Skocz do zawartości

Robas

Forumowicze
  • Postów

    278
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Robas

  • Urodziny 05/27/1979

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lubię
    jazda,jazda,jazda, ostra jazda ;)
  • Skąd
    Chodzież

Osobiste

  • Motocykl
    KTM 990 adventure
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia Robas

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - dwusuwowy rider

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - dwusuwowy rider (16/46)

1

Reputacja

  1. ADAC obejmuje tylko Europę?
  2. Robas

    Wiza na Białoruś

    przeciez posrednicy zalatwiaja vouchery...
  3. Zamek w Bydlinie zaliczyłem tylko z zewnątrz tz. zrobiłem fotkę z siodła bo władowałem się w stromą, leśną, pieszą ścieżkę, zakończoną schodami i musiałem cofać się tyłem po trawersie a „wielbłąd” wysoki i ciężki… Zamek w Bydlinie ruiny średniowiecznego zamku w miejscowości Bydlin w powiecie olkuskim, na Szlaku Orlich Gniazd, pieszym i rowerowym. Zamek wznoszący się na wysokim, skalistym wzgórzu przez pewien czas pełnił również funkcję świątyni. Wśród uczonych pojawiały się również opinie, że budowla nigdy nie była zamkiem i od początku pełniła funkcje sakralne. Pierwsze wzmianki na temat zamku sięgają końca XIV wieku. Na wysokim, skalistym wzgórzu wzniesiono wtedy warownię – wieżę obronną. Swoją pierwotną funkcję pełniła przez około dwieście lat. Początkowym właścicielem był syn Niemierzy z Gołczy. To właśnie temu drugiemu przypisuje się często budowę warowni. Do czasu, kiedy w XVI w. przeszedł na własność Bonerów, a następnie Firlejów, zamek miał około dwudziestu właścicieli. Na początku XVI w. Firlejowie dokonali przebudowy murów zamku na kościół. W okresie reformacji ok. 1570 r. Jan Firlej (ówczesny właściciel Bydlina) na krótki czas zamienił kościół na zbór kalwiński. W 1594 r. jego syn Mikołaj ponownie przeobraził świątynię na kościół katolicki pw. Świętego Krzyża, od którego nazwę przejęło obecnie całe wzgórze. W 1655 r. kościół zburzyli Szwedzi idący na Częstochowę. Kilkadziesiąt lat później został odbudowany przez Męcińskich. Pod koniec XVIII w. zamek został stopniowo opuszczony i uległ ruinie. Pod koniec XIX w. na stokach góry zamkowej istniała kopalnia galeny. Na początku I wojny światowej, 17 listopada 1914 r., legioniści pod dowództwem komendanta Trojanowskiego okopali się, zajmując pozycje na wzgórzu zamkowym, a następnie ruszyli na stojące w Załężu wojska rosyjskie, rozpoczynając w ten sposób bitwę pod Krzywopłotami. Po drodze do Rabsztyna przypomniałem sobie o Pustyni Błędowskiej, którą zawsze chciałem zobaczyć. Niestety był zakaz wjazdu na jej teren ale panorama na nią jest fenomenalna niestety zdjęcie nie oddaje przestrzeni... Zamek w Rabsztynie zamek rycerski obecnie w stanie ruiny w miejscowości Rabsztyn, na Szlaku Orlich Gniazd, pieszym i rowerowym. U podnóża góry, na której wznosi się średniowieczny zamek, znajdują się fragmenty renesansowego pałacu zbudowanego w XVII wieku jako zamek dolny.Pierwotny zamek, o którym wzmianki pochodzą z XIII w., był drewniany. Murowany wybudowany został za Kazimierza Wielkiego, po którego śmierci przeszedł w ręce prywatne w ramach spłaty długów. Pod koniec XIV w. z nadania króla Władysława Jagiełły zamek stał się własnością Spytka Melsztyńskiego herbu Leliwa. W 1439 r. syn Spytka, o tym samym imieniu, zawiązał konfederację polskich husytów przeciw biskupowi krakowskiemu Zbigniewowi Oleśnickiemu. Po napadzie na obradującą w Nowym Korczynie radę królewską został pokonany w bitwie pod Grotnikami, gdzie sam poległ. Jego majątek wraz z zamkiem został skonfiskowany w 1441 r. na rzecz skarbu królewskiego, a następnie jako wiano Jadwigi z Książa przeszedł w ręce Andrzeja Tęczyńskiego z rodu Toporczyków. W 1442 r. na polecenie króla Andrzej Tęczyński miał wzmocnić twierdzę. Na początku XVI w. zamek znalazł się w rękach Bonerów, którzy przez trzy pokolenia sprawowali urząd starostów rabsztyńskich. W 1573 r. Seweryn Boner gościł na zamku króla Henryka Walezego. Kolejnym starostą został w 1592 r. Mikołaj Wolski, a potem marszałek wielki koronny Zygmunt Myszkowski. Prawdopodobnie ten drugi w początkach XVII w. rozbudował rabsztyńską twierdzę w stylu renesansowym. Częściowo zatraciła ona charakter obronny. U podnóża zamku górnego powstał zamek dolny z trójskrzydłowym pałacem o dwóch kondygnacjach, w którym było 40 pokoi. Całość oddzielona była od reszty wzgórza głęboką fosą.W czasie potopu wycofujące się wojska szwedzkie splądrowały i zniszczyły zamek, którego już nie odbudowano. Częściowo był jeszcze używany do początków XIX wieku, potem został opuszczony. W drugiej połowie XIX w. poszukiwacze skarbów wysadzili jedyną zachowaną część zamku – basztę oraz mury zamku dolnego. Na zamku odbywają się coroczne turnieje rycerskie. Po trwającej kilka lat częściowej rekonstrukcji zamku, w 2009 roku oddano do użytku wieżę strażniczą i bramę główna. Ruiny zamku w Rabsztynie pojawiły się w filmie w reż. Giacomo Battiato Karol. Człowiek,który został papieżem. Dojeżdzając do Pieskowej Skały oraz Ojcowa i trochę dalej zaliczyłem przyjemne winkle Pieskowa skała to bardzo fajny obiekt z ciekawym, dużym muzeum. Tylko ceny w cafe zamkowym… Za coca-colę w puszce i małego liptona zapłaciłem 15 zł Nie chcę myśleć ile kosztuje browar… Pieskowa Skała osada na terenie wsi Sułoszowa, w granicach jednego z trzech jej sołectw, położona w Dolinie Prądnika nieopodal Krakowa, na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego, znana przede wszystkim z zamku o tej samej nazwie. Zamek po raz pierwszy wzmiankowany jest jako Peskenstein w dokumencie wydanym w 1315 roku przez Władysława Łokietka. W I połowie XIV wieku Kazimierz III Wielki wybudował tu zamek, element łańcucha obronnych "Orlich Gniazd", składający się z dwóch części: górnej i dolnej. Górna, niezachowana, wzniesiona była na niedostępnej skale zwanej "Dorotką". W latach 1377-1608 zamek był siedzibą rodu Szafrańców – niektórzy z nich wykorzystywali go jako punkt wypadowy do