Hero

Eeee tam, ostre akcje to były jak utrącałem lusterka pięścią za celowe zajechanie drogi :P

Miejmy nadzieję że idzie w tym zakresie ku lepszemu,oby jak najszybciej :)

Moim zdaniem kask po wypadku powinno się przeznaczyć do kasacji - o ile to nie była zwykła obcierka. Po mocniejszym uderzeniu w danym miejscu kask nie będzie już miał takich własności amortyzujących jak fabrycznie i noszenie go dalej to proszenie się o kłopoty. Zdjęcia kolegi powyżej dobitnie na to wskazują. Pozdro

Daj spokój, nie jest tak źle :) Zresztą tu nie o komfort biega tylko o zabawe :)

Sens jest zawsze, na końcu listu możesz dodać że przy braku konkretnych i szybkich działań z ich strony wyślesz ten list do kilku tytułów prasy motocyklowej, powinno im trochę dodać napędu...

http://www.zw.com.pl/artykul/503011_Splonal_motocykl.html

A ja jadę na myjnię reczną, płacę 15 zł i po 20 minutach mam pięknie czyste moto. Te 20 minut spędzam na wygrzewaniu się na słoneczku - o ile jest :P

Fakt, po skręceniu mogłoby zostać trochę nadmiarowych części :)

A może od Arkadii w kierunku Targówka przez most Gdański ? Na objeździe na wysokości remontowanego wiaduktu na Andersa są trzy ciasne winkle, na wjeździe w objazd, na zawrotce przez Andersa i później w prawo w kierunku mostu, fajne i blisko :) Tylko zwykle sporo aut.

A nie masz czasem AGV GP Tech ? Bo muszę mieć drugi mniejszy, najlepiej M, dla plecaczka.

A ja sądzę że bezpieczniej będzie założyć nową tarczę albo zostawić starą z tymi ryskami, kombinowanie z przetaczaniem może się kiepsko skończyć na drodze...

Ja jeżdżę z małymi przerwami jakieś 15 lat, jak do tej pory bezwypadkowo. Mam nadzieje że tak zostanie bo za szybko latam żeby to w razie czego przeżyć... :P

Cebra faktycznie mogłaby tu pasować, tylko może być dla niego nieco narowista :)

Tia, tzw syndrom kuli śniegowej jest dość popularny...

Jeszua, zanim on będzie miał jakieś pojęcie o prawie to minie co najmniej 8 lat :) (zakładając optymistycznie że skończy studia prawnicze :)

Jeśli będziesz miał możliwość to zwracaj głownie uwagę na silnik i skrzynię biegów, przy tak niskiej cenie to już mogą się tam dziać cuda... Blacharka o ile nie łamie się pod naciskiem dłoni jest do przyjęcia :P Mógłbym polecić Ci to : http://otomoto.pl/nissan-sunny-C13431303.html - ciężkie do zajechania autko http://otomoto.pl/volkswagen-golf-diesel-1-6-C14206569.html - klasyk :) No i np to : http://otomoto.pl/volkswagen-passat-gt-115km-C14435267.html Ogólnie przejrzyj otomoto, coś znajdziesz na pewno.

W takiej sytuacji to faktycznie lipa, a nie mogłeś odmówić przyjęcia ? Czy temat był ewidentny ? :P

Widocznie wczoraj był jakis dodatkowy dzień Świra - bo że 3 sierpnia już jest to pewnie wiecie - ja śmigałem wczoraj po południu ul. Strzelecką na Pradze w kierunku 11 Listopada, śmigałem to za dużo powiedziane - ok 70km/h bo ulica wąska i sporo dzieciarni na chodnikach. Jadę a jadący z naprzeciwka koleś starym huyndaiem wpadł na pomysł żeby 15 m przede mną skręcić gwałtownie na mój pas, bez kierunku czy jakiegokolwiek wahania i najwyraźniej chciał zaparkować po mojej stronie jezdni. Na szczęście heble, małe stoppie, udało się mi się go jakoś wyminąć, zawrotka i podjeżdzam do typa - wysiada gamoń w okularach jak denka od butelek i patrzy na mnie zdziwiony że na niego się drę. No to mu mówię że zajechał mi drogę i o mało się nie wywaliłem - a ten do mnie że on mnie widział, ale był przekonany że jestem ze 100 m od niego. Na ten tekst ręce mi opadły i mimo że chciałem wcześniej mu przylać to stwierdziłem że los już i tak wystarczająco go pokarał... W każdym razie jak widać nawet w najbardziej oczywistej sytuacji może wiele się zdarzyć... Pozdro

Takie sytuacje studzą zapał - ale na krótko :)

Gdyby był 2 rozmiary większy to chętnie bym kupił :)

Jakby nie patrzeć - słuszne podejście :P

Fakt, przy większych kwotach ma to już znaczenie :)

Wychodzi na to że jak drogówka idzie do pracy to zostawia mózgi w domu, żeby się nie przemęczały...

No i tak trzymać, jak widać szukają frajerów którzy przyklepią się do wszystkiego, a jak podstawy są nijakie to i im rura mięknie...