ED manetka (KURCZAK)

tak jak wyżej sprawdź świece i podstawa naładuj dobrze aku!!!

jak to jest w pracy z uszkodzoną rzecz? pracuje jako monter szaf z dzrzwiami suwanymi, montuje również kuchnie czasem sie zdarza że coś źle wytne albo cos sie nie uda i trzeba docinac nową formatke szef wtedy potrąca mi to z wypłaty, jak wnosimy kuchnie (nie jest to lekkie) male otarcie frontu od szafki i juz jest rysa niestety trzeba go wtedy wymieniać nie jest to tanie (średnio front kosztuje ok 50-60 zl) czy szef ma prawo potrącać mi to z wypłaty. rozumiem zabierze premie ale czy moze odjąć z wypłaty siano za takie rzeczy? kiedyś kolega przekładał u klienta front od lodówki byl sam niemial kto mu pomuc i pech chciał ze mu spierdzieliły na podłoge niebyla to tania lodówka front do dzrzwi kosztowal 1000zl szef mu odjąl to z wypłaty czy ma prawo tak robić?

jak sie sprawuje silnik pod wzgledem awaryjności? ma jakies slabe punkty? na co szczególnie zwrócić uwage jesli chodzi o silnik?

Witam znajomy wczoraj kupil auto i niewiadomo jak gdzie i kiedy zgubil brif. czy da sie jakos zarejstrowac auto albo zrobic kopie brifu?

moze wystarczy tylko wymienic szczotki w rozruszniku tez mialem podobna sytuacje (okazalo sie ze to wlasnie szczotki byly juz zużyte)

DIESEL bez 2 zdan, obecnie jezdze co prawda benzyniakiem wczesniej tylko ropniakami i wiem ze zrobilem blad. dieslem sie o wiele przyjemniej smiga jest bardziej elastyczny nie dusi sie zawsze chdzi tak samo a z benzyniakiem sami wiecie jest różnie. jesli chodzi o jednostke 1.9 to tylko francuską (jak dla mnie) mialem kiedys 309 w dieslu mozecie wiezyc lub nie cala zime przekulal na aku od malucha mial 34 albo 36 amperów i w najwieksze mrozy (-20) palil na dotyk. w tych silnikach jest jakas komora wirowa w glowicy czy cos podobnego która ulatwia rozruch w ciezkich warunkach. dodam ze auto mialo nawiniete grubo ponad 300 tys

muj poprzedni sprzet gs 550E z 80r. bral 1litra na tysiac mial nawiniete 90 tys a moze 190 kto wie. ale dawal rade pewnie do dzis gdzies kula sprzet nie do zaj...a ten sezon przelatalem GPZ 600 z 88 r miala nawiniete pod 85 tys powiem z czystym sumieniem ze przez caly sezon (zrobilem nia jakies 7 tys) nie dolalem ani grama a niemiala lekko pod moja reka. ( a mówią ze to nieudany model) NA GAZIE!!!!

kup Peugeota dobrze zrobisz i nie pożalujesz, ja tez myslalem ze niemieckie i japońskie auta sa najlepsze dopuki nie kupiłem 309 co prawda 1.9d ale dawal rade (1.5 roku wozilem nim pizze średnio 100 km dziennie, wymienilem przez ten czas tylko linkę od sprzegla klocki ze 3 razy i wahacze z przodu, ale to jazda po miescie robila swoje poza tym nic sie nie dzialo wygodna i niezawodna fura jak za te pieniądze) teraz mam 405 1,6 GAZ pali 10l. jak narazie nic sie nie dzieje mam go dopiero 2 miesiące ale jedno wiem na pewno wsiadasz robisz za jednym zamachem 900 km i nic cie nie boli masz ochotę wracać z powrotem ( w niemieckim aucie tego nie będziesz miał po 400 km bedziesz wiedzial co to kręgosłup bo siedzisz w nim jak za kare) tyle ode mnie.

według mnie najlepsze 1.9 w DIESLU robią właśnie FRANCUZI. ta jednostka która byla montowana np. w PEUGEOTACH czy CYTRYNACH. dobam jeszcze ze te silniki dawaly sobie nawet rade w busach typu BOXER czy JUMPER. Dla mnie francja króluje jesli chodzi o niezawodnosc i dynamike jednostek diesla.

kiedys mialem peugeota 309 z niezniszczalnym 1.9D i powiem szczeze ze latal na jadalnym jak zly, najnlepiej bylo na oleju z sojii genetycznie modyfikowanej nie dosc ze najtansze 1,7 za litr to jeszcze tak nie smierdzialo. wujek mial 123 2.4 d, mial dostep do gazoliny (jakis odpad przy produkcji gazu czy cos podobnego) lal to beczkami i latal tak przez jakies 5 lat i zadnych problemów. z tym ze mietek mial pompe smarowana osobno olejem i moze dlatego.

do 605 od zarypania czesci na allegro. jak podzwonisz na pewno cos sie znajdzie.

ja bym zaczol od allegro do gs jest tam masa czesci. powiedz ze potrzebujesz "to co trzyma walek rozrządu w gnieździe" mysle ze kazdy bedzie wiedzial o co chodzi.

