Skocz do zawartości

tomasz90skomra

Forumowicze
  • Postów

    568
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tomasz90skomra

  1. Ooooo kolega chyba na fizyce nie uważał zbytnio, a może wagarował? :crossy: Perpetum Mobile jak wiadomo w naszym wymiarze nie moze być skonstruowane z założenia. Pracująca maszyna nie może wytworzyć wiecej energii niż pobiera. Próby skonstruowania perpetum mobile zawsze kończą się tym, że maszyna zdaje się chodzić przez stosunkowo długi czas lecz bez zewnetrzych dostaw enegrii predzej czy później zatrzymuje się.
  2. Ufff a juz myslałem, że zanożowałeś oryginalną instalację, najpierw sprubój wszystko poczyścić, skoro moto miało odczepioną kostkę to znaczy, że sporo elementy nie miały ruchu jak to nie pomoże to dopiero pobaw się w inne kruczki
  3. Nom w sumie jest to ciekawe i dobre rozwiazanie, dla mnie największym plusem tego rozwiązania jest mniejsze zużycie paliwa( deklarowane) i osiagi jakie silnik ten potrafi wycisnąć juz na bardzo małych obrotach. Jednakże nadal działa on na benzyne, czyli rozwiązanie z punktu widzenia ekologii jest podobne do hybryd (niby mniej ale jednak tak). Zaciekawiła mnie wypowiedź na internecie; "21 marca 2006, 22:49:49, kategorie: technika Kolejne auto na wodę Tym razem okazało się, że powstała technologia sześciosuwowego silnika. Chodzi o to, że normalne silniki są czterosuwowe: ssanie, sprężanie, praca, wydech. Za to silnik sześciosuwowy dodaje suw zasysania wody do rozgrzanej komory silnika, która w takiej temperaturze od razu zmienia się w parę wodną poruszając tłoki z powrotem w górę. Ostatnim suwem jest oczywiście z powrotem praca. Zaletą takiego rozwiązania jest mniejsze zużycie paliwa oraz ochładzanie silnika, dzięki czemu można zredukować system chłodzenia. Wadą natomiast możliwa nierówna praca silnika (nie pisało tego w artykule, ale tak to sobie wyobrażam) oraz konieczność dodatkowego baku na wodę. Wyobrażam sobie jednak, że wodę wylatującą z rury wydechowej można skroplić i z powrotem wprowadzić do baku z wodą. Ale nie wiem, nie jestem specjalistą. Przyszłość szykuje się bardzo interesująca. Może podobne rozwiązania wejdą życie do czasu kiedy będę mógł zakupić własne auto :biggrin: Dodaj komentarz" Moim zdanie to coś nie bardzo ta wypowiedź, no cóż ja nic wiecej o silniku sześciosuwowym nie powiem :buttrock: . P.S. Spoko kawał Piotrze, ale smutne jest to, że w klasie mam dwie osoby które uznałyby, że kompan Breżniew'a jak to się mówi "dobrze gada" :buttrock:
  4. W sumie bardzo łatwym sposobem wydaje się "podłączenie wody do prądu" czyli elektroliza, ale to błedne koło bo trzeba mieć ogromny zapas energii elektrycznej, aby móc produkować tyle wodoru ile w danej chwili byłoby potrzebne w tym przypadku do baku lałoby się wodę destylowaną, przynajmniej z mojej wykminki by to tak wygladało
  5. Słońce to dobra sprawa tylko tu znowu sprawa technologii. Ale patrząc na to przyszłościowo, to będzie to najdłuższe możliwe źródło pozyskiwania odnawialnej energii (będzie dobre dopóki umierajace słońce nie pochłonie Ziemi).
