Skocz do zawartości

spiwor

Forumowicze
  • Postów

    2338
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez spiwor

  1. Dobrze są fajki założone? Mieliśmy podobne przeboje z Banditem, okazło się, że koleś po zmianie świec założył 3 i 4 fajkę odwrotnie. Tylko zanim to znaleźliśmy to była załamka.
  2. Gdzieś na Mazurach, jakieś 3-4 km od najbliższych siedzib ludzkich drogą polną w głąb dziczy. Zero cywilizacji tylko ja i mój wierny rumak... Opole. To jest moc: Tak pozatym stąd się właśnie biorą chmury. Produkcja chmur. Reszta będzie już na bieżąco ;)
  3. Podziekował. Zastosowałem się do Waszych rad i poszło elegancko. Jakby ktoś nie wiedział jak w małej staruszce fazerce: Ściągnęłem zębatkę, następnie odkręcenie metalowej osłony trzymającej się na dwóch śrubkach. Później wywiercenie otworu wiertłem w starym uszczelniaczu, po czym w powstałą dziurkę wpieprzyłem imbusa i pociągnąłem kombinerkami. Potem oczyszczenie dokładnie otworu, wciśnięcie nowego uszczelniacza i dobicie młotkiem poprzez nasadkę 36 - idealnie pasuje. I tyle. Nie taki diabeł straszny... Dzięki jeszcze raz.
  4. Chwila odpoczynku. A to jest tutaj; https://maps.google.pl/maps?hl=pl&gbv=2&q=nysa&ie=UTF-8&hq=&hnear=0x4711c4047f2788cb:0xa4eef5f2f3b6fe16,Nysa&gl=pl&ei=eHWrUaHxHcTXPJ2mgIgL&ved=0CBsQ8gEoATAA Droga zakręcona, praktycznie pusta, nieraz przyjeżdża ekipa i zjeżdża na deskach, coś w stylu sanek, nie pamiętam jak to dokladnie się nazywa.
  5. Gdzieś już to widziałem,chyba w komiksie. Joe's Bar ? ;)
  6. No co ty mówisz... Szkoda, że nie wiedzaiłem. Nie to,że mi szkoda kasy ale jest sezon i lepiej ją wydawać na paliwo Co to znaczy OEM?
  7. Tamka - weż przestań bo zaczyna mi się tęskinić za tym krajem i jazda kierując się tabliczkami "droga widokowa" czy jakoś tak. :)\ A tu nasze kochane Tatry: Zbycho dawaj jakies zdjęcie. edit: Jak to się świat zmienia niekoniecznie na lepsze: Kiedyś: Dziś: To jest praktycznie to samo miejsce, różnica kilkunastu-kilkudziesięciu metrów. Z polnej dziczy zrobili cywilizacyjny asfalt.
  8. Jeszcze mnie trzyma od wczoraj ;) Chodziło mi o to żeby nic nie robić na ochotnika. Mial urządzenie - w razie jakby się przyczepili ma szansę się tłumaczyć, gorzej jakby w ogóle nie mał viatolla. Ale w poniedziałek spróbuję spytać się znajomego inspektora może naświetli sytuacje.
  9. Także radzę, żeby siedzieć cicho, w razie jakby co, pokazujesz urządzenie i tłumaczenie, że robiłeś wszystko jak w instrukcji. W Czechach jest identyczne urządzenie tylko nazywa się premid. W pewnym momencie skończyła mi się kasa i zaczęło pipczeć dwa razy, nie było gdzie dotankować. Po kilku podwójnych pipczeniach zaczęło mnie to wku**iać i odczepiłem urządzenie od szyby. Nic nie daje położenie na siedzeniu obok, więc na nim usiadłem żeby nie pipczało. I tak przejechałem sporo bramek. Przy następnym wieździe do Czech załadowałem to urządzenie i pani zapytała czy chcę zapłacić zaległości - oczywiście, że tak. Później zatrzymała mnie policja, gadali, że nie zapłaciłem myta, tłumaczyłem, że zapłaciłem ale później. Mandat i tak się należy. Groszowe sprawy, wyszło około 20 zł, powiedzieli, że jakbym nie zapłacił to kara byłaby niesamowita. Tak więc w Twoim przypadku zapomniałbym o sprawie, zawalać na urządzenie i iść w zaparte w razie jakby co. koroviov - w tym przypadku oszukujesz państwo - a wiesz, że państwo bardzo tego nie lubi. Na bank wszystko przechodzi przez urząd skarbowy a spróbuj z tym urzędem zadrzeć.
