Skocz do zawartości

Adam M.

Super-Moderatorzy
  • Postów

    16595
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    70

Treść opublikowana przez Adam M.

  1. Bo Kawa jak dobre wino, czym starsza tym lepsza :notworthy: Pierwszy "superbike" Kawy Z1 (900 ccm chlodzony pow. z lat 70 tych ) i jego pochodne o pojemnosci 1000 i 1100 ccm byly motocyklami nie do zajechania, choc moze niezbyt latwo sie na nich jezdzilo i w departamencie hamulcow / elektrycznym tez byly pewne braki. Pozniejsze modele chlodzone ciecza byly o niebo lepsze od strony jazdy ale silnikowo mialy sporo roznych problemow. Adam M.
  2. Ma byc do oporu i odkrecone o 1/3 obrotu, potem trzeba sprawdzic czy nie ma luzu, ale czy jednoczesnie kierownica chodzi lekko i bez zaciec po czym skontrowac przeciwnakretka. Adam M.
  3. Zachecam do czytania zamiast powtarzania bzdur. Adam M.
  4. Owszem mozna, czego przykladem jest moj motocykl i kilka innych. Przeczytaj sobie moj watek z przeszlosci: "Samochodowy syntetyk w motocyklu" Adam M.
  5. Adam M.

    IFA BK

    Dlatego mnie osobiscie nigdy sie nie podobala. Wyglada niezle, ale po odpaleniu czar pryskal. Adam M.
  6. Niczym sie nie stresuj, dopuki Pawel ci swiec nie sprawdzi, nie wiadomo jaka sytuacje masz w swoim motocyklu. Mozliwe ze jest ustawiony za bogato, i trzeba go bedzie zubazac. Cala dyskusja miala zalozenie ze do motocykla na ustawieniach fabrycznych dodajemy, a wlasciwie wypruwamy oryginalny wydech. W tym wypadku jezeli nie przeregulujemy gaznikow, zubozymy mieszanke. Sprawa zwiekszonego zuzycia oleju, ktora podal Piotrek byla doswiadczeniem z jego praktyki, ktore zdazylo sie w konkretnym motocyklu i nie sadze zeby dotyczylo wszystkich jezdzacych na przelotowych wydechach, a w kazdym razie nie w jednakowym stopniu. Poza tym inna jest sytuacja gdy masz wypruty oryginalny wydech, a inna gdy jest to wydech akcesoryjny, wyprodukowany do danego motocykla. Adam M.
  7. Lanie wody do ukladu chlodzenia motocykla swiadczy przede wszystkim o poziomie wlasciciela. Adam M.
  8. Ja bym tylko poszukal tanszego przodu, np na amerykanskim Ebay bo prawie $ 1000 za te R1 to lekka przesada. I przed wyjeciem karty kredytowej aby zaplacic za ten przod wolalbym miec dokladnie sprawdzone wszystkie mozliwosci oraz proces instalacji krok po kroku, jednym slowem dokladnie wiedzialbym co chce zrobic. O ile pamietam to sposob mocowania przodu, a wlasciwie regulacja lozysk glowki ramy w VMaxie ma tez jakis problem, ktory ludzie rozwiazuja wkladajac inne dystanse - przejrzyj amerykanska liste VMaxa to znajdziesz ten problem jak rowniez sposoby zakladania przodow. Pieniadze jest latwo wydac, ale jezeli okaze sie ze cos nie pasuje, albo np geometria moto sie radykalnie zmieni i bedzie problem z jazda to zwykle konczy sie to wydaniem jeszcze wiekszych pieniedzy. Ja spawdzilem na wlasnej skorze ze skrocenie przodu o 1.5 cala czyli jakies 3.5 cm polepsza wlasciwosci jezdne moto, specjalnie takiego jak VMax, ktory ma sylwetke nieco chopperowa. To jest roznica w calkowitej dlugosci mierzac od poziomu jezdni czyli z kolem do wierzchu gornej polki. Adam M.
  9. W zadnych wojskowych motocyklach szprychy nie byly chromowane, ani w radzieckich ani w niemieckich. Adam M.
  10. Nie zawsze - ja np nie mialem zadnego upadku mimo wielu tkzw "close calls ". Pewna doza wyobrazni bardzo pomaga, ale czasami liczy sie po prostu lut szczescia gdy zrobisz cos glupiego. Jezdze od 35 lat. Adam M. PS. Oczywiscie mialem tkzw gleby parkingowe ( niekoniecznie na parkingu ).
  11. Masz problem z koncentracja podczas pisania na komputerze i ogolnie z dbaloscia o szczegoly w formulowaniu swoich mysli. Ciekawe ze nie wystepuje to w momencie kiedy rysujesz - tam najwyrazniej potrafisz sie skoncentrowac. Niedbalosc w wyrazaniu mysli nie najlepiej wplywa na czytajacych a niedbalosc w pisaniu uwazana jest w necie za brak szacunku dla czytajacych. W mechanice motocyklowej, jezeli bedziesz dzialala w taki sam sposob czeka cie school of hard kicks zanim nauczysz sie ze szczegoly sa podstawa. Wiem o tym bardzo dobrze, bo dzialalem w ten sam sposob przed i w okolicach swoich 20 lat i narazilem sie na kilka przypadkow, ktore nie powinny sie przydazyc :D Adam M.
