Skocz do zawartości

Adam M.

Super-Moderatorzy
  • Postów

    16612
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    71

Treść opublikowana przez Adam M.

  1. No to kazdy rzemieslniczy zamiennik, 5 czy 7 przewodowy ci pasuje. Zadne reglery od skuterkow, bo maja male mozliwosci - tylko czesc pradu jest prostowana i regulowana, tak ze sie pala po dolaczeniu do normalnego altka. Moze byc rowniez jakakolwiek japonska uzywka. To ze regler ci sie pali to wina twojej niesprawnej instalacji, a nie ze ten model tak ma. Adam M.
  2. Jaki to altek - samowzbudny siedzacy na wale, czy obcowzbudny umieszczony za cylindrami ? Adam M.
  3. Warto zdac sobie sprawe, ze przez prostowanie zgietych rur, nie usuwamy starych naprezen, ktore material ma po procesia zgiecia tych rur, tylko dodajemy nowe :). Majac w miare nowego sporta, szarpnal bym sie na nowe rury, moze nie oryginal tylko zamienniki ale na prostowanych troche bal bym sie jezdzic :) Adam M.
  4. To dygresja, ale warto wiedziec ze model BSA Spitfire z 66r mial sprezanie 10.5 : 1 i 57 KM z 650 ccm pojemnosci, wibracje takie ze plomby z zebow wypadaly, ale dawal dobrze :) Byl fajny filnik na YouTube z wyscigow na torach ziemnych w Stanach z tego okresu, musze znalezc do niego link. Te motocykle jezdzily na dostepnej wowczas w Stanach i Kanadzie benzynie 100 oktanowej. Ciezko rowniez uwierzyc ze w obecnie trwajacych wyscigach klasykow w Stanach ( Barber ) Triumph Bonnie z lat 70 tych loi tylek Suzuki 1100, ale taka jest prawda :) Adam M.
  5. No wiesz toper, ja to swoja BSA musze kopnac kilka razy zeby cisnienie sprawdzic i naprawde nie sa to szybkie obroty dla tego silnika jak go kopie taki stary pierdziel jak ja :), a dalej swoje 140 psi osiaga. Adam M.
  6. Walka oczywiscie nie masz prawa ruszac - jakakolwiek zmiana jego wymiaru zmieni polozenie kol zebatych w skrzyni i to sdopiero bedzie problem. Rozbierz wszystko jeszcze raz, zdejmij kola z walka i pasuj sam walek do skrzyni - wowczas wyjdzie ktora tulejka jest problemem i czy chodzi o zacisniecie sie po wlozeniu i trzeba rozwiercac, czy np otwory nie sa w osi. Powodzenia. Nie ma sie co z tym spieszyc, przemysl czy nie lepiej wlozyc tam lozyska igielkowe stosowane chyba w Goldstarze. Choinka skrzyni musi miec jakis tam luz poosiowy chyba 0.03 ''. Do tego sa podkladki. Jak luz jest za duzy to kiepsko wchodza biegi. Adam M.
  7. A jak dlugo pokrecisz rozrusznikiem z wkreconymi swiecami ??? Juz wole miec troche bardziej optymistyczny wynik niz siadniety akumulator:) Poza tym jakim cudem obroty wplywaja na cisnienie sprezania ? Musze jakiegos inzyniera zapytac jak to moze dzialac :) Adam M.
  8. Tak, wypowedzi dealera byly na poziomie i widac bylo ze facet wie o czym pisze. W wiekszosci jak zwykle odezwali sie smarkacze lubiacy robic duzo szumu, teraz jakos ich nie widze ? Adam M.
  9. Jezeli jest to walenie, ktore nasila sie z czasem, to nie wyglada to dobrze. Znaczy to po prostu ze lozysko korbowodowe ci sie konczy, a w zwiazku z tym ze mamy zime to nie ma co gdybac na forum tylko trzeba otworzyc silnik i zobaczyc co sie dzieje. Duzy luz na tloku nie bedzie powodowal stukania, chyba ze bylby bardzo duzy. Oczywiscie przyczyn moze byc jeszcze kilka, ale jezeli moc silnika spada jednoczesnie ze stukaniem to podejrzewam ze to cos powaznego. Adam M.
