Wtedy Ty się dowiesz co Cię interesuje a inni nie będą się przejmować nowymi wątkami z "pytaniem typu kutas". :biggrin:
  2. Dokładnie, zaślepki są żeby nikt nie grzebał przy śrubie składu mieszanki. Fabrycznie są ustawione na jak najuboższą aby tylko silnik chodził i zaślepione. Tak samo jest w gaźnikach przy HD, śruba składu jest zaślepiona. Rider143 - to nie jest śruba wolnych obrotów tylko składu mieszanki. :biggrin: Przed zmianą ustawień radzę sprawdzić ile każda z nich jest wykręcona i spisać wyniki bo jak pokręcisz tymi śrubami to moto może po tym koślawo chodzić więc trzeba będzie wrócić do pierwotnych ustawień i tu przydadzą się wcześniej spisane informacje.
  3. Spoczko, problem rozwiązałem, ktoś wcześniej grzebał w instalacji i po buracku łączył przewody czyli "na okrętkę i zaizolować" i w tym miejscu jeden z nich się poluźnił i nie przewodził. :banghead: Mała rzecz a napsuje krwi.... Banan - tak, robię w odkurzaczach od niedawna, a tego Trekkera odkupiłem od potencjalnego klienta któremu się znudził i oddał za kilka stówek. Fura już śmiga, i nawet fajnie śmiga. W porównaniu do nowego chińczyka ten stary Trekker to prawie Hayabusa. :biggrin: :buttrock: Siostrzeniec będzie miał czym latać. :biggrin:
  4. Mhm. Dziś to sprawdzę, wczoraj rozkopałem całą instalkę ale napięcia przy cewce nie sprawdziłem. Ale to tylko da się sprawdzić jak kręcę silnikiem, czyż nie?
  5. Mhm. A silnik nie pali więc nie ma świateł. Czyli wszystko się sprowadza do modułu. :biggrin: Dzięki za podpowiedź. Tak myślałem że światła śmigają jak jest silnik odpalony ale nie byłem pewien a w skuterach niekumaty jestem. :banghead:
  6. Witka! Jak w tytule. Posiadam Peugeot Trekker ale jest on martwy. Czyli silnik nie odpala. Kręci ładnie rozrusznikiem, kierunkowskazy działają, stop działa, klakson też. Natomiast nie ma świateł głównych przód/tył oraz nie ma iskry. Rozkopałem całą instalację, sprawdziłem który przewód od czego i dokąd prowadzi no i po nitce do kłębka czyli po kabelkach do modułu dotarłem. Czy trafiony moduł może być winny za brak świateł? Bo za brak iskry to na pewno ale te światła mnie gubią w sytuacji. Z góry dzięki za wszelkie info. :notworthy: pzdr.
  7. Crane Hi4 Single Fire Race Ignition....Miałem to u siebie w dużym HD i niestety układ się posypał. Czasem miałem taki zgrzyt ale bardzo rzadko. Sporo czytałem o tym i często się sypią te układy. Narazie wróciłem do oryg.zapłonu a kiedyś może założę coś od Accel`a. Ustaw swój zapłon na porządnych przyrządach to po pierwsze. Kichanie z gaźnika to wina ubogiej mieszanki, gaźnik masz jaki? CVK40 czyli standard HD? Podnieś iglicę jeśli możesz, to powinno trochę pomóc chociaż sprawy nie załatwi do końca. Może wzrosnąć zużycie paliwa wtedy. Ja mam w EVO opuszczoną na maxa a moto potrafi wypić do 15l/100km. :banghead: Rzuć okiem na świece w swoim sprzęcie, jeśli będą bardzo jasne, wypalone to masz ubogą mieszankę i trzeba dostroić gaźnik. Ewentualnie głowice do małego odświeżenia. :biggrin: Przeżywam to właśnie u siebie ale nie jest tak źle, czasem jak mi kichnie to gaźnik razem z airboxem zostaje wystrzelony i wisi na linkach. :biggrin: Czasem też przy odpalaniu kichnie, gdy tłok próbuje sprężyć mieszankę lub gdy gaszę silnik, po wyłączeniu zapłon silnik się zatrzymuje prawie ale w ostatniej chwili zaskakuje jeszcze kilka obrotów, sam z siebie. :biggrin: AveV2. :buttrock:
  8. Fotki po wypadkach? A proszę bardzo, 4 pyszne fotki. http://fenix.neostrada.pl/centrum/ludzie_kurde2.html :buttrock: :banghead: Mnie jakoś nie grzeje oglądanie takich rzeczy ale działa jako przestroga w moim przypadku. Naoglądałem się takiego badziewia, nie tylko wypadki moto ale ogólnie wypadki i makabra. Dla głodnych polecam www.rotten.com Stronka legendarna wśród miłośników rzeźni. :biggrin:
  9. Ogólnie git sprzęt. W miarę estetyczny i oddalony od oryginału. Niestety jestem uczulony na obcięte błotnik nad tak wąskim kołem z tyłu. Ale każdy ma inny gust. :biggrin: Ogólnie jest wporzo. :clap:
  10. Tia. Zasadnicza konstrukcja tego silnika pamięta lata 40-te. :biggrin: I o to właśnie chodzi. :buttrock: Chodzi o bycie klasyką a nie udawanie klasyki jak w japonii. :biggrin: A jakość wykonania? Hmm...116 tys km i żadnych objaw zużycia na wale. Przy 100kkm zaleca się odświeżenie góry silnika co mnie czeka najbliższej zimy. Lekkie pocenie się pod cylindrem skłania mnie ku grzebaniu w silniku. Przy okazji wymiana prowadnic i gniazd zaworowych. Może jeszcze szlif i tłoki ale to się okaże bo sprężanie mam w normie a widzę tylko że uszczelniacz zaworowy puszcza na tylnym garnku. Normalka....tylny garnek zawsze mocniej dostaje bo gorąco ma. A dół silnika będę rozgrzebywał za kilkadziesiąt tysięcy km jak będę robił "rozwiert" na 1700ccm bo wtedy inny wał muszę włożyć bo inny skok tłoka itd. Wtedy dopiero zacznę się martwić bo blok może nie wytrzymać tego. A narazie muszę zejść ze spalaniem chociażby do 10l/100km. :banghead:
  11. Chodzi Ci o wskaźnik temp. cieczy chłodzącej czy oleju w silniku? Bo jeśli tylko olej to możesz kupić gadżeciarski korek wlewu oleju z termometrem. Wykręcasz oryg. korek, wkręcasz ten z termometrem i koniec zabawy. :biggrin:
  12. Moje zdanie jest takie że jeśli ktoś w PL wyprodukuje skuter na prąd to niech nie liczy że w ogóle zwrócę na to uwagę. Krótko mówiąc - niech mi się nie pokazuje na oczy. :biggrin: :banghead: A Royal Enfield? To inna bajka - angole kiedyś to robili, sprzedali do Indii i teraz Indie wciąż to trzepią chociaż w EU już są nielegalne z powodu emisji itd. Jakbyśmy wyskoczyli z takim retro-wynalazkiem to raczej nikt by nie kupił. Odgrzewany kotlet i tyle by z tego było. W PL widzę jedynie skutery i małe motocykle, max.500ccm. Współczesne technologicznie, trwałe i "niechińskie". :biggrin: Powiedzmy taka 125ccm 4T - niech nazywa się nawet WSK. I kupiłbym jeśli bym wiedział że to całkowicie polski lub polsko-zachodni produkt. Oczywiście w cenie zbliżonej do chińskich pojazdów. Czyli jest to opcja niemożliwa. Sprawny, polski jednoślad w cenie chińczyka. A jak będą droższe to nikt nie kupi bo przyzwyczailiśmy się do japońskiej jakości i lepiej kupić używaną japonię niż polskie "Hujumuju" którego nikt nie zna. No chyba że ktoś zacznie produkować ciężkie V2 o pojemności 1500ccm lub więcej to chętnie sprzedam Harley`a i kupię to coś. :biggrin: A jeszcze lepiej V8 5.7L. :buttrock: PS. I polski motocykl nie może mieć silnika np.Rotax bo oni robią silniki dla BMW a więc taki sprzęt byłby dla mnie "skażony genetycznie". :biggrin:
  13. Hmmm...320kg...... Ja mam motocykl ważący na sucho ok.360kg. Hamulce z przodu 2 tarcze, po jednym zacisku 1-tłoczkowym, pływającym. Tarcze stałe czyli nie-pływające. I jak hamuje? A no chu*owo. :biggrin: Bo to Harley, słynie z braku hamulców. Gdybym zapodał na to 4- lub 6-tłoczkowe zaciski to by był bajka hamulec no ale nie potrzebuję aż tak bardzo. No i wtedy musiałbym zmienić też pompę hamulca na afktermarketową, wybór jest duży ale szkoda mi kasy. Bez hamulców jeszcze nikt nie umarł. :biggrin: Skoro chcesz zrobić taki układ jaki opisałeś to będzie problem z wydajnością pompy. Chociaż duże pociski mają 2 tarcze z przodu i są obsługiwane 1 pompą i super działają. Ale to są sprzęty w okolicach 200kg. Przy małych tarczach ugotujesz hamulce bardzo szybko. Zwróć uwagę że tylne hamulce w motocyklach są wyraźnie mniejsze bo przy hamowaniu 75% masy motocykla jest na przednim kole. Stąd małe tarcze z tyłu. Dając takie tarcze na przód będą miały ciężkie życie. I może być trudno dopasować przednie zaciski do tylnej tarczy właśnie ze względu na średnicę czyli też promień/łuk zacisku hamulcowego. Klocki nie będą dolegały całą powierzchnią, szybciej się zużyją a nadmiar 'wyfrezowany" w materiale klocka zacznie niszczyć tarczę od krawędzi.
