Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    11615
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    94

Treść opublikowana przez Buber

  1. Powiem tak - wnerwiony byłem, ale miałem świadomość, że jak długo gościa nie dotknę to mi nikt nie podskoczy - z puntku widzenia formalności facet mnie napadł fizycznie a ja, niewinny baranek... ;) A poza tym (wg. mnie) argument siły to oznaka braku racji i de facto słabości.... Więc się powstrzymałem. Widok miny dziadka jak policjan zaproponował mandat - bezcenne..... ;)
  2. Witam.! Na świeżo - jadę sobie do pracki, skrzyżowanie co go mijam codziennie min.2 razy i oczywiście gościu tylko zamarkował zatrzymanie na stopie i jedzie ta puszką. Na ogół nie ufam nikomu, więc miałem sporo zapasu, spokojnie do niego podjeżdżam, zatrąbiłem i postukałem się w kask - dając do zrozumienia że tak się nie robi. Na co dziadek się bardzo podniecił (bo to dziadek był) i zaczął mnie od róznych tam samobójców wyzywać. Ja mu na to że to on powinien uważać, i niech się uspokoi, bo jeszcze mu się coś stanie (wierzę w swoje rękawice i kurtkę :wink: ). No to dziadek się zatrzymuje, otwiera drzwi (a że stanąłem obok niego to daleko nie miał i się rzuca z rękami, aż w końcu mnie popchnął wystarczjąco silno, że moto nie utrzymałem i położyłem. Klamka od sprzęgła - gdynk! No to już nie wytrzymałem (bo dziadek juz z powrotem w środku) i szybkim ruchem ręki skubnąłem co mogłem - okulary (:)) więc nie mógł odjechać. I akurat, jak podniosłem moto, moje szczęście, jedzie radiowóz. Dziadek wrzask - panie, wariat motocyklista..... itd. na co policjant - skąd pan jechał? z podporządkowanej. Skąd motocykl? Z głównej. Chce pan mandat za wymuszenie pierwszeństwa na miejscu czy kredytowy? Dziadkowi szczęka opadła, a ja banan.... Mówię - nie będę się kłócił i spierał, 70zł za klamkę (górką, żebym stratny nie był) i mogę jechać. A jak dziadek chce się kłócić, to mamy napaść fizyczną i uszkodzenie mienia. Dziadek pobełtał troszkę, i próbuje zajrzeć policjantowi, żeby moje nazwisko spisać - ja na to że jest ochrona danych osobowych i moje dane mu się nie należą. Dziadek że sobie znajdzie po tablicy - ja na to że tak znalezione dane są nielegalne (bo legalnie nie może tych danych wyjąć) i nic mi zrobić nie może a wręcz przeciwnie. Koniec końców dostałem szmal, dziadek usłyszał żeby się uspokoił, policjant nas spisał, ja wziąłem jego numer służbowy i pojechałem do roboty się uspokajać. Morał - choć puszkarze nasz widzą jako samobójców wariatów, to policja (może tylko u mnie, może ten policjant normalny był?) jednak czasem patrzy obiektywnie na sytuację. Jest nadzieja!! I tym optymistycznym akcentem.... :flesje:
  3. I właśnie m.in dlatego (jeszcze dostępność - ten od kawy leżał na półce u kumpla, oryginał był na x-miesięczne zamówienie) zrobiłem jak zrobiłem. Oczywiście wybór nalezy do ciebie, ale przemyśl to - chodzi o to żeby w odp. momencie posłać impuls elektryczny dalej. To co jest w tym czarnym plastiku to najzwyklejszy kontaktron, tylko troszkę "opancerzony" żeby wytrzymał temperatury, itp. A podmianka była banalna - dziurki zrobić, kable ciachnąć i polutować, i jeździ! No i żadnego ryzyka czy potrzeby busa nie ma - to naprawdę prosta robota jak się nad tym zastanowić.... W każdym wypadku - powodzenia!
  4. Tylko że od czasów "starego mechanika" techonologia poszła do przodu. Stary mechanik ci powie że bena 100okt nei ma sensu, ale tak sie składa że teraz są silniki z takim stopniem sprężania (na przykład) ze inne paliwo po prostu zaszkodzi. Spoko - są różne oleje do różnych zastosowań i tyle. Pełny syntetyk jest potrzebny.... w wysilonych sportowych motocyklach. Bo taka ich konstrukcja.
  5. Ja kiedyś jak mi walnął to wstawiłem od kawy używane - całkowicie inny model. Musiałem tylko nowe dziurki wytrasować i przewiercić - do dzisiaj jeździ (już tak z 7-8 lat).