  10. Dzięki wielkie. No nic, czekam na uszczelniacz. Tak szczerze cena jego jest trochę hardcorowa. (150zł)
  11. majkelpl była duża różnica prędkości, zdążyłem trochę od niego odjechać, zresztą ze 180 nie hamuje sie na 5 metrach, przy końcu wyhamowania zerknąłem w lustro, golf się dopiero zbliżał, spacerowo, kierowca kiwał głową na boki i sie uśmiechał, wtym samym momencie druga sarna wskoczyła z krzaków na jezdnię. Byłem tak skoncentrowany, dłonie poprzez klamkę hamulca były na styku przedniej gumy, tak żeby nie zblokować przedniego hebla, aż piszczała przednia, musiałem zmieniać nacisk na przedni hebel, do tego poprzez uda i podnóżek, nacisk na tylny hebel koncentracja co sie dzieje z resztą moto, do tego wymyślanie planu jak ominąć nieobliczalne sarny - więc podejrzewam, że jakby włączył sie ABS, czyli na ułamek sekundy puściłyby hamulce to prawdopodobnie pękła by mi żyła i padłbym na zawał albo momentalnie bym sie obsrał i gacie pełne. Nie wiem, nie jeździłem moto z ABS ale w samochodach, nowych, starych, ciężarówkach - nie cierpię tego wynalazku. Psuje całkowicie koncentrację i plan ratunku.
  12. Tam z tego linku, to nie wiedziałem, że można przegiąć aż tak hardcorowo. Do tego samochód jak ustawiony. Przy tym hamowaniu moim, jedno wiem na pewno, to sie dzieje tak szybko, do tego efekt zaskoczenia - tu trzeba się nauczyć jak działać odruchowo. tylko jak to zrobić, jak ucząc się hamowania nie jesteśmy w stresie.
  13. Nie wiem jak z motocyklami ale widziałem już kilka aut z pęknietymi tarczami hamulcowymi po przejechaniu przez kalużę. Zresztą tłumiki, rury wydechowe też proszą o litość w takich warunkach.
  14. Dzięki wielkie. Bo już miałem obawy czy wstawiać spowrotem zębatkę czternastkę. Szczerze strasznie dziwnie to wygląda, jak czymś walnięte, albo właśnie jakby wałek się cofnął. Ale próbowałem ruszyć do tyłu i dobrze siedzi, przy obracaniu też sie wydaje wszystko ok, nic nie chrobocze, wszystko płynnie chodzi. A przy okazji - jak najlepiej dobić nowy uszczelniacz metodami domowymi?
  15. I ja się podłączę. Też mi pociekło w FZS 600, po zciągnięciu zębatki, w poziomie od wałka w stronę tylnego koła widać, że uszczelniacz jest wgięty, czy to możliwe, że wgiął się od mniejszej przedniej zębatki? To jest włożony drugi silnik, nie przyglądałem się przy zakładaniu zębatki czy tak już było. edit. dodam, bo może pomocne będzie - nie oszczędzam manetki gazu.
  16. Realne czy ściema? : http://i1.ryjbuk.pl/0581de9053bb1e4d4f900b31012e4745c1a0ee8e/nie-wyrobil-gif-gif Przy wyjeździe na Horice miałem nieciekawą sytuację - przy Golińsku jest dość dobry asfalt i całkiem niezłe winkle. Przedemna golfik - trzeba wyprzezić bo będzie zamulał, Jak tylko go wyprzedziłem było 180km/h na budziku, nagle kątem oka zauważyłem coś co wybiegało poza normalną sytuację poza drogą. Dwie sary właśnie rozpoczynały nabieg żeby przebiegnąć przez jezdnię. Strasznie mały moment obrotowy mają, wolno się rozbiegają, jedna by przeskoczyła, z drugą problem, całe myślenie w ciągu ułamku sekund. Przedni hebel, wyczucie granicy uślizgu, jednocześnie przesunąlem tyłek do tyłu i delikatny nacisk na tylny hebel. gdy ostro piszczała dobrze nagrzana przednia guma, regulowałem nacisk na przedni hebel, w pewnym momencie tył zaczął delikatnie wężykować, skupiłem się na przednim zawieszeniu i heblu, silnik(chyba) nie zgasł, wyhamowałem do zera, żadne redukcje nie w głowie mi były ale nie spodziewałem sie, że w moto mogą przednie klocki hamulcowe śmierdzieć podczas hamowania... Druga sarenka sobie przebiegła. Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale tak to było.
  17. Świetny pomysł na trasę - dzięki za inspiracje, daaawno nie byłem w tamtych rejonach. Przy okazji warto delikatnie odbić do jaskini nietoperzowej. Jak będziesz wrzuć relację, zaczynam planować tamte rejony.
  18. Dawno temu miałem te Activ. Zajebiście wygodne, swoje po prostu zjechałem na zakrętach, miałem w nich glebę tak, że będąc do góry nogami w powietrzu spadając uderzyłem stopą o asfalt - stopa była cała sina. Bardzo dobre wyczucie na podnóżkach co się dzieje na stygu gumy z asfaltem, dobrze się zmienia biegi. Największy minus to wydają się takie tekturowe. Wydaj mi się, że ceny są zawyżone, ale co zrobić - w tym przedziale cenowym raczej za dużego wyboru nie ma. Następnie w moto-akcesoria była promocja na takie same tylko zamszowe, buty niezniszczalne. O całą klasę lepsze. Za cenę co są normalnie to bym nie kupił(ponad 200 zł) ale były w cenie Activ. Mimo, że przerabiałem już inne buty, w innych jeżdżę na co dzień to lubię od czasu do czasu wrzucać je na nogę bo są naprawdę wygodne, świetnie się w nich jeździ.