  14. Tak śledzę tematy o szlifowaniu wałów i o późniejszych "efektach' takich zabiegów no i cieszę mordę że mam Harley`a. :biggrin: Korby na 1 czopie, wał skręcany, łożyska toczne, wszystko tanie i łatwo dostępne... :biggrin: :buttrock:
  15. No i po co grzebałeś przy tych dyszach? :banghead: Rozregulowałeś gaźniki i teraz masz lipę. :banghead:
  16. Dzięki za poradę. Przy następnym takim cwaniaku wykorzystam ten patent. Dobrze że rzadko takich kretynów się trafia....ale jednak....ONI istnieją. :banghead: :biggrin: Gość zrobił jeszcze jubel i dzwonił do centrali i ploty różne w "światku" puścił..... A dalej wiesz jak to jest jak pójdzie plota że serwis *ujowy.... :banghead:
  17. Zdarza się w tych Kawach. W 6-tkach też. Niedawno robiłem ZX9R z rocznika zbliżonego do Twojej maszyny. Ten sam problem tylko większy - klamkę można było spoko dociągnąć aż do manetki. Na początku jazdy testowej nie mogłem uwierzyć że taka szmata może być z hamulca. Dociskając do manetki Kawa hamowała tak na oko 70% tego co powinna. :eek: Najlepszy był właściciel - totalny laik - kilka dni wcześniej dzwonił do serwisu i zamówił klamkę hamulca przedniego. Załatwiliśmy klamkę i przyjechał na wymianę tej klamki bo jak mówił "Wygięła się od mocnego naciskania i teraz dźwignia dochodzi do kierownicy". :eek: Buhahaha. Założyłem mu ta klamkę bo chciał. Zero poprawy. A jak mu powiedziałem że trzeba całe hamulce odświeżyć (bo widać było wystające uszczelki w zaciskach) to powiedział że chcę go tylko naciągnąć na robotę i zarobić na nim. I odjechał z takim szmatławym hamulcem i nową dźwignią. :biggrin: :banghead:
  18. Na razie w motocyklach jest to git pomysł. Na razie czyli do czasu aż się upowszechni i złodzieje będą się spodziewać takich urządzeń czyli wcześniej wyposażą się w skaner dzięki któremu "wyczują" czy moto ma GPS czy nie. No i jakość nadajnika wiele znaczy. Dokładniej to moc sygnału. Jak będzie lipny i moto zostanie wrzucone na pakę dostawczaka może sporo osłabić sygnał. Wtedy wystarczy jeszcze wstawić furę do garażu gdzie sygnał zaniknie. To samo pod dużym mostem, w tunelu itp. Istnieją alarmy z GPS`em. W UK sporo tego. Jeden z nich ma nawet opcję tzw.wirtualnego płotu - ustawiamy wybrany obszar po którym moto spoko może być poruszane a jeśli przekroczy niewidzialną granicę to włącza się alarm. Np. w obrębie podwórka czy posesji system będzie milczał. Innym fajnym bajerem jest "cichy alarm" czyli normalny alarm ale z opcją komunikacji przez sieć GSM czyli z Naszą komórką. Jeśli ktoś ruszy moto to alarm milczy ale system wysyła alarmowego sms`a na Twój telefon. Wtedy wybiegasz z domu/z restauracji i dajesz złodziejowi strzał ostrzegawczy śmietnikiem w tył głowy. :buttrock: System o tyle dobry że na wycie alarmu nikt już nie reaguje na ulicy, oprócz ciekawskich moherów ale oni i tak hu*a zrobią bo przecież motocykl to zło to niech go "zabioro". :biggrin: Taki cichy alarm usłyszysz siedząc na imprezie, będąc w części budynku gdzie nie masz wglądu na moto czyli gdzie nie usłyszysz syreny, siedząc na kiblu w domu czy może nawet śpiąc w nocy. To tak w skrócie. Więcej info znajdziecie na stronie producenta najlepszych alarmów do motocykli. Kosztują sporo ale są naprawdę dobre i przede wszystkim - nie żżerają prądu akumulatora w kilka godzin. :biggrin: http://www.datatool.co.uk/
