spiwor

Jasne :) , będzie relacja :) Naprawdę dzięki Wam za info, mam zapisane wszystko na karteczkach, plan jest taki: Z Wrocka na Częstochowe jeszcze nie wiem którą drogą, a później Jędrzejów, Staszów, Janów Lubelski. A potem wyciągnę karteczki, porównam z mapą i "się zobaczy" :)

Syrek czy jest coś charakterystycznego w punkcie C tak żebym wiedział w którym momencie skręcić? pegaso nie mam pojęcia gdzie będę w niedzielę po południu, pełen spontan,z kimś trzeba się trzymać jakichś zasad. Z tego powodu jeżdżę sam. Sorki. Już się nie mogę doczekać :) , jeszcze tylko dwa dni, przydałoby się powoli pakować :)

Wyjazd planuję w sobotę rano, nie akceptuję autostrad(nuda) tak więc będę jechał od strony Stalowej Woli. drogi wiejskie, szutry, ścieżka w trawie jak najbardziej jestem za, nie ma problemu. Wyjątek jest kopny piasek od czasu jak wyciągałem moto sunąc je bokiem po piasku bo tak było łatwiej niż na kołach mam uraz. Nie wiem ile tam będę, bez dojazdu mam wolne 3 dni ale powoli zaczynam się nakręcać żeby przejść szlak szumów, tak więc parę godzin odpadnie. Z wyboru jadę sam, lubię takie dalekie trasy sam robić, namiastka wolności :) :)

Dzięki Wam wielkie. Tak naprawdę nie wiem w jaki rejon Roztocza chcę jechać bo szczerze napisawszy nie wiem gdzie ma granice. Na pewno na najdalszy punkt Polski na wschód a reszta to właśnie w tym wątku zbieram informacje i zaznaczam na mapie :) Jak macie jeszcze jakieś informacje, dajcie proszę :)

Impreza na WORDzie od 9 do 13.

Jak tylko się dowiem dam znać. Ponoć to ma być pokazówka dla ludzi i mediów i egzaminatorzy ostro trenują żeby siary nie było :)

Miasta tak trochę mniej, uwielbiam takie klimaty jak tam w galerii na dole: http://www.wrotaroztocza.pl/article/view/link/dlaczego-roztocze.html Przekopałem juz parę linków, szczerze napisawszy niewiele znalazłem konkretów dla świerzaka. Czekam z niecierpliwością ;)

Właśnie padła decyzja - w sobotę jadę na Roztocze, nie znam tych terenów w ogóle, jest ktoś z Roztocza, ew. ktoś tam był, bardzo proszę o pomoc, dajcie znać co wam do głowy przyjdzie o co zahaczyć. Wjadę wszędzie byle by nie było hardcorowego zakazu wjazdu, kopnego piachu i błota pod górkę.

W sobotę na Ziębickiej będzie testowana nowa trasa dla motocykli, jak ktoś zainteresowany może wpaść i pooglądać jak egzaminatorzy sobie jeżdżą. Ponoć już na nowych bikach.

Wiadomość doszła ;) Temat nadaje się na artykuł. Świetne zdjęcia, miejsca już sprawdzałem na mapie żeby odwiedzić, jednak ciutkę daleko.

Bardzo dobre zdjęcia i opis, ale bardziej by pasowało w dziale Podróże albo Przejażdżki. Dawaj dalej bo to ciekawe.

Mam ten tańszy, bez osłony podbródka nie da się jeżdzić, założyłem z HJC i o wiele lepiej, brak antifoga masakra przy deszczowej pogodzie, deflektor nosa prawie w ogóle nic nie daje(założony z HJC). Niestety jest głośny, po pewnym czasie wieje z okolic szybki, przy dużych prędkościach + wiatr trzebie głową na boki, tak jakby miał słabą aerodynamikę. Zalety to cena, w miarę wygodny i napis AGV. Tak szczerze za tą cenę co kosztuje droższy chyba bym nie zaryzykował i szukałbym coś innego, ale nie jeździłem w tym droższym i może faktycznie jest niebo a ziemia.

Do tego kasku w komplecie powinni sprzedawać zatyczki do uszu i osłonę podbródka. Podejrzewam, że ten pierwszy jest bez anti-foga. Sama szyba przyciemniana na allegro koszt 199 zł.

Mam pytanie bo zdążyłem się pokłócić: Czy wjeżdżający motocyklem sportowo-turystycznym albo sportem pierwszy raz z małymi umiejętnosciami ma obniżać ciśnienie w gumach?

Dzięki, nie wiedziałem o tym. Sugerowałem sie artykułem pewnej gazety motocyklowej o przygotowaniu moto po zimie do jazdy i było tam podane jak ile i co wlewać w linki. Fakt, że dopiero zastosowałem jak zaczął gaz i sprzęgło ciężko chodzić. Jak szukasz zmywacz do łańcucha szukaj fioletowej zatyczki.

