Skocz do zawartości

Zdolny

Forumowicze
  • Postów

    82
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Zdolny

  • Urodziny 03/15/1984

Informacje profilowe

  • Lubię
    SZUKAM żony z Japonii
  • Skąd
    Elbląg

Osobiste

  • Motocykl
    yamaha r6
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia Zdolny

NOWICJUSZ - niuchacz wydechowy

NOWICJUSZ - niuchacz wydechowy (11/46)

1

Reputacja

  1. w tym problem, sąd moze 2-3 minuty mówił tylko. Po prostu dowiedizałem sie, ze jak bym ze złego artykułu sprawę podszedł
  2. spoko, ale sąd przyznał rację, ze winę poniósł młody, ze ja nie msuiałem zatrzymywać się , bo w rozumieniu sądu oczywistym jets, ze każdorazowe zatrzymywanie przed przejściem dla pieszych przy którym stoi jakaś osoba mogłoby sparalizować ruch... Tu chodzi TYLKO I WYŁACZNIE O ZŁY ARTYKUŁ!! - ale nie miałem i nie mam pomysłu jak mozna było by inaczej to podejść, Biedłgy, swiadkowie, wszystko na moją korzysć a Sąd potanowił inaczej.. A co do kolegi co chwili , ze Sąd odrzucił rzetelną opinię biegłego to cóż, współczuję jak trafi się na sędziego nielubiacego motocyklistów, i mającogo gdzie opinbię biegłego, (niezależnie czego sparwa nie dotyczyła by).. A decyzją Sądu była zdizwniona moja adwokta jak i adwokat tamtej strony, który już prawie chciał isc na ugodę. POZTÓRZĘ dla niewychwytujacych: Według Sądu sprawa dotyczyła złego przepisu prawnego.... pozdro
  3. sorry , ze nie pisałem Apelacja była krótka . Sędizna szybko wydał wyrok, że mam zwracać kostzy adwokta i sprawy tamtym... Nie brął pod uwagę w ogóle opinii biegłego, któa była jak wyzej opisałem 1000% dla mnie na korzyść, a prędkość była ponizej 50km/h Sędzie nie patrzyłna mnei źl;e , że się nie zatrzymałem pzred przejściem. Tu chodziło o coś innego zdaje mi się. Mój adwokat NIE wykazał, ze rodzice nie doipełnili obowiązku w nadzorze dizecka.... Mimo, ze młody z jego winy był mój wypadek. Tak jakby zły artykuł został podniesiony. Bo jak wiecie Sędzia patrzy tylko na artykul nie interesuje go , ze masz rację ale z innego artykułu. Czekam na wyrok apelacyjnego (znaczy uzasadnienie). Myślę, zeby dalej założyć im sprawę tylko nie wiem o co (z jakiego artykułuy).. Nie chodiz o kasę dla mnei, moze wziąć wszystko adwokta, al enie wi8em czy znajdę takeigo co zna się na tym! Wiem, ze najlepsi są byli Sędizowie co robią za adwokatów..... Chodiz o zasady... nie o kasę. Bo sprawa całkowicie wykazała, ze wina był młodziak, nie ja. macie jakiś pomysł? Musże poszukać adwokata co zna się na artykułąch (ale od razu móię ten co miałem to nie był jakiś z 2 letnim doświadczeniem, tylko z dużej kancelarii), ale cóż. Sprawa była w Sądzie Rejonowym w Olsztynie, apelacja w Okręgowym w Olsztynie pozdrawiam
  4. Jutro napiszę prządnie co ta sędzina napisałą. Ale WIDAĆ, że niecierpi motocyklistów. W skrócie jest tam, ze: - policjanci na miejscu sporządzający dokuemntacje to moi koledzy, (fakt znam ich osobisice), ale nie moge znać? - jechałem ok 54km/h (ale z tego co wiem jest jakiś przepis, ze jadąc do 5km/h wiecej od dopuszcalnej to wówczas też jedziemy dopuszczlaną predkością (tera jets to 10km/h), ale nie mogę znaleźć jaki przepis, znacie go??),- dziecko powiedziało, ze zroiło 1 - 2 kroki i mówiło [rawdę, (mimo, że na szkicu policjantów jest on 2,5 metra na jezdni), - no i że powinienem zachować ostrożność, bp piezy to pieszy obarczył mnie takze ksoztami strony pozwanej ponad 2tys zł. WIem, ze wina jest mój adwokat, znane nazwisko, ale słąby w zaangażownaiu. Apelacja bediz ena 100%. I jak widać, to, ze biegły na 1000% przyznał uznał wine pieszego za wtargniecie, a ja na 1--% zrobiłę każdy ruch dobrze NIE ma znaczenia. Dla mnie skandal. Szkoda, ze nie znam nikogo z meidalnych gazet. Bo to widać na 100%, ze sędzina niecierpi motocyklistów. Jak byscie wiedzieli przy normalne pzregranej sparwie koszty dosatłbym symboliczne ok 200zł, a tu specjalnie dla mnie pocisnęła. nie wiem jak tu umieściec te 7 stron, czy na @ wysłać zainteresowanym, bo juz widzę wielu jak ks-rider co będą sie popisywać jak to onie wiedzieli..
  5. jutro będę mieć wyrok, dam znać