napadów na kupców przejeżdżających biegnącym przez Dolinę Prądnika traktem łączącym Kraków ze Śląskiem. W roku 1484 Krzysztof Szafraniec, prawnuk pierwszego właściciela, został za to ścięty na Wawelu.W latach 1542-1580 gotycki zamek przekształcono w renesansową rezydencję. W XVII wieku, za czasów Michała Zebrzydowskiego dobudowano system fortyfikacji bastionowych. W czasie potopu szwedzkiego (1655) zamek został zniszczony, zaś w 1718 uległ pożarowi. Odbudowano go jako siedzibę rodu Wielopolskich w 1768 roku. W 1787 gościł w swych murach króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. W wyniku kolejnego pożaru (1850) zniszczeniu uległa najstarsza jego część, tj. wysoki zamek. W Królestwie Polskim istniała gmina Pieskowa Skała. W czasie powstania styczniowego rosyjski ostrzał spowodował kolejny pożar i zniszczenie cennego wyposażenia wnętrz.W 1842 roku Pieskową Skałę kupił od rodziny Wielopolskich hrabia Jan Mieroszewski. 4 i 5 marca 1863 w Pieskowej Skale i pobliskiej Skale miała miejsce bitwa powstańców pod dowództwem Mariana Langiewicza z wojskami rosyjskimi, podczas której śmierć poniósł walczący po stronie Polaków rosyjski pułkownik Andrij Potebnia. W latach osiemdziesiątych, kolejny z Mieroszewskich – Sobiesław prowadził w zamku prace remontowe wzbogacając go o elementy neogotyckie. Znany z hulaszczego trybu życia hrabia Krzysztof Mieroszewski – syn Sobiesława roztrwonił rodzinny majątek sprzedając między innymi zamek. Po krótkim czasie, nowy właściciel Michał Wilczynski odsprzedał zamek dr. Serafinowi Chmurskiemu, który zbudował u stóp zamku wille starając się nadać Pieskowej Skale charakter letniskowy. W 1902 roku w wyniku zadłużenia majątku Serafina Chmurskiego, ostatniego, prywatnego właściciela Pieskowej Skały, zamek trafił na licytację.Adolf Dygasiński zwrócił się na łamach "Kuriera Warszawskiego" z apelem ratowania zamku, perły polskiego renesansu, jedynego na szlaku Orlich Gniazd, który przetrwał w dobrym stanie. Dzięki tej inicjatywie powstało "Towarzystwo Akcyjne Pieskowa Skała", które wykupiło zamek za kwotę 60 tysięcy rubli. Po II wojnie światowej zamek w Pieskowej Skale przejął Skarb Państwa, po generalnej renowacji w latach 1950-1963 stał się on Oddziałem Państwowych Zbiorów Sztuki na Wawelu. Obecnie znajduje się tu stała ekspozycja "Przemiany stylowe w sztuce europejskiej od średniowiecza do połowy XIX wieku". Zamek dość często pojawia się też w filmach. Zagrał m.in. w serialach "Janosik" oraz "Stawka większa niż życie".W kryptach na zamku w Pieskowej Skale znajdują się cztery manierystyczne sarkofagi Sieniawskich z XVII wieku z postaciami zmarłych na wiekach niemające odpowiednika w sztuce polskiej, dzieło wrocławskiego rzeźbiarza Jana Pfistera. Pierwotnie znajdowały się w jednym z najwspanialszych polskich mauzoleów rodowych w kaplicy w Brzeżanach na Podolu. Kościół i kaplica po 1945 zostały doszczętnie zdewastowane. Sarkofagi te szczęśliwie wcześniej ocalały, dzięki ich wywiezieniu podczas wojny polsko-rosyjskiej w 1920 r. do Krakowa. Do zamku przylega park krajobrazowy. W pobliżu stoi wapienna skała zwana Maczugą Herkulesa, Czarcią Skałą lub Sokolicą. U podnóża wzgórza, na którym wznosi się zamek, znajduje się kompleks pięciu stawów przepływowych założony w XVI wieku. Hodowano w nich karpie, szczupaki i karasie, a w późniejszym czasie pstrągi tęczowe. Od 1993 roku zaprzestano hodowli. Obecnie są one na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego ostoją płazów (traszka zwyczajna, traszka grzebieniasta, ropucha szara, ropucha zielona, żaba trawna, rzekotka drzewna, kumak nizinny). Odbywają one gody we wspomnianych stawach, migrując do nich z zimowisk niekiedy oddalonych nawet o 3 km. W czasie tych migracji szlak godowej wędrówki płazów jest zabezpieczany przez wolontariuszy i pracowników Ojcowskiego Parku Narodowego, którzy przenoszą zwierzęta przez biegnącą obok drogę. Krótko przed zamkiem w Ojcowie, przy drodze znajduje się ciekawa drewniana kapliczka usytuowana nad rzeczką… Zamek Ojców Tradycja głosi, że nazwa warowni, w swej pierwotnej formie brzmiąca Ociec, została nadana przez samego króla, na pamiątkę walki o tron krakowski jego ojca, Władysława Łokietka, który w okolicznych jaskiniach znajdował schronienie. Zamek został zastawiony za czasów Władysława Jagiełły, co miało związek z wydzieleniem starostwa ojcowskiego, dzierżawionego kolejno przez Szafrańców z Pieskowej Skały, Bonerów, Myszkowskich. W I poł. XVII wieku, zaniedbany i podupadły, zwłaszcza po potopie szwedzkim, kiedy był użytkowany przez Szwedów jako magazyn żywności i broni, przeszedł w ręce Korycińskich, którzy przystąpili do jego restauracji i rozbudowy. Od 1676 roku starostwo ojcowskie było we władaniu najpierw Warszyckich, a później Męcińskich, Morskich, Łubieńskich i Załuskich, którzy w 1787 roku podejmowali na zamku króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. W okresie rozbiorów zamek ponownie zaczął podupadać. Konstanty Wolicki, który w 1829 roku nabył go od rządu rosyjskiego, rozebrał mury, ponieważ groziły zawaleniem. Pozostała ośmioboczna wieża, brama wjazdowa i mury obwodowe. Nie został zrealizowany projekt odnowy podjęty przez Ludwika Krasińskiego, który pod koniec XIX wieku został właścicielem Ojcowa. Krasiński jedynie odnowił wówczas bramę i rozebrał o ok. 6 m mury wieży, mocno nadwątlone. W takim kształcie zamek przetrwał do czasów obecnych. W latach osiemdziesiątych XX wieku przeprowadzono renowację wieży, w której urządzono ekspozycję poświęconą historii zamku. Kolejnym, ostatnim dzisiaj zamkiem był zamek Korzkiew. Zamek Korzkiew Warownia rycerska, znajdująca się w Korzkwi (ok. 15 km na północ od Krakowa). Historia zamku sięga XIV wieku. W 1352 roku Jan z Syrokomli zakupił wzgórze Korzkiew i wybudował na nim wieżę, pełniącą funkcję obronną i mieszkalną. Kolejnymi właścicielami byli: Szczepan Świętopełk z Irządz, kupiec Piotr Krupka, rodzina Zborowskich i Ługowskich. Pod koniec XV wieku, w XVI wieku oraz 1720 roku (właścicielami byli wówczas Jordanowie), budowla została przebudowana. Zamek znajdował się następnie w rękach Wesslów i Wodzickich, a pod koniec XIX wieku popadł w ruinę. Od 1997 jego właścicielem jest architekt Jerzy Donimirski, który podjął się odnowienia i odbudowania zamku. Obecnie trwają prace budowlane na zamku, który pełni także rolę hotelu. Planowana jest także odbudowa mieszczącego się dawniej w pobliżu zamku dworu, stawów, a także stworzenie małego muzeum i skansenu. Dzisiaj dojechałem jeszcze do skansenu w Lipowcu, jednak było już zamknięte więc postanowiłem wrócić tutaj jutro. Było warto…
