konrad1f

krótko mówiąc kolo zrobił Cię w balona o 100% :D

sam napisałes że motocykl ma ponad 25lat więc na wstepie masz 50%zniżki w PZU dla motocyklistów nie ma zwyżki dla młodych kierowców w zeszłym roku stawka podstawowa z tego co się orientuję wynosiła chyba 110zł więc nie powienieś zapłacić więcej niż 55zł/rok

:-D no bez przesadyzmu w zeszłym roku widzialem kolesia :-D no porażka, jechał po rondzie cały czas z wyciągnętą nogą na cbr600f2

co z ta karta pojazdu?staniała?

autem dojeżdżasz na wciśniętym sprzęgle?dziwnie -ja dojeżdżam na luzie -zreszta motocyklem tak samo (najpierw schodzę hamując biegami do dwójki i potem sobie na luziku dojeżdżam, chyba że zredukuje do jedynki coby zaraz przypałować :banghead: ) co do obrotów -to zależy, jak sobie spacerowo jadę to wkurzają mnie wysokie obroty na niskich biegach, zazwyczaj trzymam sobie ok 3tyś ale jak mam wyprzedzać to oczywiście trzymam wyższe obroty dlaczego miałbyś nie redukować do pierwszego biegu?-to bieg jak każdy inny, to nie jest skrzynia samochodowa starego typu gdzie niektóre biegu były niezsynchronizowane (skrzynie motocyklowe są zupełnie inaczej skonstruowane)

ja mimo wszystko proponuje jakiś łańcuch disc lock tak jak i blokada kierownicy często jest zupełnie nieprzydatny bo najszybciej i najłatwiej jest buchnąć moto we czterech zarzucając go na pakę większego auta

ja często szukam wyższago biegu ale głównie przy spokojnej jeździe a nie przy pałowaniu

w ostatni weekend poczułem co to znaczy "przewiać sobie staw" :banghead: troszke latałem w krótkim rękawku a potem w nocy nie mogłem spać -tak mnie w łokciu napieprzało

w zeszłym roku podczas traski na zlot do Lubska ładny kolorowy ptaszek nadział mi się na owiewkę podczas jazdy nawet tego nie zauważyłem ptaszka zauważylem dopiero na miejscu -nie żył

ale Cię Simr skroili nawet przy zerowych zniżkach nie powinieneś zapłacić więcej niż 70zł/rok

heh -to i tak byłaby wina larssona jeśli producent umieszcza na opakowaniu ostrzeżenia (zalecenia) to importer powinien je przetłumaczyć ja kupowałem tarcze w sklepie a pudełko było opisane oczywizna po angielsku -na szczęscie się w miarę w tym języku orientuję :evil:

to silnik, który zaczął karieręw połowie lat 80tych w suzuki gsx-r 750/1100, chłodzony powietrzem i olejem ta konstrukcja stosowana była/jest w gsx-r 750/1100, gsx600/750/1100f, gsf600/1200 bandit

prawdę mówiąc całej karoserii brakuje rama, silnik,hamulce oryginał, normalnie zarejestrowana nieoryginalny wydech (4w1-brzydal),inny zbiornik,kanapa,owiewka itp ogólnie wygląda jak wyścigówka z tamtych lat -tzn motocykl turystyczny przystosowany do wyścigów na torze

tanie i w miarę bezproblemowe są gsx-f (600 i 750) duża rozpiętośc roczników więc także duża rozpiętość cenowa silnik to stara i niezawodna konstrukcja (olejak z gsx-ra), przy tym w miarę mocny i dynamiczny nie jest to kaban ale znacznie wygodniejszy niż gpz

blotnik "kaczy kuper" siedzenie -kawałek blachy ryflowanej ;) wg mnie największym problemem będzie odpowiednie "zagospodarowanie" przestrzeni pomiędzy kołem tylnim a puszką wynikającą z przedłużenia wachacza

wiemy, wiemy ;) tyle że drogo ją cenisz :P w moich okolicach jest cb750 ohc z połowy lat siedemdziesiątych za 2500zł niestety dużo braków w karoserii

mi jak na razie wystarcza supermarketowy miernik je[li chodzi o napiecia i prady to chyba mozna mu zaufac -gorzej z opornoscia

pikna ;) szkoda że już dohc sam mam sentymanta do wczesnych japońskich czwórek :P

no problem

jaja sobie kurna robisz? :-D ja w sumie jeżdżę w dżinsach bo wygodniej w zeszłym roku głównie w skórach bo mi motor ciekł a żal mi bylo wyjściowych dżinsów :P , a oliwka skórze nawet dobrze robiła ;) na razie dzięki Bogu jeszcze szlifa nie zaliczyłem więc nie wiem co to obtarcia (przy dzwonie spodnie i tak nie miały znaczenia choć dżuinsy pękły w kroku :P )

niezła linia może wyjść z tego nawet coś fajnego daj sobie spokój z tym wydechem -jedna rura i tlumik megafon powienien pasować ;)

spacerówy sam robiłeś? czy zawsze hamulec tak kiepsko pracował? może po prostu masz za krótką dźwignię (odległość od osi ramienia do mocowania pręta ciągnącego)

tu nie ma żadnej reguły jazda rusem to niepowtarzalny klimat (piszę o w miarę oryginalnym a nie pociętym, raczej z wozem :lol: ) ,na zloty sprzecior nadaje się jak żaden inny wadą jest m.in. prędkośc przelotowa (max 100km/h) japonią można poszaleć troszkę w inny sposób ale żal orać nią pole zlotowe ;) jeśli japonia jeźdźi to ok -ale jak stanie to jest już problem, junaka, ruska czy inne sprzęty można naprawić bezproblemowo w drodze, a jak ci coś klęknie w japońcu to się robi nieciekawie -np padło mi sprzęgło na zlocie-musiałem holować, gdybym mial ruska nie byłoby problemu-coś by się wymyśliło co do cen części- z tym też bywa różnie, handlarze częściami do rusków się wycwanili, np za silnik do rusa na chodzie trzeba zapłacić pewnie ok 500zł, do japoni też można dostać w tej cenie róznica jest taka że jak kupisz japonie na chodzie to duże prawdopodobieństwo że nią trochę pojeźdźisz bez znacznych wkładów a z ruskiem jest dokładnie odwrotnie -jest duże prawdopodobieństwo że będziesz musiał zrobić wszystko :)

hehe -no o tej 4tej to troszkę przegiałeś :lol: z kumplem mieliśmy podobną sytuację na zlocie w lubsku w zeszłym roku zajechał pod namiot o 11stej wieczorem :lol: junakiem a z sąsiedniego namiotu wyszedł kolo i mówi żeby go zgasić :lol: bo chce spać, kumpel do niego żeby się wypchał no i było krótkie spięcie :lol:

ja swoją etz 250 stawiałem -nie były to coprawda długie jazdy ale szła spokojnie -oczywizna ze sprzęgła 251 idzie jeszcze łatwiej