Trasa Wrocław - Skalne Miasto Ardspach - Trutnov sprawdzona. Z Wrocławia do Świdnicy super, nawet tylna guma się zamknęła tak więc przyczepności sporo. Od Świdnicy do Wałbrzycha było lekko mokro i brudna droga, błotko piasek ale bez tragedii. Od Wałbrzycha inny świat i zima trwa w najlepsze, drogi mokre ale przejezdne, zimno. Od Mieroszowa kierunek do zielonej granicy dwa czarne pasy w śniegu ale przejazd bez problemu, jak widać na granicy już praktycznie czarno a w Czechach drogi bez śniegu. Za Ardspach skrót na Trutnov nie przejezdny. Pierwszy raz w życiu udało mi się zakopać moto w śniegu. Jak rozpuści się śnieg to przejazd tamtędy obowiązkowy fajne winkle tam są. Normalna droga czarna. Polecam wyjazd do Skalnego teraz bo drzewa nie mają liści i więcej widać. Choć jak zielono to też jest super. Parking dla motocykla 40 koron.

A czy możesz to rozwinąc bo to w jakims dla mnie obcym języku jest?(pierwsze słyszę) Wszystkie moto maja linki teflonowe i nie można smarować?

We Wrocku jest tego jeszcze całkiem dużo. Tak jakby nie cieszyło się popularnością. Przy okazji chciałem zareklamować olej silikonowy w spraju. Do nóżki i , to na razie w fazie testu, na pierwszy rzut oka do linek świetna sprawa, i wszedzie gdzie się tylko da też. I do zawiasów w samochodzie itp., naprawdę całkiem dobra rzecz.

Kiedyś w jednym z mądrych programów typu Galieo mówili, że długość naszego kroku jest tak jak linie papilarne nie powtarzalny, myślę, że może na tej zasadzie to działać, alarm słyszy lub wyczuwa poprzez drgania ziemi nasze oddalające się kroki to się załącza a gdy słyszy lub wyczuwa, że się zbliżamy to się wyłącza. Ale trzeba by poczekać na wyjaśnienie autora.

Zastanawiam się nad majówką w tamtych okolicach, lecz czy natura zdąży się odrodzić po zimie do tego czasu żeby cieszyć oczy czy lepiej trochę poczekać? Co do skalnego miasta jeśli można coś zasugerować, to z Wałbrzycha najlepiej kierować się na Mieroszów, fajna droga prowadzi, następnie w Mieroszowie w prawo na Lubawkę ale za kilkadziesiąt metrów w lewo, teraz jest tam jakiś znak ograniczajacy tonaż, kiedyś to była zielona granica z zakazem wjazdu, teraz położyli nowy asfalt, i przejechać tamtędy do Czech. Następnie kierować się do głównej drogi i na tej drodze w prawo dojechać do Ardspach. I tam zacząć zwiedzanie. Przy tabliczce, jak dobrze pamietam, organy, czy organista skręcić tam i na tamtym terenie są zrobione schodki w górę. oczywiście wejść na te schodki i tą trasą łazić po schodkach do wodospadu w skale. Przy wodospadzie zawrócić już zwykłą trasą nie po schodkach. (Jak macie dużo czasu można iść dalej, jest też pięknie, ale zgodnie z zasadą podróżnika nie wracać tą samą trasą wracać trzeba asfatem a to jest bardzo daleko) Później powrót na parking i dobrze jest zahaczyć o kawałek trasy przez góry w stronę Trutnova, Od głównej trasy za Adrspach zjeżdża się w prawo pod jakiś zakaz tonażowy. Dam znać jak wygląda trasa po zimie bo jak tylko będzie parę stopni na plusie jadę w tamtym kierunku, to moja ulubiona trasa.

Po takiej opinii nie zastanawiałbym się nad kupnem ani przez chwilę, ale ten z allegro jest prawie o 50 zł tańszy czyli coś koło 8 ltr paliwa, czyli 100km z lekką górką. Pytanie brzmi czy w tym przypadku warto zrezygnować z tych 100km na rzecz deflektora od Darkojaka?

Dzięki. Chyba powoli choruję na Multi ale zakręty to podstawa. Z tymi podnóżkami wiem coś o tym - gdy po pewnym czasie wpada się we frustracje kiedy wiadomo, że można byłoby o wiele szybciej pokonać winkiel ale prześwitu nie ma... Coś za coś.

Deflektor czy szyba turystyczna? Wpadło w oko coś takiego: http://allegro.pl/deflektor-motocyklowy-uniwersalny-nowy-najtaniej-i3126391101.html Używa ktoś? Jak coś takiego się spisuje? Wytrzymałe przy dużych prędkościach?

I jak Ci się jeździło Multistradą po torze? A dokładniej jak zachowuje się w winklach i dużo siły trzeba użyć żeby ją składać?

A propo's Lidla na legendarne skarpetki przecena jest, jak i na bieliznę, rękawice i buty. Smar do łańcucha robi dobre wrażenie, ciekawe jak będzie podczas jazdy...