Stifler

I trzeba było kupić rzędówke .. Nie no żartuje .. Nie masz sie czym przejmować, tak juz jest z v-kami.. Jak sobie ostatnio pojeździłem moim przy wysokiej temperaturze to myślalem, że sie ugotuje.. Brachol ma vfr i jest to samo.. moze zamontuje wiatraczek ochłodzający siedzenie bo kto wie jaki to ma wpyw na ....

Ja kiedys szukałem takiej na allegro do suzuki bandit bo mi sie wytarły zęby w miejscu styku z drugą zębatka.. Jak coś znalalem to albo tyło drogie albo w podobnym stanie jak moje wiec wykąbinowałem ciekawego patenta, tyle ze moja była plastikowa.. Rozciąłem są wzdłóż podstawy, zębatke obróciłem odwrotnie i przykleiłem do podstawy spowrotem,, Dla pewności dałem w to jeszcze cztery małe wkrety, ktore zeszlifowałem.. Działalo w 100% ale u Ciebie widac jakies braki .. Najlepiej zadzwoń do serwisu bo używane kupisz w tej samej cenie co nowe..

Ja do tłumików przelotowych zawsze pchałem zwykłą wate albo mate szklaną.. Rozwiązanie dobre i często stosowane ale nie wieczne, bo wata nasiąka, zbija się w twardą masę i wygłusza już o wiele gorzej.. Można by też zastosować te druciaki do czyszczenia garów.. I nie ma co kupować na allegro bo za wate w sklepie budowlanym zapłacisz śmieszne pieniądze... Ja się za pare dni zabieram za tłumiki bo są za głośne...

Kiler ma w 100% racje, tak samo jak Adam M. Kiedyś były inne oleje i sprawa wyglądała inaczej ale teraz można spokojnie lać oleje syntetyczne po minerałach i nie ma problemu.. A co do tematu to mając olejaka też kiedyś myślałem o wentylatorze ale jakoś to później zaniechałem bo żeby wystudzić chłodnice oleju to musiałby naprawde mieć powera i do tego musiałby wytrzymać temperature jaką oddaje chłodnica.. Ogólnie gra nie warta świeczki..

Czyli za tyle za ile kupiłem moge sprzedawać bez przeszkód... tego sie właśnie chciałem dowiedzieć ,, Dzieki

Był sprowadzony ze stanów przez poprzedniego wlaściciela.. a stracic nie chce ... ja za niego nie dałem 19 tylko od tej sumy mi policzyli podatek zedług autotaxu czy jak to sie nazywa a nie chcialo mi sie bawic w rzeczoznawce bo by sie jeszcze okazalo ze zapłace za jego przyjazd jesli nie zmniejszy mi kwoty o wiecej niz 30%.. A teraz ide na studia(mam nadzieje) i chciałem zainwestować w mały interes...

Witam.. Zastanawiam się czy moge sprzedać motocykl jeśli nie minęło pół roku od jego zakupu?? Szukałem na forum ale wiekszość odpowiedzi to były domysły i gdybanie.. Czy jest ktos kto umie stwierdzić na 100%, ze moge albo nie?? Dodam, że w skarbówce płaciem podatek od 19 tys zł, a moto sprzedam za jakieś 14 więc chyba nie powinni sie już czepiać??

5 cm to może troche za mało.. Zrób tak, żeby w razie czego moto kładł się na klatke a nie na wystające części.. poszukaj po necie filmików ze stuntem to zobaczysz jak mają inni..

Napewno błąd bo jeśli byłby rzeczywiście zarejestrowany na motorower bo właściciel musialby być upośledzony i napewno opis byłby jakiś komiczny i rzucający się w oczy..

Ludzie ile juz było tematów o olejach ... Można spokojnie zmieniać nawet z minerała na syntetyk o ile silnik jest do tego przystosowany i nie jest produkcji radzieckiej czy polskiej, gdzie wszystko ma już ogromne luzy..

Oczywiście, że sie da.. Ale to trzeba umieć... Wszystko leży w dobrej technice

Wykręć kranik bo pewnie zatkał się od brudów ściągniętych z baku jak miałeś mało paliwa... Rozłóż go i przeczyść a wszystko powinno być ok.

Można spokojnie malować.. Kolor jest tylko do urzedu a po co to chyba w urzedzie tez nie wiedzą... Ja miałem kolorowy i nie wiedziałem co wpisać to mi gość kazał wpisać brązowy??.. Wolałem juz czerwony wpisać...

Z tego co mi wiadomo to najlepszymi miejscami do mocowania klatki w f2 będą TE zaznaczone.

Gdzieś na wysokości cylindrów.. troche z przodu masz sróby mocujące silnik .. To jest dobre miejsce do montowania crashpadów

Wiem ze od nas wszyscy wysyłali do bielska, bo tam podobno robią najlepiej... A stalowe można spokojnie prostować i jeździć, nieosłabiając materiału, oczywiście w granicach rozsądku..

Ja sobie sam zrobiłem klatke na silnik w Bandicie ale zdjąłem ją po tym jak zaczęła mi przeszkadzać w przeciskaniu sie w korku.. Moto sie zrobiło troszke szersze co mnie denerwowało .. Ja miałem klatke i na niej jeszcze crashpady...

Vfrka to świetna maszyna.. Dzisiaj troche polatalem sprzętem brata.. doskonały motor na polskie drogi..

Co to może być, że jak puszcze kierownice to czasem wpada w wibracje, pomimo tego, ze mam amorek skretu?? Dzieje się to tylko jak moto schodzi z obrotów na biegu.. Jak jade na luzie to jest ok.. Kilka razy puszczałem kierownice i zaczela wibrować, lekko ją przytrzymalem i po puszczeniu bylo ok.. Zastanawiam się co mam do wymiany bo wcześniej tego nie zauważyłem a nie mialem w miedzyczasie zadnej gleby..

W enduro prostowałem kierownice i nie było żadnego problemu.. Stalowe dają się bez problemu prostowac, nie wiem jak z aluminiowymi...

Drugą sprawdą jest to, że serwisy czasem znajdują sobie usterki, bo inaczej nie mieliby pracy.. ja juz mialem przypadek, kiedy chcieli wymienić pompe hamulcową a jak odebrałem moto i wszystko przeczyściłem działało ok.. Nigdy więcej żadnego serwisu!!

Co do opony to była juz troche zjechana ale bieżnika jeszcze troche było... A właśnie sie dowiedziałem ze lampa kosztuje 1300zl w serwisie, więc chyba nie ma co kombinować z używkami..

Jeśli macie wątpliwości to zobaczcie To bo zaczyna sie wymyślanie... Moj kolega jeździ bez tablicy i to nie oznacza, że tak można..

Aku jest ok bo sprawdzałem na samochodowym.. Luzów nie regulowałem jeszcze ale czy one by miały wpływ na zapalanie, jesli czasami pozniej zapala od cykniecia

Papier wodny, duża ilość wody z mydłem a później pasta polerska o małej ziernistości.. Najlepiej jedną ręką trzeć a drugą sprawdać czy już jest ok.. Nic trudnego o ile powierzchnia lakieru jest wystarczająco gruba...