  4. Orle gniazda Szlak Orlich Gniazd – szlak turystyczny w Polsce, przebiegający przez województwa małopolskie i śląskie. Rozpoczyna bieg w Krakowie, kończy w Częstochowie. Ma długość 163,9 km. Nazwę zawdzięcza leżącym na jego trasie ruinom zamków i warowni, nazywanych Orlimi Gniazdami ze względu na ich usytuowanie na skałach dochodzących do 30 metrów wysokości. Szlak ten został opisany i utworzony przez Kazimierza Sosnowskiego. Widnieje pod numerem pierwszym w ogólnopolskim rejestrze znakowanych szlaków pieszych. Ta pozycja wynika z ukształtowania terenu, obecności licznych ostańców skalnych, jaskiń oraz zabytków. Szlak oznaczony jest kolorem czerwonym. Król Kazimierz III Wielki podjął się zadania stworzenia systemu obronnego zabezpieczającego granice, ważniejsze szlaki handlowe i zaludnione obszary Małopolski. Co najmniej kilkanaście twierdz powstało właśnie na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej z konieczności obrony handlowego traktu z Krakowa do Wielkopolski, jak i pobliskiej granicy państwa WTOREK 11.06.2013 r. Wyjechałem przed południem. Niebo bezchmurne , temperatura w granicach 29 stopni, także idealne warunki. Zacząłem od off-u i tak prawie do Gniezna. Przed Częstochową zachmurzyło się a niedługo potem byłem zmuszony założyć przeciwdeszczówkę, ale nie było tak źle bo sama góra wystarczyła. Tego dnia dojechałem do Olsztyna i tam nocowałem pod ruinami zamku. Następnego dnia z rana powłóczyłem się po ruinach. Zamek w Olsztynie • to potoczna nazwa ruin średniowiecznego zamku królewskiego, znajdującego się we wsi Olsztyn w województwie śląskim. Ruiny te są jedną z atrakcji na turystycznym Szlaku Orlich Gniazd. Pierwsza wzmianka o zamku olsztyńskim, wtedy identyfikowanym jako zamek w Przemiłowicach, pochodzi z roku 1306 a zawarta została w aktach drugiego procesu biskupa krakowskiego Jana Muskaty, wytoczonego mu w roku 1306 przez arcybiskupa gnieźnieńskiego, Jakuba Świnkę. Z tego też powodu w 2006 roku obchodzono Jubileusz 700 lecia Zamku Olsztyńskiego. Pierwsza wzmianka o Zbyszku, burgrabim olsztyńskim pochodzi z 1349 r. Istniejącą od drugiej połowy XIII wieku strażnicę rozbudował w XIV wieku Kazimierz Wielki jako jeden z najbardziej warownych zamków na pograniczu śląsko-małopolskim. Według tradycji za jego panowania więziony był w zamku wojewoda poznański Maćko Borkowic, który zmarł w niej skazany na śmierć głodową za zorganizowanie spisku przeciw królowi. Według podań duch wojewody, jęki, brzęk kajdan i zawodzenia do dziś mają straszyć w okolicy zamku. • W 1370 r. król Ludwik Węgierski przekazał Olsztyn z ziemią wieluńską w lenno swemu siostrzeńcowi, księciu opolskiemu Władysławowi Opolczykowi za popieranie swych planów dynastycznych. W 1391 r. Władysław Jagiełło po tygodniowym oblężeniu zdobył zamek i przywrócił go Koronie. W 1406 r. podgrodowa osada nazywana wówczas Olsztynkiem została siedzibą starostwa. W 1488 r. Kazimierz IV Jagiellończyk nadał jej prawa miejskie. W XV wieku zamek odegrał znaczącą rolę przy odpieraniu napadów ze strony książąt śląskich. W tym czasie został rozbudowany, potem był kilkakrotnie przebudowywany z powodu kruszenia się murów wskutek osuwania się skał. W 1552 Olsztyn uzyskał przywilej na targi i jarmarki. Miasto nigdy nie rozwinęło się ze względu na nieurodzajną, piaszczystą glebę oraz położenie z dala od szlaków handlowych. • W 1587 r. atakowany był przez wojska austriackie arcyksięcia Maksymiliana, pretendenta do tronu polskiego. Dowódcą załogi był wówczas starosta Kacper Karliński. Jego porwany kilkumiesięczny syn wraz z piastunką wystawiony został pod zamek na pierwszą linię ognia. Obrona się powiodła, z poświęceniem jednak życia syna dowódcy. Doszło też do zniszczeń zamku. Wydarzenie to znalazło swój wyraz w twórczości Władysława Syrokomli i Aleksandra Fredry. W 1656 r., w czasie potopu, Szwedzi zrujnowali zamek i spalili miasto. Był to początek jego upadku. W latach 20. XVIII wieku rozebrano duże fragmenty dolnych partii zamku. Do końca tego stulecia przetrwało starostwo olsztyńskie. Wkrótce także odebrano Olsztynowi prawa miejskie. • Do dziś z zamku zachowały się mury części mieszkalnej, wieże: cylindryczna (stołp) i kwadratowa (Starościańska), fragmenty murów budynków gospodarczych, częściowo także piwnice oraz odkryte w czasie badań archeologicznych fundamenty kuźnicy i ślady dymarek. W latach 1992–1993 oraz 1995–1998 odbywał się tu międzynarodowy pokaz pirotechniki i laserów. Po zawaleniu się fragmentu muru zamkowego konserwator zabytków zakazał tego typu imprez. Ruiny zamku udostępnione są do zwiedzania. Następnie pokręciłem się trochę leśnymi i polnymi drogami po okolicy szukając ruin w Ostrężniku i Suliszowicach oraz w Przewodziszowicach. Dowiedziałem się od tubylców, że w tych miejscowościach jest tylko kawałek muru więc odpuściłem te miejscowości. W sklepie na całkowitym zadupiu chciałem kupić jakąś parówkę i bułkę, bo czas najwyższy przekąsić coś na śniadanie, ale nie było na stanie więc miła, starsza pani ukroiła słusznej grubości plaster szynki, na oko ponad centymetr grubości oraz trzy centymetrowe kawałki chleba i zrobiła mi typowo wiejską kanapkę „co bym miał siły na dalszą podróż „:) Stąd wyruszyłem w kierunku ruin strażnicy w Lutowcu. Jechałem wg gps, jednak nie miałem wytyczonej dokładnej trasy, tylko punkty docelowe, (tzw. jazda na kompas) co w połączeniu z przypadkowym wyborem dróg gruntowych (pare razy jechałem leśnymi ścieżkami lub centralnie przez las) dawało