  10. Przede wszystkim zle zlozyles tlok z cylindrem i sadze ze masz caly czas problem z nietrzymajacymi pierscieniami. Za duzo oleju zostawiles na sciankach cylindra i to wplynelo na radykalnie zwiekszenie udzialu oleju w mieszance przy pierwszysch odpaleniach po remoncie. Jezeli tlok do cylindra wchodzil z oporami to udal bym sie z powrotem do warsztatu, ktory robil szlif z prosba o dokladne pomierzenie cylindra i tloka. W obecnej sytuacji to juz musztarda po obiedzie, trzeba jezdzic i modlic sie ze pierscienie sie dotra. Radze rowniez dac silnikowwi ostro w d.. jednoczesnie pilnujac zeby go nie przegrzac - to jedyna metoda na dotarcie pierscieni w takiej sytuacji, delikatne docieranie nic nie da. Adam M.
  11. Ale, wbrew dosc powszechnemu mniemaniu WD40 NIE smaruje, tylko rozpuszcza rdze, wypiera wode i ogolnie czasowo zmniejsza tarcie miedzy czesciami jakiegos mechanizmu. Jezeli te czesci maja byc smarowane, to po uzyciu WD40 trzeba uzyc smaru. To tak na marginesie tego tematu, ktory mysle ze zostal naprawde wyczerpany. Sposobow podano wiecej niz jest zamarzajacych stacyjek w motocyklach :) Adam M.
  12. Czyli nie byla to zrobione z premedytacja, tylko z koniecznosci, przy znanej niecheci Gomulki do wydawania dularow na jakikolwiek import. To co normalnie robi Mikronek nie budzi mojego zaufania, jeden z rozebranych przez kolegow jego"wzmocnionych" walow mial skracane rolki i rozne inne mniej lub bardzie powazne potkniecia. Dobre waly robi na pewno Pawel Golota z DJ uzywajac zlozen lozyskowych produkowanych fabrycznie z dokladnosciami ktoremu raczej rzemioslo nie moze dorownac. Adam M.
  13. No nie wiem czy jest sie z czego cieszyc, jezeli cisnienie w oponie i lozyska kola sa OK to przyczyna sa lozyska wahacza. Wyjecie ich gdy sa nawet troszke skorodowane to niezla walka. Do tego czesto trzeba dolozyc koszt lozysk lacznikow amora z wahaczem i wowczas rowniez nie jest to tania impreza. Adam M.
  14. Ja bym po prostu napisal korozja. Czy sprawdzales ze w ogole przewodza prad ??? W mojej praktyce tanie chinski przewody wytrzymuja rok i koniec, wreszcie kupilem porzadne za chyba $50 zeby pozbyc sie problemow i to dziala. Przewody zwykle gdzies leza i sie utleniaja wiec zawsze prze zastosowaniem sprawdzam ich stan. Adam M.
  15. Ja bym zaczal od sprawdzenia luzow zaworowych, a potem gazniki. Adam M.
  16. Chcialbym zgodnie z obietnica rozpoczac tutaj temat o szeroko pojetym stuncie z jego problemami - mechanicznymi, spolecznymi ( odbior przez publike ) i jak ludzie uprawiajacy stunt widza samych siebie. Przy okazji pytania w mechanice ogolnej rozpetala sie dyskusja daleko wykraczajaca poza pierwsze pytanie, dlatego postanowilem znalezc lepsze miejsce na forum dla tej tematyki i padlo na nauke jazdy. Poniewaz jest juz watek na temat samej nauki jazdy na kole wiec nie chce aby byl dublowany tutaj. Poza tym chcialbym zeby zachowane byly pewne reguly dyskusji - dyskutujemy z innymi ludzmi ale ataki powinny ograniczyc sie do atakowania pogladow a nie ludzi, czyli nie "jestes glupcem", ale "robisz glupie rzeczy" prosze panstwa. Moze zaczne od moich odczuc na temat "stuntu" widzianego czasami w roznych okolicznosciach na ulicach Toronto, czy drogach Ontario. Ile razy widze motocykliste podnoszacego motocykl na kolo w gestym torontonskim ruchu tyle razy mysle "co za idiota" i trzeba przyznac ze do pewnego momentu tak okreslalem cala grupe "stunterow" z jakiego kraju by nie pochodzili :) Zmienilo sie to pewnej zimy kilka lat temu na jednym z zimowych motocyklowych show, ktore corocznie sa tu organizowane dla podtrzymywania zainteresowania publiki rynkiem motocyklowym. Zobaczylem mlodego, zmeczonego czlowieka w mocno przechodzonym kombi o wyszarzalych kolorach, z rownie mocno przechodzonym i poobijanym ( i mocno przerobionym ) sportowym motocyklem pokazujacego filmy z popisow jego grupy i zobaczylem w nim po prostu siebie robiacego niezbedny marketing dla wypromowania swojego businessu. Zrozumialem ze grupa ludzi zyje DLA tej czesci "motocyklizmu" i stara sie rowniez choc czesciowo zyc ZE swojego hobby. Dalej uwazam ze stunt powinien byc trenowany i pokazywany na terenie zamknietym - tutaj nic sie nie zmienilo :) Adam M.
