Skocz do zawartości

Adam M.

Super-Moderatorzy
  • Postów

    16585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    70

Treść opublikowana przez Adam M.

  1. Chyba nie ma sie co klocic o slowa - to co Wild rozumiesz przez klasyki to weterany, ktore sa okreslone slowem "vintage" i tyle. Rozumienie pojecia "klasyczny" moze byc jednak rozne, zarowno gdy jako kryterium przyjmiemy wiek jak rowniez "wage" jakiegos modelu motocykla na rynku w danym momencie historycznym. Takie glowne momenty to: - V twin, w poczatkach rozwoju motocykla - paralel twin w latach 30 tych, - four w latach 60 tych jezeli np mowimy o waznych i masowo pozniej kopiowanych konstrukcjach silnikow. Adam M.
  2. No, po prostu rura w rurze - japonczycy robili to od poznych lat 70 tych. Adam M.
  3. No wlasnie Lobo, nie tak chodzi mi o twoje niezatrzymywanie sie do kontroli jak o stosunek do "wladzy", ktora postrzegasz jako swego przeciwnika i mam wrazenie ze tak to widzi wielu Polakow. Ale w koncu jest to twoja wladza i sam ja sobie wybrales. Poza tym nie napisalem posta aby gnebic ciebie personalnie - grupa motocyklistow w Polsce nie zatrzymujacych sie do kontroli jest b.liczna. Ja bardzo dawno przekonalem sie ze uciekanie przed czymkolwiek, a przede wszystkim przed odpowiedzialnoscia niczego nie rozwiazuje, a czesto odbija sie na uciekajacym. A z tytulowym postem jest jak zawsze w zyciu - w policji jak w kazdej instytucji sa ludzie i taborety - trzeba nauczyc sie zyc z oboma odmianami. Adam M.
  4. To jedyna powloka, ktora wytrzyma przez dlugi czas na rurze wydechowej i nie zmieni koloru. Robia to u mnie w Ontario, ale koszt jest b.wysoki okolo $100 za rure. Zadna farba, proszkowa tez nie wytrzyma na dluzej temperatury i predzej czy pozniej zacznie znowu rdzewiec. Chrom jest rozwiazaniem ale nie na pojedynczej rurze, na podwojnej moze trzymac sie do 10 lat i dluzej. Adam M.
  5. Lobo - wydaje ci sie ze masz sie czym chwalic ze nie zatrzymujesz sie do kontroli ? Ja robie odwrotnie i nie dlatego ze za niezatrzymanie beda mnie gonili, strzelali itp. Po prostu jezeli przegialem to wiem o tym i ponosze za to odpowiedzialnosc, a nie udaje glupka ktory nie wie o co chodzi. Nie usiluje rowniez wmowic w policjanta ze nic zlego nie zrobilem, albo dawac mu lapowki ( ktorej zreszta kanadyjski policjant nie wezmie ) bo po prostu tego sie nie robi. Rozumiem, ze ten policjant jest czescia mojego panstwa, ktore utrzymuje z wlasnych pieniedzy po to aby mnie chronilo, pomagalo w ciezkich sytuacjach, leczylo i uczylo mnie i moje dzieci. I mimo ze wiem ze policjant w wielu przypadkach zbiera pieniadze dla miasta, czy gminy to nie boli mnie to strasznie. Z czystego rachunku wychodzi mi ze wiecej zyskuje niz trace. Wy w Polsce w 15 lat po odzykaniu niepodleglosci dalej nie zauwazacie ze macie wlasne panstwo a wasza policja jest jego ramieniem, tylko niejako z rozpedu zarowno to panstwo, jak jego policje uwazacie za wroga. Jak zawsze ciezko jest zauwazyc to co sie ma do momentu kiedy sie tego nie straci. Jezeli chcecie miec praworzadne panstwo i policje na poziomie to trzeba niestety zaczac od siebie, jak tego nie zrobicie to nigdy nic sie nie zmieni. To tak jak z wychowaniem dzieci - zadne twoje kazanie na temat odpowiedzialnosci, czy wlasciwego zachowania nie odniesie skutku, jesli sam nie bedziesz zachowywal sie w sposob, ktorego od dzieci wymagasz. " Start doing what you preach" jak mowi piosenka. Adam M.