przyjemny efekt spontana Strażnica w Lutowcu usytuowana była na skalnym wzniesieniu i w sumie tylko to z niej pozostało. Warto jednak tu podjechać , gdyż rozciąga się stąd ładna panorama a także widok na zamek w Mirowie i Bobolicach, do których wyruszyłem. Zamek w Mirowie Zamek Mirów został zbudowany w czasach Kazimierza Wielkiego około połowy XIV wieku, choć przypuszcza się, że już wcześniej istniały w tym miejscu drewniano-ziemne zabudowania. Początkowo warownię tworzyła kamienna strażnica podległa pod pobliski Zamek Bobolice, która wraz z nim wchodziła w skład systemu obronnego znanego dziś jako „Orle Gniazda”. Strażnicę bardzo szybko rozbudowano do rozmiarów zamku. Warownia została nadana jako lenno Władysławowi Opolczykowi przez Ludwika Węgierskiego, jednak za prowadzenie wrogiej Polsce polityki Władysław Jagiełło odebrał ją. Pod koniec XIV wieku Zamek Mirów stał się własnością Krystyna z Koziegłów, z czasem przechodząc w ręce kolejnych rycerskich rodów.W 1442 roku dobra mirowskie nabył Piotr z Bnina i zapoczątkował rozbudowę zamku. Kontynuowali ją następni właściciele Myszkowscy herbu Jastrzębiec, którzy przenieśli tu swoją siedzibę rodową mianując się „Margrabiami na Mirowie” (Marchio de Mirow). Za ich czasu zamek podwyższono oraz zbudowano wieżę mieszkalną. Jednakże ograniczone możliwości rozbudowy spowodowały, że Myszkowscy przenieśli się do nowej, wygodniejszej siedziby. Zamek przeszedł w ręce Piotra Korycińskiego, a następnie rodziny Męcińskich. Zamek Mirów mocno ucierpiał podczas „potopu szwedzkiego” kiedy zniszczono znaczną część murów. Mimo podjętych przez właścicieli prac remontowych powoli popadał w ruinę i ostatecznie został opuszczony w roku 1787. Warownia stała się źródłem kamiennego budulca dla okolicznych mieszkańców, co przyspieszyło jej spustoszenie. W 2006 roku rodzina Laseckich – obecnych właścicieli Zamku Mirów - rozpoczęła prace zabezpieczające mające na celu ratowanie tego zabytku. Na zlecenie przedstawicieli rodziny: senatora Jarosława W. Laseckiego i jego brata Dariusza Laseckiego rozpoczęto szereg badań, na podstawie których opracowywany jest optymalny sposób zabezpieczenia mirowskich ruin. Prace odbywają się pod nadzorem specjalistów. Obecnie nie jest możliwe zwiedzanie wnętrza zamku, który ze względu na zagrożenie jakie stwarza dla turystów, musiał zostać ogrodzony. Docelowo Zamek Mirów zostanie udostępniony dla ruchu turystycznego, planowana jest również częściowa rekonstrukcja zawalonych ścian. W zabezpieczonych i zaadaptowanych pomieszczeniach znajdzie się centrum obsługi turystycznej oraz muzeum Zamek w Bobolicach oddalony jest tylko parę kilometrów. Zresztą wszystkie zamki na jurze są blisko siebie, czasem będąc na jednym, widać kolejny. W ten sposób utworzono rozciągniętą linię obrony, jednak zamki zostawały często zdobywane i niszczone, najbardziej ucierpiały podczas potopu szwedzkiego. Zamek w Bobolicach jest najładniej odrestaurowanym obiektem. Często wykorzystywany jest przy okazji kręcenia filmów, również produkcji z górnej, światowej półki. Zamek Bobolice Zamek królewski zbudowany w połowie XIV w. na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej, we wsi Bobolice w województwie Śląskim. Królewski Zamek Bobolice został zbudowany przez Króla Polski Kazimierza Wielkiego najprawdopodobniej ok. 1350-1352 roku. Należał do systemu obronnego zachodniej granicy państwowej Królestwa Polskiego. Zamek miał bronić od najazdów ze strony Śląska, będącego terytorium granicznym Królestwa Czech. Zamek jest częścią fortyfikacji zwanych Szlakiem Orlich Gniazd. Zamek Bobolice podczas rekonstrukcji w kwietniu 2011 roku W roku 1370, ówczesny król Polski Ludwik Węgierski nadał zamek swojemu bratankowi Władysławowi Opolczykowi. Ten, 9 lat później przekazał go swemu dworzaninowi Andrzejowi Schóny z Barlabás (zwany Andrzejem Węgrem), który zamek przekształcił w zbójecką twierdzę. Rozbójniczy proceder ukrócił król Władysław Jagiełło, który w 1391 r. włączył zamek z powrotem do dóbr królewskich, jednak pozwolił Andrzejowi nadal nim władać. Po jego śmierci zamek odziedziczyła jego córka Anna, a po jej śmierci zamek podzielili między siebie jej syn Stanisław Szafraniec i jej drugi mąż Mściwój z Wierzchowiska herbu Lis wraz z dziećmi. Doprowadziło to do licznych konfliktów, które zakończył Piotr Szafraniec (bratanek Stanisława), który wykupił od Lisów ich połowę zamku w 1445 roku. Piotr Szafraniec wkrótce sprzedał zamek Florianowi z Knyszyna, który z kolei sprzedał go Andrzejowi Tresce, a jego rodzina sprzedała go Rzeszowskim. Następnym właścicielem w 1486 roku został Mikołaj Kreza z Zawady herbu Ostoja, którego rodzina władała zamkiem aż do roku 1625. Odbudowa jednej z wież zamku (sierpień 2008)Podczas najazdu Maksymiliana III Habsburga na ziemie polskie w 1587 r. zamek został zdobyty przez jego wojska. Uległ on wówczas poważniejszym uszkodzeniom, został jednak szybko odbity przez wojska dowodzone przez Jana Zamoyskiego. W 1625 roku zamek przeszedł w ręce Myszkowskich herbu Jastrzębiec z pobliskiego Mirowa. W czasie potopu szwedzkiego, w 1657 roku, Szwedzi pod dowództwem generała Müllera mocno zniszczyli zamek. Następnymi właścicielami zamku zostali Męcińscy z Żarek, jednak po wojnach szwedzkich w XVII i XVIII w. zamek zaczął popadać w ruinę. Gdy w 1683 r. król Jan III Sobieski w drodze do Krakowa - miejsca koncentracji wojsk polskich przed odsieczą wiedeńską - zatrzymał się na Zamku Bobolice, jego orszak musiał nocować w namiocie. W XVIII w. zamek był tylko częściowo zamieszkały. Spis inwentarza Zamku z 1700 roku ukazuje jego dość kiepski stan. Pomimo prób ratowania Zamku popadał on w coraz większą ruinę. W XIX w. w podziemiach zamku znaleziono ogromny skarb. Poszukiwacze skarbów dopełnili reszty zniszczenia. Niektórzy do dziś wierzą, że nie odkryto jeszcze całości skarbu i główna jego część leży w tunelu łączącym Zamek Bobolice z Zamkiem Mirów. Po drugiej wojnie światowej mury zamku zostały częściowo rozebrane i posłużyły do budowy drogi łączącej Bobolice z Mirowem. Kolejnym