  19. Wtika! Mam takie żałosne pytanko. :biggrin: Odpowiedź chyba znam ale może to być wytwór moje fantazji więc się pogubiłem. Otóż - czy jakość oleju silnikowego ma duży wpływ na osiągi silnika jeśli zawory są na samoczynnych regulatorach? Logicznie myśląc to chyba tak skoro regulatory działają we współpracy z olejem. A pytam bo coś mi się nie podoba w moim prosiaku HD, słaby się zrobił trochę, czasem trudno odpala na gorącym i czasem świruje no i spalanie wyraźnie ponad normę. Na zimnym jest OK, lekko ciepły silnik też jest OK - wtedy w sumie najlepiej śmiga. Ale im bardziej ciepły tym gorzej. Szczególnie gdy jeżdżę w upalny dzień przez miasto, stoję w korkach itd. Oczywiście z oleju wtedy robią się szczochy i podejrzewam że rozrząd wtedy nie pracuje tak jak powinien. Żadnych podejrzanych dźwięków nie ma z rozrządu. Pomińmy tutaj ogólną kondycję silnika, bo to tez ma wpływ na zachowanie jednostki ale chodzi mi tylko konkretne o wpływ jakości oleju na pracę bo pierwszy raz mam do czynienia z samoregulatorami a jaki wpływ na pracę ma stan silnika to wiem bardzo dobrze. W mechanice moto siedzę od zawsze a laickie pytanie zadaję w celu potwierdzenia mojej szalonej teorii. Bo nie zasnę dopóki nie rozgryzę tego tematu. :biggrin: Wiecie jak to jest. :biggrin: Pozdro.
  20. No to zostaje Kawa GTR1400. Moc ok.155KM. Ale nie będzie lekko - GTR to jeden z najbardziej napakowanych elektroniką sprzętów obecnie jeżdżących po drogach.
  21. Ciekawa mieszanka - wał kardana + sissy bar + harleyowska pomarańcz + Cafe Racer`owy pasek na baku. A ja się martwię że mam nieoryginalną żarówkę w lewym kierunkowskazie. :biggrin:
  22. Mhm. To weź coś z wałem napędowym. BMW, Honda ST1100, Kawa GTR1400 itp. Zajrzyj w dział custom/wynalazki - tam jest kilku gości lubiących własnoręczne wynalazki. :biggrin:
  23. W takich sprzętach nie ma wskaźnika ze względu na cenę motocykla jak i klasę pojazdu. No i nie ma miejsca na takie gadżety. A da się żyć bez tego. Fakt że obecnie mam takie coś w kredensie ale mnie wk**ia strasznie bo widzę jak szybko paliwo znika. :biggrin: A i tak pokazuje orientacyjnie. Wskazówka wisi na Zero a zrobie jeszcze ze 30km czyli ok.3-4 litry zanim dojdę do rezerwy. Wtedy wleję 6 litrów czyli prawie nic w zbiorniku a wskaźnik pokazuje połowę skali. albo więcej :banghead: Pojeździsz trochę bez wskaźnika to się nauczysz z tym zyć. Będziesz wiedział ile pali, ile możesz zrobić na danej ilości paliwa a ile na rezerwie. A jak zdarzy Ci się pchać moto do CPN`u to na pewno od razu się nauczysz. :biggrin:
  24. Raczej nie znajdziesz nic z łańcuchem po prawej stronie. Wszytko ma po lewej. Wprowadź lepiej zmiany do projektu to sprawa będzie wiele łatwiejsza. A od siebie polecam silnik Honda CBR1000F. Nie taki mocny jak Hayka ale też potężny i owiany dobrą sławą za swoje osiągi. Za to mniej elektroniki i pierdołów sterujących. :biggrin: Ewentualnie jak chcesz coś to bezgranicznego podkręcania to polecam silnik Suzuki GSX-R 1100 - ulubiony silnik tunerów i psychopatów. Prosty, mocny, trwały i potrafiący znieść wiele modyfikacji. Znajomek ma starego Gixxera podkręconego do ok.180KM. Z zewnątrz wygląda jak fabryczny Gixxer z wczesnych lat 90-tych a po przejażdżce trzeba zmienić bieliznę :biggrin: http://www.youtube.com/watch?v=BWUcZXAHQ8I :buttrock:
  25. WSk zawsze cieknie z wałka zdawczego więc ma automatyczne smarowanie. :biggrin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...