Shinigami

Bez prawka to i ja śmigałem ale zero fun'u jak po wahę trzeba śmigać samochodem z rodzicami i tylko wtedy gdy mają coś do załatwienia w mieście. WSK to bym brał zamiast jawy jeśli bym chciał to potem sprzedać jako rarytas ale jako sprzęt do codziennej jazdy odpada. Jest mega awaryjna i paliwa też żłopie dużo nawet nie wiadomo po co, bo na pewno nie dla osiągów.

Komandosek, gość ma zdrowe podejście do tematu a Ty mu doradzasz żeby woził się bez kwitów jawą :icon_rolleyes: Patryk, prosta sprawa. NSR125 dobre osiągi, spalanie ok 7L/100 czasami więcej. CBR125 Trwały silnik, śmiesznie małe spalanie ale przekroczenie 100km/h trochę zajmuje. Do NSR w razie potrzeby znajdziesz części raczej szybko do CBR to może chwilę zająć ale trzeba pamiętać, że to jest ciutkę rzadszy sprzęt. Po za tym znalezienie NSR ze zdrowym silnikiem w niskiej cenie będzie trudne, ludzie chętniej sprzedają CBR po niższych cenach, bo jest na to mały popyt i godzą się na negocjacje.

Czy masz podłączony dozownik ? Jeśli ktoś go wyciągał i nie zatkał króćca po nim w gaźniku to moto nie da się wyregulować. Po za tym wyciągnij gaźnik z przepustnicą w środku i zobacz czy się zamyka do końca. Jeśli nie to potem będziemy dumać. Po za tym ten simmering od strony magneta też trzeba będzie sprawdzić jak w żadnym innym miejscu nie przepuszcza. Membrana może powodować problemy z pracą i regulacją silnika ale nie wchodzenie na wysokie obroty ze startu. Chyba, że coś mi się porąbało :bigrazz:

Raczej używaniem głowy do myślenia. Zdanie ma nadal takie same ale teraz bardziej stanowcze niż wcześniej. To normalne po dyrdymałach jakie wypisują ludzie nie rozumiejący prostego pojęcia Koń Mechaniczny.

Jak to nie ? A KLX 125 oraz D-tracker 125 AD 2010 to pies ? http://www.autospinn.com/wp-content/gallery/2010-kawasaki-klx125/2010-kawasaki-klx125-02.jpg Kosztuje, ale jest :) Hyosung to Suzuki. XRX to DR (DRZ?) 125 w koreańskiej oprawce.

Też mi mówili, że cewka jest ok a świateł nie mam wcale nawet po naprawie uziemienia. Możesz ją sprawdzić na przebicie uzwojeń czy czasem nie puszcza bokiem napięcia. Drynio, pobór prądu nie ma znaczenia. Mogą być najwyżej za wysokie opory w instalacji (rozerwany przewód itp.) a najprawdopodobniej właśnie przebicia.

Może nie tyle co trzeba ale jeśli zmieniasz biegi ze sprzęgłem to bez puszczenia go wybierak może nie przeskoczyć i wtedy bieg się nie zapina. Problem z luzem może być od ciągnącego sprzęgła. Jeśli nie wysprzęgla prawidłowo do końca to znalezienie luzu będzie trudne. Jeśli akumulator jest ładowany w czasie jazdy i trzyma napięcie to masz do sprawdzenia przekaźnik rozrusznika.

Producent zawsze sztywno trzyma się numerów, i jeśli coś ma inny numer to jest inne albo zmodyfikowane np. cewko w kawasaki, niby identyczne z zewnątrz i z parametrów ale nowsze są bardziej odporne na wilgoć. Jeśli zmieniał silnik to może być tak, że masz instalację elektryczną WOLF lub Fun a silnik od F. Ta dziura w obrotach jest dziwna, bo bolkada zwyczajnie nie pozwala na przejście iluś tam obrotów. Może masz zawór wydechowy uszkodzony. To znaczy nie otwiera się do końca, lub zawiesza się i dopiero potem otwiera do pełna.