moim punktem był zamek „Bąkowiec” w Morsku. Pogodę przez cały wyjazd miałem pierwszorzędną jednak upał dawał w kość przy poruszaniu się gruntówkami z niewielką prędkością, dlatego postanowiłem dalej trochę przemieszczać się asfaltem. Często jednak pojawiały się szutrówki, bo okolice obfite są w takie drogi. Czasami tylko w ten sposób można dojechać do punktu. Zamek Bąkowiec to bardzo fajna miejscówka, są konie i dwa wyciągi narciarskie. Zamek „Bąkowiec” w Morsku Początki zamku nie mają udokumentowanej historii. Być może pierwszą drewnianą warownie wznieśli w XIV wieku. Toporczykowie którzy od nazwy dóbr Morsko przybrali nazwisko Morskich. Prawdopodobnie byli rycerzami rabusiami za co Król Władysław Łokietek odebrał im Morsko i oddał w 1327 roku klasztorowi w Mstowie. W dokumentach z tego okresu nie wspomina się czy w Morsku istniał zamek jednak przez analogię można przyjąć, że w czasach Kazimierza Wielkiego wzniesiono strażnicę w ramach umocnień na pograniczu Śląska i Małopolski. Możliwe jest również że zamek zbudował książę Władysław Opolczyk który pod koniec XIV wieku przez krótki czas był panem tych okolic. Wzmianka o zamku Bąkowcu i jego dziedzicu Mikołaju Strzale pochodzi z 1390 r. Wiadomo, że następnie burgrabią zamku był Piotr herbu Lis, a w latach 1413-1434 klucz bąkowiecki należał do Jana z Sieciechowic. W 1435 roku zamek wraz z przynależnymi dobrami przejął kasztelan sądecki Krystyn z Koziegłów i jego potomni. Na przełomie XV i XVI wieku Morsko posiadali Włodkowie i im przypisuje się wybudowanie nowego murowanego zamku. Wspomina o nim dokument z 1531 roku, kiedy jego właścicielem był Piotr Zborowski. Następnie przeszedł w posiadanie rodziny Brzeskich, a po nich w ręce rodu Giebułtowskich. Zamek "Bąkowiec" zbudowano na wyniosłej skale na planie nieregularnego wieloboku wykorzystując niewielką powierzchnię szczytu skały i przylegającego do niej otoczenia. Kamienna brama której fragmenty zachowały się do dziś prowadziła na mały dziedziniec otoczony murem i czworokątnymi pomieszczeniami położonymi na przeciwległych stronach skały w układzie amfiladowym. Półkoliste baszty w narożnikach pełniły rolę obserwacyjną i obronną. Zewnętrzne mury zbudowano ze starannie dopasowanych kamieni wapiennych, a wewnętrzne partie budowano z kamiennego gruzu zalewanego dużą ilością zaprawy wapiennej. Od strony wschodniej do skały przylegał dziedziniec gospodarczy którego bronił stożkowy nasyp ziemny z owalną basztą oraz suchą fosą. Od strony południowej zamek był zabezpieczony kamiennym murem którego resztki są jeszcze widoczne. Dostęp do zamku był wyłącznie pieszy przez cały system pomostów i drabin. Pomimo dogodnego położenia i dość silnych fortyfikacji które powodowały, że był praktycznie nie do zdobycia przy wykorzystaniu średniowiecznych technik oblężniczych nie odegrał w historii ważniejszej roli. W czasie najazdu szwedzkiego podzielił los większości zamków na Jurze i opuszczony stopniowo zaczął popadać w ruinę. Na tym odcinku byłem zmuszony szukać „jakiś dobrych ludzi z kluczami” aby naciągnąć łańcuch. Podjechałem do wulkanizacji a tam trzech kolesi, którzy dają na crossach. Pogadaliśmy, pośmialiśmy się i ruszyłem dalej na Górę Birów. Jest to rekonstrukcja grodu, zlokalizowana oczywiście na wzniesieniu, z którego roztacza się ładny widok. Pani przewodnik oprowadziła mnie indywidualnie po obiekcie Dojechałem do niego pod zakaz, ścieżką rowerową ale hałasu nie było DSC_0153.jpg Góra Birów Niedaleko Góry Birów znajduje się zamek Ogrodzieniec, widać go zresztą z tej pierwszej. Zamek Ogrodzieniec ruiny średniowiecznego zamku leżącego w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej wzniesionego w XIV-XV wieku przez ród Włodków Sulimczyków, później przebudowywanego. Zamek leży na najwyższym wzniesieniu Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej - Górze Zamkowej wznoszącej się na 515,5 m n.p.m. Ruiny leżą na "Szlaku Orlich Gniazd", są udostępnione do zwiedzania. Ze względu na swoją nazwę, większość turystów błędnie twierdzi, iż jest on położony w miejscowości Ogrodzieniec. Naprawdę znajduje się w Podzamczu, około 2 km na wschód od Ogrodzieńca. Pierwsze umocnienia stanęły tu za panowania Bolesława Krzywoustego i przetrwały do 1241 roku, kiedy to najazd tatarski zrównał je z ziemią. Na ich miejscu w połowie XIV wieku zbudowano zamek gotycki - siedzibę rodu rycerskiego Włodków Sulimczyków. Warownia była doskonale wkomponowana w teren: z trzech stron osłaniały ją wysokie skały, a obwód zamykał kamienny mur, wjazd prowadził wąską szczeliną między skałami. W 1470 r. zamek oraz przyległe dobra ziemskie kupili od Sulimów majętni mieszczanie krakowscy, Ibram i Piotr Salomonowie. Następnie od Salomonowiczów dobra Ogrodzienieckie przeszły na własność Jana Feliksa Rzeszowskiego proboszcza przemyskiego i kanonika krakowskiego z Przybyszówki. Właścicielami zamku byli w owym czasie również bracia Jana - Andrzej i Stanisław Rzeszowscy. Kolejnymi właścicielami zostali Pileccy, następnie Chełmińscy. W 1523 r. Zamek Ogrodzieniecki kupił Jan Boner, burgrabia, żupnik krakowski. Po śmierci Jana Bonera zamek objął jego bratanek Seweryn Boner i w latach 1530-1545 zbudował renesansowy zamek na miejscu dawnej warowni średniowiecznej. Następnie w 1562 r. zamek przeszedł w posiadanie Jana Firleja, marszałka wielkiego koronnego, jako męża Zofii, córki Seweryna Bonera. W 1587 r. zamek został zdobyty przez wojska arcyksięcia Maksymiliana, pretendenta do tronu polskiego, a w 1655 r. został częściowo spalony przez wojska szwedzkie, które stacjonowały w nim prawie dwa lata, rujnując znaczną część zabudowań. Kolejnym właścicielem zamku został w 1669 r. Stanisław Warszycki, kasztelan krakowski. Zamek ogrodzieniecki za jego panowania został częściowo odbudowany po zniszczeniach dokonanych przez Szwedów. Około 1695 r. zamek przeszedł w ręce Męcińskich. Następnie w 1702 r. znacznie ucierpiał w czasie pożaru wznieconego przez wojska szwedzkie Karola XII. Pożar strawił wówczas ponad połowę zamku. Praktycznie nie podjęto już