  17. O wiele wiecej mowiacy bylby pomiar szczelnosci silnika, ale on wymaga przyrzadu jeszcze chyba zadziej w Polsce spotykanego niz cisnieniomierz. Najlepiej wybrac sie do warsztatu, albo pozyczyc cisnieniomierz z wkrecana koncowka i robic pomiar na silniku cieplym ( na goracym moze byc troche trudno ). Wykrecasz wszystkie swiece, wkrecasz przyrzad i krecisz silnnikiem do momentu kiedy wskazowka przestaje isc w gore, trzymajac jednoczesnie przepustnice w pelnym otwarciu. I tak dla 4 cyl, a potem powtorka z lyzka oleju wlana do kazdego cylindra. To pokaze czy problem jest z glowica czy z cylindrem. Adam M.
  18. Piotrek, wydaje mi sie ze mylisz dyskutantow, akurat Baba Zanetti caly czas trzymal poziom i spokojnie dyskutowal, troche inaczej niz Kubaf3 czy kilku innych, ktorych zreszta urlopowales :) Co do pomocy to za daleko jest od ciebie ( Wwa ), ale mysle ze mozna go skierowac we wlasciwa strone :) Adam M.
  19. OK - ja mam taki pomysl. Zamiast spierac sie o wszystko na temat stuntu w tym tasiemcu,( ktorego temat zreszta nawet nie ma slowa stunt w sobie ), moze zrobic temat w piwie i dyskutowac tam wszelkie problemy nie techniczne, zaprosiwszy do dyskusju kolegow ze stuntpoland.com ??? Trzeba by opracowac pewne zasady, np zabronic wzajemnego obrazania sie :) dyskutantow i mysle ze obie strony, my i wy cos pozytecznego z tej dyskusji bysmy mogli wyniesc. Zeby nie bylo pretensji do Piotra ze wyrzuca posty - piwo ma innego moderatora, z kolei w tym konkretnym temacie przymkneli bysmy oko na kwestie ortograficzno - gramatyczne ? Adam M.
  20. Jesli mowimy o CBR600 to masz 140 psi, silnik powinien miec 180 - 190 psi w zaleznosci od wersji. To dokladnie nazywam znacznym spadkiem mocy - silnik przekroczyl juz granice odsylajaca go do remontu. Ale jezeli dla ciebie jezdzi wystarczajaco dobrze to oczywiscie nie ma problemu :). Adam M. PS. Takie dokladnie sprezanie ma moja BSA z 70r, tyle ze dla niej to norma :)
  21. Ale po co ? Kolor swiecy powinien wystarczyc :) Adam M.
  22. OK, ale tak jak kolega sewa zapytam whats your point ??? ( w tlumaczeniu o co ci chodzi ? ) Przeciez potwierdzasz tylko to co sam napisalem. To ze silnik cebry po "spuchnieciu" jak to nazwales dalej sie bedzie krecil swiadczy tylko o jego niezwyklej trwalosci i odpornosci na glupote wlasciciela, jednakze tak naprawde jest juz zlomem, ktory tylko czeka na dogodny moment zeby sie rozpasc. Tak samo jak twoj wlasny silnik byl juz dawno zlomem - duzo przedtem niz w momencie kiedy korbowod wyszedl mu bokiem. To ostatnie to juz bylo takie coup de grace - dostrzelenie smiertelnie rannego zeby sie dluzej nie meczyl :) Tyle ze ty byles za chudy w uszach zeby to widziec, slyszec czy rozumiec i dalej bawiles sie w katowanie silnika, az wystrzelil. Twoje oryginalne pytanie bylo czy za wysoki poziom oleju zaszkodzi, wiec jasno ci na to odpowiedzielismy ze tak i w jaki sposob. To ze potem ten silnik dalej sie bedzie krecil, o niczym nie swiadczy - jego osiagi znacznie spadna. A czy bedzie jezdzil - oczywiscie i na kolo dalej bedzie wchodzil, bo to bardziej zalezy od umiejetnosci jadacego niz mocy silnika. Ze jestem teoretykiem w jezdzie na kole to calkowita prawda - tanie tricki pod publiczke przestaly mnie juz dawno pociagac, tak samo jak nie specjalnie przejmuje sie tym co ludzie o mnie mysla i jak mnie oceniaja :) Natomiast na pewno nie jestem teoretykiem jesli chodzi o mechanike motocyklowa, o czym wiele osob z tego forum moglo sie ( moze nie naocznie, ale na wlasnym przykladzie ) przekonac. Moonraker - jak masz miejsce w zbiorniku to napewno mozesz podniesc poziom oleju - ja trzymam lustro oleju na jakis centymetr pod wylotem rurki odporowadzajacej olej do zbiornika. Musisz tylko dokladnie sprawdzic czy zadne odpowietrzenia czy inne nie spowoduja zalania silnika olejem po podniesieniu jego poziomu, co juz zreszta napisal Piotr. Adam M.
