Skocz do zawartości

Lidkus

Forumowicze
  • Postów

    473
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lidkus

  1. dokładnie, ja chyba też profilaktycznie po sylwestrze rozbiorę silnik i sobię przygotuje na nowy sezon, choć wiem że było wymieniane to po przejechaniu paru setek km ciągle za mną chodzi ta myśl, żeby rozebrać... ;p Ps orientujecie się w sprawie rabatów na larssonie ? póki co jak się zaloguję mam tylko na świece i uszczelniacze zaworów ;/
  2. Najlepsze moto na rybki to tiko w gazie :) nie wiem na co łapiesz te rybki ale jak ja jade to nie wyobrazam sobie zebym na moto mial zabrac 2 wedy wiaderko podbierak skrzynke z akcesoriami, kumpla i jego ekwipunek :D Jak na tym małym "błotku" sie glebniesz to te wędki połamią Ci się wpisdu...
  3. też jestem za tym co Rafael napisał, posiedź i pomyśl i napisz ładną listę ze szczegółowymi cenami za części/usługi.
  4. i tu się zgodzę z Tobą Rafael :) jak ma max 5k na motocykl + remont to za mało. Szukaj jakieś cr 250 drogo nie chodzą a zajechaną sztukę łatwo poznać :) jak już latałeś na 2t. No i remont na start to tłoczek i korba plus parę łożysk i uszczelniaczy i wyrobisz się w 5k :) Mojej kobieciny brachol ma cr 250 z chyba 92 roku, stary grzmot a trzyma się równo mnie jak latamy po lasach, przejechałem się nią to powiem że leciutkie to i zwinniejsze niż moja yzf. Spalanie podobne. No i nie szkoda tak jak mojej, bo więcej dłubania przy silniku jak się przegnie pałe. Na koło idzie jak malina, szczerze to lepiej mi się na kole lata na 2t niz 4t, 4t za nerwowe jak dla mnie bo szybko reaguje na gaz.
  5. a może mu chodziło o to że odmą pojawił się olej o kolorze kawy z mlekiem po skropleniu się z parą wodną, tudzież może mu chodziło o nalot na świecach :D
  6. a dr 350 ? http://otomoto.pl/suzuki-dr-350-M3470185.html ....
  7. lalunia :) jak dla mnie bomba, robota warta zachodu :) także wstawię fotorelację z moich poczynań ale jak zrobię co nie co więcej modów i postępów.
  8. Co prawda od sklepu do sklepu nie pyrkam tylko latamy z chłopakami po lasach i żwirowniach. No i miałem okazje kumpla yz 125 08 taką wylizaną ładniutka i zdrowiutką się przejechać i jakoś tego "powera" nie czułem, dla informacji była wtedy w jego posiadaniu 2 miesiące od wyjechania nią z salonu Yamahy :) Jeszcze nikt mnie nie objechał z słabszych maszyn to oczywiste, pewnie co innego było by na torze jeśli miałbym się zmierzyć z nowszą crossówką, objechał by mnie pewnie nie jeden młody szczyl co lata na zawodach, bo nie posiadam doświadczenia Blazusiaka :) z tymże temat nie dotyczy motocykla na tor a jedynie do lasu i właśnie do co weekendowych lub kiedy najdzie ochota przejażdżek. I dalej będę uważał że yz/wr się do tego nadają. PS chłopak pisał coś w innym temacie o rm250 że chyba takowym śmiga/śmigał, więc przesiadka na wr 125 to chyba coś nie teges...
  9. Rafael dlaczego uważasz ze 426 jest starym szrotem? Przelatałem caluśki sezon na yz426f 02r bez problemowo, wymiana oleju i pranie filtra z nasączaniem co 2-3 wyjazdy weekendowe. Kupiłem ją w ciemno. Po kupnie sprawdziłem zawory, grubosci płytek mówią o zerowym zużyciu zaworów(tytanowe)tłok jak i pierścienie korbowód zero luzów wszystko wg serwisówki ok nie raz ma kaprys z odpaleniem jej na zimno, ale na ciepło za 1 strzałem. Latałem na drz 400, cr 250, xl 250, dt 125, hm cre 80 i ten motocykl urywa dupę w porównaniu z wymienionymi, a ty mu polecasz huske wr? która ma 30 pare kuniów toć to nogami trzeba się w piachu odpychać żeby to jechało i non stop piłowanie na 1 biegu. Wracając do yz 426 nie zauważyłem żeby mi zawieszenie źle pracowało, ani żebym miał problemy z silnikiem. Rozumiem że trafiając na np yz 400 od klienta który nic w niej nie wymieniał ani tego nie robiło 3 pod rząd wcześniejszych właścicieli po za jedynie wymiana oleju, to komuś z kolei się zacznie sypać. Dlatego ja bym wolał kupić gdybym nie miał 8-10tyś gotówki, rozjebaną yz/wr 400/426 wyremontował piec i bym zapie**alał 3 sezony bezawaryjnie ;] A fun z jazdy taki że po 2-3h masz dość bo ręce wyciągnięte ze stawów po 0.5cm z każdej strony.
  10. niechaj Ci służy :) mojej kobitki brat posiadał yzf 750. Potrafi nie jedną nową 600 zaskoczyć na trasie... Powodzenia i gumowych drzew
  11. piękna 426 dbaj o nią a ona Cie będzie wozić przez setki km bez awarii.
  12. to wkońcu Fazer 600 czy FZ6 bo to dwa różne motocykle :)