jego odbudowy. Zamek około 1784 r. od rodziny Męcińskich odkupił Tomasz Jakliński, lecz nie dbając o jego stan techniczny, doprowadził do całkowitej ruiny. Ostatni mieszkańcy opuścili zrujnowaną warownię około 1810 roku. Kolejnym właścicielem Ogrodzieńca był Ludwik Kozłowski. Ten zupełnie nie liczył się z zabytkową wartością budowli, niszcząc jej mury w celu pozyskania budulca i sprzedając zamkowe wyposażenie Żydom. Ostatnim właścicielem warowni została pochodząca z pobliskiego zaścianka rodzina Wołczyńskich. Po wojnie obiekt znacjonalizowano, a w latach 1949-73 przeprowadzono kompleksowe zabiegi, zmierzające do zabezpieczenia jego murów w formie trwałej ruiny. Prace konserwatorskie, zmierzające do zachowania zamczyska w formie trwałej ruiny i udostępnienia go dla zwiedzających, rozpoczęto w 1949, a ukończono w 1973 roku. Zdaniem niektórych badaczy zjawisk paranormalnych Zamek Ogrodzieniec jest miejscem nawiedzonym, gnieżdżą się tu siły mroczne i potężne. Słynny Czarny Pies z Ogrodzieńca pojawia się niekiedy nocami, biegnąc po murach i wokoło ruin zamku. Wedle relacji osób, które miały okazję widzieć owo widmo, jest to czarny pies, wielkością znacznie przekraczający psa, nawet bardzo dużego, jego oczy płoną, a biegnąc ciągnie za sobą ciężki łańcuch. Zjawa ma ponoć być duszą kasztelana krakowskiego Stanisława Warszyckiego. Co ciekawe - kasztelan straszy także niedaleko ruin zamku w Dankowie jako jeździec bez głowy. W najniższej kondygnacji kurzej stopy zachowały się do dnia dzisiejszego fragmenty renesansowych fresków przedstawiających lilie. Na sąsiednim z zamkiem ryneczku w Podzamczu znajduje się kapliczka, która została wybudowana z elementów zamkowych (portal, ślimacznice, gzyms). W jej wnętrzu znajdują się oryginalne elementy z kaplicy zamkowej w baszcie bramnej - zwornik sklepienia, kula armatnia, która miała wpaść do zamku w czasie potopu szwedzkiego oraz renesansowa figura Matki Boskiej. Figura ta niestety została zniszczona przez miejscowych, którzy w ludowym stylu pomalowali ją farbą olejną. Tym samym dziś nie można dopatrzeć się w niej prawdziwego piękna jakie posiadała. W 1973 roku zamek Ogrodzieniec posłużył jako część plenerów zdjęciowych do serialu "Janosik". W 1980 r. kręcono na zamku film "Rycerz" w reżyserii Lecha Majewskiego. W 1984 r. heavymetalowy zespół Iron Maiden nagrał na zamku wstawkę filmową, która została użyta w filmie Live After Death w części Behind The Iron Curtain. Materiał został wykorzystany przy utworze Hallowed Be Thy Name. W 2001 r. w ruinach kręcono zdjęcia do Zemsty w reżyserii A. Wajdy. Do zamku dobudowano duże fragmenty dekoracji, które nie zostały usunięte po zakończeniu zdjęć. To wszystko udało mi się zobaczyć drugiego dnia, oczywiście bez pośpiechu bo nie o to tu chodziło… Tego wieczoru zanocowałem w Zawierciu w fajnym ośrodku MOSiR. ŚRODA Pierwszy punkt na dzisiaj to zamek w Pilicy. Zamek w Pilicy (zwany również pałacem) - zabytkowy zamek znajdujący się w mieście Pilica, w województwie śląskim. Otoczony fortyfikacjami bastionowymi zamek składa się z 4 skrzydeł otaczających wewnętrzny dziedziniec. Pierwotnie w miejscu pałacu znajdowała się obronna siedziba rodu Toporczyków, którzy od nazwy miejscowości zaczęli się nazywać Pileckimi. Od nich Pilicę kupili w 1569 roku Padniewscy herbu Nowina. Około 1610 roku kasztelan oświęcimski Wojciech Padniewski wzniósł w miejscu rezydencji Pileckich nową późnorenesansową rezydencję w stylu włoskim i przeniósł się do niej z nieodległego zamku Smoleń. Po wygaśnięciu rodu Padniewskich kolejnym właścicielem był Jerzy Zbaraski, który dokończył budowę, a następnie właścicielem stał się Konstanty Wiśniowiecki, przez małżeństwo z córką którego Heleną, zamek jako posag objął w posiadanie po 1636 roku starosta piotrkowski Stanisław Warszycki z Dankowa. On to rozbudował pałac, a w 1651 roku znacznie wzniósł potężne fortyfikacje otaczające zamek, w tym sześć murowanych bastionów z kazamatami połączonych murami kurtynowymi otoczonymi fosą o szerokości 20 metrów, dzięki czemu zamek stał się nowoczesną jak na ówczesne czasy twierdzą. Pomimo tego w 1655 roku na krótko zespół zamkowy został zajęty przez wojska szwedzkie, lecz wkrótce został odzyskany, a szkody usunięte. W 1705 roku wojska szwedzkie ponownie zajęły zamek. W 1731 roku ostatnia z rodu Warszyckich Emerencjanna Pociejowa sprzedała zamek Marii z Wesslów Sobieskiej (wdowie po królewiczu Konstantym Sobieskim), która następnie przebudowała pałac w stylu barokowym. W roku 1753 przekazała Pilicę bratankowi Teodorowi Wesslowi i wstąpiła do klasztoru Sakramentek w Warszawie. W 1852 roku pałac kupił Krystyn August Moes, który rozpoczyna remont, po którym jednak pałac spłonął w pożarze. W 1874 roku ruinę kupił słynny przemysłowiec Leon Epstein, który wyremontował pałac i nadał mu styl neorenesansowy, a fortyfikacje ozdobił w stylu romantycznym. W 1880 roku Epsteinowie opuścili Pilicę i przenieśli się do Krakowa, a do 1887 roku majątkiem kierowali zarządcy, po czym zapadła decyzja o sprzedaży zespołu zamkowego. W 1908 roku od Pelagii z Dziewulskich (wdowy po Zdzisławie Puchale) pałac i okoliczne majątki kupił inżynier Kazimierz Arkuszewski, którego potomkowie byli właścicielami zamku do 1945 roku. Od końca 1942 do wiosny 1944 r. na zamku stacjonował pluton zmotoryzowanej żandarmerii - Gandarmerie Mot-Zug 63 pod dowództwem lejtnanta von Kreske. Pluton ten pod murami zamku rozstrzelał ok. 80 Polaków i ok. 70 Żydów. W 1945 roku odebrano majątek Arkuszewskim, a pałac przeznaczono na dom dziecka dla dziewcząt, a w latach 80. XX w. zakładu poprawczego dla młodzieży. W latach 1960-1962 konserwowano częściowo pałacowe wnętrza. Od 1989 zespół pałacowy jest własnością Barbary Piaseckiej-Johnson. Następnie pojechałem do Zamku w Smoleniu. Zastałem tam panów zabezpieczających mury ruin. Wczoraj jak i dzisiaj dużo nachodziłem się pod spore wzniesienia co w naszym stroju i z całym szpejem w temperaturze ponad 30 stopni jak wiemy nie jest za przyjemne Tu na jurze jest więcej chodzenia i zwiedzania