A o normach emisji spalin słyszałeś ? Najczęściej jest tak (w tym przypadku pewnie też ale nie wnikałem za bardzo), że wersja amerykańska ma gaźnik a europejska wtrysk żeby spełniać wymogi EURO 3 dla motocykli. A jeśli motocykl w obu kontynentach ma gaźnik to może być tak, że USA ma większą dyszę, nie ma dławików, przesłon, inną mapę zapłonu itd. Wszystko rozbija się o sztynks z wydechu.

Zagadaj z ASO. Przy odrobinie szczęścia po numerze VIN stwierdzą jaki moduł zapłonowy powinien być w Twoim motocyklu.

Z tego co widziałem na schemacie do cewki idzie tylko jeden przewód prosto z CDI ale nie wiem jakiego koloru, bo schemat trudno odczytać.

Kormoran, jeśli planujesz jeszcze tym moto pojeździć to napraw silnik, będziesz wiedział co w trawie piszczy. Jednak jeśli jest to tymczasowa zabawka to zwyczajnie wymień piec i w zimę go sobie poprawisz. Ale z tego co opisałeś to faktycznie tłok nawalał ale o głowicę lub sworzniem o korbowód. Grubsza sprawa a poprawne zrobienie tego będzie wymagało szmalu i fachowca. Ewentualnie mnóstwa szczęścia przy zakupach przez Allegro.

Pracuje inaczej, bo v-power ma inny skład chemiczny i jest mniej wybuchowy niż 95. Możesz lać ale efekty nie są warte ceny. A co do motywacji, nie płynnej ale takiej żeby po pracy zabrać się za slajdy a nie za czytanie forum :) Aktualnie to mam fazę "byle do pierwszego", nawet na neftę do łańcucha mnie nie stać żeby go porządnie umyć :banghead: no i ta skrzynia mnie potwornie denerwuje, ciągnie mi źle wchodzi dwójka i przez to chybiam 3 bieg. Do tego przód mi ucieka, sprawdzę przedni kapeć ale chyba już łożysko w główce nie da rady normalnie pracować.

Mi to brzmi jakby tłok napierniczał w zawór plus te problemy z ponownym uruchomieniem. Prawie na pewno na same zawory to za ciche jest.

Primary winding resistance - 0.17 - 0.25 ohm Secondary winding resistance 3.2 - 4.8 kohm Jeśli oporność mieści się w tym przedziale, cewka działa na zimno i teoretycznie na ciepło też powinna.

Jeśli stały dowód czekał na Ciebie w urzędzie tzn. postępowanie administracyjne itd. było zakończone to wg. mnie powinieneś być potraktowany jako osoba nieposiadająca dok. przy sobie albo ewentualnie jako osoba wprowadzająca w błąd policjanta (bo, to robiłeś posługując się dowodem tymczasowym gdy właściwy był już gotowy.) Nie wiem jak to jest z badaniem technicznym ale raczej jest ważne skoro jego data jest przepisywana do stałego dowodu.

Skarbonka, jeśli ktoś jeździł i olewał wymiany. Rozumiem, że wymiana węży układu chłodzenia co 4 lata jest raczej nadgorliwością ale jeśli ktoś przy 50'000 widzi, że wszystko parcieje od starości i nic z tym nie robi to potem są problemy. Ja aktualnie myślę powoli nad rozebraniem wahacza żeby zbadać temat łożysk. Nie widzi mi się mordowanie z tym ze kilka lat tak jak to było w DT gdzie skończyło się na cięciu osi.

Jeśli spala, to najpierw sprawdź czy nie wlewasz go za dużo a potem możesz zacząć myśleć nad wymianą uszczelniaczy zaworowych lub pierścieni. Sprawdź kompresję, jeśli będzie niska to raczej pierścieniami wciąga. Zdarzają się przypadki, że kompresja dobra a i tak ciągnie ale są dość rzadkie.

W taryfikatorze znalazłem takie coś: art. 95 Kierowanie pojazdem przez osobę nieposiadającą przy sobie wymaganych dokumentów art. 38 - 50zł za brak każdego z wymaganych dokumentów, nie więcej niż 250zł Choć nie wiem czy dobrze zrozumiałem problem. EDIT - Przeczytaj też to http://www.punkty.zafriko.pl/ a zwłaszcza na samym dole 1 pkt karny P.S Na przyszłość jeśli kończy Ci się termin dowodu a nadal nie wiesz czy stały został przyznany, to idź do ratusza z prośbą o przedłużenie. Mi na Yamahe DT przedłużyli o dwa tygodnie. Potem co prawda była odmowa wydania ale jednak moto był legalny przez chwilę dłużej.