  6. A po kiego ty przeciałeś i odwróciłeś kable, które zamontowała jak sadze fabryka- nie w tym problem :P
  7. Arni zawsze mozesz sobie nagrać Audio twojej V-ki i poźniej woźić ze sobą np boomboxa jak będziesz jeździł na ekologicznym sprzęcie co nie wydaje dziwęków :P
  8. "No wiadomo ropa musi się kiedyś skończyć, ale co zastąpi nam tego magicznego pomruku silnika spalinowego? " Może to będzie czystsze powietrze, bo patrząc na sytuację miast for instance w Chinach to myslę, że oni woleliby nie słyszeć swoich maszyn niż codziennie wdychać powietrze które wyglada jak dym z papierosów :P
  9. Hi! Znam gościa co jak składa silniki do swoich "komarów" to daje przy pokrywie sprzęgła sam sylikon i jakoś mu to nawet nie cieknie. Osobiście zawsze daje na uszczelkę tekturkową cięką warstwę silikonu, tak tylko żeby lizneło dla lepszego uszczelnienia i jeszcze nigdy mi się nie zdazyła kropla oleju (pochodzenia pokrywowego) na silniku po tym jak go wyczyściłem, taki juz zostawał. Dla mnie jest to super rozwiązanie, sylikon to tak na ekstra pewność. Ja bym Ci radził jednak zastosować taką uszczelkę przecież można ją bez problemu wyciać na wzór oryginalnej niż się zastanawiać. To sama przyjemność, pozdrawiam :P
  10. No kolego mnie zaskoczył z tym pomysłem sprężonego poweitrza, nalezałoby tez przekalkulować, czy dużo energii jest potrzebe aby sprężyć powietrze do takiego stopnia o jakim mówił gość z filmiku. Co do kalifornii- w konću Arnold się zna:)
  11. Przeparaszam w takim razie za nazwę jednosuwowy: pomyslałem, że skoro wszystko dzieje się w tej samej chwili to analogicznie do silników 2t i 4t bedzie się on nazywal 1t Co do tego dlaczego chciałbym właśnie takim silnikiem dysponować są właśnie osiągi jakie uzyskuje. Kiedyś czytalem o motocyklu firmy Norton jego osiagi w stosunku do pojemnosci były lepsze od wiekszości ówczesnych 600-tek, dla tego tak mi zainponowało to rozwiazanie konstrukcyjne. Co do tłoków dziekuje Piotrze za uswiadomienie mnie (kolejne :wink: ) myslałem maja one minimalny patrz punktowy kontakt z gładzią cylindra jezeli mozna to tak nazwać :wink: Czytałem dzis trochę na temat ekologii i cekawy wyrywek znalazłem: "Nikt nie robi pierwszego kroku Kto zrobi pierwszy krok w kierunku gospodarki opartej na wodorze? Producenci samochodów czekają na rozbudowaną sieć stacji benzynowych. Przedsiębiorcy ze stacji czekają aż na rynku będzie wystarczająca liczba samochodów wyposażonych w silniki wodorowe. Klienci zaś chcą takiej technologii, która będzie funkcjonować bez problemów i dodatkowych kosztów, a do tego wszyscy oczekują, że to państwo poniesie całe ryzyko. Unia Europejska musi ułatwić przejście do gospodarki opartej na wodorze. Najlepiej przez wsparcie badań, ulgi podatkowe i subwencje dla producentów oraz rozbudowę infrastruktury. Karen Hall ma nadzieje, że to UE będzie jednym z pierwszych miejsc wdrażania nowych technologii i poprzez zakupy na własny użytek obniży koszty dla następnych rynków tj. konsumentów." To jest sytuacja jak z filmu instruktażowego pierwszej pomocy kiedy ktoś umiera, a wszyscy patrza na siebe licząc, że ktoś inny z nich cos zrobi, zamiast działać wspólnie i z organizacją.