niż jazdy Zamek w Smoleniu zamek rycerski znajdujący się we wsi Smoleń w województwie śląskim oraz na Szlaku Orlich Gniazd oraz Jurajskim Rowerowym Szlaku Orlich Gniazd. faza I (zamek górny) Zamek został wzniesiony w stylu gotyckim w połowie XIV wieku, najprawdopodobniej przez Ottona z Pilczy herbu Topór i zastąpił istniejącą tu być może wcześniej drewnianą strażnicę. Pierwszy zamek składał się z murów obwodowych biegnących wokół skalnej platformy, budynku mieszkalnego we wschodniej części i cylindrycznej wieży (stołpu) o średnicy ok. 7,5 m. Wejście do stołpu znajdowało się na wysokości kilku metrów (dzisiejsze wejście na poziomie gruntu powstało znacznie później). faza II (zamek wschodni) Otton z Pilczy i jego żona Jadwiga z Melsztyna po roku 1350 wznieśli na wschód od zamku górnego "zamek dolny" składający się z kamiennego muru obronnego o grubości do 2 metrów założonego na planie pięciokąta. Na teren zamku dolnego wjeżdżało się przez zachowaną do dzisiaj gotycka ostrołukową bramę, w której znajdują się widoczne wgłębienia służące do spuszczania brony. Być może w tej części zamku znajdowała się wzmacniająca obronę wieża. W pd-wsch części tego dziedzińca na skale mury niespodziewanie załamują się kilkukrotnie co wskazuje na prawdopodobne istnienia w tym miejscu wieży obserwacyjnej założonej na planie zbliżonym do prostokąta. Na dziedzińcu zamkowym znajduje się studnia, którą według tradycji wykuć mieli jeńcy tatarscy, a jej głębokość miała wynosić 200 m (inne źródła podają 100 m - tak naprawdę nie wiadomo, są to wyłącznie dywagacje, studnia obecnie jest zasypana do głębokości 26 m). faza III (zamek zachodni) Prawdopodobnie Elżbieta Granowska lub jej syn Jan Pilecki po roku 1450 na zachód od "zamku górnego" zbudowali zachodnią część zamku dolnego połączona z zamkiem górnym murem biegnącym po skale. Wjazd na dziedziniec prowadził od strony południowej. W tej części zachowały się ślady budynku mieszkalnego z oknami ostrołukowymi i pozostałości bramy. Wzgórze zamkowe było być może zasiedlone w okresie lateńskim - świadczą o tym dwa groty włóczni znalezione tu w XIX wieku. W kronice Macieja Stryjkowskiego opisano pod datą 1300 walki o zamek Pelciszka pomiędzy Wacławem II a Władysławem Łokietkiem, jednak, wbrew temu co dawniej sądzono, nie chodziło o zamek Smoleń lub pobliską strażnicę na Skalę Biśnik lub Grodzisku Pańskim, lecz o inny obiekt w Ziemi Sandomierskiej. • 1394 - pierwsza pewna wzmianka o zamku, w której wymieniony jest n zamkowy Mikołaj • 1396 - wymieniony został burgrabia zamkowy przełom XIV i XV wieku - właścicielką zamku jest Elżbieta Pilecka-Granowska, III żona króla Władysława Jagiełły • 1414 - panem na zamku został syn Elżbiety Granowskiej - Jan z Pilczy (Jan Granowski) herbu Leliwa. Zamek na 200 lat staje się własnością rodu Leliwitów. • 1432 - wymienione podzamcze z folwarkiem i innymi zabudowaniami gospodarczymi • 1492-1515 - na zamku przebywał Biernat z Lublina, który pełnił funkcję na kaplicy zamkowej oraz prywatnego lekarza i sekretarza Jana Pileckiego. Biernat z Lublina w listach bardzo chwalił ten pobyt i podziwiał bogactwo biblioteki zamkowej. • W 1577 roku zamek od Anny Pileckiej kupił kasztelan oświęcimski Wojciech Padniewski herbu Nowina i zamieszkał w dworze pod zamkiem (w wielu przewodnikach turystycznych i innych wydawnictwach pojawia się nieprawdziwa informacja, że od Pileckich nabył zamek Seweryn Boner, jednak zamek w Smoleniu nigdy nie należał do Bonerów. Po Pileckich przeszedł od razu w ręce Padniewskiego. Zamek więc rozbudowali Pileccy). Pomimo modernizacji bardzo szybko przestała wystarczać rosnącym w potęgę i bogactwo właścicielom. Ograniczona powierzchnia wzgórza utrudniała dalszą rozbudowę, zaś kiepskie połączenia komunikacyjne spowodowały, że Wojciech Padniewski najpierw zamieszkiwał w dworze u stóp zamku, a następnie postanowił przenieść się około 1610 roku do Pilicy, gdzie było dość miejsca, by wybudować nową, okazalszą siedzibę (Zamek w Pilicy). Zamek w Smoleniu od tego czasu zaczął niszczeć, zaś jego los przypieczętowali Szwedzi, dewastując go w 1655 roku. • W 1657 roku Stanisław Warszycki planował oddanie zrujnowanego zamku na klasztor Franciszkanów. Nie doszło to jednak do skutku, a klasztor wiek później powstał w Pilicy. • W 1797 roku Austriacy przyczynili się znacząco do dewastacji zamku, używając kamienia z murów do budowy komory celnej w Smoleniu. • W latach 40. XIX wieku zamek nabył Roman Hubicki, który go uporządkował i częściowo zrekonstruował. W wyniku tych prac przy południowej ścianie zamku natrafiono na wiele ludzkich kości i militariów średniowiecznych. Wskazuje to na zbrojny atak na zamek w średniowieczu. Roman Hubicki na zamku w Smoleniu założył słynną fabrykę śrutu "Batawia". • W latach 50. i 60. XX wieku zamek zabezpieczono w postaci trwałej ruiny i wykonano wstępne badania architektoniczne. • W 1972 roku rozpoczęto prace zabezpieczające mury zamkowe jako "trwałą ruinę". • W 2010 roku w wyniku złego stanu murów oraz katastrofalnej zimy powodującej złamania drzew i zawalenia się narożnika w zamku zachodnim postawiono tablice zakazujące wstępu na zamek. Wycięto kilkadziesiąt drzew w obrębie murów i ich najbliższego otoczenia. • W 2012 roku rozpoczęto postępowania przetargowe na zabezpieczenie murów zamku. Na tym odcinku w środku lasu zaliczyłem pierwsza i jedyną, niegroźną glebę Zamek w Bydlinie zaliczyłem tylko z zewnątrz tz. zrobiłem fotkę z siodła bo władowałem się w stromą, leśną, pieszą ścieżkę, zakończoną schodami i musiałem cofać się tyłem po trawersie a „wielbłąd” wysoki i ciężki…
  5. przyjemnej lektury :) http://www.wgm.net.pl/forum/viewtopic.php?p=30132#p30132
  6. jutro ruszam :) w koncu pogoda sie chyba wyprostowala
  7. cel: szlak orlich gnizad, oświęcim, wieliczka termin: chocby jutro jednak poczekam na w miaro jako taką pogodę lecę z wielkopolskiego na miejscu bede poruszal sie offem a i sam dojazd moze byc mieszany http://www.orlegniazda.pl/pl/mapa_jury http://www.szlakiemorlichgniazd.pl/orle ... aR_wJwQctq
  8. Robas

