Skocz do zawartości

spiwor

Forumowicze
  • Postów

    2338
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez spiwor

  1. Mam nadzieje, ze z walkiem jest wszystko ok.Zacznijmy od uszczelniacza. Na razie nie mam czasu, na rozkrecenie nawet pokrywy zebatki, moto ciagle w ruchu. Po czym mozna poznac, ze uszczelniacz da sie wyciagnac z "zewnatrz"?
  2. Popuszcza uszczelniacz dzwigni zmiany biegow, niby nie jakos tragicznie mocno ale znajac zycie olewajac to, to sie samo nie naprawi a bedzie gorzej. Jak to sie naprawia? Bardzo skomplikowane?
  3. W Poznaniu moto spalilo mi 17 litrow na 100km, na ostatnie okrazeniu juz nie wyjechalem bo balem sie, ze mi braknie paliwa, ledwo do stacji sie dotoczylem. Na trasie tez lubie katowac to wychodzi mi maksymalnie 7 ltr/100, zwykle 5-6 ltr(czerwone pole bardzo czesto), tak wiec to 17 ltr bylo dla mnie szokiem.
  4. Jestem zainteresowany wyscigiem, mam tez skore, tzn. gore od kombinezonu ale strasznie niewygodnie jezdzi mi sie w kombinezonie, jak jakis robocop. Same spodnie jeszcze ujda w tloku, choc tez zle sie w nich czuje. Jak 22 bedzie pogoda to jade.
  5. No sorry ale pisanie, ze diesel jezdzi lepiej niz benz czy lpg to jakies banialuki. Diesel to sie nadaje do ciezarowek a nie do osobowek, no chyba, ze ktos jezdzi osobowka jak ciezarowka czyli sila spokoju. Bo jak inaczej jezdzic dieslem, jak to zanim sie rozpedzi tak, ze fajnie sie w srodku robi to juz trzeba bieg zmienic, do tego ten warkot silnika i walenie sadza z wydechu przy pseudosportowej jezdzie... W normalnej jezdzie czy to benzyna czy lpg jest to praktycznie nieodczuwalne, dopiero przy "odrobinie" szalenstwa jest to odczuwalne. A ten szal na diesle to wydaje mi sie, ze to byla po prostu jakas moda, utarlo sie, ze kto ma diesla ten jest gosc.
  6. Mozna jezdzic w kurtce tekstylnej czy musi byc skora i czy mozna w butach kawalek za kostke czy musza byc "kozaki"?
  7. http://www.motohalda.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=64:enduro-sprint-wabrzych-21-22052011-puchar-dolnego-lska-edycja-iii-enduro-sprint&catid=1:aktualnoci&Itemid=36 Byl ktos moze na tej imprezie? Gdzie dla kibica jest najlepsza miejscowka lubiacego krew pot i lzy rywalizacji?
  8. Dzieki za info(naprawde, szczere) ale no wlasnie troche brakuje, na allegro pokazal sie, niestety tez dziabniety http://allegro.pl/yamaha-fzs-600-fazer-stelaz-czachy-lusterek-i2369936873.html Znalazlem fachowca co sprobuje mojego wyprostowac, zobaczymy, w miedzyczasie dalej sie rozgladam. Jakby ktos mial cynka dajcie znac prosze.
  9. Do tego wyzej i do tylu podnozki i bylaby ciekawa zabawka :) Ale owiewka musi byc, jezdze teraz na polamancu i z 20centymetrow w klacie uroslo od walki z wiatrem :) Dzieki za angielska wersje, niestety do fzs600 nigdzie nie ma, a na serwisie krzykneli taka cene, ze szybciej wyszedlem niz wszedlem.
  10. Dziwi jak mogliscie sie zlapac na artykul na "Scigaczu". Przeciez to motocyklowy odpowiednik "Faktu" albo "Superexpresu". Jeszcze impreza sie nie odbyla a juz bylo nawolywanie do krucjaty moherowych kaskow.