  12. Nom silniki Wankla maja pewne ograniczenia jak chociażby kwestia żywotności, ale to przecież kwestia materiałów obecnie dostępnych także w przyszłości mozna je znacznie ulepszyć, a ich sprawność także wzrośnie. Co do napędu na wodór, ktoś mi kedys powiedział, że firmy zajmujace się produkcja i dystrybucją paliw ropogennych specjalnie hamuja rozwój tych silników. Może to by był za duzy spisek, ale to dziwne, że w dobie zagrozenia efektem cieplarniamym, goście widza ile energii zuzywa zarówka, czy telewizor, a na transport siwatowy oparty na emisji CO2 nie kładą takiego nacisku przeciez to nie jest w tonach tylko w tysiacach ton dziennie. Moim zdaniem powienien powstać zesół n ajwybitniejszych konstruktorów i naumianych celem opracowania właśnie tego jak sprawic by naped wodorowy był doskonalszy i to jak najszybciej. A czego nikt się za to na bardzo powaznie nie zabrał, przecież to powinno sie stac sportem światowym, jeżeli chodzi o opłacalność to skutki zmiany klimatu napewno będzie drozej usunąć:) Ja tego nie rozkminie, ale od kad miałem na chemii lekcję o H2 i jego własnościach cały czas mnie to gnebi. :biggrin:
  13. Witam Ja apropo tego, że sportowe tłumniki są zupełnie puste w środku. To tak mój brat miał bodajże 4 lata temu motorower (ta motorower to on z dowodu był) 50ccm sprowadzony z Włoch po całkowitym tuningu Polini (marki chyba nie musze zachwalać). Sprawa wygladała tak, że moto kręciło się na obrotomierzu tak, że wskazówka wchodziła prawie na sciężkę skąd zaczynała swoją podróż ku niebiańskim obrotom, motorek sunął 115km/h, może to nie niebotyczna prędkość, ale w tempie w jakim to robił, to żadna 50 nawet w pół tego nie potrafi. Wracajac do tematu tłumnik także firmy Polini był wykonany z plastiku jakiegoś nie topliwego, był rozbieralny, i ważył prawie nic. W środku NIE był pusty nie potrafie wam tego opisać bo juz zapomniałem ten widok ale powtarzam NIe był pusty! Co do dźwięku to osobiście nie słyszałem, żadnego dwusówa na żywo, który chodziłby lepiej. Niby pierdziawka, ale z takim impetem i tonem coś pięknego. :P Motor nazywał się ....Malaguti RST 50
  14. Witam Silnik z dwoma tłokami w jednym cylindrze opracowała DKW (DKW SS250), była to konstrukcja trzytłokowa gdzie trzeci tłok pełnił funkcję ładowania paliwa. Z tego co czytałem o MZ to była pionierem w udoskonalaniu silników (jeden z ich największych inżynierów-Walter Kaaden wymyślil wydech z komorą rozprężania), jednakże po przegranej przez Niemcy wojnie na firmę nie patrzono przychylnie i choć jej maszyny tbyły technicznie lepsze to i tak nie święciły za dużo sukcesów z powodu finansowych kłopotów. Gwoździem do trumny był kierowca Mz-Ernst Degner, który odszedł do Suzuki wraz z sekretami firmy, także tym największym - wydechem. Smutna historia. Osobiście w tej chwili w swoim moto chciałbym mieć silnik jednosuwowy czyli Wankla, wiem, że były juz takie motorki, ale nie wiem czemu konstruktorzy zupełnie odwrócili od tego kite. A w przyszłości (oczekuje, że to realne) chciałbym mieć u siebie silnik z ogniwem wodorowym, cos podobnego do BMW Hydrogen, tyle, żeby jeszcze opatentowali coś na wybuchowość wodoru po spotkaniu z tlenem. Swoją droga dziwi mnie, że jest tyle tęgich głów na świecie i przez ten czas silnik taqki powieniem być już ogólnie dostępny, a my dalej słono płacimy za benzyne, która i tak sie skończy prędzej czy później, może to jakiś spisek? Tego nigdy nie mogłem rozkminić przecież trudniejsze od tego było wymyślić silnik parowy. Spoko temat warty dyskusji, ale może ogólnie nazwać go na temat technologi tych nowych i tych starych, juz zapomnianych, ale często zadziwiajacych. Pozdrawiam :clap: Edit: Poprawiłem sporo błędów tj. firmę (tak naprawde DKW to MZ po zmianie nazwy) sorka za wcześniejszy błąd ale z pamieci leciałem teraz sobie źródło podglądłem:)
