Skocz do zawartości

Lysy5g1

Forumowicze
  • Postów

    505
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lysy5g1

  1. Siemacie.. dzisiaj jak to w piękną niedzielę wybrałem się z kumplem na "pojeżdzenie" bez celu... no i polataliśmy dość dynamicznie 100km.. (obroty ciągle na drugiej połowie zakresu, czyli raczej blisko czerw. pola... ale na czerwone ani razu nie wkręciłem!) dosc ciepło było(ok 28st) a moto to powietrzny olejak ale nie sądzę żeby objawy jakie mam były związane z przegrzaniem, bo latałem już w dużo większych temp i nic się nie działo, a poza tym dzisiaj prędkości były dość duże(raczej cały czas powyżej 150, bo w końcu dobra doroga była cały czas :D ) teraz problem: od kiedy mam to moto coś mi lakko cykało z silnika tak przy ruszaniu, zanim nie przekroczyło na obrotomierzu 2tys i potem cisza i tylko pomruk wydechów, dzisiaj ku mojemu zdziwieniu słychać cykanie w całym zakresie obrotów, ale... no właśnie to ale: przy jeździe na jednostajnych obrotach jest kompletna cisza, tak samo przy chamowaniu silnikiem i przy delikatnym przyśpieszaniu. Cyka tylko przy dynamicznym przyśpieszaniu(dodaniu dużo gazu) albo przy przygazowaniu na luzie, przy schodzeniu z obrotów nie cyka. Osłuchałem moto.. jestem przekonany raczej na pewno że cykanie dochodzi z pomiędzy cylindrów albo ze środka głowicy(powiedzmy że znad 3 albo 2 garnka), czyli tam gdzie leci łańcuszek rozrządu. dodam, że na penwo cyka w "środku silnika, czyli raczej między 2 a 3 garnkiem lub nad nimi, bo z 1 i 4 nic nie słychać, kiedy przystawia się ucho z boku... najbardziej słychać od góry silnika i od przodu. prosze o radę czy to konkretnie coś się naknociło czy po prostu "grzechotnok" wymaga tylko regulacji.. moze ktoś się kiedyś spotkał z takimi objawami. Podejżenia: 1. czy "rozszczelniony kolektor" może dać taki dźwięk? bo jak się sciemniło po przygazowaniu tam gdzie kolektor wychodzi z 3 garnka widać "ogniste przedmuchy".. a moze to nie ma związku.. sam nie wiem 2. łańcuch rozrządu... wiecie moze czy naciągacz jest automatyczny czy moze naciąga się ręcznie? 3. najczarniejszy scenariusz: swożeń tłokowy 4. wałek rozrządu... :/ dodam jeszcze, że nie wiem kiedy była robiona regulacja zaworów bo kupiłem moto jakiś miesiąc temu ale sądząc z rozmowy z poprzednim właścicielem było to robione na pewno nie w zeszłym sezonie.. :/ wiem wiem... powinienem to już zrobić ale jakoś mi z głowy wyleciało po kupnie i nawinąłem już 2 tys km... ps: moto pod względem mocy nie zmieniło się... przyśpiesza b. dobrze, pali na dotyk czyli żadnych odczuwalnych zmian.. jedynie to wk*** cykanie, które jest dość głośne bo w kasku normalnie słychać je jeszcze do prędk 150.. później już tylko wiatr :bigrazz: Proszę doswiadczonych koelgów o weryfikację na ile to możliwe na odległosć... z góre dzięki za wszystkie rady :)
  2. olej- przekładniowy jakikolwiek i będzie dobry :) ilosć- nie wiem.. serwisówka na pewno będzie wiedzieć :)
  3. bo kto by sprawdzał zawory w turystycznym moto co 3 tys km :) niektórzy by musieli co dwa tygodnie tam zaglądać :) u mnie w gsx jak i chyba w zzr jest coś ok 6 tys...