jesli chodzi o reg. zaworów na płytki to nawet bym nie próbował samemu (jesli chodzi o mnie) jest to znacznie wiecej skomplikowane niz reg. na sruby (z tego co sie orientuje musial bys miec plytki które potem sie szlifuje odpowiednio do luzu zaworu. jest przy tym troche dlubania. kiedys sam chcialem ustawic w GS ale dalem sie spokuj lepiej oddac do warsztatu i zaplacic (przewaznie to kosztuje w granicach 150-200zl) niz sie motac i glowic a jeszcze niema sie 100% pewnosci czy jest dobrze. z zaworami na srube jest 100 razy prosciej (według mnie oczywiscie)

a wiec tak: 1bieg 80km/h odcina przy 12 tys 2bieg 140km/h odcina przy 12 tys 3bieg 160km/h odcina przy 12 tys 4bieg 200 km/h odcina przy 12 tys 5bieg 215 km/h odcina przy 12 tys no i na 6 max 230 i tez kreci sie do ponad 12. (dane według mojego licznika) moze faktycznie sprawdz jeszcze raz gaziory, te membrany moga byc winne sprzeglo na bank jest ok bo jak by sie slizgal to bys czul a poza tym na biegach by sie krecil i tak do odcinki

26 czerwca 2003 jade shl m 11 po polnej drodze, wjezdzam do lasku jakies 30-40 km/h zakret 90 stopni patrze i oczom nie wieze VW POLO!!!!! I czolowo!!!. ja polamana noga dosyc skomplikowanie (4,5 miecha w gipsie) jeszcze nie mialem prawka moto nie zarejstrowane, ale okazalo sie ze kobieta która kierowala polo tez nie miala prawka i rozeszlo bez zadnych kosztów (nawet policji nie bylo) W szpitalu mówilem ze spadlem z drzewa :) i jeszcze z 2 lata temu na MZ ETZ 251 jak wyjezdzalem z CPN-u chcialem ja na kolo wyrwac i mi nawet wyszlo ale juz ladowanie nieal, skonczylo sie na szczescie tylko na obtarciu tlumnika

no tez mi sie tak wydaje ze to jednak bedzie czujnik zrypany. w mojej sie tak zaczelo dziac od niedawna wczesniej tego nie bylo. znajomy ma gpz-ta u niego jest wszystko ok.

jutro sprawdze ile moja gpz-ta idzie na każdym biegu. wiem tyle ze powinna isc napewno wiecej w mojej na V-maxie licznik pokazuje 230 i 12 tys obrotów. jutro ci napisze ile na kazdym. sam jestem ciekaw jeszcze tak nigdy nie sprawdzalem.

ja to zawsze robie sznurkiem azbestowym i silikonem ale niestety sznurka azbestowego juz raczej nigdzie nie kupisz (ja mam go jeszcze troche w zapasie czesto sie przydaje)

a moja ma już 19 lat i prawie 80 tys km nawiniete na budziku. i bez problemów a mówia ze gpz 600 spierdzielilo opinie o kawie, ja tam nie wieze w te bajki na temat ze kawy sie psuja a hondy nie, jak sprzet jest dobrze utrzymany i wszystko na czas robiono to niema sily musi latac. a co do pekajacych ram to jest tak jak ze wszystkim dzis jest dobre jutro moze sie zje**ać. ja osobiscie nic nigdy nie slyszalem zeby ramy w zx pekaly. pozdrawiam!!!

kiedys jak mialem ETZ 251E według licznika 140 (sam nie wiezylem ale kumpel mial 250, jak on mial maxa, czyli na jego budziku 130 ja go bez problemu wyprzedzalem,) GS 550E max 170 wiecej juz nie dalo sie z niej wydusic. No i długo nie moglem sie przelamac zeby sprawdzic ile idzie kawa GPZ 600R aż wkońcu polecialem na droge z nowej soli do lubina i licznik pokazal 230!!!

w takim razie gdzie on jest?

a co kakretnie uleglo uszkodzeniu? jak nic takiego wielkiego i tylko maloanie to szkoda sezony ja bym tak latal i dopiero zimom bym sie martwil.

jak sprzent jest dobrze rozgrzany to po zgaszeniu kontrolka cisnienia oleju zapala mi sie dopiero po jakis 5 minutach, czy to jest normalne? a jak odpale go rano i po chwili zgasze zapala sie od razu. (GPZ 600R 88r)

jak i czy da sie w gpz 600 naciaga lancuszek rozrządu? zdaje sie ze zaczyna go slychac.

:buttrock: :icon_evil: szacunek dla kolegi. jeszcze 3 lata temu mialem junaka, byl przerobiony na nie wiadomo co ni to drag ni to niewiem co, pewnego wrzesniowego dnia cos mi piklo zeby zrobic go na orginala i sie udalo trwalo to co prawda 6 miesiecy (wlacznie z zrobieniem od podstaw silnika) do dzisiaj zaluje ze go sprzedalem szkoda ze nie mam zadnych zdjęć bym sie pochwalił.