  15. Witam Panowie chciałem się z wami podzielić fajnym filmikiem: Ktos napisał, że Ns-1 to nie wersja torowa- w 100% prawda, ktoś kiedys pytał czemu Ns-1 to najlepsza 80-dzieśiątka. Ten filmik wszystko wyjaśnia- w rękach dobrego kierowcy i po dobrym przygotowaniu to prawidziwa rakieta w tej klasie, sami zobaczcie z jaką łatwością wszystkich miesza :lalag: . Chciałbym tak jeździć, pozdro :)
  16. Witam Postawa tych młodych ludzików jest wzorowa, oby każdy z nich miał mozliwość kontynuowania tego sportu w przyszłości. Tak jak kolega napisał szkoda, że w Polsce nawet wśród dorosłych sport ten jest mocno zaniedbany i mało popularny, a szkoda. Dlatego u nas raczej się nie doczekamy szkółek dla młodych orłów. Pozdro ;)
  17. Witam Także chciałbym zobaczyć taki okaz. Czekamy na fotki:]
  18. http://video.google.pl/videoplay?docid=-5364484882347460277 ... :clap:
  19. Lukass102: Wszystko jasne :crossy: Chciałbym sie przejechac twoim simem po tych wszystkich upgrade'ach :flesje: Co do podnóków- rzeczywiście teraz poszperałem i N-ki tak miały dziwne wcześniej to przeoczyłem ;)
  20. Nie emil1005, nie czuje się kozakiem( nie wiem co miałeś na myśli pisząc to :icon_evil: ), ale przynajmniej nie chce tuningować czegoś takiego^ mam obrzyd do skuterów i nic na to nie poradze taki juz jestem
  21. Lukass102: Simsona sprzedawałem 2 lata temu, dużo wziałem bo był mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnoscią najlepszym Simsonem S51 jakiego można było zakupić w owym czasie w mojej okolicy. Była to moja perełka i powiem Ci że jak dawałem gościowi drugi zestaw kluczyków, to mnie aż szarpło ręką, ale taka jest cena postępu. Apropo wysokiej ceny zgadnijcie jak kiedyś byłem na giełdzie ile gość chciał za Sima z 88 roku?....... .... ... wiecie ile? 3700zł!!! , a jego tłumaczenie ceny brzmiało tak: "oryginalny lakier i przebieg na liczniku" :banghead: Jak dla mnie w takich motorkach nie liczy się przebiego i rocznik tylko jednak stan w jakim znajduje sie wizualnym a jeszcze bardziej technicznym. Jak kupowałem go to mało o tym wiedziałem ( silniku jak ma chodzic i inne). Ale teraz myśle, że byłbym bardziej wnikliwy i nie zdażyło by się kupno motoru z takim luzem o którym wspomniałem w "wypracowaniu". Ale szczerze jak bym miał kupować teraz to kupiłbym od jakiegoś starszego pana nawet do remontu za 800zł i sobie rozebrał silnik i zrobił wszystko na szwajcarski zegarek, bo części tanie a silnik prosty i przyjemny. Pozdro. Lukass102 dość fajnego Simka masz :biggrin: opowiedz co tam mu zmodyfikowałeś? Ja bym ci jeszcze proponował dorobić z płaskownika wygiętego w kształt banana wspornik do rury,żeby zniwelować drgania, bo później przykrość z gwintem na cylu(wiem z doświadczenia) z tego co pamiętam to to do podnóżka montowałem. A czy uciebie czasem podnużek nie jest przymocowany cdo wachacza nie widze dokładnie ale to chyba cos miałeś urwane? :banghead: ten gość ma tak jak ja miałem podnóżek ale też nie ma dorobionego usztywnienia: http://www.bikepics.com/pictures/991443/
  22. O ja temat tuningowania Rometa :icon_razz: i to skutera, kurcze jak miałeś zamiar kupić cos takiego i teraz chcesz jeszcze z tego jakieś osiągi? W takim razie ja tez bym prosił o rady jak stuningować mój odkurzacz wodny Rainbow SE(modelu nie znam, ale czy to robi różnicę?). Tak szczerze to bym to sprzedał od razu i kupił coś uzywanego co można stuningowac jak tak bardzo chcesz :icon_mrgreen:
  23. Kurda chłopaki 150kahaema przed wyskokiem wyobrażacie sobie!!! Jak to mówią w jednym kraju gość ma BIG COHONES :icon_evil:
  24. W sumie to Fachowo było :icon_evil: ale młody coś chyba wiare w siebie stracił, bo juz tak jakby miał ochotę się sam zatrzymać ,abo mu fuela brakło:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...