  12. Niestety rysunek nawet na powiekszeniu jest malo wyrazny, nie moglbys zrobic zdjec cyfrowka z obu stron ? Na rysunku tak jakbym widzial jakies sruby ale pewnosci nie mam. Po co chcesz to mocowanie zacisku zdejmowac z lagi ? Adam M.
  13. Zapodaj fotki tego silnika tak jak jest w tej chwili rozebrany, fotografie z kazdej strony - od spodu tez. Adam M.
  14. W kilku swoich postach pisalem o "praniu" gaznikow, ale chyba nigdy o gotowaniu:) To pranie tez jest jak widzisz w cudzyslowie - glownie z powodu rodzaju pralki jakiej uzywaja warsztaty w Kanadzie. Wyglada to tak : - caly gaznik rozbieram na srubki i wszystkie czesci gumowe oraz uszczelki zostawiam u siebie w osobnych pudelkach dla poszczegolnych gaznikow, lub wymieniam na nowe. - gaznik w stanie rozebranym zanosze do mego znajomego warsztatu gdzie za $40 wsadzaja go do maszyny bedacej miniaturka pralki Frania i wkladaja do 2 kontenerow z siatki, osobno duze czesci osobno male (gesta siatka ) i wlaczaja na godzine, poltorej. Maszyna, tak jak Frania powoduje ze plyn znajdujacy sie w niej zostaje puszczony w ruch wirowy i w ciagu calego czasu obmywa czesci rozpuszczajac wszystko oprocz metalu ( czarne gazniki Suzuki wyszly z maszyny w pieknym kolorze czystego alu ). Potem czesci sa wyjete, przeleciany carbcleanerem pod cisnieniem i sprezonym powietrzem. W wyzej wymienionych gaznikach Suzuki ( 20 letnich ) mialem rozne klopoty np z zawieszajacymi sie zaworkami iglicowymi, czy przytkanymi dyszami - po praniu 2 sezony temu zachowuja sie idealnie. W ten sam sposob zrobilem niedawno gazniki Amal do BSA. Adam M. PS. Nie sadze jednak aby jakis warsztat w Polsce robil ta usluge.
  15. Szczerze ci powiem ze czasem lepiej nie przeczytac mojej rzeczowej odpowiedzi, ale na twoje szczescie staram sie nie wypowiadac o pojazdach ktorych nie widzialem na oczy. Piotr Dudek jest na pewno duzo bardziej kompetentna osoba do wypowiedzi na temat 2 suwow i widze czasem , czytajac tytuly watkow ze odpowiada. Ogolnie moge stwierdzic ze EnduroMax oddal dobrze tresc mojej niewypowiedzianej odpowiedzi :D Adam M.
  16. Czy to raczej nie powinno byc w mechanice 2T ??? Adam M.
  17. Nie tylko dysze. Zaczac mozna od lekko cieknacych zaworkow iglicowych przez zle ustawione poziomy paliwa w komorach plywakowych po zuzycie iglic z rozpylaczami na ktorych spedzasz 80% jazdy motocyklem. Wszystko zalezy od ustawienia gaznikow. Adam M.
  18. Z pelnym masz lepszy dol, z powycinanym gore obrotow. Nic w przyrodzie nie ginie, najwyzej zmienia wlasciciela ;) Adam M.
  19. I bardzo ci gratuluje, jak rowniez nie sadze zebys zalowal. Adam M.
  20. Jest jeszcze drobne pytanie o roznice dlugosci przodu R1 od oryginalnego - radze sprawdzic przed zakupem zeby potem przodem miski olejowej nie jechac po ziemi. O ile pamietam z amerylkanskiej listy VMaxa to ludzie wkladajacy przody od GSXR przedluzali je sobie. Adam M.
  21. Co do ilosci zanieczyszczen wpuszczanych do silnika przez filtry K&N zdania sa mocno podzielone, a K&N oczywiscie stoi na stanowisku ze nie ma sprawy. Co niekoniecznie znaczy ze nie ma sprawy - w internecie mozesz znalezc wiele argumentow przeciwnych do argumentacji K&N. Jesli chodzi o koszt oryginalnych filtrow to wszystko zalezy od tego jak sa w danym kraju ustawione ceny - mozliwe ze w Polsce sie to oplaca. Adam M.
  22. Jak przeczytasz powyzszy link to stwierdzisz ze wszystko mozna sprawdzic / zrobic, trzeba tylko dalsza czesc twego zdania " nie rujnujac zawartosci portfela " wyrzucic ze slownika. Zaden profesjonalista nie bedzie ci robil tego typu zabiegow w dodatku na wlasnym, drogim sprzecie tanio - wszystkie te manewry slono kosztuja i zreszta nie sadze ze sa do przeprowadzenia w Polsce. Tu zreszta moge sie mylic. Adam M.
  23. Doputy, dopuki metal nie spotka sie z metalem wszystko jest w porzadku, prawda ? Wzwiazku z tym ze moglem obserwowac ten sam motocykl jezdzacy na oleju mineralnym i pozniej na oleju syntetycznym i stwierdzic ze na syntetyku pracuje zdecydowanie lepiej, osiagajac nizsza temperature pracy, nawet w bardzo ciezkich warunkach zewnetrznych ( upaly w polaczeniu z korkami na drodze ) to tez zostane przy swojej opinii. Nie jestem az na tyle tym zainteresowany, aby latac z probkami oleju do laboratorium, jak moi znajomi :(. Adam M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...