  23. Szczegolow jest kilka. Fartalne zlaczki, fatalny regler ktory ma tendencje do spalenia sie razem z alternatorem, zle skonstruowana instalacja ladowania, przypominajaca obecne skutery :). Jednakze wszystko to mozna poprawic w miare szybko i tanio. Gorzej jak silnik bedzie zajechany bo czesci suzuki kosztuja drogo. Czyli trzeba szukac czegos co nie ma swiatel i nie chce samo zapalic i nie ma ladowania, ale jak zapali to nie dymi na bialo i sie nie trzesie jak krowi ogon. Adam M.
  24. Zanetti - sucha miska w istocie nie ma miski jako takiej, w mojej BSA miska ma moze pojemnosc dloni. Zbiera sie w niej olej, ktory schodzi w dol po przeleceniu przez elementy rozrzadu, gdzie jest tloczony pod pewnym cisnieniem, tak jak w inne miejsca silnika gdzie jest niezbedny. To ze pod jakims katem uniesienia moto smok nie pobierze oleju z miski nie ma zadnego znaczenia, jako ze olej pobierany jest ze zbiornika oleju gdzie trafia po przefiltrowaniu i stamtad bezposrednio idzie na lozyska korbowodowe walu. Cale piekno tego ukladu polega na tym ze przewod bioracy olej z miski to przewod powrotny, przez ktory olej tloczony jest do zbiornika oleju, a nie idzie bezposrednio na wal. Tymczasem w ukladzie miski mokrej, lub mieszanej jak w wiekszosci japonii olej jest wlasnie pobierany z miski i stamtad idzie na wal, co powoduje wiadome klopoty przy jezdzie na kole. To ze tobie sie wydaje ze wszystko jest OK z twoim silnikiem to bardzo dobrze dla twego wlasnego samopoczucia, ale jak jest naprawde sie przeciez nie dowiemy :) Jednakze z kilku prezentacji fotograficznych na tym forum wysnuwam wnioski ze odczucia wlasne bywaja mylace :) Pamietam watek jakiejs remontowanej CBR900 RR, gdzie wlasciciel zademonstrowal zarabany silnik twierdzac ze jeszcze dlugo na nim pojezdzi, natomiast ja widzialem wykonczone pierscienie i przedmuchy na tlokach idace do pierscieni olejowych, czarne od nagaru wnetrza komor spalania - ogolnie obraz nedzy i rozpaczy. Powiem inaczej - ze wszystkich zdjec przedstawiajacych rozebrane silniki jakie dotychczas widzialem na forum nie bylo jednego, na ktorym silnik wygladal by na uzywany ale w mozliwym stanie. A troche tych silnikow widzialem odpowiadajac na pytania mechaniczne w tym dziale od 2002 r, nieprawda ? Mimo tego fatalnego stanu silnika Honda zapalala od dotkniecia i za bardzo nie dymila - prawde na temat silnika pokazala by hamownia czy chociaz sprawdzenie cisnienia sprezania. No ale kto by marnowal pieniadze na takie glupoty jak mozna je wydac na cos duzo przyjemniejszego ??? Mysle ze ten tok rozumowania jest dosc czesty u mlodych ludzi w Polsce i wzwiazku z tym stan wiekszosci troche starszych sportow pozostawia sporo do zyczenia. W warunkach kanadyjskich, kumpel robiacy silniki do stuntu mowi ze starczaja na srednio 2 sezony - mowie tu o ludziach robiacych stunt profesjonalnie i chcacych na tym zarobic, wiec jezdzacych stale. No ale wowczas motocykl jest kosztem prowadzenia businessu, zuzywa sie to sie go wymienia, a ze podaz jest ogromna to ceny moto niskie i nie stanowi to problemu. Wazne zeby w polskich warunkach zdawac sobie sprawe z tego, ze stunt zdecydowanie ogranicza zywotnosc motocykla i tyle. Adam M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...