  11. Zaczynam sie rozgladac na ebayu - jak nazywa sie ta czesc po niemiecku i angielsku?
  12. Wiem, ze to nie temat na pogaduszki ale musze podzielic sie ta smutna wiescia: No i rozbilem. Kreta droga w gorach z super asfaltem, euforia, Lords of acid na mp3 no i troche piasku na winklu wyprofilowanym 90 stopni a przy tym 60 km/h na budziku. Poszla slizgiem, ja za nia a gdy zlapala przyczepnosc i wyleciala w powietrze to tylko modlilem sie zeby tylko raz sie przekrecila. Wysluchala moje modlitwy. Zrobila pelne 360 stopni. straty - podnozek, owiewka, stelaz, bak, zegary - cud szyba wyskoczyla i cala. Gmole duzo uratowaly, gdyby nie wyleciala w powietrze straty bylyby praktycznie zadne. Ale chyba warto bylo.Siodme niebo wczesniej, tak ,ze widzialem piasek a powiedzialem sobie - to tylko ciemniejsza plama na asfalcie. udalo sie dojecha spowrotem 80 km do domku.
  13. Zrobilem moto, dziala. Wstyd sie przyznac co bylo, ale moze ktos bedzie mial podobna sytuacje. Nie mialem jak zmierzyc sprezania, w akcie desperacji bylem u mechanika, czy wezmie moto do naprawy. Niestety sezon czyli grubszymi sprawami sie nie zajmuje. Poodczepialem wszystkie przewody spowrotem, wyciagnalem gazniki, delikatnie przeczyscilem, wrocily na swoje miejsce, podoczepialem przewody ale nie skrecalem i odpalil. Oczywiscie radocha nieziemska, skrecilem wszystko - nie dziala. Rozkrecilem troche, dziala, jazda probna i musialem pchac moto do domu. Co sie okazalo na przewodzie paliwowym od pompy jest oslonka. Ta oslonka sie przesunela akurat tak, ze przy skrecaniu tej polki od pompy, w jedynym miejscu gdzie akurat bardzo malo widac oslonka zaginala przewod paliwowy. Porazka maksymalna. Az mi glupio. Ale juz jestem szczesliwym czlowiekiem :)
  14. Szukaj wynalazl mi ten temat. Psiknalem samostartem i na samostarcie gada na chwilke, nie na wszystkie gary. Z rozrzadem raczej wszystko w porzadku, nie wykluczam ale nic nie powinno byc. (mam pecha do yamah, we wczesniejsza wlozylem z 4 kola i gleba:) ) Gazniki byly czyszczone okolo 1000 km przed wyleceniem skrzyni w powietrze.
  15. Dzieki za odpowiedz, do intercarsu mialem troche za daleko. Jak ktos potrzebuje udalo mi sie przez przypadek znalezc na Dubois w tym po lewej.
  16. Mam prawie taki sam problem w fzs 600. Pompa dziala, komory w gaznikach napelnia(sprawdzalem przez odkrecenie srobki na dole), swiece suche, iskra syta, wydaje sie, ze chyba wszystko dobrze podlaczone, ewidentnie nie dostaje paliwa tylko na cylindy. Zaczynam sie poddawac - co jeszcze moge sprobowac zrobic zanim oddam do mechanika?
  17. Gdzies zgubilem przewod minusowy, jak to jest tam rozwiazane? Musze dorobic. W serwisowce nie jest pokazane, fazery na miescie mi uciekaja. Z tego co kojarze byl przypiety do bialej zlaczki, nie bylo czasami rozgalezienia do przykrecenia do kabla do silnika?
  18. Potrzebuje kupic litra tego oleju, poszedlem na pewniaka na Zegiestowska, tam zawsze mieli a tu lipa. Nie rzucil sie Wam gdzies ten olej na oczy gdzies na polkach? A moze ma ktos odsprzedac?
  19. Sadze, ze zbyt dlugo goscia nie wyprzedzales, choc wczesniej wyprzedziles przekraczajac dozwolona predkosc, do tego zbyt duzy odstep zostawiles, a gosc ma slabe nerwy, chcial cie wziac ale sie przeliczyl, pojazd przed toba zaczal hamowac ssilnikiem, potem hamulcem a Ty choc jestes instruktorem jazdy ne odpusciles gosciowi zeby mogl sie schowac. Wszyscy popelniamy bledy na drodze, bez wyjatku, ty tez. Ale co z tego, ze to jego wina, jak w najlepszym przypadku stracilbys noge. Nie lepiej nieraz odpuscic? p.s. Sorry, nie czytalem calego tematu, odnioslem sie do tego co sie dzieje na naszych kochanych drogach, choc jest tez opcja, ze chcial tego goscia wyprzedzic a ty mu sie wpieprzyle miedzy wodke a zakaske. Zycie po prostu. Zapanuj nad swoja zajebistoscia na drodze.