  4. Zgadzam się z Piotrem... jak gaźniki mogą wymagć dwukrotnego czyszczenia? to z a pierwszym razem nie można ich wyczyścić dokładnie i na "zicher" ?? coś tu nie gra... czyżby mechanior chciał zedrzeć kasę? :/
  5. Witam.. dzisiaj uparłem się ze skończę to malowanko i skończyłem własnie teraz (godz 3 w nocy :P) efekt? okazało się ze winien był chyba brak tego zafajdanego plastyfikatora i chyba w kontakcie z plastikiem lakier się ścinał... dzisiaj od rana szlifowałem owiewkę... zdarłem do gołego plastiku papierem 220, potem poleciałem 800 wodnym na tu rzuciłem plastyfikator, jak już był suchy to nałożyłem 3 warstwy(cienkie tak jak radziliscie) akrylu który kupiłem jako pierwszy... okazało się że nie do końca ten lakier jest do d*** bo tym razem dało dość ładny efekt :) jak myślicie.. czy nieliczne drobne "krostki" na nowym lakierze uda się usunąć filcem z pastą polerską? bo to chyba będzie ostatnia-poniedziałkowa faza mojej operacji "owiewka" :)
  6. siemacie.. kupiłem dzisiaj puszkę podkładu do plastiku pod lakiery akrylowe.... (plastyfikator czy cuś takiego chyba to się nazywa) czy jak wyczyszczę teraz do szpachli i gołego plastiku, potem psiknę tym podkładem i na to po wyschnięciu rzucę jedną warstwę akrylu czarnego to już da dobry efekt? jakbym dawał dwie warstwy to po jakim czasie nakładać drugą?
  7. A sprawdzałeś stan ślizgu łańcucha? może jest przetarty i łańcuch ociera o wahacz... chociaż to wątpliwe przy tak mąłym przebiegu :/ to jednak logiczne bo jak pchasz moto do przodu to łańcuch na górze wachacza luzuje się.. to by mu dało możliwość ocierania...
  8. Mi się wydaje, że to (jak to nazwałeś "osiowanie") ma sens i istnieje ale chyba tylko w warunkach fabrycznych... w naszych biednych polskich realiach bym się tym nie przejmował i po prostu wymienił jedną sztukę :banghead: tym bardziej, że nie jest to w niewiadomo jak mocnym sprzęcie, tylko w małym dwusuwie :icon_exclaim:
  9. jakby nie patrzeć to za 8 tys. zł na pewno nie bedzie shadowki z 1982 roku... :icon_mrgreen: choćby nie wiem ile chromu na sobie miała:P poza tym wiadomo, że weteran to motocykl mający 25 lat, ale żółte tablice może uzyskać i stać się prawdziwym weteranem tylko wtedy jeśli zostanie urzędowo uznany za wartościowy dla polskiej motoryzacji... a japońca z lat 80' na pewno urzędnicy by za taki pojazd nie uznali :buttrock: no nie wiem czy tak łatwo sobie poradzić z remontem... na Twoim miejscu oddałbym to fachowcowi, który nie weźmie za dużo kasy(jeszcze zależy ile to dla Ciebie jest "dużo kasy") a zrobi dobrze, szybko i porządnie :banghead: poza tym.. to chcesz za 8 tys. zł kupić shadowkę do remontu?? :O nie lepiej wybrać jakiś model z lat ok 1988 z względnym przebiegiem i żeby służył Ci lata? ;)
  10. nie wiem jka te elementy nazwać, ale mogą być wyślizgane od wewnątrz otwory, w które wchodzą końcówki linek mało prawdopodobne, ale jednak możliwe w wiekowym sprzęcie.. :banghead:
  11. Witam.. mam na owiewce potężny odprysk lakieru no i postanowiłem to zamaskować chociaż trochę.. zaszpachlowałem rysy szpachlą do tworzyw sztucznych, wyczyściłem, odtłuściłem.. no i psiknąłem lakierem akrylowym (spray oczywiście bo nie mam dostępu do sprzętu lakierniczego) po 24h wszystko wyglądąło już ładnie i tak jak na etykiecie napisano, zmatowiłem papierem wodnym 2500 i przystąpiłem do lakierowania bezbarwnym... lakier bezbarwny również akrylowy i tej samej firmy... odziwo po nałożeniu zrobiła się jednym słowem kaszana! coś a'la pajęczynka prawie na całej powieżchni lakierowanej... :/ w czym problem, jeśli po pierwszej warstwie było ok to myślę zer nie ma związku z tym, że nie użyłem podkładu na plastik... wniosek takie że lakiery "się gryzą"... ale dlaczego jeśli sa tej samej firmy i tego samego typu?? coś robię źle?
  12. odp: bardzo prosto... przystaw do ust i dmuchnij.. zarówno ta stara jak i nowa nie powinna dawać za dużego oporu przy dmuchaniu :)
  13. Wg. mnie nowe zakupy są już ok :) act evo lałem do benzyny w Husqvarnie wr 125 i było wszystko ok... ten do skrzyni pierwszy raz na oczy widzę.. ale generalnie jeśli jest stworzony do skrzyni biegów i sprzęgła mokrego to tez jest na pewno ok... teraz nic tylko latać! ;)
  14. A który simmer wymieniałeś? ten od strony kosza sprzęgła i oleju? czy może pod magnetem? jest też taka ewentualność, że puszcza olej między karterami ze skrzyni do komory korbowej...