  6. Nie zapominajcie o dodatkowym gnizdku do podłączenia MP3 w kasku... To dopiero poprawia jazdę.. ;)
  7. Jeżeli średnica tarcz jest ta sama i takei same punkty mocowania to nic się nie powinno stać.
  8. No odpowiedziałeś sobie sam w swoim poście. Na twoim aku nie pali, na wszystkim innym pali. Podłącz nie 2 aku motocyklowe, tylko INNY motocyklowy i zobacz. Na 99% twój nowy aku już nie jest nowy.
  9. A ja jeszcze raz polecę ten artykuł o olejach - in inglisz, ale wg. mnie bardzo zdroworozsądkowo napisany przez inżyniera od Fuchsa http://myfreefilehosting.com/f/88ae57ba1d_0.79MB No i dzięki za wypowiedzi. Ciekawe..... I jeszcze w temacie tego co mówi producent, a jakie są realia - widzeliście kiedyś JAKIEGOKOLWIEK producenta procesorów oficjalnie mówiacego o przetaktowywaniu procka? Nie? A jednak prawie wszyscy to robią i żyją..... Ot, ciekawostka... :lalag:
  10. 1. Filtr to nie jest - na wolnych obrotach paliwo idzie z komór pływakowych 2. Prędzej świece - ale to też raczej nie to... 3. ??? nie miałem do czynienia to się nie wypowiem 4. To na pewno nie to. Jeżeli coś to możesz sprawdzić czy linku luźno chodzą, ale to jednak nie to. 5. To jest sedno sprawy. Tzn. Takie synchro z nieszczelnymi końcówkami..... no to co najmniej do poprawki jest. A poza tym takie zachowanie to bardzo często nieszczelność na króćcach. Wg. mnie to albo synchro, albo czyszczenie gaźników (coś przytyka i odtyka - widziałem kiedys takei coś w samochodzie....), albo fałszywe powietrze. 6. vide 2 - to nie to. A Piotrek jest na forum, całkeim aktywny, tylko uważaj, bo w zależności od humoru albo dostaniesz bardzo dobre, fachowe rady, albo bardzo cierpki comment.... :lalag: że masz oddać moto do mechanika.
  11. Wypowiem się nt. interkomu - motnowąłem słuchawki i mikro we wszystkich moich kaskach (nie szczękowych) i nigdy nie było problemu. Raz próbowałem szczękowaca kumpla i się poddałem.Co do okularów - owszem noszę, i jak zmieniam dekiel to próbuję kilka sztuk i dopiero kupuję. Np. Miałem kupić fajne HJC, ale bryle nie wchodziły.... A co do ubioru - ja to zdeklarowany tekstylniak jestem to się nie wypowiadam.... :lalag:
  12. No wiesz... Ja myślałem że w twoim wieku już potrafisz myśleć niezależnie. Podam przykład - każda instrukcja motocykla mówi o smarowaniu łańcucha olejem. A jednak są firmy co robią szpreje. Albo, w moto tak ponad 18-20 lat w instrukcjach jest żeby do lag lać olej silnikowy. A lejemy olej do zawieszenia. Mógłbym tak długo. Nie istotne czy motór produkują japończycy czy marsjanie - podlega on takim samym prawom fizyki i przede wszystkim tego bym się trzymał. Ale OK. Prosiłem o opinię i swoją wygłosiłeś. Dzięki! A wiesz, że ja tak robię co drugą zmianę? Z czystej ciekawości, czy rzeczywiście są jakieś opiłki, itp. I czasami niestey są.... :clap:
  13. Witam! Na jednym z for znalazłem ciekawe pytanie - interesuje mnie co o tym sądzicie, bo ja jakby sie przekonałem. Zmiana oleju - instrukcja i logika mówi, żeby przed zmianą rozgrzać dobrze silnik, po to by olej był RZADKI i dzięki temu DOBRZE spłynął z CAŁEGO silnika. Póki co sysko git. ALE. Co się dzieje, jeżeli, jeżdzę dzisiaj, rozgrzałem silnik bardzo dobrze (bo dziś gorąco) wstawiam ten gorący silnik na centralkę w szopce i..... czekam do rana. Wszak więcej oleju spłynie jak będzie więcej czasu, a 90% oleju (albo i więcej) i tak będzie w misce. Więc rano jak odkręcę korek (na zimnym silniku) to spuszczę więcej oleju, niż bym spuścił zaraz po powrocie do szopki z gorącym silnikiem. Co wy na to? Ma sens?
  14. Buber

    9 sierpien - parodia ;)

    Z własnej woli? W kajdanki? Ech, co to się dzieje.....
