Skocz do zawartości

ks-rider

Forumowicze
  • Postów

    23318
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    146

Treść opublikowana przez ks-rider

  1. Nie tylko Ty, zastanawiam sie jak co niektorzy zdali ta teorie lub ile ich to kosztowalo :icon_mrgreen: :crossy:
  2. Tomek, nie zawsze ten kto ma najwyzsze wyksztalcenie gwarantuje czy to ciekawosc wykladow, czy latwosc ich przyswajalnosci i zrozumienia doa przecietnego kursanta. Mozna by tez dlugo dyskutowac, kto bedzie lepszym szkoleniowcem, praktyk czy teoretyk ? Ktos gto wlada przepiekna polszczyzna czy ktos kto posluguje sie prosta przyswajalna dla kazdego polszczyzna ? Fakt, zenujace, a co do wymaganych kwalifikacju to jedna kat. jaka musi posiadac szkoleniowiec to w moich oczach kpina, z reszta sie zgadzam. :crossy:
  3. Najgorsze moto na jakim jezdzilem, chyba tylko MV F4 je przebija :icon_mrgreen: :crossy:
  4. Coz, tutaj trudno nie przyznac Ci racji. :crossy:
  5. Przy jakiej predkosci ? :icon_mrgreen: Nigdy ale to nigdy nie patrzy sie czy to na kolo, czy to przed kolo, patrzy sie jak najdalej do przodu, oraz tam gdzie sie jedzie - zasada patrzysz tam gdzie jedziesz - tam gdzie jedziesz, tam patrzysz ! Nie, ale dobrze, ze sie tu zarejestrowales, z pewnoscia dasz nam tu gratsowo kilka rad, nie wiem jak inni ale ja czekam. Nie tylko, na wpojeniu sobie pwnych nawykow i na porownywaniu sytuacji na jakie sie napotyka z tymi jakie ma sie zakodowane w centralnym osrodku myslenia i szukania z nich wyjscia. :crossy:
  6. No co Ty, przeciez napisal, ze studiowal, tak jak oni http://www.youtube.com/watch?v=6W4whEytGoI Jak sie chce w nie przypierdo*ic to TAK :icon_mrgreen: :crossy:
  7. 189 km/h to nie 50 a 52,49 m/sek Misiu kolorowy, wez nie pitol, ze jak jesz widocznosc i nic nie jest w danym momencie widoczne to mozna dac ognia - nie ny tym to polega. Jak kiedys w zyciu cos przeoczysz [ tu potrzebna jest wiedza na temat selektywnego patrzenia oraz przyswajalnosci bodzcow ( tzw. chunks ) ], potrzebne jest doswiadczenie aby to wszystko wylapac i przekalkulowac - gdzies sa granice ale to stwierdzisz dopiero za 20 - 30 lat. Niedawno byl temat na forum o tym jak to kolega widzac na przejsciu dziecki tez zwolnil do przepisowych 50 km/h, dziecko wbieglo i szlif. Podobnych sytuacji mozna by mnozyc. Podales calkiem fajny link, tylko z interpretacja kulejesz, dodatkowo smiem stwierdzic, ze sredni polski motostrzal cyklista ( wylaczajac forumowych miszczow :icon_mrgreen: ) nie potrafi optymalnie hamowac, nie osiaga wiec optymalnego neatywnego przyspieszenia - mowiac prosto jego hamowanie jest za slabe ! Co do czasu reakcji to podane 0,85 sek jest strzalem kula w plot. Taki czas osiagasz o ile jestes na cos przygotowany ( czasami nawet krotszy ) oraz gdy znajdujesz sie w ruchu drogowym krotki czas. Im dluzej bierzesz udzial w ruchu drogowym, tym bardziej wydluza Ci sie czas reakcji co zy tym idie droga calkowitego zatrzymania sie. Z regoly czas reakcji wynosi od jednej sekundy w zwyz, niezadko sa to dwie sekundy czy nawet wiecej ( zalezy jeszcze od starzu kierowcy ). Czytajac Twoj post stwierdzam, ze to szudiowanie gowno Ci dalo. To, ze potrafisz wyliczyc pwene cyferki to jedno a wstawienie wlasciwych liczb do wzoru to drugie. Wstawiajac bledne cyfry wychodzi Ci bledny wynik ! Znajomosc fiyki ma gowno wspolnego z psychomotoryka - czytaj umiejetnoscia hamowania oraz oceny sytuacji. Przejechanie jednodniowo 200 km nie czyni z Ciebie mistrza co najwyzej miszcza. :crossy:
  8. Przeczytaj jakim budget'em dysponuje kupujacy, Ruf fosztuje czery razy tyle ile on moze wylozyc. :crossy:
  9. O tym mozna by dlugo dyskutowac. Konstrukcja juz nawet juz myszka nie traci, co najwyzej jakims dinozaurem, a co do ekonomicznego silnika, to proponuje kopnac sie nowym Civic'iem, radze tyko uwazac, co by szczeki nie poopadaly :icon_mrgreen: :crossy:
  10. JAk mozna tak spieprzyc taki ladny motocykl ? Oryginalny bardziej mi sie podobal ! Przy sprzedazy chyba odczujesz, ze wiekszosc interesantow bedzie miala watpliwosci, ze po szlifie. Tak jak powiedziales, o gustach sie nie dyskutuje. :crossy:
  11. Michal, nie mam nic przeciwko temu, problem lezy jednak gdzie indziej. Wislostrada lez y w srodku terenu zabudowanego ( drobny szczegol ) jaki ma statut ? Mozna by ja wylaczyc z terenu zabudowanego i dac statut czy to autostrady, czy to drogi szybkiego ruchu. Pytanie tylko czy wladze to zrobia ? Znajac polskie realia o ktorych tu piszecie, NIE - chociazby z tego wzgledu, ze latwiej jest kasowac na niej za przekroczenia. Poza tym, nawet jezeli podniesiono by predkosc do 100 km/h ( wiecej sie nieda ze wzgledu na przepisy o budowie drog i ich lokalizacji ( wlasnie jako drogi wylaczone z terenu zabudowanego w terenie zabudowanym ). Generalnie sprawdzam teraz zawartosc centralnego osrodka myslenia i stwierdzam, ze nie znam zadnego miejsca w Europie gdzie bylo by wiecej niz 100 km/h - z regoly jest to wlasnie 80 km/h. P.S. Nawet gdyby podniesiono do 150 km/h, to i tak znajda sie tacy, ktorym bedzie za malo. :icon_mrgreen: :crossy:
  12. Helmy tego typu nadaja sie co najwyzej do miasta, w rerenie niezabudowanym, jest juz inna bajka, wiekszy opor powietrza, przy obrocie glowy sa glosne i mozesz miec wrazenie, ze chce Ci glowe urwac. Od siebie polece ten
  13. O zlotowce nic nie pisalem, bo bylo by to smieszne, niemniej jako sprzedajacy powinienes wiedziec na ile wyceniasz sprzet. Cena zawsze powinna byc taka aby i sprzedajacy i kupujacy byli zadowoleni, przemysl i w razie czego daj na PW.
  14. W Przypadku nowego i owszem moze byc nieoplacalne, w przypadku uzywanego wyglada to juz nieco inaczej. Panowie, pytanie bylo retoryczne, :icon_mrgreen: Nawet nie pytam kto robi okresowe service'y w aucie po gwarancji, ja nie :icon_mrgreen: . :crossy:
  15. Ty widzisz to tak, a jawidze to nieco inaczej. Wpierdol nie dostaje sie za darmo, nawet w PL, choc i czasami i na niewinnego trafi. Ale po co ten placz o karanie za przekroczenie predkosci ? Jest ograniczenie, to jedzie sie tyle ile jest podane, chce wiecej, to licze sie z kosztami - proste ! I nie pitolcie, ze sie nieda ! :crossy:
  16. Faza, Calkowicie zgadzam sie z Toba, ze do scigania jest policja, niemniej gdy zostanie wskazanych kilku to sprawdza sie alibi itd, itp. Wkopany nie siedzi na policji jak ciele prowadzone do rzezni tylko sklada zeznania wyjasniajace ktore sa sprawdzane a sad na trzezwo rozwaza, taka jest procedura. Byc moze, ale nie mnie to rozsadzac. nie przesadzaj spojrz wyzej. Heniu, co jest normalne ? Jezeli na calym swiecie malolaty maja ulanska fantazje, to ktos nieco madrzejszy robi wszystko aby ograniczyc ta fantazje, w PL jakos nic w tym kierunku sie nie robi, gdyby nie EU to dlugo jeszcze 18 – latkowie sprawiali by sobie lytra na pierwsze moto ginac jezeli nie na drogim, to na piatym zakrecie. @ Xp naprawde PIEKNIE napisales, slowa uznania ! Faza, mne kiedys przyuwazyla policja i chcieli zrobic to samo, na szczescie dla mnie skonczylo sie jedynie pouczeniem. Jestem tez naprawde pelny uznania dla Twojej pedagogiki ! Moj ojciec tez perswaduje i mojej corce i mnie, ze powinnismy sprzedac motongi, w przypadku corki dal spokoj, bo wie, ze to lubi, w przypadku moim dalej truje. Jestem prawie dwa razy starszy od Ciebie i wiesz jaki mam stosunek do kazania mego ojca ?