Brak Ci książki o mechanice a nie pomysłów. Jeśli chcesz sam grzebać to zaopatrz się w coś w stylu "Sam naprawiam..." a oszczędzisz sobie mnóstwo roboty. Wracając do tematu. To, że silnik wszedł na obroty po wykręceniu tej śruby to dobrze, bo to oznacza, że reaguje na regulacje. W dużym uproszczeniu wkręcasz tą śrubę do końca, następnie wykręcasz na wartość fabryczną (zazwyczaj 1,5obr) czekasz na reakcje silnika i w zależności od tego co się stało regulujesz obroty jałowe i tak aż do momentu gdy dalsze wykręcanie śruby spowoduje spadanie obrotów. Po szczegóły przeszukaj internet, metod jest wiele. Teoretycznie nie masz lewego skoro ta śruba wpływa na pracę silnika. Do zabezpieczenia śruby użyj czegoś gęstego (smar grafitowy w małej ilości ?). Jeśli ciągnie olej to najpierw musisz ustalić czy spala go i dymi, czy masz wyciek.

Up to date news. 31'200KM -Motocykl ma chore spalanie po remoncie, ok 6L/100KM. Trudno mi powiedzieć co jest grane ale spróbuję wrócić do fabrycznej sondy lambda, jeśli nie to ECU źle zniósł odpalanie z kabli -w związku z powyższym, zapala się kontrolka FI przy wkręcaniu na wysokie obroty na luzie gdy silnik jest gorący. Muszę przeczytać błąd ale zanim to zrobię, muszę się upomnieć na serwisie o zgubioną wtyczkę diagnostyczną. -Wajcha zmiany biegów ponownie się wyrobiła i utrudnia zmianę biegów. Przewiduję koszt naprawy rzędu 40zł tak jak poprzednio -Łożysko główki ramy już wyraźnie ma dość jazdy. -Nowa opona MAXXIS PROMAXX. Szczerze polecam ! Klei się do asfaltu na sucho i na mokro. Koszt rzędu 250zł -Uszczelnione zawieszenie plus olej 15W. Sprawa dyskusyjna, ja odczułem poprawę sterowności bez nadmiernej sztywności. Wracając jeszcze do odpalania z kabli. Jak widzicie na załączonym przykładzie, TAKI ZABIEG SZKODZI MOTOCYKLOWI ! Ja się o tym dowiedziałem pod koniec remontu więc przepadło ale wy miejcie to na uwadze. Ogólnie to Kawa jeździ i wymiata ale nadal są rzeczy które trzeba zrobić a wymagają szmalu. Ta wajcha zmiany biegów do szału mnie doprowadza, zdarza mi się nie trafić w bieg przez ten luz i ogólnie wchodzą szmatławo. Temat zdjęć z remontu stanął ale jest nieźle bo zdjęcia są podzielone i opisane, brakuje tylko achtungów i muzyki. Potrzebna mi motywacja :)

Zazdroszczę możliwości zejścia w klapkach :buttrock:

Sprawdź klin drugi raz. Jeśli za słabo dokręciłeś magneto to mógł się zerwać ponownie.

Tam olej ma chyba wspólny obieg po całym silniku ale nawet jeśli skrzynia ma swój oddzielny to prawdopodobnie ją usmażyłeś. Nie potrafię powiedzieć na ile ten silnik jest teraz martwy ale śmiało można obstawiać, że nadaje się tylko do rozbiórki lub wymiany. Na przyszłość, jeśli coś kapie z motocykla albo wręcz leci. To NIE należy jeździć. Poszukaj i przeczytaj poradnik jak jeździć albo jak prawidłowo dbać o maszynę, bo inaczej co raz to będzie się rozwalać.

Widziałem tą Gilere, jeden z szefów zabrał ją na krótką rundę, podobno 150 rozwala sprawnie i bezproblemowo :) To cudo KTM, ma stylistykę i pewnie też osiągi ale co dobrego na mieście może wyjść z rąk gości którzy o komforcie i ergonomice jazdy nawet nie słyszeli ?