  15. Na 90% masz drapniętą lagę i ona tnie uszczelkę. Jest o tym parę tematów na forum. jeżeli tak, to demotaż lagi/usczczelki, naprawa lagi i złożenie z powrotem i jest miodzio.
  16. To jest usunięcie ostatniego baffla (u siebie mam podobnie). To ci zuboży mieszankę, poprawi wolne obroty, lekko zmniejszy moment w niskich i średnich zakresach, lekko poprawi przy pełnym gazie. W praktyce - niezauważalne. A zubożenie mieszanki pociąga za sobą kilka innych elemetów, ale - to jest niewielkie zubozenie, więc pewnie tego też nie poczujesz. Powodzenia.
  17. No to akurat jest proste - bo kochasz Ducati, i dle mnie to wystarczy. Tylko proszę nie mieszać miłości z argumentami mertorycznymi. I się nie tłumacz - to Twoja ukochana marka i za nią stoisz. Nie od dziś wiadomo że miłość oślepia..... choć to piękne uczucie.. :icon_mrgreen: Marne, nie marne, ale jakoś nikt go nie może dogonić. I TO się liczy. Przy takim rozumowaniu najlepsza klasa i najlepsi jeźdzcy są w 125. Kupa ich jest i ciągle ino się wyprzedzają. Takie dobre kierowce, panie.... Także w przypadku Stonera nie liczy się ilość (ile razy kogoś wyprzedził) tylko jakość (ile razy wygrał wyścig). I biorąc pod uwagę jak inni na Ducati jeżdzą, to chłopak ma talent i tyle. Wsiadłby na inny moto, to też by wygrywał. A Rossi? Kroił Hondą, kroił Yamahą. Bo dobry jest..... i tyle.
  18. No i u nas ciepło się zaczęło robić i niektórzy muszą szybciej jeździć, by się ochłodzić.... Szkoda ludzi, ale...... sami się o to prosili.. http://www.jelonka.com/news,single,init,article,15784 http://www.jelonka.com/news,single,init,article,15762
  19. Sprawdź tutaj - może zrobią? Robią takie rzeczy przemysłowo, ale zapytac warto. www.plasmasystem.pl
  20. Kurka, jak się sprężę to ci jeszcze jakieś zastepcze moto znajdę.... :) Co do Mazur to się spikniemy - musze ten garaż z Hondami zobaczyć.. :P Coby nie było, jesteście mile widziani i tyle. Nie chodzi tu o "obowiązkowy" przyjazd, tylko, jak zwykle, lajtowe, przyjacielskie spotkanie (gdzie tym razem będę obecny na grillu... ech, ten diesel na orlenach.. ;) sami wiecie). także, spoko, spoko, i do przodu.
  21. Janek! PLIZ! Nie forza Ducati, tylko forza Stoner! Znowu mam statystyki wyciągać? Ja nie mam absolutnie nic przeciwko Ducati (Monster się marzy) ale bądźmy choć troszkę obiektywni. Stoner jest dobry bez gadania. A potem już nikogo na Ducati nie ma...... taka prawda.
  22. Hmm, a możesz troszkę jasniej? Co znaczy: Co to jest "startet"? A poza tym, Tzn, wkręcasz moto do 6k na rozruszniku? Opisz ciut więcej, bo nic nie idzie zrozumieć.... :icon_twisted:
  23. http://www.fasterandfaster.net/2008/06/200...-and-first.html http://www.new-vmax.com/landing.jsp?lang=PL_PL Imponujący wygląd i osiągi... 200 koników.... czapki z głów...
  24. Czyli kupiłeś moto za, powiedzmy, 5 tys a boisz się remontu za 20? Dziwnymi drogami logika chodzi... A nie jest tak, że: 1. Moto się kupuje po to, żeby nim jeździć. 2. Moto ma swoją wartość x 3. Każda naprawa kosztuje y. 4. Jeżeli y>x=szukam następnego egzemplarza. I gdzie problem? Chyba że jesteś kolekcjonerem, ale w takim wypadku słabe moto do kolekcjonowania wybrałeś... :) Także nie zastanawiaj się na przyszłość, tylko jeździj. Aha! I jak ci zacznie olej brać to też przede wszystkim skalkuluj ile kosztuje olej, ile kosztuje naprawa. I się okaże, że lepiej lać i jeździć. A jak chcesz mieć "bezobsługowy" spokój, to trzeba więcej kaski w nowszą sztukę (albo nówkę z salonu) zainwestować.... Siadaj i jedź, a nie będziesz się przejmował....
  25. A może właśnie są ludzie nie szukający przyjemności tylko metody dotarcia z punkt A do punktu B? No tak, a co ze światłami i babcią wychodzącą na pasy? Pewnie i to zrobią.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...