  15. chyba nie ten dział;) bo japonia z lat 80' na pewno nie jest weteranem... odpowiadając na pytanie... większość maszyn japońskich w polsce, albo conajmniej połowa jest właśnie z lat 80' i jakoś ludzie nie narzekają na dostęp do częsci.. w końcvu popyt tworzy podarz , czy nie? :icon_mrgreen: czyt: NIE MA ZBYT DUŻEGO PROBLEMU Z CZĘŚCIAMI, przynajmniej nie z tymi które są najczęściej wymieniane :bigrazz: pozdrawiam i moja rada to KUPUJ BRACIE I LATAJ DO WOLI BO SEZON W PEłNI!!!
  16. nie jestem profesorem fizyki ani nawet prymusem z tego przedmiotu ale ja zawsze myślałem, że tylko prąd zmienny jest w stanie ładować baterie i akumulatory... :/ czy byłem w błędzie cały czas?
  17. teoretycznie mozesz dorobić filtr z dowolnej gąbki, ważne tylko żeby jej powiedzmy "gradacja" była podobna czyli, żeby przepuszczała podobną ilość powietrza..
  18. no więc tak... po mieście śmigasz na pewno wolniej i jeśli nie latasz dynamicznie ciagle mieszając biegami to moto nie będzie palić dużo bo się "kulasz tylko" nie wiem ile Ci poleci ten bzyk na maksa ale przypuszczam, że te "80" w trasie to spore obroty silnika powinny być (jakieś 7tys. rpm ? czy więcej? ) jeśli tak to powiedzmy, że normalne jest większe spalanie jeśli jeździ się blisko prędkości max.. :)
  19. koledze chodziło o simmeringi-uszczelniacze na łożyskach... bo jeśli łożyska nie były przeznaczone fabrycznie na wał to dwusuwa to miały na sobie takie osłonki, które trzeba ściągnąć żeby smarowanie nie było smarem zamkniętym w łożysku, ale opływającą mieszanką z olejem... widziałeś jak zakładali łożyska? ściągnęli te właśnie osłonki? jeśli nie to one moga dawać opór na wale i dławić moto... jeśli to nie łożyska to sprawdzaj wszystko pokolei od najprostszych rzeczy.. świeca, kabel WN, potem gaźnik itp... ps: jeśli wydedukowałeś już ze wini gaźnik to zacznij od wykręcenia śruby skłądu mieszanki o jakieś pół obrotu, to zuboży mieszankę i może zadziała nie dławieniem moto... jeśli nie pomoże to kombinuj dalej widząc co się dzieje po tym co zmieniasz... Ważne!! zapamiętuj o ile wykręcasz śrubę składu i o ile przestawiasz iglicę... moze okaże się ze to nie gaźnik i będzie trzeba wrócić do dawnych ustawień... powodzenia :)
  20. świca lub "opóźniony zapłon" lub za bogata mieszanka
  21. też stawiam na cynę... sprawdzone, w 100% działa :biggrin:
  22. ja popieram wstawienie ciężarków wewnątrz lusterka, sprawdzone bo widziałem tą operację u znajomego w gs 550 katana(wszyscy wiedzą, że wibrator z tego bzyka ogromny jak na 4-cylki :clap: ) ...i jak ręką odjął.. :notworthy:
  23. No to iglica o jeden rowek w górę i rura :)
  24. Jak to nie ten?? a gdzie indziej o to by pytać jak nei w dziale mechaniki... no więc nie wiem czy jest prawy czy lewy, na ogół jest odwrotny w stosunku do kierunku obrotów kosza.. (tak, żeby się nakrętka nie odkręcała siłą bezwładności, tylko jakby się sama "miała dokręcić", ale mi sie zawsze wydawało, że wystarczy spojżeć na gwint i już się wie:) jeśli więc pytasz jaki on jest to znaczy że nie masz go przed oczyma.. a jeśli nie masz przed oczyma to motorek nie rozebrany.. a jeśli nie rozebrany to po co chcesz to wiedzieć? :)
  25. Nie miałem nigdy do czynienia z kardanem, dlatego potraktuj z lekkim dystansem co napiszę.. :) na moje oko to ten właśnei z drugiego foto jest simmeringiem olejowym (on właśnie cieknie i Ci kida na koło..) pierwszy jest prawdopodobnie tylko osłonką przeciwkurzową albo czymś takim chroniącym albo łożysko koła, albo ten wieloklin... tyle mojego "wymyślania" ;] radzę więc wymienić oba, powdzenia :biggrin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...