  20. No ale w koncu do czego bedzie sprowadzac sie rola kierowcy? Z ciekawosci wlazlem poczytac o motocyklowych systemach bezpieczenstwa gdzie komputer wpieprza nam sie jazde. Mamy ABS, mamy system przed zerwaniem przyczepnosci tylnego przy ruszaniu, teraz ten system kontroli pochylenia, nastepnie mamy projekt saferider - cytuje a artykulu z roku 2010 "W fazie badań jest już system mający ostrzegać motocyklistę m.in. przed jazdą z nadmierną prędkością, zbyt szybkim wchodzeniem w zakręt lub zbliżaniem się do pojazdu poprzedzającego." A w roku 2011 mamy juz artykul mowiacy o systemie "w którym to komputer zadecyduje, na ile można odkręcić manetkę gazu w zakręcie"... No i wszystko ok dopoki nie jest to obowiazkowym wyposazeniem motocykla, no ale juz sa glosy zeby ABS byl obowiazkowym wyposazeniem. Mam wrazenie, ze motocykle straca duzo frajdy jesli koncu calkowicie wyeliminuje sie efekt ryzyka w jezdzie i do jazdy nie beda potrzebne umiejetnosci kierowcy. Zrodelka; http://www.bikers.pl/aktualnosci,2,5,969,2,system_ratujacy_przed_wypadkiem.html http://www.scigacz.pl/Saferider,seryjne,systemy,ostrzegania,przed,niebezpieczenstwem,14636.html http://www.scigacz.pl/Komputer,bedzie,sterowal,gazem,system,bezpieczenstwa,15070.html
  21. To istnieja urzadzenia co tak robia? Jeszcze pewnie nazwa tego urzadzenia zawiera sie w trzech literkach... Brak slow. Jeszcze troche a motocykle beda panowac nad nami a nie my nad nimi.
  22. Pierwszy raz jak bylem w Poznaniu na poniedzialku, co sie dzialo na pierwszym winklu jak ludozerka rzucila sie w scisku to do dzisiaj czekam az sobie wszyscy pojada, widzialem tez Rsv zglebiona a zlamana kierownica sprawiala naprawde przygnebiajace wrazenie, widzialem takze goscia lezacego na srodku nitki toru, nieruszajacego sie w dziwnej pozycji... Taki lajf, ale o czyms innym pisalem, nie nauce podstaw a wyzyciu sie. Do nauki jazdy(poznanie moto, techniki skladania, awaryjnych hamowan) jak najbardziej tor kartingowy albo zakret wsrod pol na zabitej dechami wiosce.
  23. Mniej wiecej o to chodzilo :) . Wpada sie 180+ w kreta droge wsrod drzew, po obydwu stronach metalowe bariery, nie ma czasu na chwile strachu, pelna koncentracja, nie mozna pozwolic sobie na wygorowane ambicje, czy nieznanie slabosci swoich i moto, blyskawicznie dostosowywac tor jazdy i odpowiedni bieg do winkli... Przydaje sie to na pierwszy wyjazd na Poznan. No dobra, trzeba byc troche stuknietym, ale jak nie ma sie toru pod domem trzeba sobie jakos radzic ;)
  24. Chyba tak niebardzo mozna porownywac kartingow do Poznania. Raz bylem i osobiscie sie zmachalem ale nie wyzylem. Juz predzej taka namiastka duzego toru jest droga za Jesenikiem, mozna zejsc na kolanko, uczy szybkich redukcji, czasu reakcji podczas duzych predkosci, opanowania motocykla i przezwyciezania uczucia strachu.
  25. Mialem tak samo w starszym bracie yzf750, bylo sprawdzane na cieplym cisnienie sprezania, na jednym cylindrze bylo nizsze. Co sie okazalo na cieplym silniku olej uszczelnial, na zimnym tego nie bylo i nie trzymal.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...