  19. A więc zakupiłem F15B PSI i pierwsze wrażenia po przejechaniu 300km w tej dzisiejszej beznadziejnej pogodzie: Oglądając kask wzrokowo tak na dobrą sprawę nie ma do czego się przyczepić. Wszystko dobrze spasowane, dobre szycia, wszystko jest na swoim miejscu. Mały minus za moim zdaniem zbyt lekko chodzącą klapkę przedniego wlotu powietrza. Duży plus za osłonę podbródka. Po założeniu okazuje się bardzo wygodny. Bardzo dobrze spasowany w okolicy uszu, nic nie uciska, nic nie przeszkadza. Na tę chwilę PSI wydaje się zbędnym gadżetem, ponieważ nic nie muszę dopompowywać, jest w sam raz. Zapięcie pod szyją wręcz bajecznie proste w obsłudze. No to ruszamy, specjalnie bez zatyczek do uszu. Szumi. Nie jakoś totalnie głośno ale jednak. Na plus można dać, że szumi jednak w znośnej częstotliwości, Po zakończeniu jazdy nie było dodatkowych efektów dźwiękowych w stylu szumienia w uszach i piszczenia. Tu kask AGV K-3 jest zdecydowanie głośniejszy i bardziej uciążliwy. Nigdzie nie wieje. Rewelacja. Po otwarciu przedniego wlotu powietrza nawiew jest delikatny, czy nie zbyt delikatny w upały to się dopiero okaże. Duży plus - nie wysusza gałek ocznych, dobrze jest zaprojektowany Przy dużych prędkościach nie trzepie głową na boki, co było wkurzające w wyżej wymienionym kasku AGV. No i chyba na tyle. Za cenę 256 zł jestem cholernie zadowolony z kasku. Wybór był dobry. (ale i tak powoli odkładam kasę na Schuberta, może na dłuższych trasach nie będzie wtedy trzeba używać zatyczek?)
  20. Mam prośbę - jakby ktoś gdzieś widział zdjęcie kolesia w kosuli z kapturem, w corcoranach i spodniach skórzanych rozłożonym/śpiącym na motocyklu - dajcie znać. Jak otworzyłem oko w pewnym momencie bylo mi głupio od obiektywów.
  21. X czasu temu, za czasów Polonia Cup, też było niewielu zawodników, aż nagle zrobił się wielki bum na wyścigi. Może z powrotem to wróci. Jako były kibic już nie jeżdżę kibicować bo przy zakrętach "niemieckich" usypano wał. A tak jechało się od strony lotniska, zaraz potem w bramę, na piechotę z autobusu, (pamiętam za gówniarza miałem pieniądze tylko na pociąg do Poznania i z powrotem, z dworca przeszedłem prawie całą drogę na tor na piechotę, w plecaku miałem pół bochenka chleba i dwie konserwy :) , a idolem był Wojtek Sławiński :) , jeszcz gdzieś mam kawałek zielonej owiewki i klamki sprzęgła/hamulca z tamtej wyprawy :) ), albo później samochód a później moto zostawiało się przy wale, potem wystarczyło się wdrapać na wał i były to najlepsze miejsca do kibicowania. A się działo ;) Teraz tak nie można, dlatego nie jeżdżę.
  22. Byłem na swoim ulubionym miejscu czyli na ulicy Jabłońskiego czyli tam gdzie z prostej odejmują gazu, złożenie w lewy i odkręcenie. Mniej więcej w miejscu gdzie odkręcają jest wygnieciona dziura w asfalcie - nie mogłem na to patrzeć jak im tam pracuje zawiecha :blink: Żałuje starsznie, że nie moglem zostać na litry. szkoda, że harmonogram się przesunął.
  23. Z przyczyn technicznych załapałem się oglądać wyścig 125/250 i Supermono/Twin. W tym drugim wyścigu udało sie rozpoznać w jednym z moto sv, tylko nie wiediałem czy 1000 czy 650, rzut okiem na liste startową i szok jakie tam motocykle jeżdżą, a jak zapie**alają! Ten wyścig powinien obejrzeć każdy posiadacz mający taki sam motocykl na jakich tam sie ścigają(np. er6 czy sv650). A ten dźwięk... Od wibracji wszystko w środku sie trzęsło. Było zajebiście.
  24. Czyli zdał swoje zadanie wzorowo :) HJC CS-RS nie wiem jak tam z testami wytrzytrzymałości ale uważam za bardzo bezpieczny kask bo jeżdżąc w nim czuje się, że jakby walnęło się o asfalt to z mózgu zrobiłby sie kogel-mogiel. I ten styropian taki cieniutki... Więc się uważa żeby nie glebnąć. Zaryzykuję tą Naxę i dam znać jak się sprawuje, choć chyba to nie bedzie miało znaczenia bo firma ponoć zaczyna znikać z naszego rynku. Jednym słowem upada.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...