    off 3 - 5 maj

    zamierzam spędzić cały piątek i sobotę lub sobotę i niedzielę ujeźdzając crossem poza publicznymi drogami. kierunek obojętny nocleg gdzies po drodze. mile widziane towarzystwo :)
  9. Robas

    Plac czerwony

    to Wam powodzenia i szerokosci bo ja nie mam z kim jechac a samemu to srednio mi sie chce :D
  10. Robas

    Plac czerwony

    a którędy i kiedy jedziesz? napisz coś więcej jeśli to nie tajemnica ;)
  11. Robas

    Plac czerwony

    tak jak wczesniej pisalem: po krótce Białoruś - Brześć, Mir, Nieśwież, Nowogródek, Mińsk Rosja - Smoleńsk, Moskwa, St. Petersburg Litwa - Wilno 25 maja jest w brześciu zlot :) Wszystkie miejscówki gotowe tylko musze wrzucic na gps. W moskwie mam tylko kreml opracowany (uwierz mi ze jest tam sporo do zobaczenia) ale mam też kontakt do tubylców którzy z chęcią nas oprowadzą. W petersburgu mam już więcej do zobaczenia i też kontakt z tubylcem :) z tego co wiem to namiot za czesto sie nie przyda.nie planuję nigdy noclegu bo nie wiem gdzie dojade... wyjatek to moskwa, petersburg i wilno bo tam zejdzie dłużej. termin goni bo musze miec 14 dni na wizy, takze trzeba by bylo pomalu dogrywac szczególy.zostaw kontakt na PW jesli jestes zainteresowany
  12. Robas

    Plac czerwony

    jeszcze nie zroilem wiz. czekam jeszcze jak sie sytuacja rozwinie i dokladny termin bialorus kolo 250 rosja kolo 500
  13. jak za duzo skoro autor nie pije? hehe przy okazji, w tym roku dobrze wiem ze zlot w Brześciu 25-26 maja?
  14. a fazer FZS z owiewką może być? 2007 r. zadbany. kumpel zastanawia się czy nie zmienić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...