  6. Niektórzy ciągle czepiają sie , że powinienenm jechać 0,05km/h a nie ok 50km/h Rozumiem, ze wg ks-ridera opinia biegłego nie ma żadnego znaczenia, ze stwierził, iż JEDYNĄ przyczyną wypadku było wtargnięcie pieszego, a ja zachowałem się pod każdym względem prawidłowo, i nie przyczynilem sie w żadnym stopniu do wypadku. Ty ks-rider jak piszesz to wychodzi ,że jesteś super mistrz i zawsze wszystko wyczujesz, nigdy wypadku nie masz, i jesteś extra w ogóle. Biegły ocenił moją prędkość na ok 44,5km/h jasne? Diabelł_Piszczałka ale dzieciaak wbiegł pod motocykl, to nikt nie odpowiada? To jak wypuszcze np., swoje dizecko 10 letnie na miasto i wbiegnie ci na czerwonym pod moto to też nie bedize jego i mojej jako rodzica winy? Coś dziwnego z tym Sądem. Czy czerwone, czy na pasach, biegły chyba ma dużo do powiedzenia. Bo np. biegły mógłby napisać "chłopak wbiegł na czerwonym ,ale motocyklista jehcał na 50km/h z prędkością 90km/h i chyba młody by nie był winny. A tu ja jechałem prawidłowo. I czemu ten sąd bawi sie 1,5 roku, a na koniec roku oddala powództwo. dam znać później co i jak. TERAZ nie chodiz o winę, ale to TO CO WYMYSLIŁ SĄD, i na tym sie skupcie jeśli potraficie,m a nie na udowadnianiu jakim kto jest extra 'raiderem'. pozdro
  7. ks-rider ja nie zrobiłem niczego złego. Pozatym gwarantuję ci, ze jak ja bym ci wbiegł przed koło 20 metrów od ciebie, to nic byś nie zrobił. Jak jesteś dobrym kierowcą motocykla to być najwyzej nie spanikował. Ale byś mnie uderzył. Ja cudem wyminałem chłopaka. Ale nie ważne, forum to nie sąd. Pomyśle nad tym adwokatem od sprawy. PS rozumiem, ze jak będe chciał odkserować sobie całe akta co ma adwokat to udostępni mi on je?? pytam tak bo różnie z tym bywa
  8. Nie wiem kto ponosi koszty bieglego. Ale my go nie powolywalismy Szkoda mi kolejnych 3tys na adwokata z góry za wszystko. Sam zamierzam napisać apelacje. jestem kumaty ale leniwy, dlatego wzialem adwokata. powrtarzam BIEGLY 3 krotnie potwierdzil, że ja 1000% niewinny, a 1000% winny pieszy. o uzasadnienie wystąpił adwokat, będize gdzieś w polowie stycznia, i wtedy powiemn wam co sedzia wymyslil. OBAWIAM sie, ze sedzina nie lubi motocyklistów, a tamta matka dizecka udawala biedną. Ale w uzasadnieniu musi coś sedzia mądrego napsiać. SPRAWA JEST WAŻAN. Bo tutaj motocyklista (ja/.my) mamy wszystko (100%) - biegly, świadkowie, dokumenty, na moją korzyść a wyrok ODMIENNY. hmmm Napisałebym do gazety jakiejś bo to skandal dla mnie. Macie razcję, teraz strach jechać 30km/h wyskoczy dziecko nie na pasach nawet i moja wina? pozdro bracia...
  9. GDZIE mój post? Uzasadneinie bede miał za ok mieisac. Biegły stwierdizł 3krotnie na pismie, ze wina 100% piesego, ze wbiegł, a ja jechałem prawidłową predkością i hamowąłem prawidłowo. Biegły 100% na moja orzyś. Co więcej adwokat preciwnej 'druzyny' chciał już isc na ugodę, i był zdziwiony że wygrał. Poczekamy jeszze meiisąc. Na apelacje nie wezmę adwokata.
  10. sprawa przegrana, tj. powództwo oddalone w całości. Kolega miał mla rację miał. Miałem znanego w mieście adwokata z dużej kancelarii, ale taki to wyśle swoich aplikantów co nic nie pyają na sprawie, a tmta strona miała jakiegoś mniej znanego który sam przychodził. Zastanawia mnie jedno: Czy warto skłądać apelację? Już bez adwokata, bo sam znam się w miarę dobrze na prawie, a wzialem adwokata bo nie miałem czasu chodzić do sądu na rozprawę. PYTANIE mam. Czy to dobrze że sąd mnie w Ogóle nie przesłuchał??? Jets tylko przesłuhanie z policji na pół strony gdzie nie ma ządnych szczegółów.
  11. ja zapłaciłem 100zł za NNW na 30tys zł. Już raz skorzystałem z niego , więc było OK.
  12. W allianz moja ubezpieczyciel powiedziałą, ze u nich motocyklistów NNW obejmuje. Zresztą juz się o tym przeonałem, ze ta jest. W PZU nie wiem.
  13. Limo NNW też miałem ;-) ale to dotyczy tylko tego, jeżeli ja kogos uderzę to jemu mogą wypłącić z mojego NWW koszty, np. leczenia.. POWTARZAM, jeśli uderzyłby we mnie samochód, to jego by była wina i wziałbym naprawę z jego (sprawcy) OC to wtedy dostałbym za kask, kombinezon, buty, leczenie i za wszystko. Ale z mojego AC nie można. Tak już mają w ubezpieczalniach. Jeżeli sędzia miałby stwierdzić, że nic mi się nie należy to zakończył by to sprawę rok temu. A tak trwa to już 1,5 roku... YUBY heh ;-) ks-rider chodzi o to, że jeśli ja bym był sprawcą to rodzice by chcieli ze mnie wydrzeć max kasy, dlatego czemu ja miałbym odpuszczać? I tak jestem grzeczny. pozdro ;-)
  14. ?? jEŻELI BYM UDERZYŁ DIZECKO, I Z MOJEJ WINY...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...