  6. Sprawa jest prostsza niz sie wydaje: - Do 40 r vintage, - 41 - 69 classic, - 70 - teraz wspolczesne, z tym ze japonskie i europejskie motocykle z poczatku lat 70 tych uwaza sie juz za classic bo ceny zaczely isc w gore :P czyli rynek zadzialal szybciej niz klasyfikacja. Ogolnie na miejscu Ryska zrezygnowal bym z kilku japoncow na korzysc kilku anglikow, bo jest to moze ostatni moment gdy mozna je kupic za rozsadna kase ( w Stanach ). Chodzi o Nortona Conmmando 750 z silnikiem Combat z lat 70 tych i Nortona 650 SS z lat 61 - 70. Szczegolnie ten ostatni jest sztuka o ktora warto powalczyc - znakomite podwozie oparte o rame Slimline Featherbed z przodem Roadholder + rowniez swietny 50 KM silnik 650ccm dawaly kombinacje ktora mogla osiagnac 200 km/h w polowie lat 60 tych. Przy okazji kierowca gubil wiekszosc plomb wskutek wibracji, ale spokojny cruising w okolicach 80 mil/h niczym juz nie grozil a byl naprawde przyjemny - wibracje zanikaly ponizej 5 tys obr. Jezeli chodzi o BSA to nie Thunderbolt ale Lightning albo Spitfire 650, Triumph Bonny 120 napewno tak, 140 bym sobie odpuscil, a zamiast tego 3 cyl Trident 150, czy siostra BSA Rocket 3. Adam M.
  7. Janusz Osadzinski - tez mi sie zdaje ze ci pali za duzo, czy wszystko jest OK z temperatura silnika, tzn nie jest przechlodzony ? Nie wiem kto teraz ma autoryzacje Hondy, ale pojechalbym na sprawdzenie ukladu sterowania silnikiem na twoim miejscu. Adam M. [ Dopisane: Piątek 03 Luty, 2006 ] Nie wierz w zuzycie 5 - 6l w tysiaczce, tzn na trasie 6l jest mozliwe ale miasto bedzie zawsze kolo 7l minimum. Co do tytulowego pytania to benzyna jest tylko czescia problemu bo dochodza szybko zuzywajace sie lancuchy, klocki i opony. Adam M.
  8. Jakims cudem na priwa tych zdjec nie dostalem. To sa duze kawalki i ja szybko rozebralbym silnik, chociazby po to zeby oczyscic kartery. Ale to sie wiaze z kosztem nowych uszczelek, pod glowice, pod cylinder i dekle boczne. Diabli wiedza co tam jeszcze moze byc. Mam wrazenie ze poprzednik skladajacy ten silnik byl bardzo kiepskim fachowcem. Adam M.
  9. Ale ogolnie o wiele bezpieczniejsze sa luzy za duze niz za male. Adam M.
  10. Jezeli masz oryginalny wydech w jakim takim stanie to sie ciesz, a nie mysl o zrobieniu czegos glosniejszego, bo razem z poprawa glosu stracisz moc w jakims zakresie obrotow i juz nigdy ten motocykl nie bedzie porzadnie jezdzil. Oczywiscie do momentu, dopuki ktos nie wybeceluje grubej kasy na nastepny oryginalny wydech, ktory zreszta nie jest tak latwo znalezc. Motocykle serii GS musza miec oryginalny wydech i puche na filtr powietrza zeby dobrze jezdzily - bez tego ani dudu. Chcesz miec cos glosniejszego - sprzedaj go i kup inny motocykl. Adam M. PS. Aaa zapomnielem - mozliwy jest rowniez wydech Yoshimury z poczatku lat 80 tych + przeregulowanie gaznikow, ale to nie jest latwe, ani tanie. PS2. Melon, zanim zaczniesz dawac rady w mechanice przeczytaj sobie watki o pustych wydechach z zeszlej zimy. Za nastepny taki post zalatwie ci zakaz pisania w mechanice do osiagniecia 30 tki.
  11. Po prostu ich nie wyprzedzaj. 120 na polskich drogach to zupelnie wystarczajaca szybkosc. Adam M.
  12. Mimo to szukalbym czegos mniej rozbitego. Silnik ewidentnie ruszyl sie w ramie i pytanie jak mocno. Drugie pytanie co znajdzie sie pod rozbita chlodnica ? Adam M.
  13. Twoj motocykl to nie yamahaha i czujnik wskazuje cisnienie oleju. Jezeli nie jest to awaria czujnika to masz problem - panewki lub pompa oleju nie wyrabia odpowiedniego cisnienia. Adam M. PS. Udaj sie do serwisu w celu pomiaru cisnienia w magistrali olejowej, ale sprawdz najpierw telefonicznie czy maja miernik.
