Otynkowałeś sobie chate, pomalowałeś ją, posadziłeś kwiatki przed domem. Bo przyjeżdżają rodzice Twojej dziewczyny i chcesz się pokazać. No a w nocy jakiś koleś zamalowuje Ci ściany napisami Lech, Amica, Warka, bo ma taką misję. Fajnie? Tak odwracając sytuację. To że płacisz za laczki, które zdzierasz jeżdżac po parkingu nie ma nic do rzeczy. Nikt Ci nie karze tego robić.