  17. W ktorym miejscu diesel jest nieoplacalny w PL - brak podatku drogowego ? W Nemczech jezeli malo sie jezdzi to jeszcze zrozumiem, bo podatek do niedawna byl znacznie wiekszy wiec roznica w cenie zakupu i podatku dawala sie troche we znaki. :crossy:
  18. Na calym swiecie ( z malymi wyjatkami ) policja jest popierana, uzalezniona od wspolpracy ze spoleczenstwem. Sprawdz sobie co znaczy slowo milicja. Jezeli samo spoleczenstwo sie juz burzy na takie zachowanie to chyba nie dziw, ze domagaja sie ukarania sprawcy, mi w przeciwienstwie nie zalatuje to samosadem, bo do tego jeszcze daleko. Co najwyzej zastanawia mnie dlaczego w PL kary za jazde bez PJ, po pijaku sa tak niskie ? Dlaczego taryfikator konczy sie na sumie 500 pln'ow, dlaczego przekroczenie predkosci o prawie 200 % jest tylko wykroczeniem kwalifikujacym sie pod mandat i ewentualne 10 punktow. Spytaj czy to Szramera, czy Qurim'a jak traktowane jest to kraju myszki Micki czy na wyspach UK'ju, o Skandynawi czy Niemczech nawet nie wspomne :crossy:
  19. Zbychu, zdaje sobie sprawe, ze jeden debil to nie norma, problem w tym, ze od jednego debila sie zaczyna, przejrzyj ten temat, i nie przeraz sie, ze dla niektorych to normalka. :crossy:
  20. Czytam i nadziwic sie nie moge ! Narzekacie, ze jest zle, zaczyna sie od kradziezy ale czesci kradzione sa najlepsze, bo sa najtansze. Chcecie aby byla kultura na drodze ale przestrzegac przepisow maja inni, samemu jest sie od tego obowiazku zwolnionym, hmmmm, schiza czy jak ? Jezeli w Waszym mniemanu zgloszenie takiego delikwenta jest podpierdzieleniem czy podkablowaniem to po prostu zal mi Was, zyjcie wiec dalej tak jak do tej pory, gwarantuje, ze przez nastepne wieki nic sie nie zmieni. :icon_mrgreen: :crossy: Jezeli chce sie miec porzadek to zaczyna sie od samego siebie
  21. Nie zaczyna sie rozmowy od pytania ile by kupujacy wylozyl, bo moze Ci szczeka opasc :icon_mrgreen: - ze tak malo :icon_mrgreen: :crossy:
  22. Panowie, a tak apropo to nie pitolcie, ze 200 000 km sie nie czuje Owszem moze i roznica jest nieduza ( w zaleznosci od marki i modelu ale jest ona odczowalna, zwlaszcza gdy ma sie porownanie co do modelu jaim sie smiga. :crossy:
  23. Tu przyznam Ci racje, jest tylko jedno ALE ! Szkolacy zna co najwyzej osobe ktora szkolil, ale niestety nie zna osoby egzaminowanej kora w jednym i drogim przypadku nosi to samo imie i nazwisko, ba jest rowniez tego samego dnia urodzona Racja, wczoraj moj najlepszy kursant uwalil – dwa sygnalizatory swietlne przed parkingiem gdzie dostalby PJ. Przedwczoraj dalbym za niego glowe, taki pewniak byl – a egzaminy zdaja ludzie jezdzacy duuuuzo gorzej. Marzka, mialem chlopaka przy ktorym gdy prowadzil moglbym spokojnie uciac drzemke i zadnego problemu by nie bylo, jezdzil rewelacyjnie a zzeral go stres egzaminowy – takich osob wcale nie jest malo ! Myslisz, ze sprzedaz aut spadnie do zera ? Watpie, NA zachodzie zmienia sie je w okresie leasingowym co dwa lata, i jakos wszystko sie kreci, tylko swiadomosc jest inna, ceny troche tez, ale to juz inna bajka. :crossy:
  24. Mnie kiedys na wyjezdzie z Bydgoszczy dwoch mundurowych chcialo skrecic na predkosc ruska ktory jechal przedemna, do niego nie zdazyli wysiasc wiec padlo na mnie. Mowili mi, ze potraktuja mnie ulgowo - czyli zadali 500,- W efekcie koncowym dostali gowno. :crossy:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...