  14. Jak cos kupujesz to najpierw sprawdz na opakowaniu, czy jest to wlasciwy srodek. Napisalem ci dosc wyraznie, co mozesz uzyc - jezeli zdecydowales sie kupic inny klej to musisz wiedziec ze czesc z nich dziala na stale, czyli po skreceniu juz sie nie odkreci. tak ze radze przeczytac opis kleju z opakowania. 2 sprawa to do rozkrecania sklejonych polaczen srubowych potrzebne sa dobre narzedzia. Adam M.
  15. Dragi jezdza z oponami o szerokosci 300, ale nie sa to Dniepry pedzone walem. Przekladnia, jakiej bys nie planowal zrobic nie skonczy sie na koszcie materialow - zrobienie jakichkolwiek kol zebatych to rowniez obrobka cieplna i tanie to nigdy nie bedzie. Kiedys, gdy bylem mlody i glupi tez myslalem ze wszystko mozna zrobic i teoretycznie to prawda, pytanie tylko po co ? W pewnym momencie ekonomia sie klania, nie mowiac o trwalosci takiego rozwiazania. Rowniez zadne ustawianie walka pod katem nie zda egzaminu - on ledwo daje rade gdy pracuje w osi. Materialy z ktorych Dniepra robia sa tak slabe, ze nie mozna bazowac na nich zadnych przerobek. Prosta zmiana silnika na BMW 750 powodowala sypanie sie wszystkich elementow napedu, przy roznicy mocy okolo 10 KM. Adam M.
  16. No tu mnie naprawde rozsmieszyles, specjalnie punktem o nowoczesnej konstrukcji i lepszych hamulcach. GS to stara konstrukcja tzn. zespol silnik - skrzynia bo podwoziowo jest nowoczesniejszy od CB - tzn jego poczatki siegaja lat 70 tych, ale to pikus przy korzeniach CB 500. Jej poczatek to przeciez CB450 " Black Bomber" z polowy lat 60 tych. Mimo tego silnik CB jest po prostu bardzo dobra konstrukcja z czasow gdy Hondzie zalezalo na wejsciu na rynki swiatowe i jej silnik z pojemnosci o 200 ccm mniejszej niz typowy "british twin" musial dawac podobna moc i osiagi, czyli troche ponad 40 KM. GS500 jest ewolucja jednego z tanszych modeli Suzuki i napewno robiony byl "to the budget", dlatego troche gorsza trwalosc i osiagi. Podwoziowo Honda nie umywa sie do Suzuki - jej rama i zawieszenia sa po prostu konstrukcyjnie starsze, chociaz oczywiscie daja rade przy normalnej szosowej jezdzie. Honda jest rowniez wymiarowo troche wieksza, wiec bedzie pasowala osobom wyzszym, jak rowniez wykonczenie - chrom, lakier i plastiki beda na wyzszym poziomie niz w GS. No ale to z kolei odbije sie w cenie - za Honde trzeba wiecej zaplacic. Hamulce i kola w GS pochodza w prostej linii od GSX600/750 i moga byc kiepskie tylko w wypadku ich zaniedbania w serwisowaniu przez wlasciciela. Tak ze dla kazdego cos milego w obu tych motocyklach i ja absolutnie nie uwazam ze nadaja sie one tylko do nauki. A wszystkim fanom Hondy proponuje zamiane z kolega na GSa podczas przejazdzki po miescie, czy po kretej i waskiej szosie na Mazurach - zobaczycie wowczas ze kazdy z tych motorkow ma swoje mocne strony:) Adam M.
  17. Grubsza opona z tylu utrudni tylko skladanie sie w zakret, co i tak staje sie problemem po zalozeniu dluzszego przodu - jak gdyby podwojnie poprawiasz stabilnosc moto w jezdzie na wprost, ale rowniez podwojnie utrudniasz skladanie w zakrety. Przerobka walu napedowego w sposob pokazany na zdjeciu i z uzyciem walka bedzie albo bardzo kosztowna ( jezeli ma byc dobrze zrobiona ) bo wymaga kol zebatych stozkowych, takich jakie stosowane sa w napedzie walka rozrzadu tkzw walkiem krolewskim i rozwiazania ukladu smarowania do nich, albo przy zastosowaniu polsrodkow jak zastosowany na zdjeciu lancuch bedzie powodowalo duze luzy w przeniesieniu napedu co jest bardzo nieprzyjemne w momentach odjecie i pozniej dodanie gazu i nie bedzie miec odpowiedniej wytrzymalosci. Ja bym po prostu uzyl najgrubszej mozliwej opony bez ruszania czegokolwiek w ukladzie przeniesienia napedu ( ktory i tak nie jest najmocniejszy ). Adam M.