  13. kolego kowadełko to jest od pompki przyspieszacza, ustawia się nią czas wtrysku, nie ruszaj jeśli nie masz po dodaniu gazu czkawki. Obroty jałowe ustaw na zasadzie że pod sanki wkłada się o odpowiedniej grubości drucik/śrubokręt czy co tam znajdziesz i opuszczasz nia śruba wolnych obrotow az go dotknie wtedy masz wolne git, śruba składu mieszanki 1.5-2 max obrotów. Jeśli nie możesz odpalić ciepłego wydaje mi sie ze masz problemy z zaworami, czy sprawdzałeś je? Przypomniało mi się jak odwrotnie blaszke ta na sankch załozylem chyba do gory dupa motocykl odpalał tylko na ssaniu i strzelał w komin. U mnie jest chwilowo na odwrót zimny nie odpala za dobrze a ciepły od strzała.
  14. Dzięki, wiesz co jedyną barierą dla mnie jest kasa. Na chwilę obecną jest po sezonie i nie ma tyle roboty :) Myślę że jak wpadnie mi coś wolnej gotówki zacznę poszukiwania felg. Wszystko zależy od tego jak tanio felgi kupisz bo reszta to nie jest taka droga. Mnie czeka jednak najpierw rejestracja tego wozidła :) LWG
  15. Dlatego napisałem, że airbox ma ściągnąć bo jak inaczej psikniesz w każdy gaźnik oddzielnie :) ? Zawsze mi to skutkowało jak nie za 1 to za 3 razem odpalił sprzęt.
  16. yamaha yz 426 koła od cbr f2 http://i113.photobuc...6f/PICT0018.jpg http://i113.photobuc...6f/PICT0019.jpg A więc: Gość pisał że przednie koło jest łatwiejsze do ogarnięcia ponieważ łożyska pasują na ośkę(dla upewnienia radzę jeszcze dopytać o średnice sprzedawcy felg) Jedyne co to trzeba zrobić by tarcza była w tej samej lini co zacisk, podejrzewam chodzi o tzw adaptor pod zacisk. Jeśli chodzi o przednia felge to wszystko. Tylne koło sprawia więcej problemów min o to ze nie ma osiowości Koleś pisał że chyba zabierak zastosował od vfr 87r. Dalej, ośka od yz jest wieksza od ośki cbr więc koleś znalazł inne łożyska i dopasował od przedniego koła z motocykla vrt1000r o wymiarach 22x42x14 mm. Dodatkowo trzeba dać tokarzowi do zrobienia dystansów, jeden miedzy łożysko a koło, drugi miedzy koło a zębatkę, trzeci miedzy zębatkę a wahacz. Kolejnym problemem jest rozmiar napędu zabierak vfr jest do 525 zębatek a my mamy mieć 520, więc gość dał jakiemuś zakładowi do zrobienia na zamówienie na maszynie cnc zębatki 520. Ostatnia rzecz jaka sprawia problem to tylna tarcza hamulcowa. Gość kupił sobie nową do motocykla Honda cb 400 super four, pasuje ponoć idealnie bez przeróbek i patentów. Jak nie boisz się angielskiego to tutaj masz temat jak gość do yz 400 ładuje od katany 750 fele http://www.supermoto...-a-YZ-(A-how-to) Ja już zdecydowałem i będą to koła od cbr f3 :) pomaluje na czarno, środek okleję karbonem a na ranty dam jakieś naklejki i będzie przekozak :) myślę że troszkę pomogłem LWG
  17. Wyłącz ssanie, naładuj aku, dobre aku to podstawa, odkręć manetke do końca i ładuj plak do gaźników puść manetkę i kręć. Jeżeli będzie kręcił jak oszalały to zapali i będzie żył, jeżeli nie odpali po kilku próbach, świece do wykręcenia i przeglądu.
  18. Skoro nie wykręciłeś świec, to skąd wiesz że sa one zalane? po czym to stwierdziłeś? Opcje są dwie: Albo nie podaje Ci paliwa układ paliwowy dlatego nie chce Ci załapać, albo nie ma iskry na żadnym cylindrze. Weź jakiś spray typu plak lub jakis perfum dziewczyny i psiknij do gaźników lub filtr powietrza i dopiero sprobuj odpalać. Jak załapie to znaczy że nie dochodziło paliwo i trzeba wrzucić gaźniki na serwis i mycie ewentualnie nie drożny przewód bak->gaźniki
  19. tzn co martwi Cie osiowość napędu? że tylna bedzie nie w osi z przednia? jesli tak to tylną felge Pan kaziu na tokarni musia jej zabrać trochę mięsa :) i wtedy pasuje. Z tym że nie pamiętam jaki mamy rozmiar łańcucha w 426. Podejrzewam że będzie trzeba zmienić zębatkę z tego względu że od cbr jest szersza.
  20. to wychodzi ponad 800zł za szprychowane felunie SM. Ja jednak kupię używane od cbr 600f3 koszt jakieś 200-350zł ze szrotu, całość wyjdzie max 400zł z dorobieniem u Pana kazia redukcji/tulejek. LWG
  21. gdzie pytales o szprychy? o dorabianie czy jakies gotowe?
  22. Dzięki wielkie, fajnie jak byś się dowiedział jaki koszt szprych, potrzeba ich chyba 72 po 36 na koło.
  23. Nie no paranoja ładować takie piasty cienkie jak w rowerze. Najtańsza opcja to felgi 17' od suzuki gs 500 lub cbr 600 f2/f3. Chyba że ktoś ma kasę to za 2tyś piękne szprychowane excele z piastami talon kupi :) Jest też inna opcja, kupno samych obręczy 3.50 na przód i 4.25 na tył koszt jakiś 600zł + szprychy z tym że nie wiem gdzie można kupić szprychy z nyplami do 17calowych obręczy. Wtedy trzeba rozpleść obręcze enduro i piasty z enduro zapleść do obręczy 17. Później już tylko dętki oponki wyważyć i rura :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...