  18. Drogi Gothcrust - to jest kompletna mechaniczna bzdura. Pierwsza - wstawianie grubszej opony, druga - robienie tego mechanizmu napedowego. Uwierz mi na slowo :D Adam M.
  19. Ciezko powiedziec czy dotyczy to charakterystyki silnika, tak po prostu wyszlo z doswiadczen amerykanskiej grupy zajmujacej sie Dnieprami. Zeby dobrze jezdzily potrzebny jest porzadny remont czyli lozyska i uszczelnienia produkcji zachodniej, rozluznienie za mocnych pasowan na sworzniach tlokowych, porzadne pierscienie, dopracowanie glowic, gazniki Bing i zaplon elektroniczny, przelotowe tlumiki. Podnoszenie mocy czy zwiekszanie szybkosci nie mialo sensu, bo nie wytrzymywaly skrzynia, wal i dyfer i hamulce byly niewystarczajace. Adam M.
  20. Ok, klasa 5 to oznaczenie amerykanskie, odpowiada SAE 8.8. 5.8 to amerykanska klasa 2, czyli podstawowe sruby z miekkiej stali do podstawowych polaczen nie przenoszacych specjalnych obciazen. Adam M. [ Dopisane: Poniedziałek 30 Styczeń, 2006 ] Dibo - jak wszystko jest nowe to sie nie odkreca, ale po kilku rozbiorkach i zlozeniach juz nie jest tak rozowo. Moj mlodszy sprzet ma 20 lat a starszy 35 i oba lubia wibrowac tak ze widze to troche inaczej niz ty. Adam M.
  21. Zaden tlumik, nie mowiac o pustych rurach nie poprawi osiagow Dniepra, ogolnie chodzi lepiej na ukladzie 2 w 2 niz 2 w 1. Zaplon elektroniczny Prameti natomiast spowoduje ze bedzie ladnie chodzil na wolnych i sie wkrecal, oczywiscie jak gazniki beda OK. Na temat przodu sie nie wypowiadam bo jestem ostrym przeciwnikiem chopperow, ale proponuje naprawde popracowac nad hamulcami. Adam M.
  22. Dibo - to ze skrecasz wszystko na sruby imbusowe niczego nie zmienia - imbus to tylko leb sruby. Praktycznie kazde polaczenie srubowe w sprzecie z mozliwoscia wibracji powinno miec podkladke plaska pod leb sruby, a plaska i sprezynowa pod nakretka. Sruby w takich sprzetach powinny miec gwint drobny, a nie normalny i powinny byc co najmniej klasy 5 jesli chodzi o material. W zespole silnik / skrzynia gdy mamy blok i pokrywy alu rowniez mozna uzyc podkladek sprezynowych, a w miejscach newralgicznych niebieski Loctite, ktory blokuje nakretke na gwincie ale pozwala na pozniejsze rozkrecenie za pomoca normalnych narzedzi. Adam M. [ Dopisane: Poniedziałek 30 Styczeń, 2006 ] Nie jestem przesadnym zwolennikiem nakretek samokontrujacych z wkladka z tworzywa, bo praktycznie wymagaja wymiany po kazdym uzyciu.
  23. No do tego dojda takie drobiazgi jak lampa, blotnik i zegary. Ale wszystko zaczyna sie od pomiaru ramy - nie ma sensu robic przodu gdy rama jest krzywa. Chyba ze ktos lubi jezdzic na spawanych. Adam M.
  24. Nakretka jest napewno specjalna, bo ma oznaczenie "outside" na stronie zewnetrznej, czyli zaklada sie ja tylko w jednej pozycji. Nakretka wyglada na czesciowo wykruszona i bardzo cienka jak na moj gust - glowne pytanie czy nakretka z podkladka nie poddlega czasem wymianie po kazdym rozebraniu sprzegla. Znajac metody Hondy jest to b.prawdopodobne. Jezeli chcesz to zalozyc spowrotem to polecam jak wyzej - odtluszczenie gwintu spirytusem i niebieski Loctite ( sredni ) pod nakretke. Jesli ona sie odkreci podczas jazdy to nie masz polowy silnika. O starym oleju zapomnij. Adam M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...